Romet Z150 - pamietnik uzytkownika
Wywalenie katalizatora oraz mała zmiana dysz i regulacja gaźnika oraz ewentualnie modułu zapłonowego z całą pewnością da pożadany efekt .
Nie wiem tylko jak jest z modułem zapłonowym ..... ile kosztuje przeprogramowanie lub jego wymiana. Uważam że katalizator jest tym elementem który zakłóca prace całego silnika i obniża jego moc . Pod ten katalizator tworzone sa pozostałe elementy jak gaźnik i moduł zapłonowy.
Nie wiem tylko jak jest z modułem zapłonowym ..... ile kosztuje przeprogramowanie lub jego wymiana. Uważam że katalizator jest tym elementem który zakłóca prace całego silnika i obniża jego moc . Pod ten katalizator tworzone sa pozostałe elementy jak gaźnik i moduł zapłonowy.
-
Boma - Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 27/3/2009, 20:54
senekkorzenna napisał(a): .Odpowiedź brzmiała tak;wycinałem katalizator w motocyklu 100KM i po wycięciu zrobiłem sprawdzian na hamowni i okazało się że przyrost mocy to tylko 3KM koniec cytatu.Reasumując czyli w tym przypadku 0.3% a co za tym idzie w naszych motocyklach oficjalnie 10KM to tylko 0.3% czyli nie odczuwalne absolutnie.l:
Z 100KM 3KM to jest 3%, czyli z 10KM to by dało ok 0,3KM.
Pozdrawiam.
- TOM67
- Świeżak
- Posty: 111
- Dołączył(a): 4/6/2008, 13:27
Gaznik jest poprostu wziety od modelu 125cc, jest on Japoński wykorzystywany do japonskich motocykli klasy 125cc. Słyszałem ze w qadach 150cc jest inny i ma wieksza dysze. Katalizatora w tym silniku nie planowano. To co spełnia takową role zakłuca prace silnika tzn go dławi, aby spełniał on norme ekologiczna Euro3. Osobiscie mysle ze zmiana modułu to lekkie przegięcie bo ingerowanie w mapę zapłonu w niewłąsciwy sposób co prawda da efekt podwyższenia mocy, ale doprowadzajac do spalania stukowego skraca się diametralnie zywot jednostki napedowej. Jesli ktos chce zrobic rometa na wyscigi to zachecam do kontaktu z posiadaczem z125 na PJ, on zrobił duzo dla podniesienie mocy, sam oceniajac zywot swojego silnika na 7tys km, wiec czy warto, wybór pozostawiam wam, uzytkownikom.
P.S. Dzisiaj mój romecik przeszedł regulacje zaworów. Po 2,5k km zauważyłem ze luz zwiększył sie o 0.06mm na zaworze wydechowym. Ssący pozostał bez zmian i nie wymagał regulacji.
P.S. Dzisiaj mój romecik przeszedł regulacje zaworów. Po 2,5k km zauważyłem ze luz zwiększył sie o 0.06mm na zaworze wydechowym. Ssący pozostał bez zmian i nie wymagał regulacji.
- markm
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
- Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków
Dzis podczas wyprawy krajoznawczej padł moj rekord świata zamknąłem licznik:) Ponad 125km/h z lekkiej górki, przy obrotach 8700obr/min. Na prostej trzymał sztywno 120km/h Zaznaczam ze moto jest bez usprawnien. Musze stwierdzic, ze silnik dopiero sie dociera majac 5 tys, to bo jak go zakupiłem miał 2000km to z trudem wyciągał 105 km/h. A ma pytanie do uzytkowników Z150 czy wasz wydech tez przysłowiowo brzęczy przy konkretnych obrotach? np u mnie brzeczenie wystepuje przy 3,5tys i przy 5 tys, oraz przy hamowaniu silnikiem z wyższych obrotów. Z tego co czytałem na forach, powodem tego brzeczenia są kawałki odłamanego spawu wewnatrz rury wydechowej w okolicach katalizatora.
- markm
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
- Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków
markm napisał(a):Musze stwierdzic, ze silnik dopiero sie dociera majac 5 tys, to bo jak go zakupiłem miał 2000km to z trudem wyciągał 105 km/h.
Mam podobne wrażenie. U mnie dopiero niedawno 2000 przekroczone, ale teraz sprzęt jest naprawdę dużo szybszy niż był jeszcze niedawno. Czuję to wyraźnie, a przy dwóch osobach w siodle różnica jest diametralna - przedtem było ciężko, a teraz jest w miarę ok. Swoją drogą bawią mnie wypowiedzi ludzi, którzy kupują 1000 ze względu na to, że na 600 we dwie osoby to ledwo się jedzie


markm napisał(a):A ma pytanie do uzytkowników Z150 czy wasz wydech tez przysłowiowo brzęczy przy konkretnych obrotach? np u mnie brzeczenie wystepuje przy 3,5tys i przy 5 tys, oraz przy hamowaniu silnikiem z wyższych obrotów.
Pisałem o tym niedawno. Zaczęło mi się to dziać - w tych samych sytuacjach co u Ciebie. Wcześniej tego nie było, pojawiło się kilkaset kilometrów temu. Nie wiedziałem co to, ale być może rzeczywiście wydech. Muszę się przysłuchać dobrze na postoju na centralce.
A propos nóżki - zostawiacie moto w ogóle na bocznej? Leży tak strasznie, że jakoś nie mam do tego przekonania i zawsze na centralnej zostawiam.
No i niedawno do mnie dotarło, że gwarancja jest na dwa lata .... lub do 6kkm. Obawiam się, że do lipca będzie po ptokach. Zresztą też jedna z wad tego moto to przeglądy co 1500km...
-
Qba_Zeus - Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
- Lokalizacja: Kraków
Jak na bocznej zostawiam to na podwyższeniu albo na solibnym podłożu (czyt. asfalt lub beton) inaczej by sie wywrócił. Pozd tym zostawianie na dłuszy czas moto na podnozce bocznej żle słuzy oponom, deformuja sie. Qba_Zeus zmartwie Cię, po przejechaniu jeszcze kilka kkm ponad Twój przebieg brzeczenia w wydechu sa bardziej uciazliwe, ze masz wrazenie ze cos dzieje sie z silnikiem. Te spawy i opiłki w tłumiku maja rózne kształty i sa roznej wagi co powoduje dźwięki o różnej częstotliwosci i ch-ce słyszalnej, co naprawde niepokoi. Za to wystarczy z deczka zmienic oborty silnika a dziwne dzwieki sie uspokajaja, co wyklucza awarie silnika.
Mój cel:
-Jak najszybciej pozbyć sie katalizatora i tych odgłosów, bo wstyd jechać po ulicy.
-Zminic opony, jutro przednia: Metzeler ME 22 2.75R18 42 -- 53zł (powód- moj post o ślizganiu sie po deszczu)
Mój cel:
-Jak najszybciej pozbyć sie katalizatora i tych odgłosów, bo wstyd jechać po ulicy.
-Zminic opony, jutro przednia: Metzeler ME 22 2.75R18 42 -- 53zł (powód- moj post o ślizganiu sie po deszczu)
- markm
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
- Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków
markm napisał(a):-Jak najszybciej pozbyć sie katalizatora i tych odgłosów, bo wstyd jechać po ulicy.
-Zminic opony, jutro przednia: Metzeler ME 22 2.75R18 42 -- 53zł (powód- moj post o ślizganiu sie po deszczu)
No to mam kolejny powód, żeby katalizatora się pozbyć. Mnie te dźwięki już zaczęły niepokoić, ale to samo stwierdziłem - zależą od obrotów bardzo mocno, więc to tylko drgania niektórych elementów.
Opony - to co Romek ma fabrycznie wygląda bardzo słabo. Raczej do bardzo spokojnej jazdy po gruntowej drodze. Nie mam za bardzo porównania, bo od "nowości" mam szosowe opony Shinko (420PLN komplet), ale z tego co mówił nabywca i co słyszałem/czytałem - różnica ogromna. Dobra opona to bardzo ważna rzecz - w motocyklu to ona odpowiada za oddzielenie Ciebie od bardzo szorstkiego i szybko przesuwającego się asfaltu.
EDIT:
Proponuję spotkanie Romków w Krakowie w niedzielę o godzinie 14 na parkingu przed Decathlonem przy CH Zakopianka. Co Wy na to? Jeśli tak, to wymienimy się jeszcze telefonami na priv.
-
Qba_Zeus - Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
- Lokalizacja: Kraków
senekkorzenna napisał(a):Dzięki TOM67 mój błąd w pisowni/0.3 / ale dalej nie wiele to zmieni.
Boma skąd masz takie informacje?
Jak to skąd ? Zwyczajnie czytam i staram się logicznie myśleć .
Jak czytam że te silniki to stara konstrukcja Hondy lub Yamachy z lat 80 -tych to logiczne jest że wtedy żaden inżynier nie myślał o katalizatorze spalin dodatkach do niego itp. Więc i te odmy i układ prądowy i paliwowy zostały dostosowane do "sitka" w rurze . Logicznie więc sobie myślę że tan katalizator to tak jakby mi sitko w tyłek wsadził i kazał się opróżnić

NIGDY nie myślałem o tym żeby poprawiać inż konstruktorów ! Robić z WSK rakiety ! Uważam że warto zwyczajnie naprawić tylko to co popsuli "ekoterroryści " . Nigdy nie poleciłbym planowania głowicy , zwiększania dysz i zmiany modułu zapłonowego żeby zwiększyć moc silnika . Jeżeli o tym napisałem nie dość dokładnie - sory - poprostu założyłem że po założeniu sitka w rurze wydechowej i zamontowania odmy prawdopodobnie ?!?!? zmieniono ilość paliwa i moduł zapłonowy żeby dać mniej paliwa i tak też wyregulowano elementy zapłonu Elektronicznego .
KRÓTKO MÓWIĄC - JESTEM ZWOLENNIKIEM POWROTU DO POCZĄTKOWEGO PROJEKTU SILNIKA.
Wiem też od fachowca że zaleca się wygładzić elementy dolotu paliwa lub głowicę wewnątrz - bo fabryka tego nie robi bo się jej to nie opłaca .
-
Boma - Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 27/3/2009, 20:54
senekkorzenna napisał(a):niestety u mnie niedziela odpada ponieważ pracuję a tu w niedziele na domiar tego jest zlot na stacji BP przy Bora Komorowskiego.
No tak. Motocyklowa niedziela. To będę na stacji benzynowej w takim razie. Godzina ta sama czyli 14. Czy mam rozumieć, że pracujesz tam na stacji?
-
Qba_Zeus - Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
- Lokalizacja: Kraków
Witam wszystkich. Jutro, jak pogoda dopisze to może znowu zrobię sobie wycieczkę dróżkami Podlasia. Tym razem planuję wyskoczyć "do lasu". Po powrocie zdam relację. Trochę zazdroszczę kolegom z Krakowa. Gdybym miał bliżej to też bym się do was przyłączył. Dzisiaj jak jechałem do pracy widziałem gościa na takim samym pierdzikółku jak moje tylko w czerwonym kolorku (może tu, na wschodzie, trochę tego też jeździ? Jak ktoś z tych stron tu zagląda to może by się spotkać i wymienić doświadczenia
Dzisiaj rozkręciłem pierdzikółko do maksa i miałem 9000 obr/min (wcześniej nie wchodził więcej niż 8500) ale nic ponad 110 nie udało mi się wycisnąć. Może po przekroczeniu 2000 przebiegu też będę mógł się pochwalić (jak jeden z kolegów) że zamykam szafę bez żadnych przeróbek
Na koniec jeszcze jedna informacja: przedni hamulec jakoś tak sam z siebie przestał brzęczeć i piszczeć 

Dzisiaj rozkręciłem pierdzikółko do maksa i miałem 9000 obr/min (wcześniej nie wchodził więcej niż 8500) ale nic ponad 110 nie udało mi się wycisnąć. Może po przekroczeniu 2000 przebiegu też będę mógł się pochwalić (jak jeden z kolegów) że zamykam szafę bez żadnych przeróbek


Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
kitoslaw napisał(a):Dzisiaj rozkręciłem pierdzikółko do maksa i miałem 9000 obr/min (wcześniej nie wchodził więcej niż 8500) ale nic ponad 110 nie udało mi się wycisnąć. Może po przekroczeniu 2000 przebiegu też będę mógł się pochwalić (jak jeden z kolegów) że zamykam szafę bez żadnych przeróbek![]()
Kolego musze sprostować bo widze ze nie dodałem tego w tamptym poscie. 125 smignąłem po zmianie zebatki przedniej na 17 zebów. Silnik niechetnie sie wkreca powyzej 8.5k obrotów wiec na seryjnej zebatce tez niewiele ponad 105km.h wyciagałem.
Takie pytanie czy podczas postoju np na swiatłach w miescie, gdzie slilnik nagrzewa sie bardziej, lub po dosc mocnej jezdzie czujecie z okolic silnika zapach spalonej gumy? Octatnio zwrociłem na to uwage, tylko zastanawiam sie co to moze byc? Uszczelki? Z tego co sie dowiedzięłm od kolegi to podobno standard w rometach, chcailbym wiedziec jak jest z tym u was?
- markm
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
- Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków
Witam wszystkich ponownie. Mimo niezbyt ciekawej pogody postanowiłem pojechać "do lasu". Jechałem trasą Białystok-Bobrowniki, potem skręciłem w stronę Michałowa. Cała przelotka to niewiele ponad 30 km. Piękna i w miarę równa droga (stosunkowo niedawno wyremontowana) przez stare sosnowo świerkowe lasy. Potem trochę po błocie. Przy okazji błota czy ktoś może wie coś na temat jakiegoś chlapacza na przedni błotnik? Spod koła strasznie sypie na silnik i nogi i kto to teraz posprząta!!! Motocykl spisywał się dobrze. Prędkość przelotowa 70-80 km/h w porywach 100 km/h. W sprawie smrodu z silnika - ja też coś czuję jak się mocno rozgrzeje ale to raczej nie pachnie jak palona guma ale raczej coś pomiędzy spalonym olejem, a plastikiem. W każdym razie nie przejmuję się tym. Wydaje mi się, że jak coś się grzeje to musi śmierdzieć - tym czy czym innym ale musi. Przekroczyłem 1400 km przebiegu i zbliżam się do następnego przeglądu serwisowego. Tym razem nie pozwolę im zmieniać oleju i świecy zapłonowej, powiem żeby sprzedali mi odpowiedni olej i świecę i sam sobie wymienię. Mechanikom zostanie regulacja zaworów, czyszczenie filtra powietrza i naprężenie łańcucha. Jeżeli ktoś wie co jeszcze powinni zrobić mechanicy na drugim przeglądzie serwisowym i na co ja powinienem przy tej okazji zwrócić uwagę to proszę o informację. Dla zainteresowanych dodaję fotki.
- Załączniki
-
- DSC00561.JPG (226.77 KiB) Przeglądane 6246 razy
-
- DSC00558.JPG (218.12 KiB) Przeglądane 6246 razy
-
- DSC00557.JPG (202.3 KiB) Przeglądane 6246 razy
-
- DSC00556.JPG (228.5 KiB) Przeglądane 6246 razy
-
- DSC00547.JPG (160.12 KiB) Przeglądane 6246 razy
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
witam kolegow,
Na pczątku słowa uznania dla Ciebie Kiloslaw, za esej
, fantastyczny pomysł z tym pamietnikiem, czytałem go chyba ze 3 dni od dski do deski. Sledze temat dokladnie bo juz w nadchodzacym tyg tez wybieram sie do salonu po motocykl i jeszcze nie jestem pewien co wybrac - z150 czy speed 150. Dokładnie wiem tylko ze potrzebuje jakiegos zwinnego przecinaka do miasta ktorego bede urzywal pewnie czesciej niz samochodu, ale rzadziej tankował. Znaczy zeby palil mniej niz Laguna 2.2 D
Ciekawy jestem waszej opini
Mam dlatego też kilka pytań dla posiadaczy tych sprzetow:
- speed 150 posiada moc 12 KM i moment 12Nm, jaki jest moment rometa?
-w z 150 odpowiedzialny za mieszanke jest gaznik, co jest w speed 150. Gdzies w necie wyczytalem ze speed ma wtrysk! czy to prawda?
pozdrawiam,szerokosci.
Na pczątku słowa uznania dla Ciebie Kiloslaw, za esej


Mam dlatego też kilka pytań dla posiadaczy tych sprzetow:
- speed 150 posiada moc 12 KM i moment 12Nm, jaki jest moment rometa?
-w z 150 odpowiedzialny za mieszanke jest gaznik, co jest w speed 150. Gdzies w necie wyczytalem ze speed ma wtrysk! czy to prawda?
pozdrawiam,szerokosci.
- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
W Łodzi, w salonie, stoją jeszcze ubiegłoroczne Z-150 w cenie 4200zł, z możliwością negocjacji ewentualnych dodatków. Ybeerkopodobny keeway posiada gaźnik i bardziej realną moc, jak na 150ccm, 12KM 

- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
Ja ostatecznie też się nie wybrałem, ale słyszałem o hamowni - w innych miastach podobno czekania było na godziny, w Krakowie pewnie też.
@bassman - mam przed sobą książkę do Z150, którą dostałem do motocykla w salonie. Z niej odczytałem podaną moc i moment.
Dokładnie jest tam 10.5kW (14.2 KM).
@bassman - mam przed sobą książkę do Z150, którą dostałem do motocykla w salonie. Z niej odczytałem podaną moc i moment.
Dokładnie jest tam 10.5kW (14.2 KM).
SV 650 N
-
Qba_Zeus - Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
- Lokalizacja: Kraków
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości