[biblioteka] Jak wybrać pierwszy motocykl?

[Komentatorzy]

ja borykałem się z tym problemem w tym roku,w kwietniu zapisałem się na prawko,a w sierpniu kupiłem motor.Wcześniej zrobiłem 2000kk na skuterze 50cc chciałem klasycznego,czarnego nakeda i długo szukałem.Wczesniej kupiłem na allegro używane ciuchy i kask,a potem Bandita 600 z 2000r.Bardzo się z niego cieszę,bo ma mnóstwo zalet.Polecam go początkującym,ja odrzuciłem po namyśle wszystkie 500-ki,i powiem,że Bandit do teraz mnie nie znudził.Zrobiłem 6000kk,ani razu sie nie zająknął,chodzi idealnie,pali 4l-6l,w razie czego części jest od groma.Jedyny minus dla początkujących to duża masa Bandita,ponad 230kg,trzeba byc ostroznym na parkingach.No i to juz jest motocykl który JEDZIE,od 9000rpm,naprawdę idzie,Dałem za niego 8tyś zł i jestem b.zadowolony,kapitalny motor.Teraz,zimą podrasuje go wizualnie+niezbędne czynności serwisowe i pojeżdżę na pewno jeszcze cały przyszły sezon.No a potem chciabym kupic jakiegoś litra np. Hondę CB 1000r.Ale wszystkim początkujący szczerze polecam Bandita-''starcza na dośc długo!" <br><hr>adaś<br>

przeprasam ze tak napisze ale kolego kup sobie rozum a nie banditke przy braku jakiej kolwiek praktyki bo te pare tys. na skuterze to uwazam za nie porozumienie skuter 4km suzuki jak pamietam okolo 100 konii mechanicznych ja pierwszy motocykl zachodni o mocy okolo 55km kupilem po 20 sezonach jazdy gdzie przejechalem wszystkimi motocyklami wsk 125 minsk wsk 175 cz 175 mz 250 jak szybko zliczylem okolo 150tys. kilometrow nie licze skuterow gdzie jest inna technika jazdy<br><hr>zyczliwy

[Komentatorzy]

Siemka jestem nowy tutaj wiec szczerze proszę o RADE i POMOC mam skończone 24 lata rocznikowo 25 już, 176 cm wzrostu wagi średnio 84 kg choć po świętach 90 kg ale w młodzieńczych latach przy tym wzroście ważyłem 74 kg gdy trenowałem piłkę nożną nogi mam wysportowane silne najwięcej na siłowni brałem ( bardzo dużo kg). Studia techniczne na ukonczeniu Spokojny raczej z pojedynczymi wariacjami prawko na samochód mam 3 lata już prawie, jeździłem rożnymi samochodami (swoimi i znajomych, z silnikami benzynowymi i dieslowskimi) W domu posiadam dwa autka rzadko przekraczam 100 km/h a powyżej 120 km/h strach z resztą nie ma nawet gdzie by się rozpędzić Na motocyklu nigdy nie jeździłem nawet na motorynce, skuterze i komarku choć bardzo chciałem ale znajomi rówieśnicy z wioski mieli ciężki wypadek we dwóch na simsonie długo się zbierali i niestety nie było sensu się kłócić z rodzicami o zakup motocykla bo zawsze prowadziło to do wielkiej awantury. Moje marzenia musiałem odłożyć do tej pory. Prawo jazdy ( z wykładami i praktyka profesjonalnie a nie żeby tylko papier był) mam zamiar zrobić na motocykl w tym roku czyli 2013 lecz chcę czegoś się nauczyć. Nie chcę być zielonym przed kursem i od razu mnie wypuścić mnie na miasto. Tak jak to się odbyło w przypadku samochodu, że od razu musiałem jechać w trasę. Mimo zerowego doświadczenia wcześniejszego, nigdy nie jechałem wcześniej samochodem przy tym obrażając od najgorszych, że nic nie umiem. A teraz do rzeczy chce sobie kupić motocykl do 7 tyś na samą maszynę i nie wiem co będzie dla mnie dobre mojego wzrostu ( dotykać ziemi stopami) i wagi interesują mnie szosowo/turystyczne, ścigacze to inna bajka dla takiego jak ja. Chce wygodnie siedzieć i nie chce żeby mi się znudziła, nie psuła z braków w moich umiejętnościach i technice jazdy. Kozaczyć nie mam zamiaru na nim ale polansować to tak, cieszyć się pogoda pięknym dźwiękiem, koleżanki odwiedzić PRZEPRASZAM ZA ZWIERZENIA, mieszkam na wsi dużo polnych dróżek do jazdy motocyklem.Jaki Kupić Motocykl jakiej Pojemności ccm TYLKO POWAŻNE rady<br><hr>Kondzik<br>

Witam.
Oferuję kursy ma każdą kategorię prawka MOTOCYKLOWEGO . Szybko i konkretnie. 501-249-313.
Zapraszam.<br><hr>pele1317

[Komentatorzy]

<a href="http://www.trolowisko.pl/img.php?id=288" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.trolowisko.pl/img.php?id=288</a> cąła prawda o pierwszym motocyklu<br><hr>LeszekEl

[Komentatorzy]

w sieci jest pełno serwisów gdzie można znaleźć naprawde fajne np. <a href="http://tylkomotory.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://tylkomotory.pl</a>/<br><hr>bastek

[Komentatorzy]

a mi się wydaje że artytkuł jest dobrze napisany. a stwierdzenie że kto chce kupic maszyne o ponad przecietnych możliwościach niech sobie kupi jest całkowicie na miejscu. jezeli nie ma wyobraźni i nie umiesz zachować sie na drodze to nawet na ogarze się zabijesz . to jest każdego brocha z osobna jaki motor kupi jako swój pierwszy.<br><hr>wiesław<br>

moim zdaniem ten ,ktom pisał ten artykół jest totalnym idiotą. Przez to jedno zdanie (na które brakuje skali w kategorii "IDIOTYZM") niedoświadczony palant chcący zaszpanować, a niemający pojęcia o jeśdzie, kupi potwora i się rozwali.<br><hr>grzesiek<br>

Ja na pierwsze moto kupiłem gsxr 1100. Nie jest przesadnie cieżki i pięknie się układa w zakrętach. Przejechałem nim 27 tys. km. Zaliczyłem dwie gleby: 1. połamane żebra, pęknięta kość obojczykowa, złamany piszczel, zerwane więzadło kolanowe (po 4 miesiącach doszedłem do siebie). Drugim razem motor przeleciał przez barierki, ja przeszlifowałem asfalt i tyle. W dwóch przypadkach niestety moto zawiodło: 1. pękł przewód hamulca przedniego (nie bylo oplotu). 2. zamknąłem oponę...za bardzo. Ogólnie to każdemu odradzam kupno motocykla. Jak się w to wpakujesz to nigdy nie skończysz, chyba że nie bedziesz miał wyboru. JA teraz jestem na odwyku i jeżdżę DL 650. Ale to nie jest już to...;/ ciągle brak tego co się dzieje w okolicach 10tys./obr w sportach...Rzadko jeżdżę szybciej niż 110km/h. Pierwsze moto...moc nie jest ważna. Liczy się to co masz w głowie i co ważniejsze z kim jeździsz. Czasem presja grupy bywa bardzo duża...Polecam tylko lekkie motocykle. Łatwiej jest je podniesc po glebie parkingowej, która niewątpliwie Was nie ominie.<br><hr>Doświadczony

[Komentatorzy]

Mój pierwszy motocykl to był Romet z125. Za wyborem przemawiały opinia znajomego który na nim jeździł, wygląd no i cena. Miałem trochę obaw jak się naczytałem opinii o "chińczykach" za które wielu uważa Rometa, ale okazał się w porządku, może dlatego że był składamy w Polsce? do tego długa gwarancja i dostępność serwisów też są ważne przy pierwszym sprzęcie, kiedy tak na prawdę uczymy się dbania o motor <br><hr>seba<br>

"Miałem trochę obaw jak się naczytałem opinii o "chińczykach" za które wielu uważa Rometa" - to jest chińczyk a opinie są w 95% uzasadnione. Nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo jak ktoś kupi jako pierwszer moto chińskie G....NO to na następne może już nie bedzie miał czasu tu na ziemi, a w najlepszym przypadku ochoty!!!!!!!!<br><hr>olo

[Komentatorzy]

trzeba zwracać też uwagę na awaryjność sprzętu - jeśli nie masz ciągot do ciągłej dłubaniny, to dobre będą np Kawasaki lub inne japońskie, zależy co się podoba oczywiście.<br><hr>Tynko

[Komentatorzy]

Polecam markę Kawasaki. Nie ważne czy nowe czy używane, prawie bezawaryjne jeśli się o nie dba. Do tego potrafią nieźle wyglądać. Osobiście posiadam teraz Kawasaki Eliminator 125. Wygodnie się jeździ i nie mam oporów pożyczać go synowi.<br><hr>Janek

[Komentatorzy]

Zgodzę się z przedmówcą. Markowe motory takie jak Kawasaki są dobrym wyborem. Ludzie często sprzedają używki w dobrym stanie ponieważ ludzie przesiadają się na większe pojemności<br><hr>nogi

[Komentatorzy]

Zgodzę się z przedmówcą. Markowe motory takie jak Kawasaki są dobrym wyborem. Ludzie często sprzedają używki w dobrym stanie ponieważ ludzie przesiadają się na większe pojemności<br><hr>nogi<br>

Kredyt Pożyczka przez Internet dla każdego!
- Bogaty wybór różnych pożyczek gotówkowych
- kredyty na dowód bez zaświadczeń w 15min
- Porównywarka kredytowa wyl;iczysz ratę kredytu
- najlepsza strona kredytowa w Polsce!
zobacz tutaj <a href="http://nfinanse.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://nfinanse.pl</a><br><hr>kredytykPL

[Komentatorzy]

"jednak jeżeli chcemy mieć potężną maszynę o ponadprzeciętnych możliwościach, to powinniśmy sobie taki właśnie motocykl kupić." Bardzo niebezpieczna i szkodliwa rada. Aż dziw bierze, że takie teksty wychodzą z bądź co bądź poważnego portalu motocyklowego. Kupienie sobie na pierwszy motocykl supersportowego sprzętu z 150 koniami mocy to co najmniej lekkomyślność i w bardzo wielu wypadkach prosta droga albo do zrobienia sobie krzywdy albo w najlepszym wypadku do zrażenia się do motocyklizmu w ogóle. Niestety w motocyklowym środowisku, które pełne jest różnej maści bezmózgich napinaczy, takie bzdurne rady można usłyszeć dość często.<br><hr>mishkin