Zobacz wątek - Miałem wypadek, sprawa w sądzie. Opis i zdjęcia.
NAS Analytics TAG

Miałem wypadek, sprawa w sądzie. Opis i zdjęcia.

O wszystkim
_________

Postprzez Pride_6 » 7/10/2011, 12:05

ja tylko zaznaczam ze kierowcy samochodu nie zostanie postawiony zarzut " skladania falszywych zeznan" faktycznie da rade rozgraniczyc te dwie sprawy, jednak tak jak zaznaczylem owego zarzutu dodatkowego nie ma prawa byc
Pride_6
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 19/6/2011, 14:11
Lokalizacja: Koszalin


Postprzez madcap » 7/10/2011, 12:10

więc jeśli się wypowiadasz, szczególnie od strony prawnokarnej to nie spłaszczaj
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?


Postprzez Pride_6 » 7/10/2011, 12:16

to nie jest splaszczanie opisalem konkretna sytuacje i ustosunkowalem sie do posta mowiacego o zarzucie falszywych zeznan.
Pride_6
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 19/6/2011, 14:11
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez PrimoGhost » 7/10/2011, 18:05

Napisałem wyraźnie. W dalszym postępowaniu. Ciekawi mnie, czy dalej będzie się trzymał swoich bajek...
Obrazek
<b>ZxR 636 2006</b>
Avatar użytkownika
PrimoGhost
Stały bywalec
 
Posty: 1148
Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
Lokalizacja: z DW-957

Postprzez MisiekK » 8/10/2011, 09:23

Witam,
Co prawda przygodę z motocyklem dopiero rozpoczynam, ale przygodę z prawem (czy raczej zawód) mam nieco zaawansowany dlatego pozwolę sobie udzielić Ci kilku drobnych wskazówek.
Po pierwsze nie denerwuj się (wiem, łatwo powiedzieć), zeznałeś to co pamiętasz i tej wersji się trzymaj, nie zmieniaj. Jeśli przyjdzie Ci za jakiś czas zeznawać na rozprawie (bo rozumiem, że na razie zeznawałeś na miejscu zdarzenia i potem na Policji w trakcie postępowania przygotowawczego?) to nie przejmuj się jeśli czegoś nie pamiętasz. Po pierwsze sąd odczyta Ci Twoje poprzednio złożone w sprawie zeznania i spyta czy je potwierdzasz, wtedy się co do nich wypowiesz. Po drugie sąd bierze pod uwagę, że upływ czasu zaciera pewne fakty w pamięci i wręcz "dobrze wygląda" nie pamiętanie drobiazgów. Jeśli świadek zeznaje "słowo w słowo" z najdrobniejszymi szczegółami tak jak zeznawał np. 6 miesięcy wcześniej na Policji to rodzi podejrzenie co do jego wiarygodności.
Także głowa do góry. Konsekwentnie mów tak jak to pamiętasz. Ty tam byłeś. Wiesz jak było. I wiesz że racja jest po Twojej stronie. Tego się trzymaj.

Twoje badania lekarskie będą cenne w procesie. Być może sąd powoła sobie opinię biegłego na okoliczność obrażeń jakie pokrzywdzony odniósł na skutek zdarzenia. Jedyny minus tego jest taki że na opinię się nawet i parę miesięcy czeka.

Kiedy już proces karny się skończy (zakładam że karny a nie wykroczeniowy, bo po analizie stanu faktycznego który tu przedstawiłeś ja bym to kwalifikował ze 177 kk) idziesz z prawomocnym wyrokiem karnym skazującym gościa do sądu cywilnego po odszkodowanie. Pozywasz najczęściej ubezpieczyciela z OC, ew. solidarnie sprawcę i ubezpieczyciela. Sąd cywilny jest w takiej sytuacji związany ustaleniami poczynionymi przez sąd karny w wyroku skazującym. Zatem nie wykazujesz już sprawstwa kierowcy VW. Masz ustalone dwie z trzech koniecznych przesłanek odpowiedzialności: winę i związek przyczynowy. Wykazujesz już tylko wysokość szkody. Po pierwsze koszt remontu motocykla - liczy się wyłącznie to ile Ci zaśpiewa zakład naprawczy. Żadne faktury źródłowe na części, których ubezpieczyciel na pewno zażąda, nie ma po temu prawa. Tak samo nie musisz stosować żadnych części - tzw. zamienników. Wybór sposobu i miejsca naprawy należy do poszkodowanego => Ciebie. Ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć pełny koszt naprawy, o ile nie przekracza wartości sprzętu sprzed wypadku. Co do uszkodzonego ubrania, nie bój się braku faktur za nie. Oszacujesz wartość zniszczonej kurtki czy kasku na podstawie wartości rynkowej, przedstawiając na przykład sądowi cenniki z kilku sklepów czy z allegro nawet.

No i jeszcze jedno. Gość spowodował u Ciebie określoną szkodę na osobie. Wskazanym byłoby pozwać go również o zadośćuczynienie. A tu, no cóż, parę tysiaków powinieneś wyciągnąć. Może jeszcze naruszył Twoje dobra osobiste? Obraził cię w trakcie czynności policyjnych na miejscu wypadku? Wspominałeś, że się rzucał przy policji jak wesz na kołnierzu.

A, oczywiście w postępowaniu cywilnym przygotuj się na koszty sądowe. Wszystko to jednak Twój przegrywający przeciwnik w wyroku końcowym jest obowiązany Ci zwrócić.

Co do kancelarii specjalizujÄ…cych siÄ™ w sprawach odszkodowawczych jak ktoÅ› z Kolegów sugerowaÅ‚ ja bym ostrożność – potrafiÄ… w ramach honorarium życzyć sobie nawet i 40% wygranej sumy. Poza tym jesteÅ› studentem prawa wiÄ™c nieco praktyki Ci siÄ™ przyda. A może ktoÅ› z Kolegów / Koleżanek ma już starszego brata / siostrÄ™ adwokata / radcÄ™ który w czymÅ› drobnym Ci pomoże? Zorientuj siÄ™.
I najważniejsze do cholery: nie marudź, nie rób z siebie Hamleta: racja jest po Twojej stronie. Ty to wiesz i o tym masz przekonać sąd! Wystraszony gostek tego nie zrobi. Pamiętaj.

Dobra, chyba tyle na razie mi przychodzi do głowy. Sorry jeśli zbyt rozwlekle piszę.
Pozdrawiam!
MisiekK
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30/9/2011, 11:19
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Invi » 8/10/2011, 10:22

MisiekK napisał(a):Witam,
Oszacujesz wartość zniszczonej kurtki czy kasku na podstawie wartości rynkowej, przedstawiając na przykład sądowi cenniki z kilku sklepów czy z allegro nawet.


Z dnia szkody ;) Tak na wypadek gdyby coś solidnie potaniało ;)
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez PrimoGhost » 8/10/2011, 18:43

Staram się być spokojny. Swoje wątpliwości przedstawiłem na początku tematu. Jak już pisałem, sprawa jest na dobrej drodze. W tym momencie chciałbym ją szybko zakończyć i zacząć naprawiać ukochany motocykl. Póki co nie myślę o wszczęciu postępowania na stopie cywilnej, ale poczyniłem już pewne kroki przygotowawcze. Mniej więcej mam już rozeznanie w tym co napisałeś Misiekk, jednak opinia praktyczna jest zawsze na wagę złota - dziękuję. Co do przekonywania sądu, zaznaczałem, że jeżeli nie dojdzie do żadnych manipulacji czy naciągania faktów, to jestem pewien, że nawet jeżeli byłbym skończonym debilem z poważnymi trudnościami w łączeniu słów w zdania - przekonałbym sąd, że jestem niewinny na mocy samego materiału dowodowego. Tego z kolei jest sporo. W sprawie postępowania o odszkodowanie, mam do kogo iść. W dodatku nawet nie muszę dzwonić i umawiać się wpierw na wizytę. Chyba wiadomo, o co chodzi.
Misiekk, bardzo przydatna opinia. Dziękuję Ci, że poświęciłeś czas na napisanie tych bardzo dobrych wskazówek.
Obrazek
<b>ZxR 636 2006</b>
Avatar użytkownika
PrimoGhost
Stały bywalec
 
Posty: 1148
Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
Lokalizacja: z DW-957

Postprzez ucizze » 15/10/2011, 16:03

Widziałem ten wypadek. Leciałem też na zielonej kawie 636 z kumplem on niebieski zx10 powinklować . Mijaliśmy sie nawet machałem :D szkoda moto, bo wiem że smigałeś powoli i zachowawczo po tej drodze tam w przeciwnieństiw do mnie nie winklowałes itp więc tym bardziej pech... Ale jak kawa bedziesz robił czy sprzedajsz części?


Jak bedziesz szukał czegoś pisz chęteni pomoge.
ucizze
Świeżak
 
Posty: 26
Dołączył(a): 19/7/2011, 11:11

Postprzez PrimoGhost » 23/10/2011, 13:58

ucizze, spotkaliśmy się na stacji Orlen raz za Suchą Beskidzką? Chciałem pogadać z Tobą o tym właśnie, bo wynikła śmieszna sytuacja wtedy przy policjantach. Koleś bronił się, że ja jestem piratem drogowym a ten zielony motor jest znany w całym powiecie itp w tym momencie przejechałeś Ty na bliźniaczym 636 z kumplem do góry, a za chwile na dół. 45 minut potem jechała Zx6r 05-06 ( ofc zielona ) Aż się policjant zaczął śmiać :D
Obrazek
<b>ZxR 636 2006</b>
Avatar użytkownika
PrimoGhost
Stały bywalec
 
Posty: 1148
Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
Lokalizacja: z DW-957

Postprzez ucizze » 23/10/2011, 16:48

tak spotkaliśmy :D to ten pirat to pewnie omnie chodziło :D Ale ja sie nie moge oprzeć żeby nie zamykać opony na tej drodze do zawoi a też jakos to ogrniczenie prędkości 50.. mnie nie rusza jak chcę niech gonią już raz probowali tajniacy to na chodniku czekali aż sie bede wracał temu też zapisałem sie na prawko i trzeba je zrobić w razie kontroli :D ale i tak jestem zawojski gost rider <ironia> dałem Ci namiar na prv pozdrawiam..
ucizze
Świeżak
 
Posty: 26
Dołączył(a): 19/7/2011, 11:11

Postprzez PrimoGhost » 23/10/2011, 19:00

To już wiem przynajmniej o kogo tym wszystkim ludziom chodziło :D Ja siedzę w pracy do 18:00 a potem słyszę, że nieźle brałeś tego a tamtego na zakręcie :P Z dwojga złego dobrze chyba, że ja jechałem przed Tobą, bo pamiętam, że dosłownie 3-4 minuty po zdarzeniu Wy jechaliście do góry. Albo mylę z inną parką motocyklistów. W każdym razie dobre 15 sztuk przejechało, gdy tam stałem ;/
Obrazek
<b>ZxR 636 2006</b>
Avatar użytkownika
PrimoGhost
Stały bywalec
 
Posty: 1148
Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
Lokalizacja: z DW-957

Postprzez PrimoGhost » 2/11/2011, 15:55

Dzisiaj otrzymałem pismo z komendy. Poza pomyloną datą wypadku wszystko jest OK. Koleś ma zarzut, świadkowie i policjanci najwidoczniej już przesłuchani. Umówiłem się z rzeczoznawcą z PZU na przyszły tydzień. Po jego wizycie dam znać, co wciągnęliśmy na listę uszkodzeń. Jak zawsze wdzięczny będę za jakieś sensowne sugestie i wskazówki. Czy będzie miało jakiekolwiek znaczenie, że motocykl - jakby na to nie patrzył - był serią limitowaną, rzadką w takim utrzymaniu i kondycji mechanicznej? Zdarzające się sporadycznie egzemplarze na Allegro wyceniane były na 13-14 tys zł. Pomijam wycenę właścicieli i realne kwoty sprzedaży, ale z punktu widzenia rynku - takie kwoty były realne. W dowodzie rej, oczywiście wpisane jest 599cm3 i w moim rozumowaniu niewłaściwe byłoby przypisanie go do popularnych 636 przy wycenie zniszczeń ( szkoda całkowita )

Obrazek
Obrazek
<b>ZxR 636 2006</b>
Avatar użytkownika
PrimoGhost
Stały bywalec
 
Posty: 1148
Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
Lokalizacja: z DW-957

Postprzez Invi » 2/11/2011, 17:15

Poważnie studiujesz prawo? :P


Nie no jasne, wszystko się liczy. Mają przywrócić stan z przed szkody, a miałeś ZX6RR, a nie jakieś tam ZX6R.

W praktyce będą oczywiście chcieli okroić cię z każdej złotówki, ale to inasza inszość.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez PrimoGhost » 2/11/2011, 18:19

O to mi chodzi. Wiem, jak w przypadku auta, z motocyklem pierwszy raz mam taki cyrk, i nie wiem jak zachowa siÄ™ ubezpieczyciel.
Obrazek
<b>ZxR 636 2006</b>
Avatar użytkownika
PrimoGhost
Stały bywalec
 
Posty: 1148
Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
Lokalizacja: z DW-957

Postprzez Vergon » 3/11/2011, 00:27

A jak ma udowodnić, że to limitowane RR? Twierdzić to sobie każdy może, że ma ''limited ediszyn NO1''.
W jaki sposób powołany w razie problemów rzeczoznawca może udowodnić, że to nie jest wersja dla zwykłych zjadaczy chleba?
Body się chyba nie różniło tak?
Avatar użytkownika
Vergon
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3302
Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fz6 » 3/11/2011, 00:45

Moim zdaniem po numerze VIN serwis może sprawdzić jaka to wersja.
Co do szkody to pewnie będzie całkowita. Nawet się nie zastanawiaj tylko dawaj do opisu do autoryzowanego kawasaki. Podejrzewam, że szkodę opiszą na ok.20 tys. a ubezpieczyciel zaoferuje Ci coś ok.12tys i zwrot złomu. Standardowa procedura. Musisz sobie wszystko przeliczyć co Ci się bardziej opłaca, naprawa,walka z ubezpieczycielem o realną wartość czy sprzedaż i kupno nowego. Czasu masz sporo więc się nie śpiesz. Ja bym brał wersję z wypłatą gotówki i zwrotem sprzęta. Raczej oddadzą prawie tyle ile było warte moto a za rozbitka też coś wyrwiesz.
fz6
Świeżak
 
Posty: 389
Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40

Postprzez Invi » 3/11/2011, 09:56

Nie limitowana, zwykłe RR :P Czyli chociażby po pojemności silnika mogą sprawdzić.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez kowal_71 » 3/11/2011, 11:35

Ja w kwietniu tego roku przerabiałem dokładnie to samo. Ziomek w czerwonej corsie (pozdrawiam gorąco!) wymusił na mnie pierwszeństwo i nasze pojazdy dość blisko się poznały. Foto z miejsca zdarzenia (opis wypadku się nie zgadza, ale wiadomo jak to jest... ;)) http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/ ... ,id,t.html
W każdym razie ziomek nie przyznawał się do winy, przyjechali mundurowi, spisali zeznania, orzekli winę puszkarza i skierowali wniosek do sądu (tu Cię od razu poinformuję, że sprawa wygrana bez pudła, tylko że naczekałem się pół roku)

Teraz tak:
- odnośnie motocykla - jechałem FZ6 Fazerem (którego notabene miałem od 2 tygodni), piękny stan, wszystko oryginalne, nowe gumy, nowy łańcuch, po dużym serwisie. Moto było z 2004 roku, ja dałem za nie 13.500 u znajomego, który zajmuje się sprowadzaniem sprzętów (na allegro stało za 1000 więcej i miał sporo zainteresowanych), a Allianz wyliczył mi ze swoich tabel 11.200! I nic nie dały tłumaczenia, że takiej sztuki szukać z lupą - tyle wynosi według nich wartość i niestety mają do tego prawo. Udało mi się jeszcze odzyskać kasę za opony (ale oczywiście w ciągu 2 tygodni zdążyły stracić na wartości 10%...). Orzeczona została szkoda całkowita (naprawa za ponad 30k oczywiście nie wchodziła w grę), według TU mój wrak był wart 2100 złotych, więc otrzymałem nieco ponad 9k od Allianz + sprzedałem to co zostało za 3300 zdaje się na otomoto.
- odnośnie ciuchów - każde najmniejsze zadrapanie na ubiorze (nawet ryska) upoważnia Cię do żądania kasy za nie. Przecież miałeś nowe i chcesz mieć nowe (pamiętaj, że ciuchów się nie naprawia). Do tego dochodzą telefony uszkodzone podczas wypadku (jeden przecież wypadł Ci z kieszeni, drugi miałeś zamontowany jako nawigację, czyż nie?)
- odnośnie zdrowia - tutaj naprawdę polecam skorzystanie z usług firm zajmujących się wyciąganiem odszkodowań, i to od samego początku leczenia. Oni mają swoje sposoby, polecą Ci dobrych lekarzy, podpowiedzą co i jak zrobić, żebyś otrzymał tyle, ile Ci się należy. Ja skorzystałem z usług EuCO i polecam (dla porównania - Allianz zaproponował mi całość odszkodowania za szkodę osobową na poziomie 3000zł, skończyło się na 11000! minus oczywiście 25% prowizji, co i tak daje ponad 4500zł więcej, a nie musiałem się w ogóle użerać z ubezpieczycielem :)). Tak jak Ci wcześniej poradzono, zbieraj faktury za leczenie, rehabilitację, zakup leków i sprzętu leczniczego oraz za dojazdy do wszelkiej maści placówek medycznych. Zobaczysz, że dobrze na tym wyjdziesz.

No i jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że już się kończy sezon. Ja się rozdupcyłem na samym początku i przez 3 miechy nie miałem na czym jeździć. W końcu nie wytrzymałem i kupiłem tanią GPZ w chwilowe zastępstwo, która się w sumie bardzo dobrze spisuje :P
Aha, i nie przejmuj się sprzętem (wiem, łatwo napisać, bo ten widok boli bardziej niż drzazga w fi*cie) - na wiosnę sprzedasz wrak i kupisz sobie coś nowszego, albo możesz poszukać czegoś z walniętym tyłem i posklejać sobie coś z dwóch. Głowa do góry!
Kawasaki ZR-7S
Yamaha FZ6 FAZER
kowal_71
Bywalec
 
Posty: 885
Dołączył(a): 12/4/2010, 13:46
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez PrimoGhost » 3/11/2011, 22:03

Póki co napisałem oświadczenie, że wystąpię w roli oskarżyciela posiłkowego, i wnoszę o informowanie mnie o stanie sprawy. Papier ze szpitala dołączyłem do akt. Zobaczymy. Jak coś znowu ruszy do przodu, to dam znać :) Kowal, dzięki wielkie. Bardzo dobre rady. Invi, nie chodzi mi, że jakieś nie wiadomo jakie Limited Ed, bo takich za 12k się nie kupuje, tylko bardziej o to, że będą mieć problem z oszacowaniem wartości, lub zrobią to źle.
Obrazek
<b>ZxR 636 2006</b>
Avatar użytkownika
PrimoGhost
Stały bywalec
 
Posty: 1148
Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
Lokalizacja: z DW-957

Postprzez kowal_71 » 3/11/2011, 22:13

Ja też napisałem takie oświadczenie, ale mnie o niczym nie informowali. Dowiedziałem się o rozstrzygnięciu sprawy jak się pojawiła kasa na moim koncie :P
Teraz niestety trzeba tylko czekać. Pochwal się jak z wyceną szkody rzeczowej, bo tu są zawsze niezłe jajca ;)
Kawasaki ZR-7S
Yamaha FZ6 FAZER
kowal_71
Bywalec
 
Posty: 885
Dołączył(a): 12/4/2010, 13:46
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości




na górê