Cała prawda o motocyklach 600 na pierwsze moto.Moja historia
Cała prawda o motocyklach 600 na pierwsze moto.Moja historia
Cześć.
Chciałbym po krótce przedstawić wam moją historie.
Gdy byłem w gimnazjum zdałem karte motorowerową i dostałem skuter, jeździłem na nim w miarę upgradowałem go do 120km/h tak leciał;) .
Przyszedł i czas na prawo jazdy kategorii A, zdałem.
Teraz przyszedł czas na kolejne pytanie - jaki kupić moto? Czytając tutaj na tym forum nikt nie poleca 600 na pierwszze moto... Ale mi się 500 nie podobają w 600 jestem zakochany... Wiec przyszedł problem - jaki moto wziąść?
Doszedłem do wniosku że kupuję 600, i koledzy na tym forum pewnie dlatego odradzają taką pojemność bo każdy będzie wariował , a ja pomyślałem, że ten kto ma olej w głowie sobie poradzi;)
Znalazłem gościa na allegro (300km od mojej chaty) pojechałem z ojcem na motocyklach on ma honde goldwing 1800, no i cóż wsiadam na motocykl 600 sportowy i ..... uu jakiego to ma kopa , jakie to jest silne , to jest za silne, potężna bestia, masakra coś potężnego.... - pomyślieliśmy, stwierdziliśmy że nie kupujemy.... to jest za silne, strach o swoje życie... (wydawało się że szybko przyspiesza bo odrazu daliśmy mocno po manetce....) , mówie sobie mieliście racje, 600 to za silne moto, jak wszyscy odradzają to go nie biorę....
Wrócilismy do domu ... cóż szukamy jakiegoś słabszego motocykla ale , ale wszystkie są brzydkie:( sportowe są tylko najładniejsze:):) , szukamy gs, cb 500, może aprilia rs 250 (miałem już po nią jechać.... tylko kurde na allegro bardzo stare roczniki a nowej apki nie kupię), hmm a honda cb i gs 500... no moto jak moto tylko to nie jest tak śliczne jak motocykl sportowy....
[Moto które kupiłem to suzuki gsxr 600]
Doszliśmy razem do wniosku że każdy motocykl przyspiesza podobnie do 100 , a wiecej niz te 150 i tak nie będe jeździł bo boje się o swoje życie -.- ...
hmmm naszła myśl - 600 spróbujemy, jak będzie za szybki to go sprzedamy, ewentualnie założy się blokady
Teraz śmigam już ponad miesiąc na moim ścigaczu , 2000 km przejechanych, nie przekraczam 150 km/h. Na początku 6 tys obrotów teraz zmieniam biegi na 9-10 tys. Każdy mi z was powie teraz że nie wykorzystuję tego motocykla, ale mam to w dupie szczerze powiedziawszy , mi się on podoba i fajnie się na nim śmiga, każdy kilometr przejechany to coś pięknego pozatym nikt mi nie każde zapieprzać 200km/h.
Nie pojechałem do serwisu aby sprawdzić czy z moto wszystko było okej (przed zakupem), mechanika też nie zabrałem, poradziłem sobie ze wszystkim sam troche poczytałem co sprawdzić, sprawdziłem co było trzeba ale zrobiłem jedną lipe- motocykl ma gdzieniegdzie nie oryginalny lakier niestety nie zauważyłem tego (miał bardzo ładnie to porobione, jak dałem go do serwisu po zakupie to mechanik po kilku chwilach dopiero stwierdził nie odrazu), dałem go do serwisu o sprawdzenie czy wszystko w 100% śmiga, i na ten sezon wszystko elegancko pyka można śmiało nim śmigać;)
No niestety lakier nie oryginalny ale i tak się zabardzo nie przejmuje, bardzo ciężko to rozróżnić;) (wiadomo troszke szkoda
, ale i tak mi się trafiła okazja maxymalnie stracę na nim 1-1,5 tys, kupiłem go za 10,5 tys, i dostałem jeszcze od gościa opone.... )
Ciuchy jak kupowałem to troche akurat po nich poczytałem i wziąłem wszystko modeki, buty sidi kask hjc r1
Jedyne co z tego wszystkiego żałuję to nieoryginalny lakier gdzieniegdzie:cry:
Ale cóż następny zakup będzie już w 100% udany;)
Teraz mogę poweidzieć tylko jedno - dozobaczenia na trasie:)) lewa reka w górze
Odrazu mówię nikomu nie doradzam , aby kupowali 600 na swoje pierwsze moto, ja tylko napisałem swoją historię, proszę się nie sugerować tym postem przy zakupie jakiegokolwiek motocykla!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki
Chciałbym po krótce przedstawić wam moją historie.
Gdy byłem w gimnazjum zdałem karte motorowerową i dostałem skuter, jeździłem na nim w miarę upgradowałem go do 120km/h tak leciał;) .
Przyszedł i czas na prawo jazdy kategorii A, zdałem.
Teraz przyszedł czas na kolejne pytanie - jaki kupić moto? Czytając tutaj na tym forum nikt nie poleca 600 na pierwszze moto... Ale mi się 500 nie podobają w 600 jestem zakochany... Wiec przyszedł problem - jaki moto wziąść?
Doszedłem do wniosku że kupuję 600, i koledzy na tym forum pewnie dlatego odradzają taką pojemność bo każdy będzie wariował , a ja pomyślałem, że ten kto ma olej w głowie sobie poradzi;)
Znalazłem gościa na allegro (300km od mojej chaty) pojechałem z ojcem na motocyklach on ma honde goldwing 1800, no i cóż wsiadam na motocykl 600 sportowy i ..... uu jakiego to ma kopa , jakie to jest silne , to jest za silne, potężna bestia, masakra coś potężnego.... - pomyślieliśmy, stwierdziliśmy że nie kupujemy.... to jest za silne, strach o swoje życie... (wydawało się że szybko przyspiesza bo odrazu daliśmy mocno po manetce....) , mówie sobie mieliście racje, 600 to za silne moto, jak wszyscy odradzają to go nie biorę....
Wrócilismy do domu ... cóż szukamy jakiegoś słabszego motocykla ale , ale wszystkie są brzydkie:( sportowe są tylko najładniejsze:):) , szukamy gs, cb 500, może aprilia rs 250 (miałem już po nią jechać.... tylko kurde na allegro bardzo stare roczniki a nowej apki nie kupię), hmm a honda cb i gs 500... no moto jak moto tylko to nie jest tak śliczne jak motocykl sportowy....
[Moto które kupiłem to suzuki gsxr 600]
Doszliśmy razem do wniosku że każdy motocykl przyspiesza podobnie do 100 , a wiecej niz te 150 i tak nie będe jeździł bo boje się o swoje życie -.- ...
hmmm naszła myśl - 600 spróbujemy, jak będzie za szybki to go sprzedamy, ewentualnie założy się blokady
Teraz śmigam już ponad miesiąc na moim ścigaczu , 2000 km przejechanych, nie przekraczam 150 km/h. Na początku 6 tys obrotów teraz zmieniam biegi na 9-10 tys. Każdy mi z was powie teraz że nie wykorzystuję tego motocykla, ale mam to w dupie szczerze powiedziawszy , mi się on podoba i fajnie się na nim śmiga, każdy kilometr przejechany to coś pięknego pozatym nikt mi nie każde zapieprzać 200km/h.
Nie pojechałem do serwisu aby sprawdzić czy z moto wszystko było okej (przed zakupem), mechanika też nie zabrałem, poradziłem sobie ze wszystkim sam troche poczytałem co sprawdzić, sprawdziłem co było trzeba ale zrobiłem jedną lipe- motocykl ma gdzieniegdzie nie oryginalny lakier niestety nie zauważyłem tego (miał bardzo ładnie to porobione, jak dałem go do serwisu po zakupie to mechanik po kilku chwilach dopiero stwierdził nie odrazu), dałem go do serwisu o sprawdzenie czy wszystko w 100% śmiga, i na ten sezon wszystko elegancko pyka można śmiało nim śmigać;)
No niestety lakier nie oryginalny ale i tak się zabardzo nie przejmuje, bardzo ciężko to rozróżnić;) (wiadomo troszke szkoda

Ciuchy jak kupowałem to troche akurat po nich poczytałem i wziąłem wszystko modeki, buty sidi kask hjc r1
Jedyne co z tego wszystkiego żałuję to nieoryginalny lakier gdzieniegdzie:cry:

Teraz mogę poweidzieć tylko jedno - dozobaczenia na trasie:)) lewa reka w górze

Odrazu mówię nikomu nie doradzam , aby kupowali 600 na swoje pierwsze moto, ja tylko napisałem swoją historię, proszę się nie sugerować tym postem przy zakupie jakiegokolwiek motocykla!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki
- moniek123
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 19/6/2009, 22:20
moniek123 , co zobaczenia za dwa lata. Wtedy napisz takiego posta. Ja miałem przykre niespodzianki dopiero po 10 000 km.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Oryginalny lakier w motocyklu sportowym za 10k? Gdzie ty widziałeś takie cuda? Zresztą nie przejmuj się i tak by długo nie był oryginalny.
http://www.bikepics.com/members/cichy929/ | SMR450/YZ125
-
cichy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1550
- Dołączył(a): 8/9/2005, 16:17
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Oryginalny lakier w motocyklu sportowym za 10k? Gdzie ty widziałeś takie cuda? Zresztą nie przejmuj się i tak by długo nie był oryginalny.
Oczywiście, bo każdy kto po zdaniu prawka kat. A od razu kupi sobie motocykl o poj. 600 skazany jest na zagładę, tak tak to już wszyscy wiemy..
- bc.
- Świeżak
- Posty: 86
- Dołączył(a): 30/12/2008, 17:25
- Lokalizacja: k-p
Wszędzie piszą, że najwięcej wypadków to w drugim sezonie jest jak kierowca myśli, że już wszystko wie i nic go nie zaskoczy.
600-tki nie są takie straszne i nie każdy musi na nich zapierd*** i można się nauczyć na niej jeździć.
@cichy to, że Ty byś się wypieprzył po zakupie nie znaczy, że ktoś inny tez musi.
Ludzie nie przesadzajcie już z tym pieprzeniem o 600-tkach bo to się nudne robi.
600-tki nie są takie straszne i nie każdy musi na nich zapierd*** i można się nauczyć na niej jeździć.
@cichy to, że Ty byś się wypieprzył po zakupie nie znaczy, że ktoś inny tez musi.
Ludzie nie przesadzajcie już z tym pieprzeniem o 600-tkach bo to się nudne robi.
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
prawda jest taka że na ulicy bardziej przerażają mnie lanserzy w 150KM BMW chcący się popiasć przed każdą napotkaną panną niż świeżaki na moto typu F2 cz T-Cat...
ostatnio dołączył do nas chłopak świeżo po prawku(2 miechy na moto), przesiadł się ze skutera na T-Cata i uwierzyłem że faktycznie ktoś może nie się powstrzymywać od pałowania... przez pierwsze 3 czy 4 miesiące nie przekroczył chyba 180km/h...
ostatnio dołączył do nas chłopak świeżo po prawku(2 miechy na moto), przesiadł się ze skutera na T-Cata i uwierzyłem że faktycznie ktoś może nie się powstrzymywać od pałowania... przez pierwsze 3 czy 4 miesiące nie przekroczył chyba 180km/h...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
bc. napisał(a):Oryginalny lakier w motocyklu sportowym za 10k? Gdzie ty widziałeś takie cuda? Zresztą nie przejmuj się i tak by długo nie był oryginalny.
Oczywiście, bo każdy kto po zdaniu prawka kat. A od razu kupi sobie motocykl o poj. 600 skazany jest na zagładę, tak tak to już wszyscy wiemy..
Szkoda że nie wiecie jak śmiesznie wyglądacie na motocyklu który próbujecie ogarnąć.
http://www.bikepics.com/members/cichy929/ | SMR450/YZ125
-
cichy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1550
- Dołączył(a): 8/9/2005, 16:17
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Ja nie przekroczyłem 150 km/h a z 1,5 miesiąca jeżdżę na swojej Cebrze zwyczajnie nie muszę ani nie chce szybciej jechać.]
@cichy to ja chce przeczytac co dokładnie masz na myśli w oganianiu moto i śmiesznym wygklądzie takich "ogarniaczy"
@cichy to ja chce przeczytac co dokładnie masz na myśli w oganianiu moto i śmiesznym wygklądzie takich "ogarniaczy"
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
Szkoda że nie wiecie jak śmiesznie wyglądacie na motocyklu który próbujecie ogarnąć.
I znowu sprowadzasz wszystkich do tego samego poziomu, czyli Twojego. Bo wiadomo tylko na GS500 nauczymy się wszyscy odpowiedniej techniki jazdy, na innym motocyklu nie ma szans no i jesteśmy skazani na zagładę, no i nowość, śmiesznie wyglądamy jak jeździmy na mocniejszym motocyklu.. Ciekawy jestem czego się jeszcze dowiem

- bc.
- Świeżak
- Posty: 86
- Dołączył(a): 30/12/2008, 17:25
- Lokalizacja: k-p
Dodam coś od siebie ze względu na fakt tytułu. jest mega kretyński
Cała prawda na temat 600 na podstawie mnie Boga który sobie taki motocyl sprawił i po kilku dniach jeżdżenia jest w stanie stwierdzić, że da rade, że jest zajebisty i że to co wszyscy wcześniej pisali na ten temat to nie jest istotne. BO to MOJA historia. Żebyś się synu nie przejechał, bo to się zwie pycha. Niektórzy ludzie myślą, że jak już pojeździli pół roku czy rok, to ogarniają... bo nie będę odręcać... ehh
Cała prawda na temat 600 na podstawie mnie Boga który sobie taki motocyl sprawił i po kilku dniach jeżdżenia jest w stanie stwierdzić, że da rade, że jest zajebisty i że to co wszyscy wcześniej pisali na ten temat to nie jest istotne. BO to MOJA historia. Żebyś się synu nie przejechał, bo to się zwie pycha. Niektórzy ludzie myślą, że jak już pojeździli pół roku czy rok, to ogarniają... bo nie będę odręcać... ehh
Ostatnio edytowano 24/7/2009, 12:47 przez Traperoso, łącznie edytowano 1 raz
Kawasaki ER5 2005
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
nie zebym byl specjalista i sie wymadrzal ale podejzewam ze cichy ma na mysli to jedzie sobie swiezak na 100konnym sprzeci a przed kazdym zakretem zwalnie do 20 na godzine bo boi sie na nim pochylic albo zwyczajnie nie umie, a do tego to przerazenie widac na twarzy. a slad na oponie to cieniutki wezyk na samym srodku.
Ja mam logdnego staruszka a i tak wiem ze w wielu sytuacjach jeszcze mi brakuje, a tylko 60koni
Ja mam logdnego staruszka a i tak wiem ze w wielu sytuacjach jeszcze mi brakuje, a tylko 60koni
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
bc. napisał(a):Szkoda że nie wiecie jak śmiesznie wyglądacie na motocyklu który próbujecie ogarnąć.
I znowu sprowadzasz wszystkich do tego samego poziomu, czyli Twojego. Bo wiadomo tylko na GS500 nauczymy się wszyscy odpowiedniej techniki jazdy, na innym motocyklu nie ma szans no i jesteśmy skazani na zagładę, no i nowość, śmiesznie wyglądamy jak jeździmy na mocniejszym motocyklu.. Ciekawy jestem czego się jeszcze dowiem
Bo na motocyklu sportowym, w dodatku wychuchanym z oryginalnym lakierem, będziesz się uczył dłużej, dłużej będziesz jeździł jak kalapata stwarzając zagrożenie dla siebie i innych.
http://www.bikepics.com/members/cichy929/ | SMR450/YZ125
-
cichy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1550
- Dołączył(a): 8/9/2005, 16:17
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Prawda jest taka, że gadanie tu na forum i tak dużo nie zmieni, bo każdy kupi to co będzie chciał..
Nie widzę też sensu uogólniania, bo każdy człowiek jest inny, każdy miał w życiu z czymś innym styczność i każdy miał inne doświadczenia i na każdego podczas jazdy motocyklem czy to GS 500 czy gsx-r ma to jakiś wpływ.
Nie będę tu przytaczał przykładów z życia na jakie motocykle wsiadali ludzie z mojego otoczenia zaraz po zdaniu prawka bo to nie ma sensu, ale sami wiecie, że większość dosiada 600tki, a są tacy co od razu atakują motocykle o poj. 1000. Niektórzy jeżdżą dalej, niektórzy nie maja już tej przyjemności..
PS. Teraz powinno nastąpić to co lubię najbardziej, czyli w temacie wypowiada się simon lub YZF i wszyscy grzecznie przytakują głowami
PS2. Prawda taką, że temat faktycznie bez sensu bo ten kto nadal ma przyjemność jazdy może to tu opisać, ale ten co już takowej przyjemności nie ma nigdy nam o swoich wrażeniach z jazdy nie opowie..
Nie widzę też sensu uogólniania, bo każdy człowiek jest inny, każdy miał w życiu z czymś innym styczność i każdy miał inne doświadczenia i na każdego podczas jazdy motocyklem czy to GS 500 czy gsx-r ma to jakiś wpływ.
Nie będę tu przytaczał przykładów z życia na jakie motocykle wsiadali ludzie z mojego otoczenia zaraz po zdaniu prawka bo to nie ma sensu, ale sami wiecie, że większość dosiada 600tki, a są tacy co od razu atakują motocykle o poj. 1000. Niektórzy jeżdżą dalej, niektórzy nie maja już tej przyjemności..
PS. Teraz powinno nastąpić to co lubię najbardziej, czyli w temacie wypowiada się simon lub YZF i wszyscy grzecznie przytakują głowami


PS2. Prawda taką, że temat faktycznie bez sensu bo ten kto nadal ma przyjemność jazdy może to tu opisać, ale ten co już takowej przyjemności nie ma nigdy nam o swoich wrażeniach z jazdy nie opowie..
- bc.
- Świeżak
- Posty: 86
- Dołączył(a): 30/12/2008, 17:25
- Lokalizacja: k-p
No sam znam człowieka co od litra zaczął FZR1000 z 91... jeszcze jeździ...ale jak pi*a
Znam drugiego co nawet prawka jeszcze nie zrobił ale już kupił 600 zx6r z 2001...ni umie jeździć WOGÓLE i tylko czekam kiedy zginie
Bo pałuje ile wlezie w kasku TORNADO i tyle z jego ubioru...opony jakie strasznie zmęczone potorówki... a cały czas daje w palnik tak, że ja bym się bał i niejeden z was...oczywiscie tylko na prostych...tak od 2 miesięcy...narazie...
Ja po przejechaniu na swoim 600 15kkm. nie uważam, że w 100% ją wykorzystuje. Choć mechanicznie mam ją wyczutą na 100% bo wiem co może, co lubi czego nie. Teraz przychodzą nowe opony to sie będę uczył od nowa z 1000km na co je stać na co nie. Oby bez spotkania z asfaltem...
A to, że problemy poważniejsze (jakieś poteżne shimmy, czy przeloty przez pole z zakrętu jak ktoś się pokusił o wyprzedzanie na nim z przeciwka...czy opanowny (na szczescie) low i highside..-przypadek,.,) zaczęły mnie dopadać właśnie po przelataniu ponad 8000km...hmm..stranocny respekt?
Ale człowiek uczy się cały czas i oby móc powiedzieć kiedyś - "jak przelatasz 500tyś km. sportem tak jak ja..."
Tego życze!!
Znam drugiego co nawet prawka jeszcze nie zrobił ale już kupił 600 zx6r z 2001...ni umie jeździć WOGÓLE i tylko czekam kiedy zginie

Ja po przejechaniu na swoim 600 15kkm. nie uważam, że w 100% ją wykorzystuje. Choć mechanicznie mam ją wyczutą na 100% bo wiem co może, co lubi czego nie. Teraz przychodzą nowe opony to sie będę uczył od nowa z 1000km na co je stać na co nie. Oby bez spotkania z asfaltem...
A to, że problemy poważniejsze (jakieś poteżne shimmy, czy przeloty przez pole z zakrętu jak ktoś się pokusił o wyprzedzanie na nim z przeciwka...czy opanowny (na szczescie) low i highside..-przypadek,.,) zaczęły mnie dopadać właśnie po przelataniu ponad 8000km...hmm..stranocny respekt?
Ale człowiek uczy się cały czas i oby móc powiedzieć kiedyś - "jak przelatasz 500tyś km. sportem tak jak ja..."
Tego życze!!
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
bc. napisał(a):
PS. Teraz powinno nastąpić to co lubię najbardziej, czyli w temacie wypowiada się simon lub YZF i wszyscy grzecznie przytakują głowami
chyba cię poje*ało...
simonowi może i bym przytaknął...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości