Zobacz wątek - Brak doświadczenia w jeździe motocyklem - robić A1 czy A2?
NAS Analytics TAG

Brak doświadczenia w jeździe motocyklem - robić A1 czy A2?

Przepisy, prawo
_________

Postprzez Ruda_MaÅ‚pa » 21/6/2016, 08:18

A7 x napisał(a):(...)Zasada prosta- jeden kursant, dwa motocykle- Twój i instruktora (na mieście).
Wtedy można przynajmniej wnioskować, że instruktor wie jak się jeździ na motocyklu...

Niekoniecznie :P W okolicy mam szkołę, gdzie instruktor na mieście jeździ na jednym motocyklu z kursantem. ;) Mają najwyższą zdawalność w okolicy.
Avatar użytkownika
Ruda_Małpa
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
Lokalizacja: Z WÄ…chocka


Postprzez andy7 » 21/6/2016, 09:41

proxones napisał(a):Dzięki andy7 za rady, powiedz mi tylko... U Ciebie na kursie ZAWSZE jesteś z kursantem? W sensie nawet jeśli ćwiczy ciągle ósemki, to stoisz i patrzysz, czy jak widzisz, że ogarnia, to zostawiasz go, żeby sobie poćwiczył?


Jestem zawsze na placu i zawsze mam zajecia tylko z jednym kursantem. Jezeli wyszlo by, ze mam wiecej niz jednego moge stracic uprawnienia. Niema czegos takiego jak ogarnia i mozna zostawic go samego.

Real jest Taki, ze przez pierwsze godziny malo kto robi manewry poiprawnie i musisz ciagle poprawiac, bo jak nie poprawisz, to pojdzie w zlym kierunku.

Ruda_Małpa napisał(a):Niekoniecznie :P W okolicy mam szkołę, gdzie instruktor na mieście jeździ na jednym motocyklu z kursantem. ;) Mają najwyższą zdawalność w okolicy.


Niech zgadne, OSK Pionier :mrgreen:

Wybacz ale mam na ten temat odmienne zdanie, mimo, ze pewni medialni, bardzo medialni szkola wlasnie w ten sposob ktory ma na celu jedynie zredukowanie kosztow kursu.

Pozatym , po jezdzie na jednym motocyklu z instruktorem nigdy nie rozwiniesz skrzydel i nie bedziesz samodzielny / a



:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55


Postprzez Ruda_MaÅ‚pa » 21/6/2016, 10:25

andy7 napisał(a):Niech zgadne, OSK Pionier :mrgreen:

Wybacz ale mam na ten temat odmienne zdanie, mimo, ze pewni medialni, bardzo medialni szkola wlasnie w ten sposob ktory ma na celu jedynie zredukowanie kosztow kursu.

Pozatym , po jezdzie na jednym motocyklu z instruktorem nigdy nie rozwiniesz skrzydel i nie bedziesz samodzielny / a



:wink:

Z tym się nie zgodzę, no ale każdy ma swoje zdanie. ;) Parę przykładów:
- w grupie znajomych motocyklistek żadna nie jeździ z plecakiem, bo się boi (ja takiego problemu nie mam, bo od początku jazda z kimś była dla mnie normalna ;)),
- przeciwskręt dla wielu moich znajomych, którzy uczyli się w różnych szkołach to czarna magia - paru z nich coś tam słyszało na ten temat, coś im ta nazwa mówi, ale świadomie stosuje go dosłownie paru z nich. W Pionierze uczą jego stosowania na kursie.
- zmiana biegu z międzygazem - podobnie jak wyżej.
Jeżdżąc z instruktorem na plecach wyłapywał wszystkie moje błędy, podczas gdy ja nawet nie miałam świadomości, że coś robię nie tak. Zresztą, jako osoba, która wcześniej nie miała styczności z jednośladami (prócz rowera :P) miałam poczucie bezpieczeństwa nawet podczas jazd w zatłoczonym mieście, bo wiedziałam, że w razie czego instruktor zareaguje.

A tak z ciekawości - co masz na myśli pisząc, że "nigdy nie rozwiniesz skrzydel i nie bedziesz samodzielny / a"? Bo ja się nie czuję niedorozwinięta w tej kwestii :mrgreen: Chociaż zajebista też nie :P
Avatar użytkownika
Ruda_Małpa
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
Lokalizacja: Z WÄ…chocka

Postprzez proxones » 21/6/2016, 16:28

Ruda_Małpa napisał(a):Niekoniecznie :P W okolicy mam szkołę, gdzie instruktor na mieście jeździ na jednym motocyklu z kursantem. ;) Mają najwyższą zdawalność w okolicy.

U mnie w mieście za motocyklem jeździ samochód :p tak samo jak na egzaminie państwowym. Swoją drogą zabawnie to musi wyglądać, jak instruktor na plecaczka :D

andy7 napisał(a):Jestem zawsze na placu i zawsze mam zajecia tylko z jednym kursantem. Jezeli wyszlo by, ze mam wiecej niz jednego moge stracic uprawnienia. Niema czegos takiego jak ogarnia i mozna zostawic go samego.

No to szczerze jestem w szoku... Oboje powinni w takim razie stracić uprawnienia, bo nie dość, że w czasie kursu wyjeżdżają w prywatnych sprawach, to jak już są na tym placu trzeba czekać na swoją kolej, żeby łaskawie podeszli...



Dzisiaj chciałam odebrać od niego wszystkie moje dokumenty i zapisać się od razu na egzamin teoretyczny, ale oczywiście facet coś mi zaznaczył w PKK, że żeby podejść do teorii muszę najpierw skończyć kurs praktyczny. Z kolei do szkoły nie przyjmą mnie dopóki egzaminu nie zdam. Paranoja jakaś... Ale mówił mi, że dzisiaj po południu to ogarnie, a jak zadzwoniłam jakiś czas temu powiedział, że dopiero jutro może... Wkurzę się, jak przez niego nie będę mogła iść na ten egzamin, a w ostateczności nawet kursu nie będę mogła zrobić...

Ogólnie cieszę się bardzo, że mną tak potrząsnęliście. gdyby nie to, dalej uczyłabym się u faceta, o którym nie mam pojęcia, cieszyłabym się, że mi wszystko załatwia, gdzie tymczasem wszystko mogę sama załatwić - i to szczerze bez oszukiwania innych. Ciekawe, co by wydarzyło się na koniec kursu, albo w samym jego trakcie...
Avatar użytkownika
proxones
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 10/6/2016, 22:36
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez andy7 » 21/6/2016, 18:08

Ruda_Małpa napisał(a):Z tym się nie zgodzę, no ale każdy ma swoje zdanie. ;) Parę przykładów:
- w grupie znajomych motocyklistek żadna nie jeździ z plecakiem, bo się boi (ja takiego problemu nie mam, bo od początku jazda z kimś była dla mnie normalna ;)),
- przeciwskręt dla wielu moich znajomych, którzy uczyli się w różnych szkołach to czarna magia - paru z nich coś tam słyszało na ten temat, coś im ta nazwa mówi, ale świadomie stosuje go dosłownie paru z nich. W Pionierze uczą jego stosowania na kursie.
- zmiana biegu z międzygazem - podobnie jak wyżej.
Jeżdżąc z instruktorem na plecach wyłapywał wszystkie moje błędy, podczas gdy ja nawet nie miałam świadomości, że coś robię nie tak. Zresztą, jako osoba, która wcześniej nie miała styczności z jednośladami (prócz rowera :P) miałam poczucie bezpieczeństwa nawet podczas jazd w zatłoczonym mieście, bo wiedziałam, że w razie czego instruktor zareaguje.

A tak z ciekawości - co masz na myśli pisząc, że "nigdy nie rozwiniesz skrzydel i nie bedziesz samodzielny / a"? Bo ja się nie czuję niedorozwinięta w tej kwestii :mrgreen: Chociaż zajebista też nie :P


Czyzbym zgadl z tym Pionier'em ? ? ? :mrgreen:

Zdanie mozesz miec inne, pytanie tylko czy jazda z plecakiem jest w tym przypadku najwazniejsza o tym, czy jest dla swiezaka wskaana- to juz inna bajka.

Co do przeciwskretu to, hmmmmmm mnie nikt o nim na kursie nie poinformowal. Moze dlatego, ze bylem dobry i robilem wszystko tak jak oczekiwal moj szkolacy ( no moze z wyjetkiem wolnego slalomu :mrgreen: ). Dobrze jest wiedziec co to swiadomy impuls skretu - nie przeciwskret - choc ta nazwa przyjala sie jak rejestracja motocykla na Kategorie prawa jazdy :mrgreen:

Sie niema wyczucja sprzegla, to stosuje sie miedzygaz, . Miedzygaz stosuje gdy zbijam biegi w dol, jezeli uzywam sprzegla wogole go nie stosuje, no ale mi nikt nigdy nie powiedzial, ze miedzygaz jest " niezbedny i, ze bez niego nieda sie jezdzic :mrgreen:

Zgodze sie, ze latwiej jest wylapac bledy, tylko o jakie bledy chodzi. Stosujac System Bluetooth rowniez jestem w stanie wszystko wylapac i wcale nie musze siedziec na motocyklu jako plecak.

Ruda_Małpa napisał(a):miałam poczucie bezpieczeństwa nawet podczas jazd w zatłoczonym mieście, bo wiedziałam, że w razie czego instruktor zareaguje

A tak z ciekawości - co masz na myśli pisząc, że "nigdy nie rozwiniesz skrzydel i nie bedziesz samodzielny / a"? Bo ja się nie czuję niedorozwinięta w tej kwestii :mrgreen: Chociaż zajebista też nie


Widzisz i tu wlasnie lezy pies pogrzebany, zdajesz Powiekszylem i pogrubielm. To wlasnie jest rozwiniecie skrzydel, ze nie liczysz na nikogo, tylko na siebie, bo jak juz wyjedziesz sama, to absolutnie nikt Ci poza Toba sama nie pomoze.

proxones napisał(a):No to szczerze jestem w szoku... Oboje powinni w takim razie stracić uprawnienia, bo nie dość, że w czasie kursu wyjeżdżają w prywatnych sprawach, to jak już są na tym placu trzeba czekać na swoją kolej, żeby łaskawie podeszli...


Nie rozumiem, co Cie szokuje ? W sprawach prywatnach jezdze z kursantami kat. B :mrgreen:

Sprawdz PW, wiele Ci wyjasni.

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez Ruda_MaÅ‚pa » 22/6/2016, 07:09

Sprawdziłam PW i pusto.
No nic, Ty masz swoje zdanie, ja swoje i tyle. Każdy ma do tego prawo. Moglibyśmy tu przerzucać się argumentami, ale chyba nie o to chodzi. ;)
Avatar użytkownika
Ruda_Małpa
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
Lokalizacja: Z WÄ…chocka

Postprzez A7 x » 22/6/2016, 09:36

Ruda, bo to PW chyba nie do Ciebie :p

Ja powiem tak...
Może ma to swoje dobre strony (z plecakiem jak instruktor), ale bardzo istotną kwestią jest to poczucie, ze możesz na kogoś liczyć- zgubne.

Ja pamiętam jak B kiedyś, kieeeedyś zdałem, to niepewnie się czułem nie mając kogoś na siedzeniu pasażera.
Ta świadomość, że nikt mi nie zahamuje w razie czego była jakaś taka dziwna.

Część kursu z instruktorem- czemu nie, warto poczuć jak się jeździ z pasażerem, ja też raz przewiozłem instruktora- motocykl był jakiś taki ociężały, inaczej reagował.
Ale nie żeby cały kurs tak jeździć. Szanuję jednak Twoje zdanie na ten temat.
Avatar użytkownika
A7 x
Świeżak
 
Posty: 307
Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
Lokalizacja: Wrocław/OsW

Postprzez proxones » 22/6/2016, 21:12

A7 x napisał(a):Ja pamiętam jak B kiedyś, kieeeedyś zdałem, to niepewnie się czułem nie mając kogoś na siedzeniu pasażera.
Ta świadomość, że nikt mi nie zahamuje w razie czego była jakaś taka dziwna.


Ojj, też tak miałam przez pierwszy tydzień. Jak odebrałam prawo jazdy i poszłam się przejechać po moim mieście - stresowałam się jeszcze bardziej niż na samym egzaminie. Bo wiedziałam, że na egzaminie jak popełnię jakiś błąd, to po prostu nie zdam. A teraz ponoszę za to pełną odpowiedzialność.
Avatar użytkownika
proxones
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 10/6/2016, 22:36
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez andy7 » 22/6/2016, 22:36

Ruda_Małpa napisał(a):Sprawdziłam PW i pusto.
No nic, Ty masz swoje zdanie, ja swoje i tyle. Każdy ma do tego prawo. Moglibyśmy tu przerzucać się argumentami, ale chyba nie o to chodzi. ;)


Dalej nie napisalas, czy byl to Pionier ?

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez proxones » 2/7/2016, 16:19

Dzięki Wam wszystkim, że daliście mi do zrozumienia jakim błędem byłoby uczenie się u tamtego faceta. Zmieniłam szkołę i mam już 5h za sobą. Uczę się teraz w szkole wyłącznie dla motocyklistów, a instruktorzy jeżdżą na motocyklach od lat. Jazdy u nich to dla mnie sama przyjemność, a na każdej lekcji tłumaczy mi takie rzeczy, które wydają się być banałem, a jednak są podstawą jazdy na motocyklu. Dzięki temu załapałam wszystko już na pierwszej lekcji i to z czym męczyłam się na tamtych jazdach zrobiłam na pierwszej godzinie :D Zresztą ten nowy instruktor sam powiedział, że skoro uczyłam się tam - to gorzej trafić nie mogłam. I sam dziwi się, że nie stracił jeszcze uprawnień.

Jak byłam po odbiór moich dokumentów u mojego byłego instruktora to znowu cała trójka kursantów ściśnięta na małym placu pod okiem JEDNEGO instruktora. Widziałam, jak facet dwa razy większy ode mnie, który uczył się na tym samym motocyklu męczył się tak samo jak ja. Tamten instruktor nawet tego nie widział...

A wczoraj zdałam teorię na A2 za pierwszym podejściem. :) Więc zostały mi tylko 15h jazd i egzamin. :D
Avatar użytkownika
proxones
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 10/6/2016, 22:36
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez A7 x » 2/7/2016, 16:33

Jak to mówią- trafi kiedyś kosa na kamień...
Jakiś kursant odwali numer, poobija się i może to być początek końca tego "instruktora".

GratulujÄ™ zdania teorii ! :)
Świetnie, że teraz trafiłaś na dobrą szkołę, te 15h przeleci i nie będzie to katorga, tylko czysta przyjemność :D
Trzymamy kciuki za praktykÄ™ !
Avatar użytkownika
A7 x
Świeżak
 
Posty: 307
Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
Lokalizacja: Wrocław/OsW

Postprzez proxones » 2/7/2016, 17:12

A7 x napisał(a):Jak to mówią- trafi kiedyś kosa na kamień...
Jakiś kursant odwali numer, poobija się i może to być początek końca tego "instruktora".

No słyszałam właśnie, że zdarzało się, że ktoś nawet złamał tam nogę. Zastanawiam się tylko, jak wyglądałyby moje wyjazdy na miasto? Jak, skoro jest tylko jeden instruktor i kilku kursantów na jednej godzinie. Na pewno by ze mną nie wyjeżdżał po za plac. W nowej szkole już na 4h byłam na mieście. Co prawda nieruchliwej, ale byłam.

A7 x napisał(a):Gratuluję zdania teorii ! :)
Świetnie, że teraz trafiłaś na dobrą szkołę, te 15h przeleci i nie będzie to katorga, tylko czysta przyjemność :D
Trzymamy kciuki za praktykÄ™ !

Dzięki! :D Już się szczerze nie mogę doczekać następnej jazdy. Nie żal mi ani jednego grosza wydanego na ten kurs :) A sam dojazd kosztować mnie będzie jakoś 300 zł...
Avatar użytkownika
proxones
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 10/6/2016, 22:36
Lokalizacja: Pomorze

Postprzez traveler » 2/7/2016, 19:18

300zł to mój miesięczny wydatek na paliwo na motocykl. A jak wiadomo na tym się nie kończy :D
FZ6N '09 98HP

brak podpisu.
Avatar użytkownika
traveler
Świeżak
 
Posty: 297
Dołączył(a): 29/6/2015, 17:27
Lokalizacja: BDG

Postprzez proxones » 3/7/2016, 12:21

traveler napisał(a):300zł to mój miesięczny wydatek na paliwo na motocykl. A jak wiadomo na tym się nie kończy :D


Znaczy 300 zł sam dojazd do Gdańska. Ale przecież nie tylko tam dojeżdżam, jest jeszcze praca, szkoła - tam idą kolejne pieniądze na paliwo. :( No ale prawo jazdy zostaje na całe życie, więc jak pisałam - warto :)
Avatar użytkownika
proxones
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 10/6/2016, 22:36
Lokalizacja: Pomorze

Poprzednia strona


Powrót do Prawo



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości




na górê