Scigacz.pl

przez **Wombat** » 27/10/2006, 00:11

jakie akcje; ze poszlo 8 litrow w silnik... no bez przesady... mozna jeszcze dlugo teoretyzowac a my i tak nie wiemy nawet jaki to silnik i od czego. gosc nas podpuszcza pewnie zreszta.
Thrillco na bank nie mial na mysli ze pierscienie nie przepuszczaja paliwa bo przeciez kazdy to wie - pewnie chodzilo mu o to ze spowalniaja przeplyw i to znacznie - zreszta ciecz pomiedzy - dzialka jak dodatkowa uszczelka, dochodza pozamykane zawory w niektorych garach, czesc przestrzeni na bank sie zapowietrzy, predkosc wyplywu paliwa tez nie jest stala itd itp... daj spokoj lovtza - moze i jestes mechanior ale nie musisz tak dobitnie mieszac ludzi z parterem czepiajac sie kazdego stwierdzenia bo to bez sensu... sesu jak pisze jasiu smietana na onecie

pozdro i dajcie se na luz troche...
moj silnik w 650 to nie sadze ze zmiescil by 8 litrow czegokoliek majac olej na pokladzie ale nie bede sie spieral - nigdy nie probowalem go dodatkowo zatankowac

przez **mar111cin** » 27/10/2006, 06:02

Lovtza chyba dalej się nie rozumiemy. W jaki normalny sposób z baku podciśnieniowego wydostanie się paliwo na postoju? musi być coś uszkodzone żeby od tak sobie spływało do gaźników, bo inaczej to nawet nie drgnie z baku. W gaźnikach też by musiałby być jednocześnie wszystkie dziurawe pływaki, bo inaczej jak by się przelał ich stan ? (ja w pełni rozumiem że gaźnik nie jest szczelny w środku, bo inaczej by nie podawał mieszanki, wogle śmieszne że tłumaczysz nam że gaźnik w środku ma dysze i nie jest szczelny)

pozatym w tym silniku na całkiem suchy silnik wchodzi 5litrów oleju (przy wymianie oleju z filtrem jakieś 4l ) chciałbym zobaczyć jak ktoś tam dolewa do tego 8 litrów...

przez **Thrillco** » 27/10/2006, 07:58

OK Lovtza-w takim razie wytłumacz wszystkim z forum tak przy okazji w jaki sposób może się okazać w SAMOCHODZIE (który nie specjalnie rózni się konstrukcja silnika) że paliwo dostaje się do oleju??!! Tylko nie walnij ze przez nieszczelna pompe

przez **Thrillco** » 27/10/2006, 11:30

nie wiem jak z ta grawitacją ale wiem jedno-jesli sa uszkodzone pierścienie na tłokach to paliwo miesza się z olejem i to potem widac po spuszczeniu oleju z miski (kolorowe plamy). Inna sprawa ,ze zmieszanie aż 8 litrów paliwa to tym sposobem jest nierealne, bo wiekszość tej "mieszanki" najczęściej zostaje spalona a nie spływa do miski. Teraz jeszcze policzmy-ok 5l oleju +8l paliwa=13l płynu...nie w misce bo miska tego nie pomiesci-wiec w całym silniku. Proponuje jak najszybciej to spuścić. A skoro ktoś pisze że inni piszą głupoty a potem mówi że się nie zna....hmmm...no ok....niech bedzie, ze to ja pisze głupoty, szczególnie ze niewiele już ze szkoły pamietam a jako mechanik to pracowałem szmat czasu temu i tylko 1,5 roku...
Jak rozwiazać problem...najłatwiej zdiagnozowac powód w serwisie a nie korespondencyjnie i zlecić serwisowi rozwiązanie owego problemu.
Ja już skończyłem.

przez **Magik** » 27/10/2006, 11:33

Ja popre Lovtze, bo jest jak najbardziej mozliwe... a thrillco co do samochodu.... czy samochod posiada zbiornik paliwa wyzej od silnika??? chyba ze ty masz na dachu.... tam paliwo nie slplynie do silnika... bo jak? w motocyklu jest inna sprawa, zbiornik jest wyzej niz silnik i dzieki prawom fizyki ciecz opada w dol.... jesli kranik nie trzyma, i cos jest z gaznikiem choc jednym.... moze ma plywak lekko zalany i pod dlugim naciskiem cisnienia paliwa jake naciska na plywak przytapia go albo wszystki i zalewa.... kurde. klocicie sie jak by Lovtza opowiadal o ufo... to jest technicznie mozliwe i sie dzieje dosc czesto.... a w silnik gsx600f wejdzie dodatkowo okolo 8 l benzyny.

Lovtza nie uginaj sie, przynajmniej ty wiesz co mowisz.

Pozdrawiam wszystkich Magik.

przez **PTB_PL** » 27/10/2006, 11:54

Panowie o tym problemie radze napisac jakis felieton

przez **Magik** » 27/10/2006, 11:56

ok. powiem co ja bym zrobil w takim wypadku... sprawdz czy kranik jest szczelny, nastepnie osusz silniek i sprawdza plywaki... czy trzymaja benzyne moze ktorys byc dziurawy badz zalany... zdaza sie.... jesli to zrobisz lub posprawdzasz, po osuszeniu silnika zalej olej i jedz do servisu na kontrole... ja bym tak zrobil.... bo jesli wszystko bedzie szczelne to ja nie mam zielonego pojecia co z tym sie dzieje.

Pozdrawiam Magik.

przez **mar111cin** » 27/10/2006, 17:39

Lovtza nie wiem, skoro upierasz się przy swoim, to wejdź jeszcze tutaj i skrytykuj mój ostatni post bo zapewne jego nie widziałeś.
post-27879.html

Lovtza jak coś takiego już widziałeś to podeślij mi jakieś zdjęcia chętnie sobie pooglądam. (dalej się nie zrozumieliśmy, czy ja powiedziałem że w środku silnika zmieści się tylko 5 litrów jakiegokolwiek płynu i nie ma już przestrzeni? zmieści się jeszcze, tylko wiesz jak uda Ci się pełne 8litrów paliwa zalać, to prosze bardzo udostępnie motocykl (ale w taki sposób jak opisał to autor postu, a raczej jaką wersje ustaliłeś.) dodatkowo pod motocyklem pewnie można było białą chusteczką przejechać i by się nie zabrudziła, prawda? bo mi się wydaje że jak już to by paliwo ciekło przez takie wężę które idą pod spód motocykla. Nie uwierze dopóki nie zobacze.

przez **mar111cin** » 27/10/2006, 20:43

Lovtza napisał(a):
mar111cin napisał(a): Nie uwierze dopóki nie zobacze.

Takie sformułowania zamykają pole do sensownej dyskusji.

pozdr,

teraz to unikasz odpowiedzi. A to było tylko na podkreślenie niemożliwości tego czynu. (wogle wyobrażasz sobie, żeby inżynierowie ktrzóy od lat robią motocykle czegoś takiego nie przewidzieli? Bo ja raczej sobie nie wyobrażam że jestem załóżmy nad jeziorem i coś takiego mi się dzieje, jeszcze rozumiem mogło by być coś nie szczelne i paliwo by się znalazło pod bakiem (chociaż to też jest niebezpieczne i temu też należy w jakiś sposób zapobiec) no ale nie tak że to całe paliwo jest szczelnie zamknięte w silniku, bo wtedy co zrobisz? same nalanie paliwa nie pomoże, bo rozrusznik nawet nie zakręci tyle będzie tego w środku (z opisanej sytuacji) zresztą było by to całkiem ciekawe doznanie, nie można by było narzekać na zbyt ubogą mieszanke.

przez **mar111cin** » 27/10/2006, 21:21

dobra Lovtza mi się też tak zrobiło 6lat temu w motorku produkcji DDR i paliwo całe z baku znalazło się na silniku i na betonie, a jak wiesz w dwusuwie szybsza droga do zalania całego wału.

Pozatym chyba musze umieścić zdjęcia jak ściągam bak mam go na pozycji ON odłączam wszystkie przewody i paraduje przed kamerą nie uroniąc ani kropli (a uwierz mi wreszcie że to prawda)

Natomiast chciałbym zobaczyć jak ten motor ma zepsutą membrane w kraniku, 4 dziurawe pływaki w gaźnikach, cudowne ustawienie wszystkich zaworów ssących, zatkane wyloty paliwa z gaźników. Jakby to połączyć w całość, to nawet jakby paliwo nie naciekło do silnika to ten motor poprostu nie mógłby jeździć.

I to wcale nie jest za trudne do wyobrażenia. Za to może tylko odpowiedź chociaż na to pytanie jak już nie chcesz komentować reszty- w jakim motocyklu to widziałeś? konkretna marka i model

przez **hugo2003** » 27/10/2006, 21:22

a moze poprostu pomylily mu sie wlewy paliwa z olejem???;>

:):):)

przez **Grubas** » 27/10/2006, 21:32

Wombat napisał(a):jaki problem?
znajdz przyczyne - usun, co by wiecej sie tam paliwo nie lalo i wymien olej... i jezdzij - proste jak budowa cepa.

To jest jedyne rozsądne i całkowite rozwiazanie problemu. Tylko nie odpalaj motoru bez wymiany oleju, bo ta mieszanka co masz w silniku już nie smaruje.

PS. Po co więcej dyskusji ? Jeśli paliwo się wlało, to dyskusja czy to jest możliwe jest BEZ SENSU. To jest mozliwe bo się już stało.

przez **Wombat** » 28/10/2006, 08:05

Lovtza napisał(a):A po co az tak? Wcale nie musza być zepstute pływaki i otwarte zawory. Przez zamkniety zawor paliwo leci bez problemu, przeciez tam nei ma zandej gumowej uszczelki. A gaźniki wystarczy ze sa wyrobione i leci przez nie jak przez durszlak.
.

Lovtza - generalnie ok; ale jak zawor jest zamkniety a podleje sie go paliwem to naprawde wolno sie benzyna saczy (robilem szlify zaworow to wiem akurat) - jak masz pod spodem poduszke z powietrza - uklad zapowietrzony to nie bedzie sie lalo w zasadzie wcale - fizyka o ktorej wspominasz... a nie bedzie idealnego raczej sposobu zalewania tego silnika - rowno pod korek z wypelnianiem wszystkich wolnych przestrzeni - nie zostal on skonstruowany tak aby sie zalewal ciecza rownomiernie - jak rozbierales silnik to juz wiesz ile tam jest zakamarkow...na pewno sie cos niecos zapowietrzy... choc nie przecze przeszkadzala bedzie odma w duzej mierze i dzieki niej zaleje sie to stosunkowo szybko....
nie wejdzie 8 litrow nawet zeby faktycznie tam tyle bylo miejsca - i jakbym mial swoje moto to zaraz bym udostepnil do testow.... udostepnie nastepne w styczniu

tyle ze tam bedzie wtrysk wiec wlejemy przez lejek chyba

zreszta to i tak przypadek ekstremalny jest - jak i nasz rzad

co do rodzaju silnika - mea culpa - nie przeczytalem uwaznie bo byly juz chyba ze 4 takie tematy rownoczesnie z czego jeden byl po rpostu ze poszlo paliwo w silnik i tyle.... wiec sie pogubilem - kamienujcie mnie

co do rad a nie przezucania sie argumentami to teraz Ty poczytaj uwaznie posty innych : jako pierwszy udzielilem rady - krotkiej bo krotkiej ale konstruktywnej - dzieki Gruby ze zauwazyles i zacytowales.... wiec chlopaki nie zarzucajcie ze najpierw sie wyszydza a pozniej radzi albo nie radzi wogole.... lovtza popraw sie

a tak zupelnie offtopowo; slabo sie robi jak sie czyta niektore posty, ktorych nigdy by nie bylo gdyby autor poswiecil odrobine trudu i sciagnal sobie z sieci ksiazke serwisowa... ja jeszcze mojego nowego motka nie mam a juz ksiazke serwisowa sciagnelem i sie go ucze

pozniej sa pytania w rodzaju - jaka opona do aprilli, jaki olej i ile go wlac i ktoredy. Proponuje na takie posty w dziale mechanika nie odpowiadac wogole bo produkujemy w ten sposob kaleki zyciowe. mam nadzieje ze sie wszyscy zgodza ze mna.... co innego takie tematy jak ten; jak widac dyskusja jest zywa i owocna. niniejszym wszystkim moim rozmowcom i przedmowcom serdecznie dziekuje bo i ja sie czegos nowego nauczylem

i dowiedzialem
pozdro ekipa bo jade na urlop i nie bedzie mnie 10 dni...

przez **mar111cin** » 28/10/2006, 13:13

Wiecie co, jak tak to czytam to w sumie zauważyłem że nikt nie udzielił za bardzo odpowiedzi heh :shock:

(pozatym że autor tematu sie nie udziela, ale może to czyta)

no to tak :
sprawdź kranik, czy membrana w nim dobrze działa, jak jest zasyfiona oczyść, bo może akurat coś ją zablokowało, jak nie to musisz wymienić na nowy.

sprawdź pływaki czy nie nabierają paliwa do środka, jednym słowem czy nie są dziurawe, jak dziurawy to wymień ewentualnie możesz spróbować polutować.

sprawdź zaworki w każdym z gaźników, czy poprostu dalej spełniają swoją funkcje czy przypadkiem już nie odcinają dopływu paliwa. Jak któryś nie działa jak należy to tylko wymienić.

wymień przewód odprowadzający nadmiar paliwa z gaźników. Jego ujście znajdziesz gdzieś pod motocyklem i idź od niego w góre. (u mnie bardzo dobrze go widać z lewej strony przy podnóżkach kierowcy) przewód mógł się zapchać w sumie to jak się jeszcze gdzieś pozaginął, to nie opłaca sie bawić ze starym

według mnie to wszystkie 4 pozycje musisz sprawdzić

powodzenia

przez **ostek 636** » 28/10/2006, 13:57

Lovtza ma w 100% racje, a co do przyczyny to może być następująca, zbiornik może być zardzewiały od środka i cząsteczki rdzy przenikające przez sitko w kraniku niepozwalają domknąć się zaworkowi w kraniku i zaworkom iglicowym w gaźnikach i przez całą noc może całe paliwo z baku spitolić. Szybki wyczyść bak, przewody paliwowe, gaźniki, wywal sitko z kranika, załóż zwykły filtr paliwa na przewodzie i nie będzie problemu, a no i wymień też olej.
pozdro.

przez **ostek 636** » 28/10/2006, 14:16

a i musisz jeszcze pozbyć się wachy ktura jeszcze nie spłynęła do skrzyni korbowej i jest nad tłokami. Wykręć świece i pokręć troche rozrusznikiem TYLKO NIE RÓB TEGO NA WŁĄCZONYM ZAPŁONIE bo mogło by to się źle skończyć, zewrzyj przewody przy przekaźniku rozrusznika, albo jak niewiesz jak to zrobić to poprostu popchaj troche moto na biegu bez świec oczywiście.
Robiłem już kilka takich zalanych moto, między innymi gsxf i jest to jak najbardziej możliwe.

przez **lmpk** » 28/10/2006, 15:25

wystarczy jeden plywak uszkodzony i jeden niedomkniety zawór na tym samym garze. nie musi od razu wacha lać sie przez 4 gary, choć przez całą noc to i przez zamknięty zawór może przesączyć. . . Widze ze tylko Lovtza trzyma odpowiedni poziom .a przy okazji chciałbym zapytać tych którzy uważają to za niemożliwe: ile kapitalek silników zrobiliście do tej pory?? albo chociaż głowic. Pozdrawiam

przez **mar111cin** » 28/10/2006, 16:52

lmpk napisał(a):wystarczy jeden plywak uszkodzony i jeden niedomkniety zawór na tym samym garze. nie musi od razu wacha lać sie przez 4 gary, choć przez całą noc to i przez zamknięty zawór może przesączyć. . . Widze ze tylko Lovtza trzyma odpowiedni poziom .a przy okazji chciałbym zapytać tych którzy uważają to za niemożliwe: ile kapitalek silników zrobiliście do tej pory?? albo chociaż głowic. Pozdrawiam

tylko że ani razu nie zostało powiedziane co jest zepsute skoro tak cieknie, a ja podawałem wszystkie możliwości zepsucia i że jest bardzo małe prawdopodobieństwo żeby to wszystko naraz walneło, nie powiem może sie i zdarzyć, ale to już prędzej odpalisz motor na wstecznym niż coś takiego zobaczysz. A to chyba każdy przeoczył że nikt nie mówił co musi być zepsute (ja mówiłem o wszystkim co blokuje paliwo w baku/gaźniku żeby do tego nie doszło)

przez **mar111cin** » 29/10/2006, 11:05

ok, sorrka

Scigacz.pl

PALIWO W OLEJU SUZUKIGSX600F

Kto przegląda forum