Cała prawda o motocyklach 600 na pierwsze moto.Moja historia
a ja za to lubię oby dwóch sympatyczne ludziska
Melvin ściągnij kominiarkę 


| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." |indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować


-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
C-bool napisał(a):Może ci co kupują mocne 600tki chcą się też ustrzec przed komentarzami takimi jak ja mam po kupnie GSa, czyli że kupiłem 'rower'.
A Ja mam w to, to co melvin ma we wszystko

moje największe hobby to alkohol i masturbacja
-
Wilku111 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 985
- Dołączył(a): 26/8/2007, 13:33
- Lokalizacja: Wołomin
W sumie to tak myślałem, nad tym co mówi cichy, a mianowicie, że nauka na 600 trwa dłużej, lub nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Jeżdżąc głównie po mieście zauważyłem, że czasem ziomki na motocyklach dużej pojemności jeżdżą, jak pi*dy, często mam wrażenie, że jak tak jadąc w korku, nie wyprzedzają bo się boją - nie wiedzą jak się maszyna zachowa, albo hamują nie wiadomo ile przed zakrętem i biorą go dużo wolniej niż można - bezpiecznie. Czasem, oczywiście. Dodam, że to są jedynie moje obserwacje, mogę się mylić...
bc. Ma rację, że i tak nasze wywody nic nie zmienią, choć jestem przekonany, że jest pewna niezmienna prawda na ten temat. Choćby taka, że zawodowi motocykliści zaczynają od skuterów lub 125tek - najczęściej, daje to trochę do myślenia...
bc. Ma rację, że i tak nasze wywody nic nie zmienią, choć jestem przekonany, że jest pewna niezmienna prawda na ten temat. Choćby taka, że zawodowi motocykliści zaczynają od skuterów lub 125tek - najczęściej, daje to trochę do myślenia...
Kawasaki ER5 2005
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
Traperoso to ze ktos jedzie wolniej niz Ci sie wydaje to nie znaczy ze jest pizda...
Ja na swoja kawe zbieralem 3 lata, byly to naprawde ciezko zarobione pieniadze. Jako ze to moj drugi sezon, wiekszosc zakretow pokonuje raczej przy mniejszej predkosci, jako ze niestety niestac mnie na AC. Podobnie jest z wyprzedzaniem w korkach. Jak nie mam miejsca to na sile sie nie pcham.
A prawda jest taka ze kazdy zaczyna na tym na co go stac. Gdybys byl milionerem, i stwierdzil z dnia na dzien ze chcesz jezdzic na motonqu to NIE WIERZE, ze kupilbys sobie na pierwsze moto jakas 125... Nie oszukujmy sie.
No i przede wszystkim, kazdy jezdzi tak jak chce. Chce jechac na erłanie 30km/h, niech jedzie. Mi to nie przeszkadza.


A prawda jest taka ze kazdy zaczyna na tym na co go stac. Gdybys byl milionerem, i stwierdzil z dnia na dzien ze chcesz jezdzic na motonqu to NIE WIERZE, ze kupilbys sobie na pierwsze moto jakas 125... Nie oszukujmy sie.

Ostatni rok na UAM
| www.moto-diablo.pl | Chica booooom - http://www.youtube.com/watch?v=WRE6ssTulcI&feature=fvw | ZX6R 2005 ----> RN19 2008
)))


-
caliber1986 - Bywalec
- Posty: 679
- Dołączył(a): 26/10/2007, 19:54
- Lokalizacja: POZNAN/Paledzie
caliber1986 napisał(a):Traperoso to ze ktos jedzie wolniej niz Ci sie wydaje to nie znaczy ze jest pizda...Ja na swoja kawe zbieralem 3 lata, byly to naprawde ciezko zarobione pieniadze. Jako ze to moj drugi sezon, wiekszosc zakretow pokonuje raczej przy mniejszej predkosci, jako ze niestety niestac mnie na AC.
No i właśnie o to (miedzy innymi) chodzi, koleś kupuje zx6r na którego zbierał 3 lata i jeździ jak piz*a bo boi się zarysować, a że początkujący jedzie na zakręcie dużooooo wolniej niż się da (wręcz niebezpiecznie wolno

A GS:
Chuj tam kilka rysek nie zaszkodzi! A zresztą przecież nie wyj**ę się GS'em jak trochę przycisnę na winklu! No a na supersporcie koleś ma tak chwalony przez was "respekt" (a raczej się zwyczajnie boi moto) i ładuje się w zakręt z rowerową prędkością.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Porobily sie w ludzkich baniakach jakies dziwne przekonania ( w co niektorych baniakach, bo oczywiscie nie mozna uogolniac), ze co ponizej 600 to przyslowiowy "rower".
Osobiscie znam goscia, ktory smieje mi sie prosto w twarz, ze ja mam 500 a on ma 750. Uzywa nazewnictwa typu komar, rower itp. A tak naprawde, sam boi sie jezdzic na tej swojej 750
Ludzie duzo gadaja, wysmiewaja sie z innych, a sami tak naprwde g*** wiedza i potrafia.
Liczy sie kto, jaka czerpie przyjemnosc z tego co ma, a nie z tego ile ma.
Licytacje kto ma wiecej pod tylkiem sa bez sensu.
Ci, ktorzy zaczynaja od mnijeszych pojemnosci albo dochodza do wnosiku, ze czas zmienic, albo zostawic to co jest.
Nie uwazam, ze posiadam wszystkie umiejtnosci i zdolnosci, i moto mam opanowane do perfekcji, bo tak nie jest, ale przyszedl czas i mysle o zmianie na 600.
Nikomu jednak nie bede smiac sie w oczy, ze jezdzi na <600.
I tak jak niektorzy tutaj, mam gleboko gdzies ile mam miedzy nogami
Liczy sie frajda i przyjemnosc
Osobiscie znam goscia, ktory smieje mi sie prosto w twarz, ze ja mam 500 a on ma 750. Uzywa nazewnictwa typu komar, rower itp. A tak naprawde, sam boi sie jezdzic na tej swojej 750

Ludzie duzo gadaja, wysmiewaja sie z innych, a sami tak naprwde g*** wiedza i potrafia.
Liczy sie kto, jaka czerpie przyjemnosc z tego co ma, a nie z tego ile ma.
Licytacje kto ma wiecej pod tylkiem sa bez sensu.
Ci, ktorzy zaczynaja od mnijeszych pojemnosci albo dochodza do wnosiku, ze czas zmienic, albo zostawic to co jest.
Nie uwazam, ze posiadam wszystkie umiejtnosci i zdolnosci, i moto mam opanowane do perfekcji, bo tak nie jest, ale przyszedl czas i mysle o zmianie na 600.
Nikomu jednak nie bede smiac sie w oczy, ze jezdzi na <600.
I tak jak niektorzy tutaj, mam gleboko gdzies ile mam miedzy nogami

Liczy sie frajda i przyjemnosc

Motorbikes are everywhere, especially in my heart.
So others may live...

So others may live...
-
mokuso - Świeżak
- Posty: 347
- Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
- Lokalizacja: Leszno
Invinciblee, a co ty tam wiesz o zabijaniu...
Nie wiem co masz na mysli mowiac "niebezpiecznie wolno"? Bez przesady, nie zwalniam az tak jak przed lezacym policjantem
Bo Ty pewnie pokonujesz kazdy zakret tak szybko jak sie da... Uwazaj tylko zebys nie powiekszyl nam statystyk... na tych naszych pieknych polskich drogach...
Mokuso, "Ludzie duzo gadaja, wysmiewaja sie z innych, a sami tak naprwde g*** wiedza i potrafia.
Liczy sie kto, jaka czerpie przyjemnosc z tego co ma, a nie z tego ile ma."
I to jest sentencja tego tematu!!!!



Mokuso, "Ludzie duzo gadaja, wysmiewaja sie z innych, a sami tak naprwde g*** wiedza i potrafia.
Liczy sie kto, jaka czerpie przyjemnosc z tego co ma, a nie z tego ile ma."
I to jest sentencja tego tematu!!!!

Ostatnio edytowano 24/7/2009, 18:39 przez caliber1986, łącznie edytowano 1 raz
Ostatni rok na UAM
| www.moto-diablo.pl | Chica booooom - http://www.youtube.com/watch?v=WRE6ssTulcI&feature=fvw | ZX6R 2005 ----> RN19 2008
)))


-
caliber1986 - Bywalec
- Posty: 679
- Dołączył(a): 26/10/2007, 19:54
- Lokalizacja: POZNAN/Paledzie
Co do tematu... ja na 1! moto kupilem gsxr750 98' przejechalem na nim dopiero 1500 jezdze glownie po wawie i jakos rade daje... ale fakt teraz juz wiem ze jak na poczatek to zly wybor, czasami jak jezdze czyms mniejszym to czuje ze pewniej i duzo latwiej mi to ogarnÄ…c. Na swoim juz raz lezalem(jezdzilem po rondzie w kolo i chcialem na kolano zejsc) ale sie nie zrazam a co do schodzenia na kolano to juz mi nie wiele brakuje... ale teraz juz wiem ze kolano czy jazda na gumie przez 500m to nie wszystko i brakuje mi naprawde bardzo duzo do ogarniecia moto ale wiem ze z czasem sie naucze mam nadzieje. podsumowanie mojego posta mozna zaczac od 600 i od lytra ale to BARDZO DUZE RYZYKO.
GSXR 750 Srad 98' Telefonica
GSXR 1000 K1
GSXR 1000 K1
-
pawell777 - Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 9/3/2009, 13:43
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Jasne, ze sie da. Dla chcacego nic trudnego. Jednak wszystko zalezy od tego, kto jak ma pod sufitem poukladane.
Sa tacy, ktorzy zaczynaja od sportowych 600 bo im sie takie podobaja, ale po jakims czasie swierdzaja, ze to nie dla nich i mysla o przesiadce na turystyki itp.
Wczoraj poznalam Pana, ktory zaczynal od R6 (naprwde bardzo ladnej
) i ja sprzedal, bo uznal, ze woli bardziej wygodny motocykl.
Sa ludzie i ludzie, tak bylo, jest i bedzie.
Sa tacy, ktorzy zaczynaja od sportowych 600 bo im sie takie podobaja, ale po jakims czasie swierdzaja, ze to nie dla nich i mysla o przesiadce na turystyki itp.
Wczoraj poznalam Pana, ktory zaczynal od R6 (naprwde bardzo ladnej

Sa ludzie i ludzie, tak bylo, jest i bedzie.
Motorbikes are everywhere, especially in my heart.
So others may live...

So others may live...
-
mokuso - Świeżak
- Posty: 347
- Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
- Lokalizacja: Leszno
hihi, chyba to jest kontynuacja "wojny motocyklowej - co na 1szÄ… maszynÄ™"
Nigdy nie będzie jedynej i słusznej pierwszej maszyny.
Jedni piszą, że 600 mogą być, inni że lepiej nie, że za mocne i tak w kółko to samo.
Każdy ma swoje doświadczenia, ja np. ciesze się, że wybrałem słabszy motocykl, czasem słyszę określenia typu motorynka, komar itp. ale tylko i wyłącznie od osób, które motocyklem nigdy w życiu nie jeździły i zielonego pojęcia nie mają o tym, że np w mojej maszynie 27KM wystarcza, by nawet spokojnie ruszając ze świateł zostawiać w tyle 90% samochodów...(to taki tylko przykład, nie żeby to było moim celem w jeździe motocyklem)
Aha, jeszcze jedno, jeżdżę od 3 m-cy i zakręt 90 stopni w mieście pokonuje z rowerową prędkością i wcale nie jest mi z tym źle
Nigdy nie będzie jedynej i słusznej pierwszej maszyny.
Jedni piszą, że 600 mogą być, inni że lepiej nie, że za mocne i tak w kółko to samo.
Każdy ma swoje doświadczenia, ja np. ciesze się, że wybrałem słabszy motocykl, czasem słyszę określenia typu motorynka, komar itp. ale tylko i wyłącznie od osób, które motocyklem nigdy w życiu nie jeździły i zielonego pojęcia nie mają o tym, że np w mojej maszynie 27KM wystarcza, by nawet spokojnie ruszając ze świateł zostawiać w tyle 90% samochodów...(to taki tylko przykład, nie żeby to było moim celem w jeździe motocyklem)
Aha, jeszcze jedno, jeżdżę od 3 m-cy i zakręt 90 stopni w mieście pokonuje z rowerową prędkością i wcale nie jest mi z tym źle

Honda cb 450s -> FZS600
- mianps
- Świeżak
- Posty: 490
- Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
- Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.
C-bool napisał(a):Na moje to się za dużo filmików na YT naoglądałeś z zejściem na kolano... pojeździj jeszcze trochę tysięcy km
To tez troche prawda nie mowie ze nie ale od kad zaczalem jezdzic to priorytetem jest dla mnie nauczenie sie "bezpicznej jazdy w mieście" i wyrobienia sobie dobry nawykow a reszta z czasem przyjdzie sama...
juz mi przeszla zjara na jazde na gumie czy robienie stopali na poczatku tego chcialem sie nauczyc, to duzy blad i na razie odstawiam to na bok... ale fakt ze nie moge sie opanowac zeby czasem manetki do konca odkrecic za bardzo do tego ciagnie
GSXR 750 Srad 98' Telefonica
GSXR 1000 K1
GSXR 1000 K1
-
pawell777 - Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 9/3/2009, 13:43
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości