Scigacz.pl

przez **rossavu** » 19/10/2010, 14:45

froger napisał(a):Hmm... na pełnym gwizdku na autostradzie jeszcze ... nie jechałem - zbyt marna jakość tych naszych "pseudo autostrad", ale na ekspresowce udało mi się zamknąć obrotomierz mojej FZR600

Natomiast zdarza mi się robić większe traski i powiem, ze z checia bym się przesiadł na literka (co w sumie właśnie czynię - jak dobrze pójdzie to litrowy gsx-r k8 stanie pod domem dokładnie jutro ) - nie trzeba tak wysoko kręcić, a jak już pisałem, ciężko na naszych "drogach" bujać się powyzej 140-160, o odwijaniu do końca nie wspominając.

Generalnie, po kilku sezonach na 600tce widzę kilka(subiektywnych) przesłanek do zmiany sprzętu na litrowy motocykl. Wymienie może kilka z nich:
- elastyczność
- waga (przesiadam sie z FZR600, ważącej więcej od nowego lytra)
- wygląd - ten motocykl po prostu mi się podoba, gdyby bardziej podobał mi się jakiś sprzęt 750ccm, to pewnie kupiłbym 750ccm ...
- kilka razy w roku robie trasy andrychów-warszawa-andrychów (łącznie 700km, ~600 km dwupasmówkami) i nie ukrywam, że w letnie dni wolałbym tą trasę zrobić na motocyklu, a aktualna 600tka jest zbyt "niepewna"
- jako że pytanie dotyczyło generalnie sportowych motocykli, to powiem że nie wybrałem motocykla turystycznego, ponieważ odpowiada mi sposób jazdy, prowadzenie i generalnie specyfika jazdy sportowym motocyklem, jak finanse pozwolą to chciałbym też pobrykać nieco po torze

\

Gruby? :shock:

przez **froger** » 19/10/2010, 15:40

Gruby w sensie waga czy xywka ?
Generlanie odpowiedź to 2x nie

Widzę że też z Andrychowa jesteś, na pewno kojarzysz FZR vel tygrysica

To moja sprzęciocha.

przez **rossavu** » 19/10/2010, 15:44

froger napisał(a):Gruby w sensie waga czy xywka ?
Generlanie odpowiedź to 2x nie

Widzę że też z Andrychowa jesteś, na pewno kojarzysz FZR vel tygrysica To moja sprzęciocha.

No wlasnie kojarze

Looknij na PW + wbij na forum KWA i http://motopolska.dbv.pl/news.php

Regionalne fora :twisted:

btw. Wybacz Leg1on za reklame - obiecuje, ze zalatwie 3 nowych uzytkownikow na forum scigacza xD

przez **marek760i** » 19/10/2010, 15:45

Litr jest dobry na wszystko

choc nie koniecznie niezbędny

przez **falconiforme** » 19/10/2010, 15:47

Z moich obserwacji do lansu kupuje się 600-kę. Nie musisz tyle umieć i uważać, lekkie to, a dla zwykłego zjadacza chleba pojemność jest nie do odgadnięcia, a laski mają to gdzieś.

Litrowy motocykl to POWER zawsze i wszędzie:
+ 90kg kolega , plecak - no problem
+ kobieta, plecak, namiot, materac, śpiwór - no problem
W powyższych warunkach 600-ka się zesra i odpuścisz.
Do ścigania się z samochodami wystarczy ostatni bieg.
Chcesz wyprzedzić 5 samochodów, więc w odpowiedniej pozycji ustawiasz manetkę i nic więcej.

przez **Sebastian** » 19/10/2010, 16:57

Czy warto kupic litra? Trzeba się poprostu przejechac podobnym sprzętem tzn np. sportowa 6 i sportowy 1 l i wszystko będzie jasne Ja sobie pojeździłem litrem cały dzień i popłynąłem. Litr to litr Pozdro

przez **RUTRA.RD** » 19/10/2010, 17:35

mnie tez tl 1000r na forach straszyli, ech szkoda gadać wsiadłem na nią z bandita, przez 1,5 roku nauczyłem się tyle na tl co na bandycie przez 3. Podstawa to mieć podstawy i olej w głowie

przez **Pat123** » 19/10/2010, 20:22

froger napisał(a):Hmm... na pełnym gwizdku na autostradzie jeszcze ... nie jechałem - zbyt marna jakość tych naszych "pseudo autostrad", ale na

jak kupisz litra to sprobuj, tylko nie zdziw sie jakie bedziesz mial odczucia. :mrgreen:

przez **falconiforme** » 19/10/2010, 21:34

Pat123 napisał(a):
froger napisał(a):Hmm... na pełnym gwizdku na autostradzie jeszcze ... nie jechałem - zbyt marna jakość tych naszych "pseudo autostrad", ale na

jak kupisz litra to sprobuj, tylko nie zdziw sie jakie bedziesz mial odczucia.

Prędkość to jedno, na naszych wąskich autostradach powyżej 230km/h jest lipa. Ale pełny gwizdek litrem na pierwszych czterech biegach to jak rozpędzenie się w 3s do trzeciej prędkości kosmicznej.

przez **warmplace** » 20/10/2010, 07:51

Ciekawie się temat rozwinął. a ja jeszcze raz chce powtórzyć, że mi nie zależy na tym, żeby bić rekordy prędkości

Mam poprostu okazję kupić dobry sprzęt w dobrej cenie i jedynym jego minusem (minusem z tej strony, że nie chce wsiadać na lytra tak szybko). Stąd moje pytanie. Bo to, że nie wykorzystam w 100% mocy to akurat dla mnie nie jest minus... poprostu nie wykorzystam. Nie chce go kupic z powodu tego, że brakuje mi mocy tylko dlatego, że mam okazję... Martwi mnie to czy sobie krzywdy nie zrobie

przez **amahay** » 20/10/2010, 08:42

warmplace ja na drugi moto (po xj 600 n ) kupiłem litra ale nie ściga tylko sv 1000. bałem się jak jasny ch... bo wszyscy mi mówili :stary zabijesz się.
od 2 miesięcy nastukałem nią 3000 km i powiem Ci że przy kupnie litra na nic innego nie zwracaj uwagi jak na : Wagę motocykla , proporcje motocykla do twojej masy i wzrostu, i spalanie ;p bajury. jedyne co jest wada 1000 to SPALANIE PALIWA !

ciekawy jestem kto to pisze że litr w mieście bla bla bla... osobiście nie lubię jej odkręcać na maxa ale ze 3 razy uratowała mnie w podbramkowej sytuacji przy wyprzedzaniu.

przez **froger** » 20/10/2010, 08:43

Jeżeli masz wątpliwości - zostań w mniejszej klasie do czasu aż one znikną.

przez **warmplace** » 20/10/2010, 09:00

To chyba normlane, że mam wątpliwości.. to chyba raczej znaczy, że staram się być rozsądny.. Froger możesz rozwinąć swoją teorię?

amahay - o to chodzi... mam okazje kupić fajny sprawdzony motocykl dlatego, że jest sprawdzony a nie dlatego, że jest litrem 600 czy 750... nie jest tak, że brakuje mi mocy... no może w dolnym zakresie

... swoją 600 też nie jeździłem na 100 % oczywiscie i przyznaje sie do tego

przez **froger** » 20/10/2010, 09:25

Generalnie chodzi o to, że jeżeli masz wątpliwości co do tego czy sobie z nim poradzisz, czy go ogarniesz itp, to lepiej zostań w klasie niżej do czasu aż będziesz pewien że dasz sobie z nim rady. Ja nie miałem pewności co do ogarnięcia lytra przez 2 sezony jazdy na 600ccm, więc pojeździłem jeszcze 3ci sezon. Oczywiście to że masz pewność że ogarniesz sprzęt, nie gwarantuje nieśmiertelności i myśleć oraz uczyć się trzeba nadal

To tylko mój punkt widzenia

przez **warmplace** » 20/10/2010, 09:31

No ja właśnie pytam o wasz punkt widzenia:) Problem w tym, że moja 600 została zgruzowana o fiata, który wymusił mi pierwszeństwo

teraz szukam czegoś dla siebie myślałem o kawasaki z 750 - ew z1000 (chciałem coś z prostą kierą wole z750 ale niestety on nie ma USD

). Co do wątpliwości. Może i masz rację, ale wydaje mi się, że zawsze będę obawiał się czy podołam na czymś szybszym. ta dziksa pojawiła się tylko jako opcja czegoś sprawdzonego i pewnego

przez **RUTRA.RD** » 20/10/2010, 10:04

a co ma usd ? takiego . wystarczy ze wymienisz sprezyny w przednim zawieszeniu w 750 i to usd sie moze schowac

przez **rossavu** » 20/10/2010, 10:20

warmplace - a co to za lytr? Lytr litrowi nie rowny

Skoro nie masz teraz 600tki to w przyszlym sezonie uzyj zasady:

"Albo z grubej rury albo wcale" - albo lytr albo nic! :twisted:

przez **warmplace** » 20/10/2010, 12:30

No 600 poszła sie kochać niestety dzieki pani z fiata:( No ale co do tego sprzeta to gsxr k1

PS. Wiadomo bez lytra nie ma jazdy nie ma lansu i w ogole niczego nie ma

przez **rossavu** » 20/10/2010, 12:31

warmplace napisał(a):No 600 poszła sie kochać niestety dzieki pani z fiata:( No ale co do tego sprzeta to gsxr k1

Z lytrowym gixxem stycznosci nie mialem ale z tego co chlopaki mowia to jest "lekki" wariat

Myslales nad fajerem? Dobry sprzet i "lagodny"

przez **falconiforme** » 20/10/2010, 12:35

Ja po 22 tys km na B600 miałem dość.

Jeśli chcesz "spokojnego" lytra to chyba CB 900, lub z1000 nie sprawi ci większych niespodzianek.
I jeszcze raz powtórzę że moc i moment obrotowy litra jest po prostu wygodniejszy w jeździe, a tylko czasem do drugoplanowego bicia swoich rekordów.
Litrowe super-sporty mogą poczekać.

Nie ma co pluć sobie w brodę że kupisz sobie Z750 bez USD. Najpierw trzeba się nauczyć jeździć, by móc jeździć czymkolwiek.

Scigacz.pl

przesłanki na zakup sportowego litra

Kto przegląda forum