...i po sesji...
mar111cin napisał(a):hmm no wiesz przyszli z nami na politechnike też tacy, co jak mieli zrobić w solidworksie w 3D tłok, sworzeń, korbowód, półwału i kawałek cylindra, to pytali co to jest i jak to działa..... Jak ktoś idzie na taki kierunek i ani razu na oczy silnika (nawet pod maską) nie widział, no to nie ma zbyt łatwo. Ktoś kto się w miare orientuje o co biega, ma strasznie pod górke, ale jednak potrafi sobie niektóre rzeczy wyobrazić.
ogólnie politechnika jest dla większości fajna, do pierwszego egzaminu z matematyki/fizyki/wytrzymałości materiałów
Do tego o czym piszesz podchodze coraz bardziej sceptycznie. Na poczatku myslalem podobnie. U mnie jest cala masa osob, ktore z materialoznastwa, wytrzymalosci materialow czy procesow wytwarzania maja same piatki a nie odrozniaja aluminium od stali, resor piorowy to dla nich abstrakcja a co to jest spawanie metoda MIG/MAG pewnie dalej nie wiedza. Do ich glownych zainteresowan naleza japonskie kreskowki i perypetie bohaterow Klanu.Az strach pomyslec co bedzie jak taki czlowiek skonczy studia.O dziwo mowia, ze wcale ciezko nie jest. Za to z drugiej strony jest cala masa talentow, ktore maja jakas pasje i wiedza o co chodzi w temacie a uczelnia skutecznie ich ogranicza i pograza, bo nie zawsze dla nich wszystko jest takie oczywiste. Coz swiat nie jest sprawiedliwy...
O Politechnice u mnie takze pieknie sie mowilo w liceum. 9 miesiecy imprez, luz i "studiowanie". Prawdopodobnie osoby, ktore owe plotki roznosily albo uslyszaly nigdy z Polibuda do czynienia nie mialy. Rzeczywistosc jest bardzo brutalna. Cala masa pracy podczas semestru i jeszcze wiecej w sesji i tuz przed nia. Czasu ciagle brakuje i o imprezach mozna zapomniec. Do tego dochodzi jeszcze walka z szalonymi profesorami, ktorzy mimo, ze nauczysz sie wszystkiego i przeczytasz wszystkie ksiazki udowodnia ci, ze to wciaz za malo. Ludzi kosi sie jak zboze na roku. Po I semestrze zostala wieksza polowa. Mowi, sie ze pierwszy semestr jest najgorszy. Niestety tutaj co semestr jest ta sama checa. Nie wspomne tutaj o biurokracji i paniach z dziekanatu.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
U nas mówią że 3ci semestr jest najgorszy, pożyjemy, zobaczymy. A odnośnie tych talentów co aluminum od stali nie rozróżniają, to mamy takiego jednego. Na kołach ciągle od kogoś ściąga, na materiałoznawstwie ostatnio w pasjansa pocinał, przez co dostaliśmy 2 - tak, niestety w grupie jestem z nim. A na drugi semestr przeszedł, jakimś cudem uzbierał wymagane 15 punktów. Ogólnie większego lenia nie spotkałem jeszcze
.

Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto



-
wiklad - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
to że pierwszy semestr jest najgorszy to wynika z kolejnego mitu stworzonego pewnie przez ludzi którzy odpadli po pierwszym semestrze. Zresztą jak uważają że pierwszy jest najgorszy niech wskoczą od razu np na 3ci semestr
zobaczą jakie pierdoły gadali
co do wiecznych imprez, no to hmm no tak w akademiku potrafi się coś takiego dziać, ale zazwyczaj tacy ludzie dociągną do końca pierwszego semestru i nie dalej. Większość mitów o studiach stworzyli ludzie którzy nigdy nie studiowali, albo robili to przez jeden miesiąc i się nasłuchali bajek od starszych.
Chciałbym np zobaczyć egzamin na którym profesor podrzuca kartki do góry i która trafi na biurko ta zalicza (w ogóle ciekawe kto to widział jak sprawdzał taki profesor prace:lol:)
prawda u mnie też są ludzie którzy na blache ryją wszystko i dostają piątki, jednak jak trzeba coś pomyśleć to zazwyczaj przy tym uklękną. Szczególnie jak coś związanego z budową silnika, wtedy wychodzi cała prawda o nich i ich poziomie wiedzy, czysto teoretyczna.


co do wiecznych imprez, no to hmm no tak w akademiku potrafi się coś takiego dziać, ale zazwyczaj tacy ludzie dociągną do końca pierwszego semestru i nie dalej. Większość mitów o studiach stworzyli ludzie którzy nigdy nie studiowali, albo robili to przez jeden miesiąc i się nasłuchali bajek od starszych.
Chciałbym np zobaczyć egzamin na którym profesor podrzuca kartki do góry i która trafi na biurko ta zalicza (w ogóle ciekawe kto to widział jak sprawdzał taki profesor prace:lol:)
prawda u mnie też są ludzie którzy na blache ryją wszystko i dostają piątki, jednak jak trzeba coś pomyśleć to zazwyczaj przy tym uklękną. Szczególnie jak coś związanego z budową silnika, wtedy wychodzi cała prawda o nich i ich poziomie wiedzy, czysto teoretyczna.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
O dziwo bajkę z podrzucaniem kartek słyszałem już na kilku uczelniach. Taki badziewny mit powtarzany przez bandę jełopów.
Jeśli chodzi o biby w akademiku, to ostatnio jakiś kretyn zleciał z któregoś piętra i zabił się ([*]). Nawalony wspinał się po rynnie do pokoju, więc jak widać czas na biby też chłopaki mają.
Jeśli chodzi o biby w akademiku, to ostatnio jakiś kretyn zleciał z któregoś piętra i zabił się ([*]). Nawalony wspinał się po rynnie do pokoju, więc jak widać czas na biby też chłopaki mają.
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto



-
wiklad - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
Te mity moze nie do konca sa nieprawda. Bynajmniej nie dotycza one zadnej liczacej sie i powaznej uczelni. Ciagle utrzymuje kontakt z kolegami z liceum, ktorzy z roznych przyczyn wyladowali na roznych dziwnych i mniej dziwnych uczelniach. Te uczelnie w Polsce ostatnim czasem mnoza sie na potege. Z tego co slysze na wielu z nich sama obecnosc i checi sa wystarczajacym argumentem, zeby zdobyc wyksztalcenie. To stad bierze sie najwiecej mitow i paranormalnych przypadkow, ktore pozniej przenosza sie na ogol studiow. Co gorsze te uczelnie ciagle rozszerzaja swoja oferte ksztalcenia. Zaczynaja wchodzic w kierunki techniczne i prawnicze. Nie zebym byl zazdrosny, bo kazdy ma prawo w zyciu cos osiagnac, ale nie w taki sposob. Nie wiem czy Ci ludzie zdaja sobie sprawe jaka odpowiedzialnosc na nich ciazy.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Ja dokładnie tak samo mam .. Mówiono że ostatni 5,6 semestr na licencjacie jest spoko ..Gów.. prawda. Nie wyrabiam teraz na sesji :/
CBR 600F 2001 | http://images37.fotosik.pl/265/e87d623e086c6f20med.png
-
jordan23 - Stały bywalec
- Posty: 1103
- Dołączył(a): 23/2/2008, 11:40
- Lokalizacja: jestem?
mar111cin napisał(a):o widze że na tym samym etapie studiowania jesteśmy
ale pamiętajcie, pierwszy rok jest najgorszy
Ja jestem teraz po 9 semestrze i to była zdecydowanie najgorsza sesja od początku studiów , tak nas ze zmęczenia szef gnębił . No ale teraz pełen luz semestr 10 jedne zajęcia seminarium dwie godziny raz w tygodniu .
-
dambandit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1704
- Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
- Lokalizacja: Opole
Dambandit, a pisałeś już wcześniej prace inżynierską? (wydaje mi się że nie, ale chce się upewnić)
bo jak teraz idziemy dwustopniowym trybem, no to troche dziwnie mamy, bo będziemy musieli piać dwie prace
a po drugie ciekawe czy już na inżynierską tak bedziemy mieli, że tylko jedne zajęcia w tygodniu.
bo jak teraz idziemy dwustopniowym trybem, no to troche dziwnie mamy, bo będziemy musieli piać dwie prace

<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
U nas było tak pierwszy rok wspólnie po pierwszym roku każdy się decydował czy chce iść na inż 3,5 roku czy od razu na mgr 5 lat ja poszedłem na mgr bo jeszcze mogłem . Ci co poszli na 3,5 roku napisali prace obronili się i kto chciał zaczął studia uzupełniające ale zaocznie i od września czyli oni będą mieli mgr inż . rok później niż ja , no ale mogą sobie teraz pracować.
Tak teraz już można studiować tylko 3 stopniowo
1 inżynier
2 magister
3 doktorat ( nad którym się obecnie zastanawiam
)
Dalsze tytuły otrzymuje się za prace naukowe publikacje i tym podobne , doktorat to ostatni stopniem na którym są jeszcze jakieś zaliczenia egzaminy .
Poza kierunkami na których nie ma licencjatu/inżyniera takich jak medycyna prawo
Tak teraz już można studiować tylko 3 stopniowo
1 inżynier
2 magister
3 doktorat ( nad którym się obecnie zastanawiam

Dalsze tytuły otrzymuje się za prace naukowe publikacje i tym podobne , doktorat to ostatni stopniem na którym są jeszcze jakieś zaliczenia egzaminy .
Poza kierunkami na których nie ma licencjatu/inżyniera takich jak medycyna prawo
był suzuki bandit 600n będzie ......
-
dambandit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1704
- Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
- Lokalizacja: Opole
no ogólnie to wiem jak stopnie wygadają itp. Tylko byłem ciekaw czy w starym trybie można było napisać dwie prace.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Elcommendante thanx za refresha!
U mnie też prawie po sesji, glottodydaktyka na 3- zaliczona (najgorszy egzam na studiach), w sobotę ostatni z łaciny a w niedzielę na wystawę motocykli w nagrodę
do zobaczenia 
U mnie też prawie po sesji, glottodydaktyka na 3- zaliczona (najgorszy egzam na studiach), w sobotę ostatni z łaciny a w niedzielę na wystawę motocykli w nagrodę


Szczęśliwy posiadacz kat.ABC prawa jazdy. Obecnie w trakcie C+E...
-
mr_neox - Świeżak
- Posty: 280
- Dołączył(a): 17/11/2006, 21:58
- Lokalizacja: LJA
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości