Scigacz.pl

przez **Komentatorzy** » 16/12/2007, 23:18

Dzięki za świetny artykuł. Ja się już od dawna przymierzam do GS 500. Wcześniej jeździłem skuterami 50cc no i to co na kursie na kat.A Zakochałem się w motocyklach za sprawą Horneta i Bandita golasów;) PzdR. <hr>KUROSAWA

przez **Komentatorzy** » 22/12/2007, 11:20

jezdze hayabuza jest to dla mnie latwy motor do opanowania hehe taki sobie kupcie na poczatek

<hr>1300 r

przez **Komentatorzy** » 14/1/2008, 21:13

A ja kupuje swój pierwszy motor i bedzie to Yamaha YZF 750 . Mam nadzieje ze w listopadzie dodam kolejny komentarz i bedzie to dowod ze rozsadek w polaczeniu z nabywaniem dosw. daje pozytywny rezultat, czyli zycie. pzdr. <hr>Fress

przez **Komentatorzy** » 29/1/2008, 10:02

No fajnie-nie często dziewczyny jeżdżą na szybkich maszynach-tym bardziej, że mam już od zawsze coś takiego w głowie, że myślałam zawsze o prawku na tira i na motocykl, Kategorie B zdałam bez najmniejszych problemów za pierwszym razem do tego, kiedy tylko mam czas majsterkuje przy swoim aucie, ale od paru miesięcy wręcz pragnę zrobić to prawko na motor i wreszcie poczuć kolejną maszynę. Uwielbiam żużel i strasznie chciałabym kupić Crossa 125, Jak myślicie czy to nie za dużo jak na dziewczynę? ? ?weźcie pod uwagę to, że znam się na wielu rzeczach i mam porobione w głowie jeśli chodzi o szybkie auta itd.... <hr>...:::Kate:::...

przez **Komentatorzy** » 29/1/2008, 23:09

NIEPRAWDA
Witam mam 25 lat, w zeszłym roku zrobiłem prawko na motor. Jeździłem tylko ok 20h nigdy wcześniej nie miałęm stycznosci z motorem. Od razu po otrzymaniu prawka kupiłem sobie R 6- po prostu bardzo mi sie podoba wygladem i dlatego. Dziś jest 29.01.2008r. i zyję nadal. Nie miałem żadnego upadku/wypadku. Max jechałem prawie 190km/h moze nie jest to dużo jak na ten motor, ale więcej nie chciałem, a był to specjalny odcinek - równej [prostej. Motor służy mi do codziennej jazdy do pracki ok 10kilometrów. Oczywiście w zimę nim nie jeździłem.

R6 z 2003 roku. Zazwyczaj jeżdżę nim na co dzień ok 80-110km/h. Nie ścigam sie bo mi wisi to że ktoś obok chce sie popisać.
Nie ma tak, ze 100% tych co sobie kupią na [pierwszy motor r6 czy r1 szybko zginie. Dajcie mi wskę z 30KM a pokazę wam jak sie zabić w 30minut.
A i nie jeździłem na jedym kole, dwa to i tak mało.

<hr>Jacek Orłowski

przez **Komentatorzy** » 15/2/2008, 16:20

Komentatorzy napisał(a):Ja kupilem Yamahe R6 ,06r kilka dni temu to moj 1 motor, mam pewne obawy ale wierze ze bedzie ok. <hr>Pabllllo

i jak trzymasz sie do dzisiaj tej r6? <hr>Flow

przez **Komentatorzy** » 15/2/2008, 16:36

ja na 1 moto kupilem cbr 600rr , jezdze 2 sezon , wcesniej nie jezdzac nawet na motorynce, poczatki byly bardzo trudne ale procz jednej parkingowej wywrotki nic mi sie nie stalo, zadnych ślizgów itd , to prawda trzeba sie nauczyc hamowania i wchodzenia w zakrety i przyzwyczaic sie badz co badz do niewygodniej pozycji na szliwierce , mam 19 lat i jeszcze zyje

jak dla mnie olej w glowie to podstawa , wszystko trzeba robic z glowa , znajomy po jednym sezonie na zx6r a wczesniej jezdzac na motorynce , smiga juz na kole , ja narazie nie mam zamiaru..podrawiam cyklistow <hr>Flow

przez **Komentatorzy** » 17/2/2008, 13:49

A ja kilka miesiecy temu zaczalem na kawie zx6r i wcale nie byla za duza a ni za moca jak ktos ma poukladane w glowie to i da sie nauczyc na 1000 ale 600 jest idealne jak na pierwszy motor tylko trzeba pamietac o manetce zeby jej do konca nie odkrecac

zwlaszcza w pierwszym tyg.pzdr <hr>LAdyDana

przez **Komentatorzy** » 18/2/2008, 20:05

witam...jestem poczatkujacym motocyklistą...pod koniec sezonu kupilem sobie suzuki gsxf750, moge tylko powiedziec ze wedlug mnie jest to troszke za szybkie i za ciezkie moto....Mialem okazje ostatnio przejechac sie yamaszką 600-wydawal mi sie lzejszy i latwiejszy do nauki...mOZE KTOS MI COS POWIE NA TEMAT YAMAHY 600 FAZER, BO MAM CHEC ZMIENIC I NIE WIEM CZY DOBRZE ROBIE...PROSZE O KOMENTARZ <hr>mario

przez **Komentatorzy** » 18/2/2008, 20:06

witam...jestem poczatkujacym motocyklistą...pod koniec sezonu kupilem sobie suzuki gsxf750, moge tylko powiedziec ze wedlug mnie jest to troszke za szybkie i za ciezkie moto....Mialem okazje ostatnio przejechac sie yamaszką 600-wydawal mi sie lzejszy i latwiejszy do nauki...mOZE KTOS MI COS POWIE NA TEMAT YAMAHY 600 FAZER, BO MAM CHEC ZMIENIC I NIE WIEM CZY DOBRZE ROBIE...PROSZE O KOMENTARZ <hr>mario

przez **Komentatorzy** » 25/2/2008, 23:54

Jeszcze nie przejechalem ani godziny na kursie na prawko. Egzamin planuje na maj... a pierwszy motocykl jaki kupie to prawdopodobnie HONDA ST1100... niestety wyboru nie bede mial raczej bo to byly 'oficer' angielskiej policji

i tanio bedzie... ale ciekaw jestem czy dam rade... <hr>kses

przez **Komentatorzy** » 3/3/2008, 11:46

Komentatorzy napisał(a):Wiam wszystkich odnośnie artykułu jest naprawdę fajny i mądry. Mam 30 lat i dopiero zaczynam przygodę z motorem . NA codzień poruszam sie autem saab 9000 cse 2,3 turbo 200 km jest to bardzo szybkie auto an drodze i trzeba mieć dużo fantazji by opanować i nie podpalać się mozliwościami . Odnośnie motoru zgadzam sie z autorem. Jako początkujący motocyklista mimo że posuadam od 15 lat prawko B boję sie mojego niedoświadczenia i wiem że nic jak w aucie mnie nie osłania przy wypadku więc spokojnie i z obawą podchodzę do tematu. Na pierwszy motor wybrałem ER5 świetny motor 50 km to i taj juz przesada.Życzę wszystkim setek tysięcy bezpiecznych kilometrów i zdrowia
pozdrawiam <hr>Tomasz

witam, wiekowo jestesmy podobni (mam 31 lat) i mialem tylko drobna przygode z Jawa TS 350. Teraz chce cos kupic, ale mam mase obaw, mysle o skuterze Malagutti Madison 125 cm. Wydaje mi sie, ze bedzie to dobry wybór. Bylem przedstawicielem handlowym przez 9 lat, wiec samochod mam w malym palcu, natomiast przed motocyklem mam olbrzymi respekt. Pozdrawiam <hr>Rob

przez **Komentatorzy** » 16/3/2008, 16:33

Ja obecnie mam 17 lat i uczę się jeździć na Yamaha Tzr 50

i tak jak zauważył autor tekstu ... myślę że to dobrze pojeździć na początku mniejszym moto a potem przesiąść się na większe. Wiem to z doświadczenia chodź jest niewielkie, zacząłem już w 2 klasie podstawówki od popularnej motorynki, później był komarek, simson i tak doszedłem do yamahy

teraz myślę o zmianie motocykla na większy, gdyż potrafię już co nieco ...jeszcze nie wiem jaki ale mam nadzieje że to beznadziejne prawo (prawo jazdy na motor od 24 lat) nie popsuje mi moich planów. <hr>Piotrek

przez **Komentatorzy** » 11/4/2008, 06:52

Komentatorzy napisał(a):ja na 1 moto kupilem cbr 600rr , jezdze 2 sezon , wcesniej nie jezdzac nawet na motorynce, poczatki byly bardzo trudne ale procz jednej parkingowej wywrotki nic mi sie nie stalo, zadnych ślizgów itd , to prawda trzeba sie nauczyc hamowania i wchodzenia w zakrety i przyzwyczaic sie badz co badz do niewygodniej pozycji na szliwierce , mam 19 lat i jeszcze zyje jak dla mnie olej w glowie to podstawa , wszystko trzeba robic z glowa , znajomy po jednym sezonie na zx6r a wczesniej jezdzac na motorynce , smiga juz na kole , ja narazie nie mam zamiaru..podrawiam cyklistow <hr>Flow

Witam.Czytajac twój komentarz troszkę sie zaczełem głebiej zastanawiac nad kupnem cbr 600 f2 bo na taka mnie tylko bedzie stac wczesniej nie jezdziłem na motorze tylko na skuterze dlatego zastanawiam się czy aby nie lepiej kupic sobie np suzuki 500?!Mam 25 lat i zdrowo dlatego zwracam się z uprzejma prośbą abys mi doradził czy lepiej od razu sobie kupić cbr 600 f2 honde ktora to nie ukrywam zdecydowanie bardziej mi się wizulalnie podoba niz suzuki 500?!Z góry dziekuje za odpowiedz zwrotna.Pozdrawiam zycząc godnego śmigania i szerokiej drogi <hr>zbyszek525

przez **Komentatorzy** » 27/4/2008, 11:09

Brawa dla autora, też jestem zwolennikiem rozsądku i zachowania umiaru. Ja przez pierwszy sezon jeździłem Cagiva 125ccm. Pochamowałem dumę i chęć szpanu, która jest nieodłączną cechą (w mniejszym lub większym stopniu, ale jest) wszystkich amatorów ścigaczy. Motorek bardzo lekki, zwrotny, mało palił, a przy 30 koniach był zupełnie wytarczający jeśli chodzi o przyspieszenie w mieście.
Bardzo łatwo nauczyć się na nim schodzenia na kolano, różnych zachowań maszyny towzrzyszących czasem przejeżdżaniu przez tory tramwajowe itp.

Polecam. Dopiero później warto przesiadać się na większą maszynę i najlepiej też nie za dużą. 500-600, potem dopiero 900 i w zwyż. Dzięki zmianom na mocniejszy motor nie popadamy w rutynę występującą koło 4kkm, bo przy każdej przesiadce czujemy lekki respekt przed nowym sprzętem. <hr>goldfinger

przez **Komentatorzy** » 5/5/2008, 18:21

Autor ma racje. Nie mam jeszcze prawka A, dopiero przymierzam się do zrobienia. Chciałem kupić cbr1000 ale po przeczytaniu kilku artykułów odradzano mi go stanowczo jako pierwszy motor. Doświadczenia też nie mam (wcześniej tylko motorower i mz150). Chyba pójdę w stronę porady autora i zainwestuję w motor, który sugerował na pierwsze przecierki. <hr>Kiedros

przez **Komentatorzy** » 10/5/2008, 13:49

zaczne od tego,że mam 23 lata,prawko na motor od prawie 5 lat i...jestem dziewczyną.Moim pierwszym,kupionym zresztą przez ojca motorkiem(pomijając oczywiście starego simsona brata) była Yamaha TZR250 i szczerze powiem,że nie było łatwo i chyba dzięki temu,że byłam dość wysportowana i silna, pozwoliło mi zapanowć nad tym,jak wtedy myślałam potworem. i po takim czasie stwierdzam jedno,dobrze,że tata nie wpadł na pomysł jakiejś 600na początek.Potem oczywiście moc się zwiekszała aż po 5 latach przesiadam się na Suzuki o mocy 175KM. Do tego trzeba dojrzeć bez względu na wiek i płeć <hr>czarna121

przez **Komentatorzy** » 12/5/2008, 08:57

Ja właśnie kończę prawko i kupiłem sobie CBR 600 F4i wcześniej jeździłem kolejno na motorynce, wsk175, i MZ251. Jestem przygotowany na to że na CBR'ka na początku będzie dla mnie diabelnie mocna, ale myślę że dam sobie radę. A i mam zamiar pozostać przy 600 bo dla mnie bardzo ważna jest masa motocykla. <hr>Invincible

przez **Komentatorzy** » 16/5/2008, 12:54

Komentatorzy napisał(a):Moim doświadczeniem są motorynki, komarki i simsonki. Jeździłem na większych motorach i to wiele większych ale tylko na cudzesach. Teraz osobiście zaopatrzyłem się w zzr 500, myślicie że podołam 70 kucykom??? <hr>bart0304

PIZDY Z WAS MATOLY NIE MA MOTORU CO MA 100 Koni <hr>MATEUSZ

przez **Komentatorzy** » 28/5/2008, 13:33

świetny atrykuł, teraz juz nie wiem czy 600 to dobry pomysł na pierwszy motocykl

, tymbardziej ze wczoraj mialem okazje przejechac sie GSXR 750 K7, po prostu ogień, nie dopuszczam do siebie myśli jakie są odczucia na gsxr1000 albo r1 czy tez innym litrze <hr>Heaven

Scigacz.pl

[biblioteka] Motocykl zaczyna się od 100 KM...

Kto przegląda forum