Zobacz wątek - <i>[BMW R 1150 GS]</i> BMW R1150GS - jak Kałach
NAS Analytics TAG

[BMW R 1150 GS] BMW R1150GS - jak Kałach

Komentarze użytkowników
_________

[BMW R 1150 GS] BMW R1150GS - jak Kałach

Postprzez Åšcigacz » 4/4/2016, 10:05

Dyskusja na temat: BMW R1150GS - jak Kałach
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
BMW R1150GS - jak Kałach
Åšcigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 4/4/2016, 10:05

Miałem i złego słowa nie powiem ;)<br><hr>Qba
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 4/4/2016, 12:08

Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami ;)<br><hr>rafal
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/4/2016, 12:22

Komentatorzy napisał(a):Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami ;)<br><hr>rafal<br>
Tylko na to czekałem, kiedy ujawni się zakompleksiony użytkownik mitycznego nieporęcznego kloca, bez zawieszenia i hamulców, który miał taki power że obciązony ledwo ruszał pod górke. Brawo!<br><hr>Erni
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/4/2016, 14:55

Komentatorzy napisał(a):Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami ;)<br><hr>rafal<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko na to czekałem, kiedy ujawni się zakompleksiony użytkownik mitycznego nieporęcznego kloca, bez zawieszenia i hamulców, który miał taki power że obciązony ledwo ruszał pod górke. Brawo!<br><hr>Erni<br>
Właśnie- bez zawieszenia...<br><hr>.
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/4/2016, 16:21

Kupiłem 1150Adv na rynku niemieckim w ostatnim roku jego produkcji ( taniej go BMW oferowało, gdyż wchodził 1200). Najmniej awaryjny, niezawodny w trasie i najbrzydszy motocykl jaki posiadałem. Znajomy, który go kupił ode mnie po ok.90kkm do dziś jakoś się z nim nie rozstaje (dba o sprzęt i wymienia, co tam się zużywa).<br><hr>adam57
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/4/2016, 20:45

posiadam taki z 2004r koniec produkcji tego modelu, słowa złego nie powiem, szanuję go jak każdy sprzęt który posiada silnik i odpłaca mi się niezawodnością, nie zamienię go na żaden 1200gs bo nie ma sensu pchać się w bajery elektroniczne esy i inne takie, nawijam do 20tysi km rocznie i jestem mega zadowolony z wyboru, wcześniej był transalp 650 i AT 750 wolę BMW r1150gsAdv <br><hr>Chudy
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/4/2016, 20:45

posiadam taki z 2004r koniec produkcji tego modelu, słowa złego nie powiem, szanuję go jak każdy sprzęt który posiada silnik i odpłaca mi się niezawodnością, nie zamienię go na żaden 1200gs bo nie ma sensu pchać się w bajery elektroniczne esy i inne takie, nawijam do 20tysi km rocznie i jestem mega zadowolony z wyboru, wcześniej był transalp 650 i AT 750 wolę BMW r1150gsAdv <br><hr>Chudy
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/4/2016, 09:13

Komentatorzy napisał(a):Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami ;)<br><hr>rafal<br>
sukcesem Hondy nie był jakieś wymyślne rozwiązania - tylko prostota ciągnika i co najważniejsze brak konkurencji w owym czasie.
BMW było bardziej dopracowane i pro kierowcy (no może po za skrzynią i sprzęgłem) . Stary GS tak, nowego miałem kilka miesięcy i się szybko pożegnaliśmy.. Dzisiaj jest dużo fajniejszych motocykli niż GS <br><hr>motorek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/4/2016, 13:45

Byłem na dwóch wyjazdach z dwoma posiadaczami tych maszyn, jeden wyjazd 12tys km. - 2 razy warsztat, następny raz 7 tys. km - laweta do Polski. Zadbane i serwisowane regularnie...<br><hr>Czyngis Cham
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/4/2016, 19:20

Początek artykułu: "Wszędzie wokół są bardziej wyrafinowani konkurenci o teoretycznie lepszych parametrach technicznych" - chyba jedynie w przypadku , jeśli porównujemy do konstrukcji współczesnych. GS 1150 , to kilkunastoletni motocykl, który już wówczas miał ABS i wtrysk paliwa , a ważył niewiele więcej , niż debiutująca właśnie Africa (żeby nie było - jeżdżę KTM-em).<br><hr>bogumil144
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/4/2016, 21:38

Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/4/2016, 22:19

Komentatorzy napisał(a):Byłem na dwóch wyjazdach z dwoma posiadaczami tych maszyn, jeden wyjazd 12tys km. - 2 razy warsztat, następny raz 7 tys. km - laweta do Polski. Zadbane i serwisowane regularnie...<br><hr>Czyngis Cham<br>
No tak, jeżeli ktoś wyskoczy sobie 1150Adv na przejażdżkę 12kkm i coś się wydarzy, to przyczyną może być jedynie niedostatek modlitwy :) <br><hr>adam57
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/4/2016, 04:01

Komentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
Dokładnie. Te stare GSy sprzed 15 lat są jescze ok. Ale te nowe to masakra!!!! Wydajesz 80 kzł na takiego nowego GSa i co chwile coś. Może z założenia to jest dobry sport-enduro ale obecna awaryjność tych maszyn to jakaś kpina!!!<br><hr>olos
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/4/2016, 04:06

Co do solidności "kałacha" to w tamtych latach napewno najlepszym motocyklem tego typu była Tenera - skrajnie pancerny sprzęt. I AfricaTwin. Przypomnę tylko że Tenera wygrała 7 razy Paryż-Dakar. Tutaj BMW nie może się równać z YAMAHĄ i Hondą<br><hr>;)
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/4/2016, 07:36

Komentatorzy napisał(a):Byłem na dwóch wyjazdach z dwoma posiadaczami tych maszyn, jeden wyjazd 12tys km. - 2 razy warsztat, następny raz 7 tys. km - laweta do Polski. Zadbane i serwisowane regularnie...<br><hr>Czyngis Cham<br>
Komentatorzy napisał(a):No tak, jeżeli ktoś wyskoczy sobie 1150Adv na przejażdżkę 12kkm i coś się wydarzy, to przyczyną może być jedynie niedostatek modlitwy :) <br><hr>adam57<br>
Przyczyną był w przypadku jednego motka było pęknięcie przewodu hamulcowego, awaria elektryki (chyba przekaźnik), rozszczelnienie wału, w drugim - pęknięcie pierścienia w skrzyni biegów. Modlitwy były prowadzone do wszystkich bogów, zależnie od odwiedzanego w danym momencie kraju;) Mocno przereklamowana ta bezawaryjność. <br><hr>Czyngis Cham
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/4/2016, 08:03

Komentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
Tak tak niemieccy inżynierowie pracowali, żeby wymyślić coś gorszego niż wcześniejszy model. Jak zwykle polski mądrala wioskowy zna się lepiej od nich na motocyklach. Ja myślę, że nigdy GS-em nie jechałeś a Twoja opinia jest wyrazem frustracji z powodu braku środków na zakup porządnego motocykla.<br><hr>mamnowego
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/4/2016, 13:03

Komentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
Komentatorzy napisał(a):Tak tak niemieccy inżynierowie pracowali, żeby wymyślić coś gorszego niż wcześniejszy model. Jak zwykle polski mądrala wioskowy zna się lepiej od nich na motocyklach. Ja myślę, że nigdy GS-em nie jechałeś a Twoja opinia jest wyrazem frustracji z powodu braku środków na zakup porządnego motocykla.<br><hr>mamnowego<br>
Racja, osobiście nigdy nie miałem i miał nie będę. Ale miał bardzo dobry znajomy z rocznika 2013, po dwóch latach wątpliwej przyjemności z jazdy sprzedał z uśmiechem na twarzy i kupił japońską konkurencję. Problematyczna była głównie elektronika, co prawda pierdoły, ale potrafiły skutecznie uprzykrzyć radość z jazdy. I wcale nie jestem sfrustrowany, gdyż mam turystyczny, japoński motocykl( FJR), który traktuję głównie wyprawowo i cenię sobie 100% niezawodność. Określenie porządny mimo wszystko bardziej pasuje mi do opisywanego ''kałacha'' niż do tych nowych, wybajerowanych. I nawet cena na poziomie 80k nie czyni ich porządnymi, rozdmuchany marketing i tyle.<br><hr>Yeti
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/4/2016, 16:14

Komentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
Cały świat kupuje i jeździ bezawaryjnie. Producent nowego GS-a nie nadąża z realizacją zamówień, zwłaszcza na wersję Adventure a w Polsce jeden Pan, który w życiu nie jechał na porządnym niemieckim sprzęcie - wie lepiej. Gratuluję samopoczucia.<br><hr>Wagadugu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/4/2016, 17:37

Komentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
Komentatorzy napisał(a):Cały świat kupuje i jeździ bezawaryjnie. Producent nowego GS-a nie nadąża z realizacją zamówień, zwłaszcza na wersję Adventure a w Polsce jeden Pan, który w życiu nie jechał na porządnym niemieckim sprzęcie - wie lepiej. Gratuluję samopoczucia.<br><hr>Wagadugu<br>
"Porządny niemiecki sprzęt" - jeszcze chwila i będzie to równie zabawne jak np. "czeski film".<br><hr>.
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Następna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 4 gości




na górê