czas na zmianę pojemności co po 125 ?
Posty: 81
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
jasne w wielu sprawach przyznaje Ci racje ale czemu wyolbrzymiasz i uwazasz ze po komarze czy ogarze mozna przesiasc sie na haye? ja tak gdzies napsialem? mysle ze przesiadka ze 125 na 600 nie jest az tak drastyczna jak Twoj przyklad,poza tym napsialem o kolesiu 25-30 lat ze rozumiesz ze nie wsiada na 125 bo jest "otrzaskany" z jazdą po miescie itd,jasne to ma duzo do rzeczy ale nie w tym teamcie bo tu gadamy o technice tak? wiec co mu da ze potrafi zachowac sie w ruchu jesli nie umie wejsc w zakret i ląduje w krzakach,no to dla mnie bylo troche bez sensu, a to ze wielu ludzi zaczynalo i zgineli w wypadkach ,hmm jak ktos jest glupi to i na skuterze sie zabije a wielu dobrych motocyklistow zgineło i tak nie ze swojej winy.
a to ze imponuje Ci podejscie YZFa to rozumiem,jego lista motocykli i doswiadczenia budzi respekt,ale jak juz psialem wczesniej, ludzie dzielÄ… sie w podejsciu do zaczynania kariery motocyklisty i jak dla mnie kazda z nich ma w sobie wady i zalety,ja jakims upartym idiotÄ… nie jestem i wiem ze podejscie "drzewkowo-pojemnosciowe" jest poprostu rozsadniejsze dla wiekszosci,ale skoro ktos sie czuje na silach to czemu nie ... pozdrawiam
a to ze imponuje Ci podejscie YZFa to rozumiem,jego lista motocykli i doswiadczenia budzi respekt,ale jak juz psialem wczesniej, ludzie dzielÄ… sie w podejsciu do zaczynania kariery motocyklisty i jak dla mnie kazda z nich ma w sobie wady i zalety,ja jakims upartym idiotÄ… nie jestem i wiem ze podejscie "drzewkowo-pojemnosciowe" jest poprostu rozsadniejsze dla wiekszosci,ale skoro ktos sie czuje na silach to czemu nie ... pozdrawiam
ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
Flow600RR napisał(a):ale skoro ktos sie czuje na silach to czemu nie
No wlasnie on sie czuje na silach, i na tym sie konczy, bo tak rzeczywiscie to skad on ma wogole wiedziec, miec relacje, rozeznanie, nawet jak ktos mu sie da przejechac taka maszyna wokol trzepaka, to jednak w trakcie uzywania okazuje sie, ze maszyny przerasta go do szescianu. wlasnie pod wzgledem techniki.
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
600 a 600 to jest różnica r6 ma 136 km a sv 72 i dobrze ,że ciągnie od dołu ja uważam ,że dam sobie rade z tym moto a jeździłem jeszcze skuterem ja podchodziłem
z pokorÄ… nawet do 125.
moje drzewko pojemnościowe wygląda tak:
50
125
może 600
z pokorÄ… nawet do 125.
moje drzewko pojemnościowe wygląda tak:
50
125
może 600
- system95
- Świeżak
- Posty: 27
- Dołączył(a): 9/7/2008, 19:36
ja pozostałbym przy marce. Czyli bierz CBR 600. Sportowa żyłka to jest to. A jeśli jeździłeś na 125 to podstawy jazdy znasz. Jeździj z głową i nic się nie stanie a napewno będziesz zadowolony.
only god can judge me
-
kagiva - Świeżak
- Posty: 402
- Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
- Lokalizacja: wschód
Oj kolego system92 chyba nie wiesz co mowisz, chwalac motocykl za ciagniecie od dolu, podczas gdy mialby to byc Twoj pierwszy powazny i duzy sprzet. To nie jest ani zabawne ani bezpieczne na poczatku przygody z klasa 600ccm - bo tak, jak napisal ktos wyzej - jeden wiekszy niekontrolowany ruch manetka i lezysz. A sytuacji, w ktorych moze do tego dojsc bedzie naprawde wiele.
Ja obstawialabym jednak Bandita. Moze nie jest to zbyt obiektywne, ale wedlug mnie lepiej nadaje sie w tej sytuacji dla Ciebie niz SV.
Ja obstawialabym jednak Bandita. Moze nie jest to zbyt obiektywne, ale wedlug mnie lepiej nadaje sie w tej sytuacji dla Ciebie niz SV.
Never let your FEAR decide your FUTURE.
-
CalibraHunter - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1916
- Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
- Lokalizacja: DWL
rozumiem, że motocykle którymi jeździ się komfortowo i mają świetną dynamikę są dla Ciebie za ciężkie... już sobie wyobrażam jakiej jesteś postury skoro nie wyprowadzisz moto z garażu. Może lepiej pozostać przy 125...
only god can judge me
-
kagiva - Świeżak
- Posty: 402
- Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
- Lokalizacja: wschód
Na pierwszy motocykl nadaje sie np R1
Moze byc nawet bez przejscia ze 125.
W przeszlosci dosiadalem okazjonalnie pare motocykli. Na pierwszy sprzet sprawilem sobie nowa R1. Pomimo swojej wagi 200kg (z paliwem oraz plynami), nie odczuwa sie tego az tak. Srodek ciezkosci w motocyklach jest blizej ziemi niz gory wiec jest ok. Problem moze byc jezeli mamy "podepchnac" sie pod mala gorke na nim.
Wsiadajac na R1 trzeba miec bardzo duza wyobraznie. BARDZO. Nie jest to motocykl dla dzieci bogatych tatusiow, ktorzy maja 17 lat i mysla ze sa najlepsi. Ruszajac spod swiatel sam na kolo nie wskoczy, nie ma cudow.
Mozna normalnie jechac i nic sie nikomu nie stanie. Moc jest ogromna, przyspieszenie masakryczne. Z technicznego punktu widzenia motocykl jest bardzo bezpieczny, posiada antyhopping, dobre hamulce, doskonale sie prowadzi, idealnie zachowuje sie w zakretach. Zawsze wiadomo czego mozna sie spodziewac po motocyklu, wystarczy zerknac na wykres mocy: u mnie pomiedzy 7-8k jest duzy skok mocy oraz momentu - i tutaj nalezy sie spodziewac psikusa. Jezeli chcemy sobie odkrecic na maxa - wiadomo, ze im wyzszy bieg tym zabawa jest bezpieczniejsza. Nie bez znaczenia sa tez gabaryty kierowcy - jego waga oraz pozycja siedzaca. Czysta fizyka oraz rozsadek. W zakretach nie mam zadnego strachu jezeli sa czyste i bez piachu - jak sie ma dobre opony to wszystko jest ok.
Moze byc nawet bez przejscia ze 125.
W przeszlosci dosiadalem okazjonalnie pare motocykli. Na pierwszy sprzet sprawilem sobie nowa R1. Pomimo swojej wagi 200kg (z paliwem oraz plynami), nie odczuwa sie tego az tak. Srodek ciezkosci w motocyklach jest blizej ziemi niz gory wiec jest ok. Problem moze byc jezeli mamy "podepchnac" sie pod mala gorke na nim.
Wsiadajac na R1 trzeba miec bardzo duza wyobraznie. BARDZO. Nie jest to motocykl dla dzieci bogatych tatusiow, ktorzy maja 17 lat i mysla ze sa najlepsi. Ruszajac spod swiatel sam na kolo nie wskoczy, nie ma cudow.
Mozna normalnie jechac i nic sie nikomu nie stanie. Moc jest ogromna, przyspieszenie masakryczne. Z technicznego punktu widzenia motocykl jest bardzo bezpieczny, posiada antyhopping, dobre hamulce, doskonale sie prowadzi, idealnie zachowuje sie w zakretach. Zawsze wiadomo czego mozna sie spodziewac po motocyklu, wystarczy zerknac na wykres mocy: u mnie pomiedzy 7-8k jest duzy skok mocy oraz momentu - i tutaj nalezy sie spodziewac psikusa. Jezeli chcemy sobie odkrecic na maxa - wiadomo, ze im wyzszy bieg tym zabawa jest bezpieczniejsza. Nie bez znaczenia sa tez gabaryty kierowcy - jego waga oraz pozycja siedzaca. Czysta fizyka oraz rozsadek. W zakretach nie mam zadnego strachu jezeli sa czyste i bez piachu - jak sie ma dobre opony to wszystko jest ok.
- R1_08
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 12/8/2008, 13:11
Posty: 81
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości