Scigacz.pl

przez **bart69as** » 7/12/2009, 14:12

O dzieki Raczek. Napewno sie przyda. A gwintu w glowicy tym nie uszkodze??

przez **miki1406** » 7/12/2009, 14:25

bart69as napisał(a):Dobra dzieki sprobuje jak mowice, Tylko najpierw musze wykrecic ta kurewska koncowke swiecy z głowicy...

Ale, że jak?? :shock:

Zdejmujesz gumową fajkę i masz w kanałach świece... Jakie tam końcówki masz??

przez **bart69as** » 7/12/2009, 23:24

Tak. To znaczy to bylo tak: swieca byla wkrecona tam gdzie powinna byc czyli w glowicy, wykrecilem swiece a koncowka zostala w srodku.

przez **miki1406** » 8/12/2009, 08:46

Jaka końcówka??

przez **bart69as** » 8/12/2009, 11:10

http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... l%26sa%3DG tam gdzie zaznaczona jest 8.

przez **miki1406** » 8/12/2009, 13:02

Ale numer... To masz głowice do zrzucenia... Wiesz o tym?? Ślusarz to wyciągnie, ale jak będzie miał głowice na stole... Myśle, że wykręcenie samego gwintu graniczy z cudem*

* ale nie mówie, że się nie da ;-)

przez **Grzybu** » 8/12/2009, 14:49

Za mocno dociągnąłeś świece. Ale to już chyba wiesz

Baw się dalej w naprawy. Widzę, że masz talent.

Dobry ślusarz powinien dać rade bez ściągania głowicy. Nie wiadomo jednak, czy resztki świecy nie wpadły/wpadną do cylindra.

przez **bart69as** » 8/12/2009, 15:47

Ale to mi sie juz drugi raz zdarzylo akurawt w tej samej komorze. Ale mechanik mi to jakos wyjal. Napewno sa jachies narzedzia zeby to odkrecic. Cos wlozyc w ta koncowke od swiecy zeby sie trzymalo i powoli odkrecac z glowicy...

przez **swirus2007** » 8/12/2009, 17:02

jaki srubokret albo sróbe zeby troche nagwintowac

przez **miki1406** » 9/12/2009, 08:26

A jak nie da rady to zrzucasz głowice i od spodu :-/

przez **SzpiceR** » 9/12/2009, 10:20

niechce mi sie czytac wszystkich stron ale, dlaczego nie odpalasz na pycha? wtedy aku cie nieobchodzi

przez **Raczek_6** » 9/12/2009, 11:52

SzpiceR napisał(a):niechce mi sie czytac wszystkich stron ale, dlaczego nie odpalasz na pycha? wtedy aku cie nieobchodzi

To trzeba było przeczytać od początku, po za tym motocykli nie odpala siena pych - od tego jest rozrusznik.

przez **miki1406** » 9/12/2009, 15:51

Albo kopsztarter ;-)

przez **Przemo_rene** » 9/12/2009, 18:21

jak sie nie odpala na pych to powiedz to paru łebkom z gsxr cup

Sam zapychałem jednego po zjeździe na dotankowanie

przez **Raczek_6** » 10/12/2009, 00:00

Motocykle torowe nie mają rozrusznika - to inna bajka.

Chodzi o rozrząd i ewentualne przeskoczenie przy seryjnym napinaczu, w wersjach na tor jest dużo modyfikacji, brak rozrusznika.

przez **miki1406** » 10/12/2009, 08:27

Interesuje mnie dlaczego miało by to przeskoczyć ?!?
W końcu w tym przypadku też wał napędza wałki rozrządu... Więc zasada ta sama...

przez **Grzybu** » 10/12/2009, 09:33

Przyznam szczerze, że też mi się nie chce wierzyc w to przeskoczenie łańcuszka, choć niby się zdarzało. Już od dawna się nad tym zastanawiam. Przecież przy hamowaniu silnikiem (odjęciu gazu) efekt jest identyczny jak przy pchaniu. A jak potem odkręcasz ostro, to tak jakby silnik załapał po pchaniu sprzęta.
A co do olejowych napinaczy, to przy pchaniu pompa przecież też pracuje.

przez **miki1406** » 10/12/2009, 11:02

A jeśli jest lichy napinacz, albo rozciągnięty łańcuch to ryzyko przeskoczenia jest takie samo...

Zresztą już 4 rok młody ciąga "trudne" sprzęty quadem i nigdy nie zdarzyło się aby rozrząd przeskoczył

Scigacz.pl

Problemy z odpaleniem Honda Cbr 600 F3

Kto przegląda forum