Zobacz wÄ…tek - Jest na forum ktos??odwazny:)
NAS Analytics TAG

Jest na forum ktos??odwazny:)

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez Adam M. » 19/4/2008, 01:55

Dj Luzer napisał(a):Musze sam to sprawdzic, bo ja w te opowiesci o zajezdzaniu przez kierowcow samochodow troche nie wierze, tyle jezdze codziennie autem i nikt mi nie zajezdza, ja i moi znajomi jak jedziemy autem i widzimy motor to wrecz specjalnie mu zjezdzamy i go przepuszczamy...

jestem prawie pewien ze to wszystko przez nadmierna predkosc,


To polaczenie nadmiernej predkosci motocyklistow z zajezdzaniem, jest taki swietny angielski filmik pokazujacy wyjezdzajacego z ulicy podporzadkowanej kierowce sprawdzajacego lewa nic, prawa nic wiec do przodu, a tu BUM.
W czasie kiedy obejrzal sie na prawo nadjechal motocykl i facio wjezdza mu wprost pod kola.
Dlatego sprawdzamy lewo-prawo-lewo.
Ten schemat powoduje prawie 90% wypadkow, jak nie wierzysz to masz duze szanse sie przekonac.
Jeszcze jedno, zaczynanie nauki jazdy ( bo tym jest pierwsze kilka sezonow ) na sportowym plastiku o pojemnosci 600 ccm to nie tylko zdecydowane utrudnienie sobie tej nauki, narazenie sie na duze wydatki przy najglupszej parkingowej glebie, ale prawdziwe prowokowanie powaznych klopotow w momencie gdy wyda ci sie ze juz ten motocykl opanowales.
Jezeli wydaje ci sie ze masz jakiekolwiek plusy z powodu wieloletniej jazdy samochodem to jestes w bledzie, jedno na drugie sie nie przeklada i naprawde zobaczysz jazde samochodem z inne strony gdy wsiadziesz na motocykl.
Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze bez sensu jest sie na ten temat wypowiadac, bo kazdy uczy sie na wlasnych bledach - tyle ze po pomylce w tej grze nie wlaczysz drugiego zycia.

Adam M.
Adam M.
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 786
Dołączył(a): 5/2/2008, 02:56


Postprzez Sorbinian » 19/4/2008, 08:01

Adam M. napisał(a):
Dj Luzer napisał(a):Musze sam to sprawdzic, bo ja w te opowiesci o zajezdzaniu przez kierowcow samochodow troche nie wierze, tyle jezdze codziennie autem i nikt mi nie zajezdza, ja i moi znajomi jak jedziemy autem i widzimy motor to wrecz specjalnie mu zjezdzamy i go przepuszczamy...

jestem prawie pewien ze to wszystko przez nadmierna predkosc,


To polaczenie nadmiernej predkosci motocyklistow z zajezdzaniem, jest taki swietny angielski filmik pokazujacy wyjezdzajacego z ulicy podporzadkowanej kierowce sprawdzajacego lewa nic, prawa nic wiec do przodu, a tu BUM.
W czasie kiedy obejrzal sie na prawo nadjechal motocykl i facio wjezdza mu wprost pod kola.
Dlatego sprawdzamy lewo-prawo-lewo.
Ten schemat powoduje prawie 90% wypadkow, jak nie wierzysz to masz duze szanse sie przekonac.
Jeszcze jedno, zaczynanie nauki jazdy ( bo tym jest pierwsze kilka sezonow ) na sportowym plastiku o pojemnosci 600 ccm to nie tylko zdecydowane utrudnienie sobie tej nauki, narazenie sie na duze wydatki przy najglupszej parkingowej glebie, ale prawdziwe prowokowanie powaznych klopotow w momencie gdy wyda ci sie ze juz ten motocykl opanowales.
Jezeli wydaje ci sie ze masz jakiekolwiek plusy z powodu wieloletniej jazdy samochodem to jestes w bledzie, jedno na drugie sie nie przeklada i naprawde zobaczysz jazde samochodem z inne strony gdy wsiadziesz na motocykl.
Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze bez sensu jest sie na ten temat wypowiadac, bo kazdy uczy sie na wlasnych bledach - tyle ze po pomylce w tej grze nie wlaczysz drugiego zycia.

Adam M.



http://www.youtube.com/watch?v=8o-u0RFtyGY#
Sorbinian
Świeżak
 
Posty: 173
Dołączył(a): 5/4/2008, 09:30


Postprzez InSiDe » 19/4/2008, 10:27

...zaś Adam M. jest jednym z nielicznych użytkowników tego forum który odzywa się dopiero wtedy, gdy ma coś do powiedzenia więc traktuj jego słowa za prawdę objawioną (nawet jeśli nie wierzysz, nawet jeśli nie rozumiesz) to ułatwisz sobie (i nam przy okazji też) życie.
Amen.
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Dj Luzer » 19/4/2008, 17:57

Po 1. Pokazujecie film gdzie jest rzeczywiscie ewidentna wina kierowcy auta, ale 90% wypodkow w Polsce ma taki opis, zapierdalal, wyprzedzal na ciaglej, jechal brawurowo az w koncu sie rozpierdolil

prawda jest taka, ze kierowcy aut sie boja motocykli, nikt im specjalnie nie zajezdza, bo po co?, zabic jakiegos chlopaczka czy zrobic z niego kaleke, jak widza z tylu motor to sie usuwaja poniewaz uwazaja ze lepiej miec takiego z przodu a nie patrzec caly czas w lusterko i sie zastanawiac "co on zaraz wymysli" cytat z mojego wojka :)

Ale owszem mozna podejsc do sprawy tak jade sobie spokojnie przez miasto "250" na kole a tu jakis francowaty puszkarz mi zajezdza droge :)

Po 2. Jesli ktos uwaza ze wyprzedzanie aut przy samym lusterku jest jak najbardziej ok, i ze to kierowca samochodu powinien trzymac tor jazdy co do centymetra, i co 3 sekundy patrzec w lusterko czy przypadkiem nie przelatuje na milimetry kolo niego motor - to wlasnie przez takich ludzi kierowcy samochodow sie boja motorow

akurat ta sytuacja byla kolo mnie a tu sa kury i pelno dziur, i wogle teren zabudowany, dziecko moze wejsc na jezdnie czy pies, cokolwiek sie moze stac i kazdy kierowca auta moze machnac kierownica zeby ominac przeszkode...

Po 3. Jak jezdze spokojnie 600 nie wkrecam ja na obroty i szybko zmieniam biegi, to mam uczucie jakbym jechal skuterem, ta moc stwarza zagrozenie pod warunkiem ze w glowie pusto, a czy jazda autem a motorem to zupelnie co innego, nie sadze bo ja na motorze siedzialem przed egzaminem moze z 10h a zdalem go za pierwszym razem, napewno temu co jezdzi duzo wczesniej autem jest latwiej

I mozecie sie denerwowac, a ja nie musze wogle na to forum wchodzic, ale ja jezdze teraz tym i tym na zmiane i jestem poprostu obiektywny
Dj Luzer
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
Lokalizacja: Krakow

Postprzez falconiforme » 19/4/2008, 18:22

Dj Luzer napisał(a):Po 1. Pokazujecie film gdzie jest rzeczywiscie ewidentna wina kierowcy auta, ale 90% wypodkow w Polsce ma taki opis, zapierdalal, wyprzedzal na ciaglej, jechal brawurowo az w koncu sie rozpierdolil

W 70% ewidentna wina kierowcy auta

prawda jest taka, ze kierowcy aut sie boja motocykli, nikt im specjalnie nie zajezdza, bo po co?, zabic jakiegos chlopaczka czy zrobic z niego kaleke, jak widza z tylu motor to sie usuwaja poniewaz uwazaja ze lepiej miec takiego z przodu a nie patrzec caly czas w lusterko i sie zastanawiac "co on zaraz wymysli" cytat z mojego wojka :)

Jest zupełnie inaczej, wolę mieć pajaca za sobą.


Ale owszem mozna podejsc do sprawy tak jade sobie spokojnie przez miasto "250" na kole a tu jakis francowaty puszkarz mi zajezdza droge :)

Ale bzdura.

Po 2. Jesli ktos uwaza ze wyprzedzanie aut przy samym lusterku jest jak najbardziej ok, i ze to kierowca samochodu powinien trzymac tor jazdy co do centymetra, i co 3 sekundy patrzec w lusterko czy przypadkiem nie przelatuje na milimetry kolo niego motor - to wlasnie przez takich ludzi kierowcy samochodow sie boja motorow

Wystarczy by włączył kierunek gdy zamierza wyprzedzać - robi to 10% kierowców, i do tego nie patrzą w lusterka, nawet gdybyś kombajnem wyprzedzał



akurat ta sytuacja byla kolo mnie a tu sa kury i pelno dziur, i wogle teren zabudowany, dziecko moze wejsc na jezdnie czy pies, cokolwiek sie moze stac i kazdy kierowca auta moze machnac kierownica zeby ominac przeszkode...

Po 3. Jak jezdze spokojnie 600 nie wkrecam ja na obroty i szybko zmieniam biegi, to mam uczucie jakbym jechal skuterem, ta moc stwarza zagrozenie pod warunkiem ze w glowie pusto, a czy jazda autem a motorem to zupelnie co innego, nie sadze bo ja na motorze siedzialem przed egzaminem moze z 10h a zdalem go za pierwszym razem, napewno temu co jezdzi duzo wczesniej autem jest latwiej

Bzdura

I mozecie sie denerwowac, a ja nie musze wogle na to forum wchodzic, ale ja jezdze teraz tym i tym na zmiane i jestem poprostu obiektywny
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Dj Luzer » 19/4/2008, 20:10

Po 1. Pokazujecie film gdzie jest rzeczywiscie ewidentna wina kierowcy auta, ale 90% wypodkow w Polsce ma taki opis, zapierdalal, wyprzedzal na ciaglej, jechal brawurowo az w koncu sie rozpierdolil

W 70% ewidentna wina kierowcy auta

a moge zapytac skad masz te dane, nie wiem czy wiesz ale jak jedziesz 100 w miejscu gdzie jest 50 i nawet ktos Ci perfidnie zajedzie - wina jest Twoja, bo on wlanczajac sie do ruchu nie musial zakladac ze lamiesz przepisy i jedziesz za szybko

prawda jest taka, ze kierowcy aut sie boja motocykli, nikt im specjalnie nie zajezdza, bo po co?, zabic jakiegos chlopaczka czy zrobic z niego kaleke, jak widza z tylu motor to sie usuwaja poniewaz uwazaja ze lepiej miec takiego z przodu a nie patrzec caly czas w lusterko i sie zastanawiac "co on zaraz wymysli" cytat z mojego wojka

Jest zupełnie inaczej, wolę mieć pajaca za sobą.

teraz tos przesadzil, chcesz powiedziec ze Ci wszyscy zajezdaja droge i nie daja sie wyprzedzic, bo chca zebys za nimi jechal i probowal ich mijac raz z lewej raz z prawej?

Ale owszem mozna podejsc do sprawy tak jade sobie spokojnie przez miasto "250" na kole a tu jakis francowaty puszkarz mi zajezdza droge

Ale bzdura.

zadna bzdura, przejedz sie po miescie 50 km/h i policz ile razy Ci ktos zajedzie droge, a z powrotem 150 km/h i tez policz, i sobie porownaj, to zrozumiesz skad sie bierze to zajezdzanie

Po 2. Jesli ktos uwaza ze wyprzedzanie aut przy samym lusterku jest jak najbardziej ok, i ze to kierowca samochodu powinien trzymac tor jazdy co do centymetra, i co 3 sekundy patrzec w lusterko czy przypadkiem nie przelatuje na milimetry kolo niego motor - to wlasnie przez takich ludzi kierowcy samochodow sie boja motorow

Wystarczy by włączył kierunek gdy zamierza wyprzedzać - robi to 10% kierowców, i do tego nie patrzą w lusterka, nawet gdybyś kombajnem wyprzedzał

Przy wyprzedzaniu 5 centymetrow od lusterka, czesto na trzeciego, nawet motorem nie wjezdzasz pod prad, kierowca auta nie ma zadnego toru jazdy, to kompletna bzdura, to nie pociag, musi wlaczyc kierunkowskaz tylko gdy zmienia pas, a na swoim pasie moze jezdzic od krawedzi do krawedzi, jesli go mijasz przy lusterku na jego pasie i Cie traci tylko i wylacznie Twoja wina

akurat ta sytuacja byla kolo mnie a tu sa kury i pelno dziur, i wogle teren zabudowany, dziecko moze wejsc na jezdnie czy pies, cokolwiek sie moze stac i kazdy kierowca auta moze machnac kierownica zeby ominac przeszkode...

Po 3. Jak jezdze spokojnie 600 nie wkrecam ja na obroty i szybko zmieniam biegi, to mam uczucie jakbym jechal skuterem, ta moc stwarza zagrozenie pod warunkiem ze w glowie pusto, a czy jazda autem a motorem to zupelnie co innego, nie sadze bo ja na motorze siedzialem przed egzaminem moze z 10h a zdalem go za pierwszym razem, napewno temu co jezdzi duzo wczesniej autem jest latwiej

Bzdura

mozesz dac 300 konny sportowy woz zrownowazonej osobie a bedzie nim jezdzila spokojnie i bezpiecznie, a jak ktos ma nasrane w glowie to wystarczy mu 100 koni i sie owinie wkolo drzewa bo bedzie chcial pokazac jak to on nie jezdzi po dyskotece

I mozecie sie denerwowac, a ja nie musze wogle na to forum wchodzic, ale ja jezdze teraz tym i tym na zmiane i jestem poprostu obiektywny

A wogle to ja sie myle, bo przeciez w polsce na motorach jezdzi sie tylko wolno i zgodnie z przepisami tylko kierowcy aut sie zmowili i poluja na drogach na jednoslady
Dj Luzer
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
Lokalizacja: Krakow

Postprzez Sorbinian » 19/4/2008, 23:49

1. Nie pitol o jeździe w mieście skoro walisz przykłady niebezpiecznych sytuacji ze ci kury wyskakują pod koła...

2. Wysil się czasem i poszukaj/ poczytaj więcej na temat danego wypadku, ewentualnie wysil sie i odszukaj znajomych motocyklistów biorących udzial w kolizji? jak to zrobisz to nie 90% ale nawet i więcej będzie spowodowane przez kierowców samochodów.

przykład? poszukaj sobie info o wypadku na Szczęśliwickiej, który miał ostatnio miejsce w Warszawie.

Proponuje ci najpierw przeczytać wersje zdarzeń opisana na portalu tvn24.pl gdzie spotkasz się z relacja prawie skopiowaną od tych które na codzień czytasz, a potem sobie poszukaj dalej ewentualnie poczytaj komentarze, gdzie będziesz miał wstawione cytaty z innych pozycji.

zwróć sobie uwagę na takie szczegóły jak zeznania kierowcy, albo ile metrów przeleciał motocyklista. Może wtedy zrozumiesz parę spraw odnośnie zajeżdżania drogi, wymuszania pierwszeństwa, czy nawet latania w powietrzu...

Kilka innych przykładów? wypadek Pod Tesco pod Warszawą który niedawno miał miejsce, czy ostatni wypadek 18.04.2008 też w warszawie, gdzie będziesz miał okazje porozmawiać z uczestnikami, jak ich dobrze poszukasz. Twierdzisz ze poruszasz się na motocyklu, a operujesz stereotypami zaczerpniętymi z "artykułów osób które moto to widziały w filmie czy coś" poczytaj poszperaj, a nawet odpal zoomi i zanalizuj miejsce wypadku zobaczysz kto komu drogę zajechał... kto na kim pierwszeństwo wymusił. a jak dla ciebie jazda na kole "250" to normalne latanie to odstaw youtube.

Mam nadzieje ze chwile spędzisz na analizie tych ostatnich zdarzeń i dociekaniu prawdy. Może to coś ci przejaśni.

Pozdrawiam i życzę ci abyś nigdy się nie dowiedział co to znaczy jak ci puszka drogę zajeżdża.
Sorbinian
Świeżak
 
Posty: 173
Dołączył(a): 5/4/2008, 09:30

Postprzez falconiforme » 20/4/2008, 08:25

Ja znam niestety 2 przypadki zwyczajnego rozjechania motocyklisty, a prędkości były pod przepisowe.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Dj Luzer » 20/4/2008, 08:44

Wypadek na Szczesliwickiej

Miejsce:

Teren zabudowany czyli 50km/h

szczegolnie niebezpieczne miejsce w godzinach szczytu

"Każde popołudnie na wąskich uliczkach w okolicy pętli autobusowej na Szczęśliwicach kosztuje kierowców sporo nerwów. Na skrzyżowaniu ulic Dickensa, Szczęśliwickiej i Drawskiej ciągle tłoczą się samochody. Najtrudniejsze zadanie stoi przed kierowcami, którzy usiłują się wcisnąć z Drawskiej w ul. Dickensa. Przeszkadzają im kierowcy jadący się Szczęśliwicką. A bałagan potęgują wjeżdżające na pętlę autobusy.

Takie sceny codziennie obserwuje Dominika Zielińska, taksówkarka Express Taxi. Na postoju obok skrzyżowania spędza po kilka godzin. - Najgorzej jest właśnie po południu. Tłok, trudno wyjechać w którąkolwiek stronę - opowiada."


Opis wypadku


"Do tragicznego wypadku doszło na ul. Szczęśliwickiej w Warszawie. Sportowy motocykl Suzuki z dużą prędkością uderzył w Forda Mondeo. Jak relacjonują nasi internauci poprzez Kontakt TVN24, motocyklista przeleciał w powietrzu 100 metrów. Poniósł śmierć na miejscu."


Ja nie mowie, bo nie wiem czyja to byla wina, ale jakby jechal 50km/h, przed skrzyzowaniem poscil troche gaz, spadla by mu predkosc do 40, samochod by mu wyjechal, moze zdazyl by troche przyhamowac jeszcze, uderzylby w niego z predkoscia miedzy 20-30 km/h - no przeciez BY zyl...

a Tu motor strzaskany doimetnie, a on polecial 100 m, zeby 80kg czlowiek przelecial 100 m w powietrzu i zginal na miejscu to z jaka predkoscia trzeba uderzyc... ?

Ja nie wiem do konca jak tam bylo, bo nie widzialem, ale chyba zly przyklad podales...
Dj Luzer
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
Lokalizacja: Krakow

Postprzez Sorbinian » 20/4/2008, 11:10

przy zderzeniu czołowym to prędkości się nakładają ( pamiętasz zadania o pociągach?) nie przeleciał 100 metrów ale 7 i dalej w latarnie.

poszukaj też informacji w innych mediach bo są na pewno.
Sorbinian
Świeżak
 
Posty: 173
Dołączył(a): 5/4/2008, 09:30

Postprzez Dj Luzer » 20/4/2008, 17:06

Sluchaj Sorbinian nie bede z Toba dyskutowal bo TY i tak masz przeswiadczenie ze skoro jedziesz na motorze tos swieta krowa, wszystko Ci wolno i nigdy nie twoja wina...

Tak sie strasznie chcesz wymadrzac na forum a na dowod swoich wypocin podales przyklad ktory tylko potwierdzil to co ja pisze.

Owszem kierowca auta mu zajechal, ale nie specjalnie tylko poprostru go nie widzial bo koles tak zapierdalal

http://grupy.scigacz.pl/sezon,w,pelni,2 ... 08_04.html

i nawet koledzy z tego forum sami to przyznaja Ci co maja troche wiecej oleju w glowie.

Ale to juz Twoja sprawa, ja i moi znajomi jezdzimy spokojnie, bo najwazniejsze jest dla nas calo dojechac i nikt nam nie zajezdza specjalnie, a TY mozesz zapierdalac a po kazdym powrocie do domu wchodzic na forum i sie zalic jak Ci puszkarze zajezdzali specjalnie droge, az CI w koncu ktos zajedzie po raz ostatni i Ci zapale na forum znicza...
Dj Luzer
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
Lokalizacja: Krakow

Postprzez falconiforme » 20/4/2008, 20:57

Słuchajcie wszyscy nie będę z wami dyskutował. Nie muszę tu wcale być i czytać tego wszystkiego mimo że już 11 postów napisałem. To, że jadę na motocyklu i mam pierwszeństwo nie znaczy to wcale, że mi wszystko wolno. Jak jadę nie 90 tylko 100 to na skrzyżowaniu nie mam już pierwszeństwa, takie prawo.

Ja ze swoimi znajomymi jeździmy 600-kami spokojnie. Możemy co prawda rozpędzić się w 2s do 50 km/h, ale togo nie robimy. Po ruszeniu z 2-ki wrzucamy 4-kę (na 5 i 6 motocykl się dławi) byle dojechać do domu. Machamy chorągiewkami i często trąbimy nawet na światłach i nikt nam nie zajeżdża specjalnie, chyba że z nieuwagi. A ty możesz żalić się, że zapierdzielasz do domu 110 km/h i wszystkie puszki ciebie wyprzedzają i powodują zaledwie 28 000 wypadków rocznie, a w samochodach liczba ofiar i sprawców rannych wypadkach sięga zaledwie 71 000. Może w końcu zapalę jakieś znicze , pewnie z 5 , każdy znicz na każdy tysiąc.
Ostatnio edytowano 23/4/2008, 12:23 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Dj Luzer » 20/4/2008, 22:57

Ojjj nie ma o co sie spierac naprawde i denerwowac :)

napewno jest mnostwo wypadkow gdzie kierowca motocykla jechal poprawnie a ktos go samochodem staranowal, poprostu ten jaki podales za przyklad byl powiedzmy to delikatnie - taki sredni :)

ostroznie nie znaczy zawsze 50 km/h, ale tam gdzie jest duzy ruch i niebezpieczne skrzyzowanie to zaden wstyd zwolnic nawet do 30 skoro moze to uratowac zycie...

I uwierz mi kierowcy samochodow to nie rzadne krwi potwory, nikt z nich nie zyczy zle motocykliscie, naprawde jak Cie zobacza ze jedziesz to zwroca szczegolna uwage zeby Ci krzywdy nie zrobic, tylko zwolnij czasami zeby mieli szanse Cie zobaczyc a TY zebys mogl sie o tym przekonac :)
Dj Luzer
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
Lokalizacja: Krakow

Postprzez falconiforme » 21/4/2008, 10:32

Dj Luzer napisał(a):
I uwierz mi kierowcy samochodow to nie rzadne krwi potwory, nikt z nich nie zyczy zle motocykliscie, naprawde jak Cie zobacza ze jedziesz to zwroca szczegolna uwage zeby Ci krzywdy nie zrobic, tylko zwolnij czasami zeby mieli szanse Cie zobaczyc a TY zebys mogl sie o tym przekonac :)


Nie raz zdarza mi się, że wyprzedzam samochodem i koleś wcina się przede mnie. W przeciągu ostatnich 2 tygodni taka sytuacja zdarzyła się trzykrotnie.
A jeśli zdarza się dwa razy w tygodniu (100 km robię dziennie), jak ktoś coś odwala, to chyba za dużo. O ile jadąc samochodem nie zwracasz zbytnio uwagi na takie rzeczy czy nie np. nie włączone kierunkowskazy, bo najwyżej się o kogoś otrzesz, o tyle jadąc motocyklem taka sytuacja jest niedopuszczalna. Kierowcy nie są krwiopijcami tylko nie zdają sobie sprawy ze swoich niebezpiecznych zachowań. Jak wytłumaczysz fakt, że w Polsce w ciągu jednego dnia w samochodach ginie ponad 13 osób ,a 194 osoby są w wypadkach ranne.
Ja jakoś nie potrafię uwierzyć w tych bezpiecznych kierowców.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Dj Luzer » 21/4/2008, 20:17

Bo tak jest ze zawsze ktos zajedzie, tylko ze jak masz 60 km/h to poscisz noge z gazu, ewentualnie leciutko hamulec i nawet tego nie odczujesz, a jak masz ze 120 to trzeba ostro sie wysilic zeby z tego wyjsc :)

Ja kiedys jezdzilem naprawde szybko autem, ale zmadrzalem bo to nie ma sensu, gazujesz, zaraz hamujesz, zaraz znowu gazujesz, wkurzasz sie ze Ci zajezdzaja a w domu jestes 3 min szybciej :)

A co do jazdy na motorze, normalnie boje sie wyprzedzac jak jest duzy ruch, taki sie czuje na drodze bezbronny i malenki :), i wogle pelne skupienie :)

Ale moze to minie po jakims czasie :)
Dj Luzer
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 28/9/2007, 11:08
Lokalizacja: Krakow

Postprzez SzpiceR » 21/4/2008, 21:11

a chuj mnie obchodzi ze puszcze noge/reke z gazu jak tego cwela w deawoo niepowinno byc tma gdzie byl!
Jak jade ostatnio z kolega srodek miasta skryzowanie a tu se pijaczek wchodzi na droge od tak i co mnie to obchodzi ze jade za szybko jak tma go niepowinno byc...gdybym jechal motocyklem to droga hamowania by sie na nim zatrzymala i moto do kasacji i pewnie mnie by zlinczowali bo pewnie motór zapierpzal i byl niewidzialny... niczym Blackbird



ale puszki maja racje w 1 przypadku, zmieniasz pas autem,patrzysz w lusterka i szybe nic niema dajesz kierunek patrzysz jeszcze raz i wyjezdzasz a jak typ zapieprza ze 190 gdzie inni autem 120 to wiadomo jak to sie konczy
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez InSiDe » 21/4/2008, 23:11

Tylko sam wiesz SzpiceR o tym doskonale, że jadąc na motocyklu to Ty starasz się kontrolować ruch na drodze i nie oczekujesz od innych, że Ci ułatwią przejazd. Ba, nawet sobie szczerze tego nie życzysz bo wtedy mogą robić głupie rzeczy. Chodzi więc tylko o to, by sygnalizowali wszystkie manewry które mają zamiar wykonać odpowiednio wcześnie. Tylko tyle potrzeba.
//Twoja ignorancja czy moja pycha, sam tego dobrze nie wiem...
Avatar użytkownika
InSiDe
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23/9/2006, 11:37
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez falconiforme » 22/4/2008, 07:55

InSiDe napisał(a):...

Chodzi więc tylko o to, by sygnalizowali wszystkie manewry które mają zamiar wykonać odpowiednio wcześnie. Tylko tyle potrzeba.

Mi też tylko tyle potrzeba, niestety w bajki można wrzucić takie marzenia.

Pozdrawiam panią w zielonym Fiacie około godziny 16.20 21.04.2008, na trasie Bydgoszcz -> Toruń, która wymusiła wczoraj ostre hamowanie, podczas gdy ja wyprzedzałem. Naprawdę Passat kombi jest tak mało widoczny w lusterku podczas wyprzedzania?
A dziś naliczyłem chyba 3 auta, którym kierunki nie są potrzebne, i około 4 którzy zaczynają od manewru potem kierunek w razie potrzeby.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Boski » 22/4/2008, 22:51

ja wlasnie zaczynam od CBRki 600 na wtrysku :D
Jezeli ma sie umiar i troche zdrowego rozsadku to ok
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Boski
Świeżak
 
Posty: 18
Dołączył(a): 17/4/2008, 10:33
Lokalizacja: Świnoujście

Postprzez Sorbinian » 22/4/2008, 23:45

Boski napisał(a):ja wlasnie zaczynam od CBRki 600 na wtrysku :D
Jezeli ma sie umiar i troche zdrowego rozsadku to ok
Pozdrawiam



wykupiłeś już kwaterę?
Sorbinian
Świeżak
 
Posty: 173
Dołączył(a): 5/4/2008, 09:30

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości




na górê