Jestes wierzacy? Czyli cos o religiach i ideologiach życia..

[herbatka]

Ja powiem tak, zycie jest za krotkie, zeby plakac, i przepraszac za to, ze sie urodzilismy, a to jest wlasnie kosciol, gorzkie zale i tym podobne schematy. Ja uwazam, ze niezaleznie czy chodzisz do kosciola, czy wierzysz w budde mozesz byc dobrym czlowiekiem i gdzies to dobro na swiecie jest. Zbyt wielu widze katolikow ktorzy niszcza swoje rodziny, i udaja "swietych" przez 45 minut w kosciele. Wole np. zamiast isc do kosciola, komus pomoc. Bogiem dla mnie jest kazdy z nas, kazdy jest dla siebie bogiem. Osoba wierzaca tak naprawde od malego jest manipulowana tudziez przez rodzicow, ktorzy wpajaja za dzieciaka ze bozia jest i patrzy a jak zrobisz zle to Cie ukarze, takiej osobie potem naprawde bardzo ciezko przemoc sie, i uzyc mozgu, oraz samemu pomyslec po co tak naprawde tu jestem? I czy kosciol tak naprawde daje nam szczescie? Nie mam zamiaru plakac i poscic, bo wiem, ze jutro moje zycie moze sie zakonczyc, trzeba miec cos z zycia, za zycia. A nawet jesli sie myle i kosciol to nie bujda, to mysle, ze bog ulituje sie nad "tymi zlymi" ktorzy nie chodzili na msze, a jednak robili 10 razy wiecej dobrego niz Ci "katolicy". Krotko mowiac, uwazam, ze kazdy z nas powinien sie zastanowic, i kazdy powinien znalezc swoj, wlasny sposob na zycie, i jego interpretacje. W bibli wszystko z gory jest napisane, co masz czynic, czego nie czynic i to jest problemem, ludzie nie musze sie nad niczym zastanawiac, tylko slepo robia jak im kaza. Niestety tak juz jest, ze albo cos jest, albo sie w cos wierzy, oraz albo ktos mysli albo wierzy.

[falconiforme]

Jak szukałem mieszkania dla siebie i dziewczyny to raz zadzwoniłem do kolesia a no mi powiedział że tylko dziewczyny preferuje, żadnych par bo on i jego żona to mają inne zasady.
Kurka zboczeńcowi pasuje taki układ, a facetów to się boi bo inny samiec w mieszkaniu jest przecież niebezpieczny.
Cholera najlepiej by geje i lesbijki mieszkania szukały.

Innym przykładem są samochody z rybką na tyle samochodu. Kiedyś widziałem takiego delikwenta - uprzejmością i kulturą jazdy koleś nie umiał się pochwalić. Katolik od siedmiu boleści.

Jakoś nie potrafię ścierpieć takich zakłamanych w sobie sukin***ów.

[olo113]

mi już w głowie powstał taki zamysł "wychowawczy", zajeżdżamy panu drogę i dajemy podelektować się Hugo Boss jakim jest zapach palonej gumy

[Thrillco]

Ja to sie dokładnie nie wypowiem bo raz na miesiąc zmieniam swoje podejście. Niezmiene jest tylko moje zdanie o "kosciołach". To tylko instytucje finansowe nastawione na konkretny i czesto nie mały zysk zrzeszajace w swych szeregach mase pasozytniczą, która żeruje na ludziach potrafiących robić ze swoim zyciem coś wiecej...i chyba za to ponosimy kare i płacimy na"kościół" wszyscy bez wyjątku.

Co do bogów, diabłów, nieba,piekła, czyśćca...bajeczki do straszenia dzieci i ciemnoty nic wiecej.

Ateista - nie ma ateistów - każdy w coś wierzy, choćby w siebie i w tym momencie przestaje być ateistą

[jasql]

...

Ateista - nie ma ateistów - każdy w coś wierzy, choćby w siebie i w tym momencie przestaje być ateistą

Poczytaj. Potem sie popraw.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm

[kami07]

A ja sądze (chociaz jestem wychowany w chrześciijańskiej rodzinie) że boga nie ma..
Uwarzam ze ludzie wymyslili religie dla tego bo boja sie smierci a kazda (chyba kazda:P ) opiera sie przeciez na ponownym zyciu po smierci.. i to daje ludziom wiare ze moze jednak jak umre to pozniej cos bedzie, uwazam ze nie bedzie ze poprostu z koncem naszego zycia to wszystko przeminie, skonczy sie i nic dalej nie bedzie.
Ogladalem kiedys jakis dokument ze chrzescijanstwo jest "zrobione" na podstawie zodiaku ze jezus (bog) to slonce a jego 12 apostolow to znaki zodiaku, ze niby na tej podstawie to wymyslii.. i z tego co wiem bylo jeszcze kolo 5 religii w starozytnosci ktore byly praktycznie identyczne jak Chrzescijanstwo lecz roznily sie tylko imionami i drobnymi szczegolami.
Nie wiem czy w to wierzyć jakoś nie chce mi sie ale niektorzy tak twierdza..
A kosciol to manipulowanie ludzmi poprzez ich wiare i wyciaganie z nich hajsu. Takie jest moje zdanie może kiedys sie zmieni.. nie wiem

[icid]

Każda religia służy do ogłupiania ludzi i to od samego początku ich zycia. Nie ma żadnego boga, za to jest cała masa ludzi którzy dali sie ogłupić. Zresztą jest też masa ludzi którzy siedzą w sektach i oddają wszystko swojemu guru, tak samo jest z katolikami. Ja tam wierze tylko w pieniądze

[cwaniak182]

Jest pełno takich co powtarzają cos co usłyszeli a nie wiedzą o czym mówią. Kościoły nie wycioągają od nas pieniędzy. Tu nie Niemcy, że trzeba płacić podatki dla koscioła. Masz wrzucasz na tacę nie masz nie wrzucacasz i nikt cię nie nazwie skąpcem jak nie wrzucisz. W Niemczech płaci się podatki na kościoły, ale to inna historia.... ludzie swtowrzyli taki system.

Kolejna rzecz ja uważam, że Bóg jest i nie konieczie jak ktoś nie wierzy w Boga to jest gorszy od tego co nie wierzy.

Jezeli chodzi o to, że ważne jest żeby być dorbym czlowiekiem to się absolutnie zgadzam jednak jakoś tak zazwyczaj jest że ci co wierzę są dobrymi ludźmi bo chodząc do spowiedzi kształtują swoje sumienia.

Dużo ludzi nie ma wyrobionego swojego zdania na ten temat. Mówią to co usłyszeli od innych, bo tak wygodniej.

Ja tam w Boga wierze co mi tam, ale nie zachowuję się jak mochery. Każdy niech odpowie sam sobie na takie pytania. Kazdy z nas się przekona się na końcu żcyia czy dobrze wybrał.
Tutaj link do artykułu podający powody na istnienie Boga warto przeczytać moim zdaniem http://www.kazdystudent.pl/a/istnienieboga.html

Myślę, że dyskusja ma jak najbardziej sens marcin111 przy zachowaniu odpowiedzniego poziomu kultury ze strony wszystkich.

[icid]

Powiem wam jedno, ani mi sie śni spoiwiadać jakiemuś pedałowi/pedofilowi, co powiem, że przeklinałem a może wypiłem piwo, koleś za krateczkami powie mi że źle zrobiłem i pójdzie wydymać jakiegoś 13 letniego ministranta. Naprawde super sposób na krztałtowanie sumienia. To samo myśle o dawaniu na tace, w kościele do którego chodzi moja babcia od 13 lat płaczą że nie ma na prąd, że dach sie wali itd. ludzie dają siano i walący dach jakoś sie od 13 lat nie zawalił, światła sie palą tak samo jak xenony w nowej E-klasie proboszcza.

[olo113]

to tak jak z Yeti, kosmitami, itp..
To że ktoś nie dopuszcza myśli że to faktycznie może mieć miejsce, że istnieją inne cywilizacje, bo nie wiemy narazie tylko dlatego że nauka jeszcze nie zbadała wszystkich żródeł.
Jeżeli ktoś nie dopuszcza tego do świadomości nawet to jest po prostu ograniczony na umyśle i już.
btw. w teleexpresie mówili dzisiaj że odkryli plemię indian (gdzieś nie pamiętam) które nie ma pojęcia o istnieniu "naszego" świata...\
pzdr, Olo

[greddy]

moze bog jest, moze go nie ma.tego nasz umysl nie jest w stanie pojac, jak np jak powstal wszechswiat? przeciez od czegos musialo sie zaczac.a skad tamto sie wzielo i tak dalej.kolejna rzecza raczej nie do wyobrazenia jest smierc(jesli nie ma zadnego nieba,piekla srania w banie)to co? jak mnie nie ma, nie mysle, po prostu nicosc...ciekawe .

[Valentino-Rossi-46]

Byłem w tym roku bieżmowany i chodziłem do kościoła z czego na 3 mszach uważałem. Ksiądz mówił pięknie i jeszcze bardziej umocniło to moją wiare,nie będe teraz wam pisał co mówił bo mi się zabardzo nie chce. Ja też jestem zdania że ateiści wierzą w coś np. w siłe swojego pieniądza. Słucham to co mówią osoby duchowne:księża,papież(Jan Paweł 2) rekolekcjonista itd. oni są lepszymi ludźmi od tych którzy są hedonistami np. zrozumcie oni cierpią za wszystkich ale będzie im to nagrodzone. Doświadczyłem nie raz na własnej skórze że Bóg jest!!!! Wierze w niebo,czekam na zbawienie i mam nadzieje że się doczekam. Wiara mnie umocniła i sprawiła że wiele rzeczy zrozumiałem.
,,Błogosławieni ci którzy nie widzieli a uwierzyli,,
większość moich kolegów jest obojętna wobec tej kwesti,ich problem (czy też jak kto woli szczęście)
było mi obojętne->wierze->będe wirzył i mam dopiero 16 lat więc przez reszte życia będe głosił słowo Boże. Z Bogiem.
PS.do wszystkiego trzeba dorosnąć,ja dorosłem
zobacz też->http://www.gotquestions.org/Polski/Czy-Bog-istnieje.html

[herbatka]

Każda religia służy do ogłupiania ludzi i to od samego początku ich zycia. Nie ma żadnego boga, za to jest cała masa ludzi którzy dali sie ogłupić. Zresztą jest też masa ludzi którzy siedzą w sektach i oddają wszystko swojemu guru, tak samo jest z katolikami. Ja tam wierze tylko w pieniądze

Goniac za hajsem, szybkim seksem, zycie to przykry przekret
Zgadzam sie z kolega, religia to najwieksza sila jaka kiedykolwiek stworzyl czlowiek, aby rzadzic reszta tumanow.

[cwaniak182]

Powiem wam jedno, ani mi sie śni spoiwiadać jakiemuś pedałowi/pedofilowi, co powiem, że przeklinałem a może wypiłem piwo, koleś za krateczkami powie mi że źle zrobiłem i pójdzie wydymać jakiegoś 13 letniego ministranta. Naprawde super sposób na krztałtowanie sumienia. To samo myśle o dawaniu na tace, w kościele do którego chodzi moja babcia od 13 lat płaczą że nie ma na prąd, że dach sie wali itd. ludzie dają siano i walący dach jakoś sie od 13 lat nie zawalił, światła sie palą tak samo jak xenony w nowej E-klasie proboszcza.

Masz częsciowo racje. Zawsze znajdzie się czarna owca, ale nie można na podstawie tych jednostek wyrabiac sobie pogląd o całosci wg mnie

[greddy]

dobra manipulacja, to klucz do sukcesu.

[turboponczek]

Jestem ateistÄ….

Nie rozumiem ludzi którzy wierzą, jednak szanuje to. Kazdy robi co chce.

[jasql]

Ja troszkÄ™ formalnie:
Wiara polega na wierzeniu w Boga. A co to jest ten Bóg? Może ktoś się zastanawiał. Pewnie nikt.
Ale na pewno w wiarze najczęściej spotykanej w Polsce jest to coÅ› co ma 2 atrybuty „wszechmogÄ…cy” i „miÅ‚osierny”. Dowód nie wprost, że tych atrybutów nie ma (stary numer):

ad wszechmogÄ…cy)
a) czy Bóg może stworzyć taki bardzo ciężki kamień by żadna siła nie była go w stanie ruszyć?
b) czy Bóg może podnieść ten kamień?

Spełnienie jednego z warunków wyklucza możliwość spełnienia drugiego. Niespełnienie obydwu warunków przekreśla wszechmocność.

ad miłosierny)
JeÅ›li stworzyÅ‚ ten Å›wiat, to mu nie wyszÅ‚o albo niezÅ‚y z niego sk….
Pozwala na wojny, cierpienie, gwałty, tortury i nic z tym nie robi. Patrzy na to i co????

Dobrze piszesz.
Pochwa.

[simonw]

Podobno jestem moderatorem , tak wiec powinienem pomagac rozmowca serwujac ciekawe pytania (przywoluje scene z Sensu Zycia - w restauracji zaswiatow).

Oddzielmy moze religie od wiary - a sama religie takze poszatkujmy na idee oraz ludzi i cala stojaca za tym machine. Jednoczesnie chcialbym dodac iz cytowanie wikipedii, gdzie idioci pisza dla idiotow nie jest dobrym pomyslem (prosze zwrocic uwage ze moze napisac cos osoba ktora ma pojecie o temacie, a moze to zmienic jakis glupol tak wiec wszystkie sprzeczki lepiej rozwiazywac encyklopedia PWN niz watpliwa wikipedia).

Co sie zas tyczy religii - w gruncie rzecz mowia one o jednym i tym samym, gdzie glownym przekazem jest wpojenie pewnych zyciowych prawd dosc powszechnie znanych - np poszanowanie zycia. W dzisiejszych czasach religia nie spelnia juz swojego zadana , gdyz przepisy prawne oddaja doklanie to samo i nie musimy byc (dowolna religia) by wiedziec ze np zabijanie nie jest najlepszym rozwiazaniem. Dodatkowo paramagiczna otoczka pozwala nazywac rzeczy nieznane, a wczesniej sluzyla do trzymania ciemnych ludzi za pysk.

Wiara jest podstawa czlowieczesntwa - wierzyc mozna w trampki, magie, boga, siebie badz cokoliwek innego ale bez zadnej wiary - wszystko przestaje miec sens.

Koscioly - instytucje zrzeszajace obecnie wiele osob ktore czynia sobie przywileje badz dobry dorobek kosztem innych ludzi. Nie mozna przyjac ze kazdy ksiadz jest pedofilem - jednakze zycie niezgodne z natura (instynktem, rzadzami) powodue ze swiruja, a dzieci sa latwe w manipulacji i jednoczesnie slabiej sie bronia. Ot cale tlumaczenie.

Zycie poza ziemia - dowodem na to ze istnieje inteligenta forma zycia we wszechswiecie jest to ze sie z nami _nie_ kontaktuje. Ten sam czlowiek (Einstein) wyliczyl prawdopodobiensto oraz ilosc mozliwych cywilizacji we wszehswiecie istniejacych. Dodajac do tego 11 znanych nam (wyliczonych) wymiarow i nieskonczona ilosc alternatywnych rzeczywostosci operujacych na tych wymiarach - mozna jako pewnik przyjac ze na pewno tak wlanie jest


Roswell i pokrewne - coz,w latach 80tych F117A1 na pewno robil niezle wrazenie i 90% ludzi widzac to cos musala byc przekonana iz jest to pojazd kosmiczny. Podobniez teraz - od kilku lat, dostepny jest model rozwojowy F22Lightning II o wektorowym napedzie w postaci rotora krytego w kadlubie i jednoczesnie wyciaganej (niczym ogon) elastycznej dyszy wylotowej , w momencie kiedy samolot jest w trybie zawisu badz lagodnych manewrow - prosta odpowiedz na wiszace i szybko zmieniajace kierunek lotu pojazdy
Tak wiec spokojnie mozna przyjac iz mimo pewnego istnienia innych form zycia, na pewno nie hasaja sobie na piwo z amerykanami w Strefie 51 i jest to doskonal przygotowana prowokacja.

A co dalej w kwestii wiary ?

Nieco hmorystycznie
T.Pretchett - Pomniejsze Bóstwa, Wiedźmikołaj, Zlodziej Czasu

Mniej humorystycznie
E von Daniken (dowolne)

Ciekawi mnie co jeszcze napiszecie

[kami07]

Rozumiem to ze religie mowia co jest dobre a co zle i to jest zgodne z naszymi przekonaniami, no ale wlasnie. Przeciez kazdy czlowiek ktory sie rodzi ma swoj umysl i po pewnym czasie rozwoju swojej inteligencji i patrzenia na świat sam tez wie ze nie mozna np. zabijac. Mowie tu o ludziac w pelni zdrowych psychicznie. Bo jezeli ktos nie ma wogole sumienia to mi sie to wydaje jakims zaburzeniem jego myslenia. Sumienie powoduje to ze wiesz co jest dobre a co zle, czujesz to w srodku i taka chyba jest natura ludzka ze to sie po prostu wie i to tez jest spowodowane zdolnoscia kazdego czlowieka czyli racjonalnym mysleniem. Nie potrzeba do tego religii, a ze ktos sobie wymyslil ze bedzie wpajal ludziom to co juz wiedza, to poprostu niezle to sobie wykombinowal i zrealizowal.

Chociaz moze sie myle i gdy umre stane przed bogiem i bede lekko zdziwiony. Ale staram sie dobrze zyc i byz dobrym czlowiekiem, wiec jak najmniej popelniac "grzechow".

No a jeszcze co do Boga. Skoro on jest taki milosierny i dobry dla nas wszystkich. To dla czego jest tyle glodu wojen i cierpienia na świecie. Co mu zawinily dzieci w Somalii ktore sa praktycznie caly czas glodne i nie maja skad wziasc pokarmu. Czy to jest ich pokuta za grzechy?? Jakie grzechy jak nie ktore z nich rodza sie juz w tej biedzie i cierpieniu...
Jezeli jest wszechomogacy i kocha (ja dla kogos kogo kocham zrobilbym wszystko zeby ten ktos byl szczesliwy) ludzi to nie powinien pozwolic by cieprpialy i dziala sie im krzywda (bo w koncu moze wszystko).

[simonw]

Mylisz sie o tyle - ze nie rodzisz sie z tym, uczysz sie systemu moralnego w domu, szkole itp. Kiedys sam wiesz jak bylo, za Faraonów, pozniej w sredniowieczu -- nie mialbys sie gdzie tego nauczyc i tutaj rola kosciola , obecnie - panstwo, prawo, telewizja tego nauczy.