Scigacz.pl

przez **Manhatan** » 8/1/2009, 17:11

Ja również czekam na wyjaśnienia - o co kaman?

baziu, to akurat oznacza gęstość oleju do zawiecha. Im ta cyfra/liczba będzie wyższa, tym olej będzie gęstszy, a tym samym twardsze zawieszenie.

przez **Bostorn** » 8/1/2009, 17:31

panzernacker napisał(a):
Bostorn napisał(a):do filtrów tylko płyny, żadne oleje

spray może byc do łancucha ;d zresztą chyba olejów nie robią

Jakie płyny?

ludwik;d i tak dalej ^_^

qrde noo albo nie dopisałem albo mi się puenta skonczyła;p

chodziło mi o oleje, płyny do nasączania a nie żadne oleje w sprayu

ooto mi chodziło ;d Nie sprejom ;d

przez **baziu96** » 8/1/2009, 17:45

a czy oplaca sie kupywac tlok yamahy bo sa nawet tansze w anglii kosztuja okolo 200zl a np vertex to 250-300zl?

przez **Bostorn** » 8/1/2009, 18:05

ie opłaca.. je trzeba miec ;d i są bardzo potrzebne

boshe.. a u nas 500 450...

przez **baziu96** » 8/1/2009, 18:41

tu jest jeden przyklad z tlokow ale niestety nie wysylaja do polski ale napewno jak sie dogadarz to wysla a jak czegos nie rozumiesz to ja moge ci pomoc
http://cgi.ebay.co.uk/GENUINE-YAMAHA-YZ ... 240%3A1318

przez **Bostorn** » 8/1/2009, 20:23

noo noo z tego co widze to zamiennik

hmm a czy możesz znalesc vertexy i inne firmy??

oraz tłoki do np sxfa 250??

przez **weteran** » 8/1/2009, 21:20

panzernacker napisał(a):Do filtra kupuj w butelkach a nie w sprayu.

Do zawieszenia do jazdy enduro lejesz 2,5W, 5W, do crossowej jazdy od 10W w góre. Jak na Ciebie kup 5W, bedzie dobry.

Panzernacker masz rację z olejem do filtra, ale jeśli chodzi o olej do amortyzatorów to akurat odwrotnie. Manhatan tak konkretnie np. 5W to oznaczenie lepkości oleju, co rzeczywiście przekłada się na jego gęstość. Bostorn to akurat jest oryginalny komplet Yamahy tłok, pierścienie i sworzeń przynajmniej na zdjęciu. Nie znam angielskiego i nie wiem, co tam jest napisane, ale zastanawiają mnie dwa pierścienie. W tych modelach występuje tylko jeden pierścień. W Polsce ten komplet kosztuje ok. 320 zł.

przez **baziu96** » 8/1/2009, 21:40

co do sxf-a nie widze duzo ale tu jest jeden wossnera cena 400zl
http://cgi.ebay.co.uk/Wossner-Hi-comp-P ... 240%3A1318

tu jest vertexa cena 378zl
http://cgi.ebay.co.uk/KTM-Vertex-Prolit ... 240%3A1318

tu jest orginalny od ktm-a cena 405zl
http://cgi.ebay.co.uk/KTM-EXC250F-SX250 ... 240%3A1318

wiecej nie moge w tej chwili znalesc.nie znam sie na cenach tlokow w polsce do tego motoru ale przepuszczam ze vertexa kosztuje okolo 450zl.

przez **panzernacker** » 9/1/2009, 16:30

weteran napisał(a): Panzernacker masz rację z olejem do filtra, ale jeśli chodzi o olej do amortyzatorów to akurat odwrotnie.

Przecież do crossowej jazdy zawieszenie musi być twardsze = gęstszemu olejowi w zawieszeniu = olejowi o większej lepkości.

przez **weteran** » 10/1/2009, 19:45

panzernacker napisał(a):
weteran napisał(a): Panzernacker masz rację z olejem do filtra, ale jeśli chodzi o olej do amortyzatorów to akurat odwrotnie.

Przecież do crossowej jazdy zawieszenie musi być twardsze = gęstszemu olejowi w zawieszeniu = olejowi o większej lepkości.

Właśnie tym się różni zawieszenie crossowe od endura, że jest twardsze skonstruowane, a nie utwardzone olejem. Gwarantuję jak wlejemy do przednich teleskopów w motocyklu crossowym olej o lepkości 10W lub więcej, to mamy powyrywane ręce, a jak pojedziemy po twardej nierównej nawierzchni, to może jeszcze dojść do wstrząśnięcia mózgu, albo choroby wibracyjnej, a w najlepszym wypadku pozbędziemy się plomb z zębów od nadmiernych drgań. Teraz na poważnie, olej do crossa max 5W do endura można 10W ale to są i tak indywidualne sprawy.

przez **henio12323** » 10/1/2009, 23:42

proponuje specjalny smar

to jest zwykle smar sylikonowy do którego nie czepia sie piach a woda z niego zcieka także jest ochrona

przez **panzernacker** » 11/1/2009, 22:52

Smar? Do zawieszenia? Może smalec?

przez **Hamulec** » 13/1/2009, 17:41

wszystko mi się poplątało! Czym więcej czytam tym gorzej! Chodzi o art. naciąganie łańcucha cyt. " w zależności od marki na podstawce centralnej, podstawce bocznej, pod obciążeniem kierowcy luz 4 cm". pyt. jak powinno to wyglądać w motorku full-cross. Na filmiku moto nie ma opon typowych do full-cross, wnioskuję, że nie jest to adekwatna porada do mnie. Podzielcie się wiadomościami na ten temat ale chodzi mi o typowy cross i enduro.

przez **ddit** » 21/1/2009, 17:22

Moj sposob. Jeśli masz podnośnik do motocykla to ułatwi sprawe. A wiec... Podnosisz moto, tak zeby tylne koło oderwało się od podłoża i sprawdzasz jak napiety jest lancuch. jeśli jest napiety, badz luzny, tak ze mozna go duzo podnieśc to zle. musisz go tak ustawic by był troszke luzny. co znaczy troszke?? na wyczucie ;D(moze z 1cm w gore). jesli za mocno naciegniesz, badz za slabo to wszystkie śliski, prowadnice szybciej Ci sie zuzyją.

przez **weteran** » 21/1/2009, 20:55

Napięcie łańcucha jeśli jest za mocne może spowodować jego zerwanie, w najgorszym wypadku rozerwaniem, pęknięciem karterów np. na skoku, gdzie najbardziej łańcuch się napina. Mój stały, stary dobry sposób to motocykl podniesiony na stojaku do góry, trzy palce (dłoń w pionie) zaraz za ślizgiem na wahaczu (u góry) muszą wchodzić( zmieścić się) pod łańcuch. Tak robi dużo zawodników. Zaraz po naciągu smarowanie łańcucha.

przez **ddit** » 21/1/2009, 21:21

weteran napisał(a):Napięcie łańcucha jeśli jest za mocne może spowodować jego zerwanie, w najgorszym wypadku rozerwaniem, pęknięciem karterów np. na skoku, gdzie najbardziej łańcuch się napina.

Tu mowa o extremalnie mocno napiętym łańcuchu... ale jak najbardziej realne;]

weteran napisał(a):Mój stały, stary dobry sposób to motocykl podniesiony na stojaku do góry, trzy palce (dłoń w pionie) zaraz za ślizgiem na wahaczu (u góry) muszą wchodzić( zmieścić się) pod łańcuch. Tak robi dużo zawodników. Zaraz po naciągu smarowanie łańcucha.

jak kiedys podpytywalem zawodnikow, to mowili o tym sposobie. chociaz ja sie obawiam, ze nie do konca tak to bylo... Trzy palce na ślizgu, w momoncie gdy moto stoi na ziemi. Chociaz nie jestem tego pewny. zdaje mi się, ze gdyby tak sie zrobilo na podniesionym, to by bylo za luzno. ja robie to na oko i jest dobrze. wiem bo pytalem zawodnikow, a oni sie raczej znaja;]

przez **Hamulec** » 23/1/2009, 12:27

Zaraz za ślizgiem na wahaczu w kierunku tylnego koła ( moto na stojaku, koło w górze) wchodzą mi cztery palce i jest mały luz. Ustawienie to trzecia kreska od strony kierownicy. Lańcuch był na jesień nowy. Chyba jest za lużny, co myślicie.

przez **weteran** » 23/1/2009, 19:03

Tak masz za luźno naciągnięty łańcuch. Zrób naciąg na trzy palce jak pisałem wcześniej będzie dobrze. Te kreski, o których piszesz to wskaźniki do równego ustawienia koła. Co najmniej po każdym dniu jeżdżenia sprawdzam naciąg, a w dniu zawodów po każdym biegu. Konieczność i częstość naciągania łańcucha zależna jest w pierwszej kolejności od jakości łańcucha i od warunków w jakich jeździmy.

Scigacz.pl

cd. dbania o moto: Naoliwianie, konserwacja napedu.

Kto przegląda forum