Ile lat mają tutejsi znawcy ?
fandzoilisz napisał(a):a ja mam 16 i jestem specem ! znam sie lepiej na rzeczach niz niektorzy 30 latkowie!
ogolnie jewstem gittes chlopak !
Co ty nie powiesz.Taki jesteś gites?? a umiesz sam sobie loda zrobić??

ps sry za offtopa

ADHD Squad | | http://www.bikepics.com/members/pisiu/
- Pisiu
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 993
- Dołączył(a): 1/8/2006, 22:00
- Lokalizacja: Czarnobyl
Bije sie z myslami,
moze... to tylko ironia
albo... o zgrozo, zycie
Ludze sie, ze ironia
Zycie mowi, ze nie
Z kacika tworczosci
PPP
Spadlem - po prostu
moze... to tylko ironia
albo... o zgrozo, zycie
Ludze sie, ze ironia
Zycie mowi, ze nie

Z kacika tworczosci

Spadlem - po prostu
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Pisiu napisał(a):fandzoilisz napisał(a):a ja mam 16 i jestem specem ! znam sie lepiej na rzeczach niz niektorzy 30 latkowie!
ogolnie jewstem gittes chlopak !
Co ty nie powiesz.Taki jesteś gites?? a umiesz sam sobie loda zrobić??Kurde ciekawe co naprawde wiesz,że tak sie tym chwalisz xD
ps sry za offtopa
nie zauważyłes ze to nędzna prowokacja?
hahah
- fandzoilisz
- Bywalec
- Posty: 889
- Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07
Re: Ile lat mają tutejsi znawcy ?
MotoMen napisał(a):Bo często na tym forum różne matołki, wręcz nakazują ludziom postępowanie w stylu "masz szybki motor , MASZ zapierdzielać, nie chcesz to nie kupuj szybkiego motoru".
Ale co tu nakazywać? Tak po prostu jest. Emocje i fantazja ponoszą, manetka o małym skoku odkręca się prawie sama a złudne poczucie nieśmiertelności (młodość) oraz zarąbistych hamulców i opon, dopełnia zniszczeń. Ten, kto uważa, że to można łatwo opanować żyje w błędzie.
Marcin Wujek Dobra Rada i wielki znawca, 28 lat. Drugi sezon. Suzuki GS 500 (pierwsze moto i to też za mocne).
- fv
- Świeżak
- Posty: 33
- Dołączył(a): 13/4/2007, 21:26
ja zapierniczam na Bandicie 600, moje pierwsze moto. Trzasnąłem może 350 może 400 km, żaden ze mnie znawca tematu, lat mam 30. Nie uważam, żeby ten motocykl był zły na początek.
Trochę rozumiem ludzi którzy kupują szybkie motocykle i nie przekraczają w mieście 100, czy 120 na godzinę. Mnie duże prędkości nie kręcą. Natomiast ostry kop przy starcie ze świateł jest czymś co uwielbiam. Pewnie jak bym miał 100% pewności, że droga jest równa i nie ma możliwości, że ktoś mi z boku wyskoczy to bym odkręcił do 140 może 150. Ale narazie nie czuję takiego komfortu.
Co do wieku. Poza IQ wiek i ogólne doświadczenie w prowadzeniu pojazdów odgrywa ogromną rolę. Zrobiłem około 500.000 km katamaranem, jeżdże od prawie 14 lat i do tej pory zdaża mi się zobaczyć takie sytuacje na drodze które nie mieszczą mi się w głowie.
Uważam, że nawet bardzo inteligenty 20-sto latek który przejechał 100.000 km w swoim życiu nie jest wstanie przewidzieć tyle co jego 25-30 czy 35 letni kolega który przejechał kilka, kilkanaście razy więcej. Oczywiście ma on pewnie szybki refleks, ale dużo częściej jeździ na granicy ryzyka, oraz dużo bardziej emocje/hormony biorą górę nad rozsądkiem.
Jeżeli ktoś ma problem z tym, że kto inny kupił sobie gsxr-a po to, żeby jeździć po mieście 50 na godzinę, to napiszcie do Bravo
. Co was to obchodzi. Kupił, ma, niech się cieszy.
Trochę rozumiem ludzi którzy kupują szybkie motocykle i nie przekraczają w mieście 100, czy 120 na godzinę. Mnie duże prędkości nie kręcą. Natomiast ostry kop przy starcie ze świateł jest czymś co uwielbiam. Pewnie jak bym miał 100% pewności, że droga jest równa i nie ma możliwości, że ktoś mi z boku wyskoczy to bym odkręcił do 140 może 150. Ale narazie nie czuję takiego komfortu.
Co do wieku. Poza IQ wiek i ogólne doświadczenie w prowadzeniu pojazdów odgrywa ogromną rolę. Zrobiłem około 500.000 km katamaranem, jeżdże od prawie 14 lat i do tej pory zdaża mi się zobaczyć takie sytuacje na drodze które nie mieszczą mi się w głowie.
Uważam, że nawet bardzo inteligenty 20-sto latek który przejechał 100.000 km w swoim życiu nie jest wstanie przewidzieć tyle co jego 25-30 czy 35 letni kolega który przejechał kilka, kilkanaście razy więcej. Oczywiście ma on pewnie szybki refleks, ale dużo częściej jeździ na granicy ryzyka, oraz dużo bardziej emocje/hormony biorą górę nad rozsądkiem.
Jeżeli ktoś ma problem z tym, że kto inny kupił sobie gsxr-a po to, żeby jeździć po mieście 50 na godzinę, to napiszcie do Bravo

Definicja głupoty: "Kontynuować robienie rzeczy w ten sam sposób i oczekiwać odmiennych rezultatów"
-
Marcin_SF - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 25/4/2007, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa
fandzoilisz napisał(a):Pisiu napisał(a):fandzoilisz napisał(a):a ja mam 16 i jestem specem ! znam sie lepiej na rzeczach niz niektorzy 30 latkowie!
ogolnie jewstem gittes chlopak !
Co ty nie powiesz.Taki jesteś gites?? a umiesz sam sobie loda zrobić??Kurde ciekawe co naprawde wiesz,że tak sie tym chwalisz xD
ps sry za offtopa
nie zauważyłes ze to nędzna prowokacja?
hahah
Zauważyłem,zauważyłem


ADHD Squad | | http://www.bikepics.com/members/pisiu/
- Pisiu
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 993
- Dołączył(a): 1/8/2006, 22:00
- Lokalizacja: Czarnobyl

Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Marcin_SF : graty wielkie dla Ciebie, za post z ostrym podkreśleniem stażu puszką - ja też wiele widziałem.
lecąc puchą ponad 150km/h wychodząc z prawego winkla lewym pasem widzę na prawym pasie TIRA, była noc - i koleś centralnie zaczyna mi zmieniać pas na mój lewy miał może z 80km/h - ja po heblach - zblokowałem - ale NO WAY walnę - lecę pod złamasa - nie ma siły przyciąć na prawy bo ledwo wyszedłem z łuku - siłę bezwładności jeszcze na aucie czuję - zresztą on w tym czasie zajmował oba pasy - w ostatnim momencie odpuściłem heble uciekłem na lewe pobocze zarośnięte trawą - i na pełnym gazie po redukcji wyprzedziłem popaprańca ... połową auta rżnąc po poboczu w ciemno.
( KOLEŚ NAWET SIĘ NEI ZORIENTOWAŁ CO SIĘ DZIEJE - CAŁY CZAS ZMIENIAŁ PAS - gały mu z orbit wyszły jak go wyprzedziłem )
że tam nie było rowu ? ( 2 pasy w jedną strone odgrodzone barierką ) że tam nie było kamienia, słupka, progu, szutru ... że był równo ...
więcej szczęścia niz rozumu
na 2oo wole nie myśleć co by było... w pełnym pochyleniu na długim łuku ... szlif a potem zbieranie części motonga rowalonego o barierki ...
Cez.
przed tym zakrętem aż chciało się pędzić - cisza.. noc .. pusto
TIROWIEC też tak myślal... - zmieniał za wcześnie pas do nawrotu ... za wcześnie po łuku ... który był osłonięty ...
lecąc puchą ponad 150km/h wychodząc z prawego winkla lewym pasem widzę na prawym pasie TIRA, była noc - i koleś centralnie zaczyna mi zmieniać pas na mój lewy miał może z 80km/h - ja po heblach - zblokowałem - ale NO WAY walnę - lecę pod złamasa - nie ma siły przyciąć na prawy bo ledwo wyszedłem z łuku - siłę bezwładności jeszcze na aucie czuję - zresztą on w tym czasie zajmował oba pasy - w ostatnim momencie odpuściłem heble uciekłem na lewe pobocze zarośnięte trawą - i na pełnym gazie po redukcji wyprzedziłem popaprańca ... połową auta rżnąc po poboczu w ciemno.
( KOLEŚ NAWET SIĘ NEI ZORIENTOWAŁ CO SIĘ DZIEJE - CAŁY CZAS ZMIENIAŁ PAS - gały mu z orbit wyszły jak go wyprzedziłem )
że tam nie było rowu ? ( 2 pasy w jedną strone odgrodzone barierką ) że tam nie było kamienia, słupka, progu, szutru ... że był równo ...
więcej szczęścia niz rozumu
na 2oo wole nie myśleć co by było... w pełnym pochyleniu na długim łuku ... szlif a potem zbieranie części motonga rowalonego o barierki ...
Cez.
przed tym zakrętem aż chciało się pędzić - cisza.. noc .. pusto
TIROWIEC też tak myślal... - zmieniał za wcześnie pas do nawrotu ... za wcześnie po łuku ... który był osłonięty ...
-
cezare - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Ryjek napisał(a):Odpowiedź na pytanie z tematu:
13 - 15 lat
nie wiesz ile dokładnie masz lat? WOW

Kolega pewnie nie widział strony czoper.pl ? Radzę zajrzeć, bo tam powstają szybkie _auta
Ostatnio edytowano 4/6/2007, 17:08 przez Terror, łącznie edytowano 1 raz
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
Terror napisał(a):Ryjek napisał(a):Odpowiedź na pytanie z tematu:
13 - 15 lat
nie wiesz ile dokładnie masz lat? WOW
Kolega pewnie nie widział strony czoper.pl ? Radzę zajrzeć, bo tam powstają szybkie _auta
Ano przyznaje sie bez bicia,nie widzialem.
To miala byc taka "przenośnia" z tym czoperem.
Rozumiem ze ktos zakupil sporta i jezdzi ok 100km/h bo sie boi,ale gdy ktos pisze ze jezdzi 30-50km/h CBR 600 czy innym prawie sportem,ręce mi opadły

-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
-
Marcin_SF - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 25/4/2007, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa
Mam trzydziesci latek, od pieciu jezdzilem komarem. Uwazam, ze wiem co to motocykl (w koncu mam dosfffiadczenie) Niedawno zrobilem praffko na motor, za dwunastym podejsciem, bo egzaminator byl jakis dziffny. Przed-wczoraj kupilem R7 i wiem, ze dam rade. Wkoncu piec lat robi swoje co nie? Aha przy okazji mam pytanie, da sie stanac motocyklem 180 KM na kolo? Pozdro wszystkim jestem tu nowy tak wogoooole. Teraz ide z ziąmalami cwiczyc stoppie pod remiza POZDRO dla wszystkich na scigach i BMW
Kawasaki ER5 2005
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
Motocykle stają się coraz bardziej popularne. A, że ta kultura poprostu zaczęła u Nas dopiero raczkować przekrój postów i dziwnych pytań jest zaskakujący (i z kulturą często nie ma nic wspólnego) nie mówiąc już o składni wypowiedzi.
Spowiedź kto ile czasu jeździ i ile ma lat wydaje mi się śmieszna. Przecież to co reprezentuję w tym temacie wynika z średniej moich postów. Jak odpowiedzi wydają się być śmieszne czy irytujące, to najlepszym sposobem jest je zignorować. Druga rzecz, że nawet stary wyjadacz (bynajmniej nie piszę o sobie) ma prawo się mylić.
Nie powiem, że motocykle to moja życiowa pasja, ale poczytną gazetę motocyklową kupowałem praktycznie od pierwszych numerów. I zawsze artykuły dotyczące mechaniki i techniki jazdy brały górę nad prezentacjami kolejnych japońskich maszyn. Muszę przyznać, że teoria BARDZO mi pomogła w praktyce. (zajmuję się motocyklami od 98r. wcześniej 50ccm i sporadycznie wyższe pojemności)
Ale po co studiować artykuły i samemu pogłębiać wiedzę, skoro w dobie internetu można zapytać starszych kolegów co to jest kranik, czemu mi nie odbija jak dodaję gazu
i dlaczego 500 a nie 1000ccm bo przecież jest lepsze (itd).
Trzeba się przyzwyczaić, bo zawsze znajdzie się ktoś następny... i mieć nadzieję, że z czasem to się zmieni.
A myślę, że się zmieni jak grono tych co motocyklową przygodę zaczynają dzisiaj zacznie wreszcie uczyć tych co zaczną "jutro".
W tej chwili jest wielkie parcie na moto, ale nie poparte doświadczeniem. I stąd jest tak jak jest.
PS. Jak to sobie na koniec przeczytałem to sam nie wierzę, że mam 15 lat.

Spowiedź kto ile czasu jeździ i ile ma lat wydaje mi się śmieszna. Przecież to co reprezentuję w tym temacie wynika z średniej moich postów. Jak odpowiedzi wydają się być śmieszne czy irytujące, to najlepszym sposobem jest je zignorować. Druga rzecz, że nawet stary wyjadacz (bynajmniej nie piszę o sobie) ma prawo się mylić.
Nie powiem, że motocykle to moja życiowa pasja, ale poczytną gazetę motocyklową kupowałem praktycznie od pierwszych numerów. I zawsze artykuły dotyczące mechaniki i techniki jazdy brały górę nad prezentacjami kolejnych japońskich maszyn. Muszę przyznać, że teoria BARDZO mi pomogła w praktyce. (zajmuję się motocyklami od 98r. wcześniej 50ccm i sporadycznie wyższe pojemności)
Ale po co studiować artykuły i samemu pogłębiać wiedzę, skoro w dobie internetu można zapytać starszych kolegów co to jest kranik, czemu mi nie odbija jak dodaję gazu

Trzeba się przyzwyczaić, bo zawsze znajdzie się ktoś następny... i mieć nadzieję, że z czasem to się zmieni.
A myślę, że się zmieni jak grono tych co motocyklową przygodę zaczynają dzisiaj zacznie wreszcie uczyć tych co zaczną "jutro".
W tej chwili jest wielkie parcie na moto, ale nie poparte doświadczeniem. I stąd jest tak jak jest.

PS. Jak to sobie na koniec przeczytałem to sam nie wierzę, że mam 15 lat.


-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
a mi sie wydaje ze gdyby dodac na forum opcje "pomogl", i ilosc tych pomocy bylaby wyswietlana zamiast ilosci postow albo pod to byloby znacznie lepiej sugerujac sie wlasnie wypowiedziami takich uzytkownikow co maja duzo wiecej "pomogl"
nie wiem czy jasno napisalem ale poprostu pod kazdym postem bylby przycisk "POMOGL" i kazdy forumowicz moglby na niego kliknac wlasnie jakby ta rada z postu byla pomocna.... mozna by jeszcze cos zupelnie kontrastowego zrobic czyli NIEPOMOGL hehe ale to juz jest niekonieczne....
jesli napisalem niejasno to postaram sie jeszcze raz wytlumaczyc jakby co
nie wiem czy jasno napisalem ale poprostu pod kazdym postem bylby przycisk "POMOGL" i kazdy forumowicz moglby na niego kliknac wlasnie jakby ta rada z postu byla pomocna.... mozna by jeszcze cos zupelnie kontrastowego zrobic czyli NIEPOMOGL hehe ale to juz jest niekonieczne....
jesli napisalem niejasno to postaram sie jeszcze raz wytlumaczyc jakby co
Raz motór był chory i leżał w łóżeczku i przeszedł Pan doktór:
-Co jest motóreczku?
- Ahhh wspornik mnie boli i swędzi mnie rura i gaźnik mam chory i bolą zawory!
-Co jest motóreczku?
- Ahhh wspornik mnie boli i swędzi mnie rura i gaźnik mam chory i bolą zawory!
- igor_wsc
- Świeżak
- Posty: 464
- Dołączył(a): 23/6/2006, 22:42
- Lokalizacja: wsc
Grzybu napisał(a):Ale po co studiować artykuły i samemu pogłębiać wiedzę, skoro w dobie internetu można zapytać starszych kolegów co to jest kranik, czemu mi nie odbija jak dodaję gazui dlaczego 500 a nie 1000ccm bo przecież jest lepsze (itd).
Trzeba się przyzwyczaić, bo zawsze znajdzie się ktoś następny... i mieć nadzieję, że z czasem to się zmieni.
Nie rozumiem po co ma się to zmieniać, przecież forum jest po to, żeby pytać, żeby wymieniać informacje, żeby sobie pomagać.
Nie każdy tak jak ty studiuje prasę motocyklową od pierwszych numerów. Nie każdy chce, nie każdy ma na to czas. Ja na przykład do tej pory pracowałem po 10-12 godzin dziennie, do tego muszę jeszcze w tygodniu zająć się rodziną ugotować obiad posprzątać wstawić pranie, zrobić prasowanie itd, itp. Weekend przeznaczam na przyjemności. Nie dziwie się, że osoba która pracuje podobnie, woli w tygodniu zadać kilka pytań a w weekend przeczytać odpowiedzi i pojeździć sobie motocyklem zamiast siedzieć godzinami i studiować prasę.
Wk*rwia mnie podejście niektórych, że mają czas przez 15 postów robić sobie z kogoś jaja, nabijać posty, żeby wyglądali na większych wyjadaczy forumowych. a nie mają czasu pomóc.
Oczywiście jest dużo ludzi dla których opcja szukaj jest tematem tabu, którzy zakładają tematy, które były wałkowane 50 razy, zakładają je często nie tam gdzie powinni. Trzeba takim ludziom zwracać uwagę. Ale jak paru "wyjadaczy" ma czas napisać sobie 10 żartów na czyjś temat, to równie dobrze mogli by tej osobie po prostu pomóc. Oczywiście nie mam też nic przeciwko poczuciu humoru, które na tym forum jest wybitne, ale uważam, że nie należy przeginać. Po to tu jesteśmy, żeby sobie w miarę możliwości i chęci pomagać. Jak kogoś jakiś temat denerwuje, wk*rwia go że się pojawił po raz N-ty to naprawdę, nie macie obowiązku odpowiadania w takim temacie.
Definicja głupoty: "Kontynuować robienie rzeczy w ten sam sposób i oczekiwać odmiennych rezultatów"
-
Marcin_SF - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 25/4/2007, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa
Marcin_SF zgadzam sie z Toba w 100%, ale chyba taka opcja jaka napisalem 2 posty temu moiglaby wniesc cos na forum na korzysc tylko... napisze do Beavisa co on na to
Raz motór był chory i leżał w łóżeczku i przeszedł Pan doktór:
-Co jest motóreczku?
- Ahhh wspornik mnie boli i swędzi mnie rura i gaźnik mam chory i bolą zawory!
-Co jest motóreczku?
- Ahhh wspornik mnie boli i swędzi mnie rura i gaźnik mam chory i bolą zawory!
- igor_wsc
- Świeżak
- Posty: 464
- Dołączył(a): 23/6/2006, 22:42
- Lokalizacja: wsc
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości