Zobacz wątek - <i>[Polecamy]</i> Współczesne motocykle – lans,...
NAS Analytics TAG

[Polecamy] Współczesne motocykle – lans,...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 8/1/2009, 13:53

jam siem zgadzam.Jo mój mentorze.<br><hr>czarny
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 8/1/2009, 20:43

Autor ma 100% racje poco nam ten wyscig zbrojen... Jednak jestem zwolennikiem ciaglego udoskonalania maszyn pod wzgledem materialowym i eliminacji najczesciej defektujacych czesci...
Bo po co zmieniac cos co juz dziala dobrze... ??
Poco suzuki zrezygnowala z SV650 ?? przecie to taki fajny motocykl byl za to wprowadzili jakeis nieporozumienie jakim jest gladius...
Banda decydentow ci marketingowcy... <br><hr>vioox
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 8/1/2009, 22:51

Komentatorzy napisał(a):takie samo czepianie jest do tego kto w czym jezdzi. bo jeden ma bluze dresowa i z tego afera.. nie kazdego stac przeciez na kompletny ubior od razu. patrzac to sami Rossi tu sa ze oni maja wszystko i beke maja ze ktos tego nie ma. <br><hr>zwykly<br>
Kupując swój pierwszy motocykl od kwoty (niezbyt wielkiej) odjąłem cene ciuchów.Tych naprawdę tanich.Od kilku lat ich nie używam(oddałem małemu) Ale miałem Motocyklowe buty, gacie, katane, rękawice, beret.
Nie dresik.Bo wybacz,ale dresik nawet przy 50-sięciu jak wyłapiesz matkę glebę to metr kwadratowy skórki do drobienia.
POzdrawiam.
<br><hr>blontom
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 8/1/2009, 23:08

Komentatorzy napisał(a):takie samo czepianie jest do tego kto w czym jezdzi. bo jeden ma bluze dresowa i z tego afera.. nie kazdego stac przeciez na kompletny ubior od razu. patrzac to sami Rossi tu sa ze oni maja wszystko i beke maja ze ktos tego nie ma. <br><hr>zwykly<br>
No pewnie po co ciuchy lepiej od razu strunę na szyję i do kierownicy... Albo chcesz jeździć i cieszyć się tą jazdą jak najdłużej bo ona sprawia, że chcesz żyć i czuć, że żyjesz, albo żegnaj. Z Autorem też zgadzam się prawie w 100%. Dalej Koledzy piszą, że ważne, żeby sprzęta używać świadomie czyli wiedzieć co i jak z tego korzystać. Jeżeli ktoś chce ściga, ale wie co z tym robić, żeby na pierwszym winklu nie podziwiać krajobrazów to OK, bo reszta to lans.<br><hr>Kurczak
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 07:54

Zacznijmy od tego że też miałem skuter z silnikiem minarelli -Malagutti F15 i też wspominam go świetnie ( v-max-100km/h, a obok TIR'a poza licznikiem). Również skończył żywot... ale na zakręcie.
Pięknym przykładem jest tutaj Yamaha. Przyszło mi pracować w salonie chwile i zobaczyć bezmyślność ludzi poszukujących R1. R1 czy V-max(totalny absurd) to motory niszy i takimi powinny zostać. Paru nienormalnych i już.
Co do systemów używanych w motorach, pare z nich(nawet ze sportowych jest przejawem zdrowego rozsądku). Zwykły amor skrętu. Czy wyobrażacie sobie ściga 180km i 180kg bez tego? Niektóre nowinki są po prostu po to by szary kowalski mógł jeździć tym czymś.
Co do enduro mam to samo zdanie co autor.
Choppery? Eh... teraz jest bardzo dużo motorów typu drag czy crusier. Prawdziwych chopperów już nie ma(oprócz HD i paru).

Pozdro<br><hr>Karpiu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 08:25

Możan sie zgodzić z treścią wywodu ale wkurza mnie kiedy ktoś mówi o podstarzałych pleyboyah, bo do cholery czy mając lat miedzy 40 a 50 (notabene w takiem wieku jestem) nie mogę po prostu odkryć dla siebie motocykla. Czy nie mam prawa spęłnić swoich marzeń z młodości kiedy dostępne były jedynie MZ-ki. Myślę iż to najlepszy wiek by rozsądnie skonsumować pasję motocyklową. Wieć sory Vinetu w tym miejscu się nie zgadzam, a lans no cóż ja jestem zdania iż nalezy wybrać sobie motocykl skrojony na miarę (jak garnitur) i do tego warto dołożyc coś co sprawi iz bedzie sie wyróżniał z szarej masy. Należy ściśle określić do czego ma służyć. Może właśnie dlatego jeżdzę motorkiem typu crusser niedostępnym w Europejskiej sieci sprzedaży, a wszelkie nowinki mam w d... . Dodam tylko iż wykorzytuje go do turystyki po europie i w sezonie robie ok 20 tys. km, a nie do lansu pod kafeją lub wyścigów po mieście. Nie wiem jaką można czerpac przyjemność z takiej bzdurnej zabawy jak ganiania po trasie Toruńskiej w te i na zad . Szkoda kasy na wache!!! Pozdrawiam <br><hr>NO PASARAN Gadzet
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 09:29

Komentatorzy napisał(a):Możan sie zgodzić z treścią wywodu ale wkurza mnie kiedy ktoś mówi o podstarzałych pleyboyah, bo do cholery czy mając lat miedzy 40 a 50 (notabene w takiem wieku jestem) nie mogę po prostu odkryć dla siebie motocykla. Czy nie mam prawa spęłnić swoich marzeń z młodości kiedy dostępne były jedynie MZ-ki. Myślę iż to najlepszy wiek by rozsądnie skonsumować pasję motocyklową. Wieć sory Vinetu w tym miejscu się nie zgadzam, a lans no cóż ja jestem zdania iż nalezy wybrać sobie motocykl skrojony na miarę (jak garnitur) i do tego warto dołożyc coś co sprawi iz bedzie sie wyróżniał z szarej masy. Należy ściśle określić do czego ma służyć. Może właśnie dlatego jeżdzę motorkiem typu crusser niedostępnym w Europejskiej sieci sprzedaży, a wszelkie nowinki mam w d... . Dodam tylko iż wykorzytuje go do turystyki po europie i w sezonie robie ok 20 tys. km, a nie do lansu pod kafeją lub wyścigów po mieście. Nie wiem jaką można czerpac przyjemność z takiej bzdurnej zabawy jak ganiania po trasie Toruńskiej w te i na zad . Szkoda kasy na wache!!! Pozdrawiam <br><hr>NO PASARAN Gadzet<br>
Święta racja po stokroć!!!!!<br><hr>Gnypek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 09:38

Najbardziej podoba mi się akapit o chopperach - z resztą cały artykuł uradował mnie po pas! Trzeba umieć smiać się z samych siebie - rozrywka z wyższej półki :)<br><hr>famouskruk
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 11:57

Komentatorzy napisał(a):Tak sobie pomyślałem, jako posiadacz właśnie takiej maszynki "bez schowka", do której grupy "rajdersów" autor zaliczył by mnie? Żaden ze mnie wielki motocyklista, ani nawet się bawić w takiego nie zamierzam, a motocykl kupiłem tylko i wyłącznie po to by jeździć. Bo daje mi on, może to śmiesznie zabrzmi, trochę smaku wolności, pozawala po być samemu w moim własnym świecie:) A to że mam jaki mam i ktoś może powiedzieć że po godzinie mi **** odpadnie, albo nadgarstki będe miał obolałe?? Kompletnie mi to lata :mrgreen: A ściga mam temu, że się po prostu w tym modelu zakochałem!! jak gówniarz jakiś, albo popieprzony romantyk.
I jak dla mnie tak samo było z tymi pierwszymi, prawdziwymi "easy raidersami". Ich też bolała **** od niewygodnego siodła i bolały łapy od wysokiej kierownicy. Nie mieli schowków, bo gdzie niby?? a ich motocykle było słychać z 5 kilometrów. Do tego pewnie w zimie nie mogli chodzić, bo jak tu chodzić jak sie jeździ cały sezon w jeansach i krótkim rękawku, a stawy potem napierdzielają jak cholera. Ale po zimie przychodziła wiosna. I mimo tego że wiedzieli jak to wszystko boli, to siadali na swe "stalowe rumaki" i ruszali do swej wymarzonej "wolności", głęboko w d*** mając niewygody. A to czym kto jedzie i po co-niech będzie jego prywatną sprawą. Ważne żebyś to "ty" pamiętał kim jesteś. :)<br><hr>Duch<br>
CZYTAŁEM TWOJĄ WYPOWIEDŻ ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ JEŻDZĘ STARSZYM PLASTIKIEM ALE DLATEGO ŻE PODOBA MI SIĘ RYK RZĘDOWEJ CZWÓRKI WYGŁĄD TEŻ A MOTOCYKLE INNEJ MAŚCI NIE WZBUDZAJĄ WE MNIE TAKICH EMOCJI I NIC MNIE DO TEGO NIE PRZEKONA<br><hr>LEWY
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 14:24

Ja też uważam, że tekst jest trafny. Myślę jednak, że producenci widzą to wszystko i dlatego rowijają rynek skuterów, które ostatnimi czasy bardzo urosły. <br><hr>Przemek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 15:24

zobaczcie to
<a href="http://pl.youtube.com/watch?v=92Ptqv8q_7o" target="blank" class="link">http://pl.youtube.com/watch?v=92Ptqv8q_7o</a><br><hr>zobaczcie to
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 17:54

Ładne spodnie ma ten gość na gsx-r, lans swoją drogą ale bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu. <br><hr>Dresik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 18:02

nie czepiajcie sie kto na czym jezdzi i za ile czy za pieniadze tatusia,niektorzy ciezko pracuja zeby kupic sobie wymarzone moto.ja naprzyklad 2 lata musialem odkladac na R1 no i wreszcie<br><hr>barto
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/1/2009, 22:10

Komentatorzy napisał(a):Możan sie zgodzić z treścią wywodu ale wkurza mnie kiedy ktoś mówi o podstarzałych pleyboyah, bo do cholery czy mając lat miedzy 40 a 50 (notabene w takiem wieku jestem) nie mogę po prostu odkryć dla siebie motocykla. Czy nie mam prawa spęłnić swoich marzeń z młodości kiedy dostępne były jedynie MZ-ki. Myślę iż to najlepszy wiek by rozsądnie skonsumować pasję motocyklową. Wieć sory Vinetu w tym miejscu się nie zgadzam, a lans no cóż ja jestem zdania iż nalezy wybrać sobie motocykl skrojony na miarę (jak garnitur) i do tego warto dołożyc coś co sprawi iz bedzie sie wyróżniał z szarej masy. Należy ściśle określić do czego ma służyć. Może właśnie dlatego jeżdzę motorkiem typu crusser niedostępnym w Europejskiej sieci sprzedaży, a wszelkie nowinki mam w d... . Dodam tylko iż wykorzytuje go do turystyki po europie i w sezonie robie ok 20 tys. km, a nie do lansu pod kafeją lub wyścigów po mieście. Nie wiem jaką można czerpac przyjemność z takiej bzdurnej zabawy jak ganiania po trasie Toruńskiej w te i na zad . Szkoda kasy na wache!!! Pozdrawiam <br><hr>NO PASARAN Gadzet<br>
jeden lubi pipke drugi lubi rybke
ja po wawie robie w sezonie 35-40tys km.

a na dlugotrwale ślęczenie na motocyklu ktory mi sie poprostu podoba nie mam ochoty i trasy po pare tys km mnie nie interesują
dlatego nie zgodze sie ,ze wydawanie kasy na wache po torunskiej to bezsens

kazdy w czym innym odnajduje swoją przyjemność<br><hr>Seba
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/1/2009, 00:13

Komentatorzy napisał(a):nie czepiajcie sie kto na czym jezdzi i za ile czy za pieniadze tatusia,niektorzy ciezko pracuja zeby kupic sobie wymarzone moto.ja naprzyklad 2 lata musialem odkladac na R1 no i wreszcie<br><hr>barto<br>
Myślę, że problem lanserów szczególnie dotyka środowisko motocyklistów. Często widuję gości na nowych/kilkuletnich ścigaczach jeżdżących w dżinsach i trampkach w temp. 10C i poniżej. Albo inny widoczek - gość z drugim kaskiem nawiniętym na jedną rękę - po tracić 30 sek żeby przypiąć kask pajączkiem na siedzisku pasażera. I generalnie to wszystko miałbym w czterech literach gdyby nie fakt, że społeczeństwo które nie orientuje się w naszych sprawach na bazie takich obrazków wyciąga wnioski do całego ogółu motocyklistów. Motorami interesuję się od 12 lat, długo zbierałem na pierwszy sprzęt. Mam za sobą trzy sezony, jeżdżę bo lubię jeździć, mówiąc wprost uwielbiam dynamikę i emocje jaką zapewnia motor.
Wykorzystuję każdą okazję aby wskoczyć na moto i pognać, dlatego wkurza mnie gdy ludzie mnie widzą to identyfikują mnie właśnie z lanserstwem. A ja jeżdżę nie po to żeby ludzie się za mną oglądali, nie ubieram się w te niewygodne ciuchy żeby ludzie się za mną oglądali - ja po prostu chcę gonić wiatr. Pytanie co ludzie tacy jak ja mają robić ? Myślę, że ten lans wsród tych lamerów minie i przerzucą się na kupowanie coraz lepszych PDA albo Xbox360 czy coś tam jeszcze wymyślą... Pozdrawiam wszystkich którzy kochają motory jak ja, do zobaczenia na trasie.<br><hr>Wiśnia
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/1/2009, 09:08

Komentatorzy napisał(a):nie czepiajcie sie kto na czym jezdzi i za ile czy za pieniadze tatusia,niektorzy ciezko pracuja zeby kupic sobie wymarzone moto.ja naprzyklad 2 lata musialem odkladac na R1 no i wreszcie<br><hr>barto<br>
Komentatorzy napisał(a):Myślę, że problem lanserów szczególnie dotyka środowisko motocyklistów. Często widuję gości na nowych/kilkuletnich ścigaczach jeżdżących w dżinsach i trampkach w temp. 10C i poniżej. Albo inny widoczek - gość z drugim kaskiem nawiniętym na jedną rękę - po tracić 30 sek żeby przypiąć kask pajączkiem na siedzisku pasażera. I generalnie to wszystko miałbym w czterech literach gdyby nie fakt, że społeczeństwo które nie orientuje się w naszych sprawach na bazie takich obrazków wyciąga wnioski do całego ogółu motocyklistów. Motorami interesuję się od 12 lat, długo zbierałem na pierwszy sprzęt. Mam za sobą trzy sezony, jeżdżę bo lubię jeździć, mówiąc wprost uwielbiam dynamikę i emocje jaką zapewnia motor.
Wykorzystuję każdą okazję aby wskoczyć na moto i pognać, dlatego wkurza mnie gdy ludzie mnie widzą to identyfikują mnie właśnie z lanserstwem. A ja jeżdżę nie po to żeby ludzie się za mną oglądali, nie ubieram się w te niewygodne ciuchy żeby ludzie się za mną oglądali - ja po prostu chcę gonić wiatr. Pytanie co ludzie tacy jak ja mają robić ? Myślę, że ten lans wsród tych lamerów minie i przerzucą się na kupowanie coraz lepszych PDA albo Xbox360 czy coś tam jeszcze wymyślą... Pozdrawiam wszystkich którzy kochają motory jak ja, do zobaczenia na trasie.<br><hr>Wiśnia<br>
nie masz większych zmartwień tylko to jak kto jeździ ubrany. w razie wypadku to nie ciebie będzie bolało - a jak masz problem ze ludzie uogólniają patrząc na takich "lanserów" to jasno z tego wynika ze jesteś sam lanserem bo przejmujesz się tym jak cie ludzie postrzegają. Pozdrawiam wszystkich którzy kochają motory jak ja, do zobaczenia na trasie.
<br><hr>lanser
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/1/2009, 11:32

Komentatorzy napisał(a):nie czepiajcie sie kto na czym jezdzi i za ile czy za pieniadze tatusia,niektorzy ciezko pracuja zeby kupic sobie wymarzone moto.ja naprzyklad 2 lata musialem odkladac na R1 no i wreszcie<br><hr>barto<br>
Komentatorzy napisał(a):Myślę, że problem lanserów szczególnie dotyka środowisko motocyklistów. Często widuję gości na nowych/kilkuletnich ścigaczach jeżdżących w dżinsach i trampkach w temp. 10C i poniżej. Albo inny widoczek - gość z drugim kaskiem nawiniętym na jedną rękę - po tracić 30 sek żeby przypiąć kask pajączkiem na siedzisku pasażera. I generalnie to wszystko miałbym w czterech literach gdyby nie fakt, że społeczeństwo które nie orientuje się w naszych sprawach na bazie takich obrazków wyciąga wnioski do całego ogółu motocyklistów. Motorami interesuję się od 12 lat, długo zbierałem na pierwszy sprzęt. Mam za sobą trzy sezony, jeżdżę bo lubię jeździć, mówiąc wprost uwielbiam dynamikę i emocje jaką zapewnia motor.
Wykorzystuję każdą okazję aby wskoczyć na moto i pognać, dlatego wkurza mnie gdy ludzie mnie widzą to identyfikują mnie właśnie z lanserstwem. A ja jeżdżę nie po to żeby ludzie się za mną oglądali, nie ubieram się w te niewygodne ciuchy żeby ludzie się za mną oglądali - ja po prostu chcę gonić wiatr. Pytanie co ludzie tacy jak ja mają robić ? Myślę, że ten lans wsród tych lamerów minie i przerzucą się na kupowanie coraz lepszych PDA albo Xbox360 czy coś tam jeszcze wymyślą... Pozdrawiam wszystkich którzy kochają motory jak ja, do zobaczenia na trasie.<br><hr>Wiśnia<br>
Komentatorzy napisał(a):nie masz większych zmartwień tylko to jak kto jeździ ubrany. w razie wypadku to nie ciebie będzie bolało - a jak masz problem ze ludzie uogólniają patrząc na takich "lanserów" to jasno z tego wynika ze jesteś sam lanserem bo przejmujesz się tym jak cie ludzie postrzegają. Pozdrawiam wszystkich którzy kochają motory jak ja, do zobaczenia na trasie.
<br><hr>lanser <br>
Chyba masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego - ale to nie mój problem.<br><hr>Wiśnia
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/1/2009, 12:33

Komentatorzy napisał(a):nie czepiajcie sie kto na czym jezdzi i za ile czy za pieniadze tatusia,niektorzy ciezko pracuja zeby kupic sobie wymarzone moto.ja naprzyklad 2 lata musialem odkladac na R1 no i wreszcie<br><hr>barto<br>
Komentatorzy napisał(a):Myślę, że problem lanserów szczególnie dotyka środowisko motocyklistów. Często widuję gości na nowych/kilkuletnich ścigaczach jeżdżących w dżinsach i trampkach w temp. 10C i poniżej. Albo inny widoczek - gość z drugim kaskiem nawiniętym na jedną rękę - po tracić 30 sek żeby przypiąć kask pajączkiem na siedzisku pasażera. I generalnie to wszystko miałbym w czterech literach gdyby nie fakt, że społeczeństwo które nie orientuje się w naszych sprawach na bazie takich obrazków wyciąga wnioski do całego ogółu motocyklistów. Motorami interesuję się od 12 lat, długo zbierałem na pierwszy sprzęt. Mam za sobą trzy sezony, jeżdżę bo lubię jeździć, mówiąc wprost uwielbiam dynamikę i emocje jaką zapewnia motor.
Wykorzystuję każdą okazję aby wskoczyć na moto i pognać, dlatego wkurza mnie gdy ludzie mnie widzą to identyfikują mnie właśnie z lanserstwem. A ja jeżdżę nie po to żeby ludzie się za mną oglądali, nie ubieram się w te niewygodne ciuchy żeby ludzie się za mną oglądali - ja po prostu chcę gonić wiatr. Pytanie co ludzie tacy jak ja mają robić ? Myślę, że ten lans wsród tych lamerów minie i przerzucą się na kupowanie coraz lepszych PDA albo Xbox360 czy coś tam jeszcze wymyślą... Pozdrawiam wszystkich którzy kochają motory jak ja, do zobaczenia na trasie.<br><hr>Wiśnia<br>
Komentatorzy napisał(a):nie masz większych zmartwień tylko to jak kto jeździ ubrany. w razie wypadku to nie ciebie będzie bolało - a jak masz problem ze ludzie uogólniają patrząc na takich "lanserów" to jasno z tego wynika ze jesteś sam lanserem bo przejmujesz się tym jak cie ludzie postrzegają. Pozdrawiam wszystkich którzy kochają motory jak ja, do zobaczenia na trasie.
<br><hr>lanser <br>
Komentatorzy napisał(a):Chyba masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego - ale to nie mój problem.<br><hr>Wiśnia<br>
nie sądzę (żebym nie zrozumiał) po prostu mam dość dzielenia "środowiska motocyklistów" na ty "co wiedzą jak to jest" i tych co w trampkach jeżdżą i tatuś im zafundował gsx-r'a. Myślę że krytykując trampkarzy nie potrzebnie się wywyższasz i twierdze ze jezeli fakt ze"dlatego wkurza mnie gdy ludzie mnie widzą to identyfikują mnie właśnie z lanserstwe" jest przesadą i potwierdzają ze za bardzo się przejmujesz swoim wizerunkiem co stanowi wyznacznik lanserstwa. pozdrawiam.<br><hr> lanser
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/1/2009, 14:15

Dziwny jest ten swiat jednak. Kiedys zbieralem 6 lat, aby kupic zzr1100 i kupilem... teraz mam nowa hayabuse, na ktora zbierac juz nie musialem, kombinezon z roku 2009, i 20tys. w dodatkach do motorka. Dlaczego, aby byc motocyklista z krwi i kosci musze jezdzic stara japonia lub obszarpanym kombiaku??? Przynajmniej tak wynika z wielu postow ktore tutaj widze. Czy sie lansuje??? Oczywiscie, ze tak. Dlaczego??? Po pierwsze bo mnie na to stac; po drugie, ponieważ sporo kobiet to lubi i po trzecie, bo jestem w takim wieku, ze mam gleboko w d. czy ktos ma mi to za zle czy nie:)) Juz nic, nikomu nie musze udowadniac. Motocykl to dla mnie zabawka, a z racji tego, ze lubie sie bawic, przejezdzam nim ok 40 tys km rocznie. Za rok bedzie nastepny, bo pojawi sie nowy model lub zmienie preferencje dot. stylu jazdy. I wierzcie mi, splynie po mnie co część z Was na to:))
Pozdrawiam,
moto<br><hr>moto
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 10/1/2009, 18:21

Drodzy Forumowicze! Nikt nie uchronił się w swych wypowiedziach od indywidualnego, subiektywnego spojrzenia. Nie uniknął tego nawet sam Autor. Jego wypowiedź, również nacechowana jest fanatyzmem wstecznictwa ale takiego wyrachowanego marketingowo, prowokacyjnego i bardzo na pokaz. Zanim napisał jaką markę użytkuje "wyniuchałem" to z tekstu ogólnego. Problem nie polega na tym, że świat zasuwa do przodu. To jest akurat ok. To jest min. nasze bezpieczeństwo, wygoda i lans oczywiście ;-). Co w tym złego, że w motocyklach mamy ABS? Czy 50-latek nie może latać szlifierką a 20-latek cruiserem? Problem polega na zupełnym braku tolerancji. To co cieszy gościa na Ogarze, być może on sam odczuwa jak ktoś inny na Hayce przy 280km/h. To piękne, że się różnimy i że każdy ma "inny kombinezon". Bardziej wkurza mnie otaczająca nas zewsząd kryptoreklama, manipulacja marketingowa, przemycanie wzorców w na pozór "lekkich" tekstach o "Współczesnych motocyklach". Ile tu mamy merytoryki, a ile szczekania na sąsiada w lepszych butach lub na innym sprzęcie. Na pozornie błahych porównaniach buduje się politykę z jednej strony negacji a z drugiej promocji. W tekście o naciąganiu łańcucha dwie Firmy zapłaciły za swoją reklamę ale logo trzeciej (notabene "najmocniejszej" marketingowo) pojawia się tam jakby obligatoryjnie. I to jest prawdziwy lans przez duuuuużeee "L". Szufladkowanie na lanserów, easy riderów i skuterowców zaczyna być wkurzające na tym portalu. Kiedyś to był na prawdę serwis dla Motocyklistów ale się zmienił. Spróbujcie kiedyś policzyć ile razy pojawiają się niektóre marki w tekście, jakich zdjęć jest najwięcej, kto rozpycha rubrykę swoim: "ja jestem ta jedyna słuszna marka", do granic przyzwoitości dziennikarskiej . Ile Waszej uwagi wypełnia reklama przemycana w niewinnych rozważaniach o lansie. A na marginesie - tytuł ambitny, tekst słaby technicznie a każdy motocykl ma tyle duszy ile jego właściciel i tego nie zmieni żadna statystyka ;-).<br><hr>geco
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości




na gr