Scigacz.pl

przez **Flow** » 12/8/2008, 23:35

cholera musze pilnik kupic bo mam nowy kombinezon

przez **YZF R1** » 12/8/2008, 23:45

ja też mam nowy ale nie przycieram hehe kiedyśkoleś do mnie wystartował "gościu jak ty jeździsz ze nie masz pościeranych kolan" ustawiliśmy sie w nocy po za miastem i grzecznie przeprosił po 30 minutach jazdy stwierdzając ze nie tknięte slidery nie świadczą o tym jaki poziom się reprezentuje... ale jesteśmy kumplami

przez **andy7** » 12/8/2008, 23:45

R1-08 - tak apropo ile <ty masz lat ? ( bo nie bardzo wiem jak potraktowac Twoja wypowiedz )?

przez **CRX** » 13/8/2008, 10:13

nie bardzo was rozumiem.
Czyli, że jak ktoś ma płasko startą oponę i kombinezon w dobrym stanie tzn że leszcz , a jak jest poobdzierany i ma styraną oponę to kozak ??

Może ktoś po prostu jeżdzi ostrożnie, kupił motor bo miał taki kaprys i akurat podobał mu się R1 a nie motorynka

Ilu ludzi jeżdzi porsche a nigdy w zakręt driftem nie wchodzi? Widzieliscie keidyś taki obrazek?
Z reguły najszybciej jezdzą firmowe skody

Naprawdę nie trzeba wyciskać wszystkiego co daje maszyna w szczególnosci jesli ma takie osiagi jak scigacz.

Być może bezpieczniej jeżdzi ktoś kto pierwszy raz wsiadł na litrowy motocykl niż ten ktory zapieprzał na 50, pozniej na 250, 500 a na koncu 1000 bo mysli ze umie wszystko, a pozniej wyjezdza mu tico i koleś wącha kwiatki od spodu

przez **kagiva** » 13/8/2008, 10:20

CRX ale YZF R1 wszystko wyjaśnił już. Wystarczy nowy kombi albo ustawka poza miastem

przez **CRX** » 13/8/2008, 10:28

Jak ktoś jedzie na mocnym motocyklu to już trzeba z nim startować i sprawdzać jak jeżdzi?

no ale nie rozumiem co was obchodzi to czy jeżdzi wolno czy szybko ?

Nie ma sie co dziwić ze tyle wypadków skoro takie jets podejscie "prawdziwych motocyklistów"... Ustawka LOL

przez **kagiva** » 13/8/2008, 10:34

Jak nie jeździ szybko to po jakiego H kupuje takie mocne moto? Niech pozostanie przy 600 i już. Zawsze jeśli kupujesz litra to po to aby z niego coś wycisnąć, nieprawda?

przez **CalibraHunter** » 13/8/2008, 10:43

Doswiadczony motocyklista, jakim powinien byc kazdy dosiadajacy litrowe maszyny i wszystkie mocne motocykle, potrafi wycisnac ze swojego pojazdu wszystkie soki i o to chodzi. Co mi po riderze na R1, ktory nawet nie zamyka 1/3 gumy na zakretach bo spina poslady i ledwo daje rade sie zlozyc? Co mi po cwaniaku na litrowej CBR, ktory na dlugiej prostej zwija asfalt i na tym koniec jego umiejetnosci? To sa typowi fotomotocyklisci - sa fajni, ale tylko na zdjeciu.

Po to rynek obfituje w roznopojemnosciowe maszyny, aby kazdy mogl szlifowac umiejetnosci na najbardziej optymalnym dla niego motocyklu. Sprzety >100KM nadaja sie dla tych, ktorzy potrafia cos na nich zaprezentowac - cos wiecej, niz tylko efektowne ruszenie z pool position na swiatlach... :roll:

przez **Flow** » 13/8/2008, 11:29

tzn jest jeszcze taki rodzaj człowieka

ktory poprostu lubi sporty,pozycje na nich,wyglad itd i wcale nie oznacza ze musi zapieprzac ile mu fabryka dała,ale jesli ktos sie doczepi to wtedy robi sie tak jak YZF

przez **andy7** » 13/8/2008, 12:18

kagiva napisał(a):Jak nie jeździ szybko to po jakiego H kupuje takie mocne moto? Niech pozostanie przy 600 i już. Zawsze jeśli kupujesz litra to po to aby z niego coś wycisnąć, nieprawda?

Ma kaprys, podoba mu sie, ceni sobie komfort itd itp.

Czyli jak ktos nie chce zapier***ac to ma zostac przy 600 - cie, tak ?

Wez sobie katalogi i sprawdz jakie predkosci rozwijaja dzisiejsze supersporty w klasie litra i 600 ccm. moze zauwazysz roznice.

Pozatym nie kazdy mysli tak dziecinnie. Wieksze motpcykle wyposazone sa w lepsze komponenty, maja wiekszy moment obr. i nie trzeba wachlowac skrzynia. Ich elastyka jest zupelnie inna Kumasz ? Poza tym, ci ktorzy jezdza wiekszymi z regoly nie musza nic udowadniac, nie maja takiej potrzeby. :mrgreen:

przez **kagiva** » 13/8/2008, 12:27

Nie mają czego udowadniać bo na prostej nikt nie ma z nimi szans a na łuku wymiękają. Nie każdy kto posiada litra posiada umiejętności.
Ceni sobie komfort? Na sporcie raczej komfortu nie odnajdzie. Sport jest dla ludzi którzy czują bakcyla prędkości. Taka jest prawda. Jak ktoś lubi się lansować niech kupi choppera.

przez **YZF R1** » 13/8/2008, 12:29

Flow nie doczepiam się kolego tylko motocykle litrowe nie są dla wszystkich... są to motocykle wymagają wymagają i jeszcze raz wymagają! także mi jest żal gościa który jedzie w zakręcie R1 a kolo go GS500 po lewej łyka... Nie jestem zaczepny i nie wymądrzam się tylko stwierdzam fakt tak jak wielu doświadczonych tu osób motocykl Litrowy jest po to aby coś z niego wcisnąć po to on jest stworzony. Tak jak Enduro w Teren, Turystyczne do turystyki a Skutery aby szybko przemieszczać się w mieście i nie stać w korkach bez lania w bak hektolitrów paliwa... Przeznaczenie kolego przeznaczenie motocykla o tym mówię i po to jest motocykl litrowy czyli klasa flagowa dla każdej marki. Jeśli ktoś ma możliwość finansową kupić dość drogi litrowy motocykl to chwała mu za to oby tak dalej ale umiejętności nie kupi choćby był właścicielem Microsoftu! Moze jestem dziwny choć podobnie myślę jak Patty więc chyba nie ejst zemną aż tak źle ale po co komu Litr i 160 Koni jak on z tego nie wykorzysta nawet 50% no po co po to aby fajnie wygladać..... że sie ma Litra.... bez sensu A jeśli ktoś lubi sportowe motocykle ze sportową pozycją i sportowym wyglądem to jest Aprilia RS 50,125,250 też sportowe... Pomyśl Flow o przeznaczeniu bo motocykl kupuje się po pierwsze ze względu na styl jaki preferujemy a po drugie ze względu na umiejętności jakie posiadamy trudno tu się chyba nie zgodzić ty gdybyś był początkujący to byś na daytonie teraz nie jeździł nie wiem nadal czego ty nie rozumiesz kolego....

Patty: co do tej CBR na prostej to powiem Ci że każdy motocykl potrafi prosto jechać sam jak mu się nie przeszkadza wiec już wiemy ile takie osoby umieją i co sobą reprezentują! hehe Pozdrawiam cię :wink:

Flow: powiem krótko "Lepszy GS z doświadczeniem, niż amator na R1" znasz to?

przez **R1_08** » 13/8/2008, 12:57

Drodzy koledzy, ale sie porobilo

Sowieci odpuscili Gruzji, to teraz tutaj zaczyna sie dziac

YZF R1 ma racje - ze umiejetnosci nie kumipy za zadne pieniadze, tego caly czas sie uczymy.
To samo sie dzieje w stosunku do samochodow - jak ktos kocha samochody, stac go na to, to idzie i kupuje sobie porsche lub lambo.
Zeby jezdzic takimi samochodami nie trzeba byc kierowca wyscigowym. Widzial ktos kiedys 50 cent'a jak driftuje swoimi samochodami albo sciga sie na torze z samochodami klasy nascar? Nie.
Nie mozna zaraz wymagac od kogos kto wsiada na motocykl zeby byl Rossi 2.
Ja nie jestem, zaden z Was tez nie

przez **YZF R1** » 13/8/2008, 13:55

z całym szacunkiem R1_08 umiejętności które powinno się posiadać jadąc na motocyklu mają się nijak do umiejętności jadąc samochodem (nie mówie tu o wyobraźni bo ją zawsze i wszędzie trzeba mieć) w samochodzie nie składasz sie w zakręty nie balansujesz ciałem tam jest gaz albo hamulec i kierownica.... samochodem jak przesadzisz z prędkością i w coś przydzwonisz to jest po krzyku motocyklem trzeba się uczuć uczuć uczyć aby takich sytuacji nie było bo to zazwyczaj się źle kończy... Dla mnie jak ktoś kupuje taki sprzęt i nie umie jeździć to jest Lanser Du.pa a nie Motocyklista....

przez **greddy** » 13/8/2008, 17:22

Nie obrazajmy innym useruff.

przez **gumis** » 13/8/2008, 17:39

greddy przestan w koncu spamowac...od tego masz dzial hydepark a tu widze, ze w kazdym temacie piszesz byle co ale zeby nabijac licznik...teraz cie ostrzegam w taki sposob potem beda sie sypaly warny.

przez **greddy** » 13/8/2008, 17:49

Ale ja po prostu lubiem spamowac... poprawie siem.

przez **system95** » 13/8/2008, 19:08

zajebiście prosiłem o poradę a tu jeden mówi że ty mu polecasz zły i ten jest lepszy a ty se kupiłeś to a nie umiesz jeździć a ja mam to i umiem.

przez **gumis** » 13/8/2008, 19:55

ile ludzi tyle opini chyba nie liczyles na to, ze wszyscy beda zgadzac sie w kazdym zdaniu i odpowiedza ci jednoglosnie co kupic? ale w watku jest sporo sensownych odpowiedzi na Twoje pytanie wiec powinienes miec juz jakies pojecie.

przez **Flow** » 13/8/2008, 21:44

oj widze ze znow chyba niezrozumiale pisze

YZF mi chodzi o to ze ten kto posiada motocykl (powiedzmy juz tą r1) nie musi odrazu zapieprzac po miescie ile max ma ta maszyna,nie mowie o umiejetnosciach bo oczywiscie rowniez uwazam ze na taki motocykl trzeba je miec,chodzi mi o to ze posiadajac taki motocykl nie trzeba nikomu niczego udowadniac i mozna jezdzic wolno spokojnie i cieszyc sie jazda mimo iz ma sie umiejetnosci zeby w kazdy zakret wejsc 2 razy szybciej.sadze ze tez jestes rozsadny facet i mimo duzych umiejetnosci i doswiadczenia rowniez po Wawie nie pokazujesz maxa erłanki,ja na poczatku smigalem dosc ostro a teraz wole sobie trase do znajomych zrobic w 1h niz w 15min,spokojnie i bezpiecznie rozkoszowac sie jazda

i podkreslam jeszcze raz ,nie mowie o osobach ktore maja r1 i zero umiejetnosci,tylko o tych ktorzy poprostu nie szaleją tym motocyklem choc by mogli

pozdrawiam

Scigacz.pl

czas na zmianę pojemności co po 125 ?

Kto przegląda forum