RM125 - kilka pytań i porad.

[dawko00]

Puszczenie gazu na prostej drodze to nie jest hamowanie -.-

Hamowanie silnikiem to np jedziesz szybko na 3 czy tam 4 i nagle wbijasz niższy bieg to wiadomo moto zwolni ale wpadnie w najwyższe obroty a nie będzie dostawało smarowania. Lub z górki jak ktoś nie wciska sprzęgła tylko zjeżdza na 1 to silnik dostaje w dupe bo nie ma smarowania a obroty bardzo wysokie. Ja jak załozyłem koła sm do mojego exc i jade przelotowo koło 90km/h to zamiast katować silnik na 5 jadę na 6 przy lekkim odwinięciu manetki i to nie jest szkodliwe dla silnika, bo ma małe obroty i dostosowane do tego smarowanie.

[Kacper9812]

Aha czyli lekkie odjęcie gazu to nie hamowanie silnikiem ?
Wracając do poprzednich pytań : Jak wygląda procedura wytracania prędkości/wyhamowywania w 2T ? Co i jak, kiedy zrobić , żeby nie było wspomnianego hamowania silnikiem i żeby silnik nie dostawał " w kość"?

[dawko00]

To jest zwykłe naturalne wytracanie prędkości. W hamowaniu silnikiem chodzi o to jak Ci tłumaczył Henio, żebyś nie hamował zbijając biegi, czyli nadając silnikowi wysokie obroty bez mieszanki.

Normalnie się hamuje nie wiem co tu tłumaczyć no ale jak trzeba : jadąc szybko, robiąc czasy itp to full gaz, do hamowanie do zakrętu na sprzęglę w trakcie redukacja, w wyjściu z zakrętu pełna piz*a A przy spokojnej przelotce to gazu to chyba logiczne zwalniasz sprzęgło>redukacja troche hamulca jak stajesz to tak samo sprzegło>hamulec>bieg>sprzęgło>hamulec>bieg najzdrowiej jak mi wiadomo schodzić schodkowo. Wiadomo hamujesz z pokaźnej prędkośći do zera to dasz mu od razu 1 jak stanie, ale jak masz miejsce np jakieś 200m do krzyżówki to sobie to rozkładasz... Przy jeździe w dół jedziesz po prostu na sprzęgle/ na luzie

[henio12323]

cos takiego jak kolega wyzej napisał - masz crossówke uzywasz w terenie - ciezko tam sie jeździ bo silnik nie jest przystosowany do latania na przelotach wiec moze byc ci ciezej go ogarnac

[Kacper9812]

Witam !
Wróciłem , pojeździłem trochę po polach i mniej więcej podstawy ogarnąłem Jeździ się super Dziś nadszedł dzień na 1 wypad w las/teren To już zupełnie inna bajka, dawałem sobie radę jednak było sporo trudniej niż jazda na łące bez jakichkolwiek przeszkód. Motor ma moc jeździ się super, ale czasem gubię się z biegami, nie wiem na jakim jechać w jakiej sytuacji, trochę się gubię. Oczywiście nie katuję jakoś skrzyni, tylko po prostu albo jeżdżę w zakrętach, krętych drogach wolno na 2, albo na prostych trochę szybciej na 3 ( bez katowania na max obrotach ) Na 4 nie wchodzę bo nie mam się jak rozpędzić w takich drogach na tym moto, a silnik na 3 pracuję równo, nie wyję (czytaj nie chcę wyższego biegu, tak?:))
Ogółem czasem zapominam na jakim biegu jadę i wpadam w lekkie zakłopotanie lub jak już to zdarza mi się jechać za wolno na wyższym biegu np. 3 (natomiast za szybko na niskich raczej nie). Dynamiczna zmiana biegów w terenie nie jest taka łatwa
Możecie podać mi jakieś wskazówki, jak dobrze operować biegami w terenie, jak odczuć żeby wrzucić na wyższy bieg i nie skupiać uwagi na "liczeniu" jaki mam teraz lub np. na jakich biegach wjeżdżać na górki podjazdy i jak zjeżdżać ? Chodzi mi o takie ogólne porady dla początkującego Czy też mieliście problemy z wyczuciem biegów w nowym moto ?

Jeszcze osobne pytanie : Jednak co do kwestii kasku to posłucham i dołożę do 600zł i mam pytanie czy taki kask byłby okej ?
http://allegro.pl/kask-airoh-jumper-tc1 ... 94784.html

2 sprawa : Silnik dostajÄ™ 1:30 Motul 800 2T Racing i z tyÅ‚€ za bardzo pluje olejem, ograniczyć mieszankÄ™ i czy nie zaszkodzi to silnikowi ?

[dawko00]

Co oznacza że pluje z tyłu olejem? Skrapla się olej na końcówce tłumiku? Przeczytaj w serwisówce jaka mieszanka (jeśli nie masz szukaj jej na necie) ale ja myśle że spokojnie można lać 1:35, ja w swoim exc leje 1:40 a kolega w yz 125 leje 1:50 i jest ok Ja leje castrola, a wiem że motul jest gęstszy i wydajniejszy więc nic się nie powinno stać jak ujmiesz do 1:35 1:40 a to powinno zakończyć rzyganie

Jazde ogarniesz w czasie Jeździj z kimś to się dużo szybciej nauczysz i zaczniesz wykorzystywać potencjał maszyny a nie tylko 1-2-3 Stare 2t trzeba kręcić wysoko, więc się nie przejmuj bo pod górę nie wyjedziesz na połowie manetki

[Kacper9812]

Właśnie leje według serwisówki 1:30 , olej MOTUL 800 2T RACING. Mówiąc pluję mówię dosłownie Po dłuższej jeździe na wahaczu od strony hamulca są plamy oleju i trzeba to powycierać i troszkę hamulec obrywa i plastik obok wydechu, lecz staram się go jakoś osłonić , do tego wydech ubrudzony jest cały i trzeba też go dokładnie wytrzeć po jeździe. Jeszcze jest taka rurka, nie wiem czemu służy, wychodzi chyba z jednej śrubki na cylindrze, jest tam zaciśnięta i z niej sączy się lekko olej, przy ostrzejszym starcie czasem dym leci z przepalonego oleju.

Okej mam nadzieję, że z czasem ogarnę Teraz tylko się boję żeby niczego nie uszkodzić Chociaż jak oglądałem jak niektórzy jeżdżą na YT , kopią w biegi i nie cackają się z motorem to myślę, że ja przy nich to zupełnie co innego i aż nadto uważam.

Jeszcze pytanie : czy to normalne, że jak mi moto zgaśnie na biegu to czasem ciężko znaleść luz ? Po prostu jakoś nie chcę wejść ( mi sie to nie zdarzyło, ale tata raz narzekał) i trzeba się trochę pomęczyć A przy chodzącym silniku wszystko okej.

Co do tego kręcenia to z tym różnie jest Zazwyczaj rwie go na koło i do pionu więc raczej staram się uważać z początku

A jak z tym kaskiem?

[henio12323]

1) nie da sie dac rady na którym biegu jeździc bo masz crossa a jeździsz w enduro. wiec przełozenia sie nie zgrają nigdy.
po 2 za duzo myslisz, co sie obchodzi bieg ? ja nigdy nie mysle cktóry to bieg, motocykl trzeba czuć a nie sucho wbijac biegi bo obroty za duze/za małe

co do oleju w enduro jak sie czasami troche kapnie olejem to tez nie ma tragedii, za mocno mozesz zamulać stąd problem.

normalne też ze ciezko znaleźć luz, to wyczynówka i ma bardzo krótki luz, żeby sie na zawodach nie wbił za łatwo.

[Kacper9812]

Aha okej Czyli co ćwiczyć aż wyczuję moto i jeździć na takich biegach, żeby motor nie wył, nie mulił ? Jeszcze co do 1) odpowiedzi to nie zrozumiałem zbyt o co Ci chodzi, mógłbyś jakoś jaśniej

Co do wycieków oleju, to wejście dyfuzora do silnika lekko się "poci" tylko, a głównie to z wydechu pluję, mieszanka jak mówiłem 1:30 Motul 800 2T RACING, według serwisówki, być może za wolno z początku jeżdżę ale póki co uczę się i wolę tak niż mieć glebę co jakiś czas . Przy bardziej agresywnej jeździe ten olej by tak nie ciekł z wydechu ? Czy taki nadmiar oleju wypluwanego nie szkodzi ? Tzn. nie odkłada się w silniku czy nie powoduje innych szkód ?

Co do luzu to rozumiem , myślałem, że coś się psuję w skrzyni czy coś ale skoro to normalne to okej

Jeszcze pytanie w kwestii "dbania" : Co ile jazd ( 2-3h jedna jazda teren itp w weekendy głównie jak mam czas) należy smarować łańcuch , czyścić filtr , wymieniać filtr, czyścić chłodnicę, wymieniać olej w skrzyni (? tam gdzie piszę 750 ml, obok nożnego), płyn hamulcowy, płyn w chłodnicy itp. ?. Obecnie robię to jak najczęściej i staram się o niczym nie zapominać

A i jeszcze co do kwestii remontu sezonowego, to rozumiem raz na sezon ( następny w przyszła jesień) i przy takim remoncie co należy wymienić oprócz tłoka ?

A i czy to normalne, że przy zmianie biegu i gwałtownym dodaniu gazu motor staje na koło od razu ? To chyba tylko dobrze świadczy ?

Jeszcze ostatnia kwestia, jaki polecilibyście kask do 600zł ok. ? Airoh Jumper byłby ok?

[henio12323]

1) cross nie jest stworzony do jazdy w enduro tylko na torze, gdzie nie masz długich prostych, na torach mx proste są krótkie, wiec jak pyrkasz po lesie to nie da sie jechać idealnie crossówką bo nie ma odpowiednich biegów do jazdy po lesie. w EXC masz inny moment obrotowy i inne przełozenia, motocykla mozna tak nie kręcic a jedzie szybciej

póki to drobne wycieki to sie nie przejmuj, ale jak po kazdej jeździe masz cały wahacz plastiki itp mocno uwalone mozesz troche zmniejszyc dawke oleju. i tak - przez za spokojną jazde moze pluc bardziej

smarowac łancuch - są rózne opcje, niektórzy nie smarują w ogóle, jedynie co to po myciu/jeździe w wodzie trzeba go zabezpieczyc przed korozją. ja smaruje co mycie, i jak widze ze mocno suchy to przed jazda, tylko dłuzsza chwile np minimum z pół godziny żeby zdązył zaschnąć na łancuchu.
filtr - czyscisz wtedy kiedy jest zasyfiony widocznie, albo jak płyn wyschnie, są płyny co w tydzien wysychają inne mozna i po 2 tygodnie trzymać.
wymieniasz filtr jak wymaga wymiany - jak są widoczne uszkodzenia, nie trzyma spręzystosci itp
olej w skrzyni co jakies 10 godzin
płyn w chłodnicy raz na rok np. tak samo płyn hamulcowy

reszte masz podane w ksiÄ…zce serwisowej

mozesz robic remonty 5X w roku a mozesz i robic co 2 lata, to nie jest powiedziane że co roku remont. remontujesz wtedy kiedy juz wymaga remontu, i wymieniasz elementy które podlegają wymianie, lub zaraz zaczną wymagać a np silnik jest rozłozony ( szkoda składac i za kilka-kilkanascie godzin znowu rozbierac)

normalne

byłby okej, ale wolałbym uzywanego stelta

[Kacper9812]

A okej To już wszystko w miarę jasne , dzięki za szybką odpowiedź Co do kwestii tych biegów rozumiem, czyli wychodzi na to, że trzeba to po prostu wyczuć wraz z kolejnymi jazdami Jeszcze pytanko, co do oleju w skrzyni co 10 godzin jazdy i wtedy na zimnym silniku wylewa się go z dołu (odkręca taką tam śrubę) i wlewa nowy ? Olej wymienia się cały czy dolewa tylko nowy ? Jak to wygląda ? Należy to robić jakoś rygorystycznie, czy np. opóźnienie o jakiś czas źle wpływa na skrzynię, zużyty olej ma gorsze właściwości + jaki olej lać ?

Co do remontu to wiem i rozumiem o co Ci chodzi Ale przyjmując, że teraz wszystko jest nowe i po wymianie Oznaki wymaganego remontu to spadki mocy i dziwna praca silnika ? Czy może ich nawet nie ma ?

Co do kasku to raczej wolę nówki ale z ciekawości popatrze na tego Stelta

Jeszcze pytanko w kwestii konserwacji itp. : Czym malować śruby/pokrywy, żeby dobrze chronić je przed rdzą, zakonserwować i żeby długo trzymały ? Aktualnie pomalowane mam "srebrzanką" ale nie wiem czy będzie to trwałe rozwiązanie. Jeszcze, czy są takie elementy których nie wolno pomalować ? Np. tylna sprężyna od amortyzatora i taki jakby "dzwon" pod nią ? Sory za głupie pytania

Ostatnie już pytanie : Na pokrywie silnika , wygooglowałem że nazywa się to pokrywa od alternatora przy jednej ze śrub robi się pęknięcie, pokrywa trochę przeszła , była malowana i klejona, ale solidnie się trzyma, czy nie należy się tym przejmować ? Mechanik mówił, że nie bo niby nie ma tam oleju itp. Pozatym koszt takiej pokrywy to 500zł :O

[henio12323]

lepiej na ciepłym - bo szybciej zleci. tak odkręcasz i wlewasz nowy. wymieniasz cały. tam sie nic nie dolewa. pozatym juz przypominam po raz któryś..... serwisówka! tam wszystkie czynnosci masz opisane. wraz z informacją jaki lać olej

jak juz cos czuc np dziwna praca silnika to mozna powiedziec ze remont juz powinien byc zrobiony wczesniej, jak cos jest uszkodzone to znaka że za późno na remonty. serwisówka podaje rózne informacje jak bys dbał zgodnie z nią sa bardzo małe szanse ze moto wybuchnie nieprzewidywalnie. moto wiadomo z dnia na dzien bedzie robiło sie nieco słabsze ale sam tego nie odczujesz.

srub sie nie maluje, pokrywy mozesz polakierowac proszkowo, albo wyszkiełkować i nie malowac niczym. po myciu mozna moto spryskać PLAKiem albo jakims smarem silikonowym, to też dobry patent na łatwiejsze mycie motocykla plus mniej sie czepia błoto. no i te preparaty wypierają wode i na pewno costam ochronia przed rdzą.

nie maluje sie elementów które mocno pracują, np ciezko moze byc pomalowac trwale spręzyne, wiadomo goleni lag tez sie nie maluje. reszte praktycznie wszystko mozna, chociaz w takich moto im mniej farby tym lepoiej to wygląda, jedynie rama, pokrywy silnika, spręzyna, i praktycznie tyle. jakies pokrywki, dzwignie itp to nie zdaje egzaminu.


lewa pokrywa aby była szczelna od brudu i wody w miare to bedzie okej. tam nie ma oleju tak jak mechanik mówił. aby jedynie woda i piach sie nie dostawał w nadmiernych ilosciach, im mniej a najlepiej w ogóle tym lepiej

[Kacper9812]

Okej Wiesz nie robię tak jak wszystko w serwisówce bo tam jest opisane jakby pod jazdę na tor, jakbym miał robić dokładnie jak tam piszę to musiałbym wymieniać tłok co 10-15mth itp i wydaję mi się trochę to absurdalne przy mojej jeździe

Co do oleju to rozumiem i poszukam Bo przejeździłem już z 8-9h i nie chcę zbyt przeciągać tego terminu. Jedyna nieścisłość to dla mnie remont, serwisówka w moim przypadku nie mówi zbyt dużo, czyli co należało by robić przegląd co jakiś czas lub oddawać mechanikowi np. co kilka miesięcy ?

[henio12323]

hehe jak myslisz co to za głupia informacja by była - liczenie na miesiące, jeden w miesiącu zrobi 50 godzin inny 5....

w serwisówce wszystko masz, skoro pisze tłok co 15 godzin - to zwykle nie pisze wymiana tylko sprawdzenie, rozbierasz, sprawdzasz - mierzysz itp, i wtedy decydujesz składasz na starych czesciach czy nowych. tak serwisuje sie zawodnicze motocykle. jak nie jeździsz zawodniczo musisz sobie kombinować, nie ma złotego srodka i konkretnych danych "co ile" kazdy inaczej zarznie maszyne, ty jak latasz po lesie wcale jej nie odciązasz. średnio z taką jazdą wychodzi tłok co jakies 40 godzin, przy tym doglądasz innych częsci, i wymieniasz korbowód co 2-3 tłoki

[Kacper9812]

No racja w sumie wiem, ale głupio pytam , każdy jeździ inaczej itd.
No okej, z tym nie powinno być problemu bo wszystko po remoncie, pytam tak na przyszłość.

Co do sprawy tłoka, to 40 mth i wymiana ? Wydaję mi się jakoś szybko jak na cross'a nawet (przy nie zawodowej jeździe), wszyłoby raz na 2 miesiące tłok (przeliczając na moje potrzeby )
Wychodziłoby na to, że zaraz musiałbym kupować nowy tłok bo kilkanaście godzin już pojeździłem. Nie rozumiem zbytnio, może problemem jest moje rozumowanie definicji motogodziny ? 1 mth to po prostu 1 godzina jazdy, czy jeden wypalony bak, czy jedna godzina przy max obciążeniu ? Bo trochę jestem niedouczony w tym temacie jeszcze.

Jeszcze ogarnąłem sprawę oleju i wiem mniej więcej co i jak, każdy poleca Motul Transoil Expert 2T, warto go kupić ? Możecie polecić coś innego, ew. tańszego i równie dobrego ?

[henio12323]

nie wiem czy wymiana, napisałem czytaj ze zrozumieniem. zawodnik taki tłok moze w 20 godzin zajeździć....
średnio z taka jazda 1 motogodzina to 1 bak i około 40 km. ale tego nie ma co sie mocno trzymac, bo jak wjedziesz na tor to zrobisz moze 20 km, a wjedziesz do lasu to zrobisz 60 km... na jednym baku. wiec to wszystko jest takie mocno uśrednione i to nie ma być dokładny czas 40 godzin i juz od razu tłok z miejsca, bo jak pisałem moze byc że po 40 godzinach rozbierasz a tam tłok juz mocno wyciulany. a moze byc odwrotnie, 40 godzin a tłoczek jak nówka. wszystko okazuje sie przy demontazu częsci i przy ich ocenie.

generalnie też nic nie liczy dokładnie motogodzin w takich silnikach. poza tym to crossówka przystosowana do jazdy po torze, tam nikt nie pyrka, wiec liczniki "motogodzin" liczą godziny zegarowe, bo i tak tam sie jeździ na pełnej manetce

kazdy olej bedzie dobry, aby motocyklowy 10W40 albo typowo do skrzyn biegów i minimum półsyntetyk, a najlepiej syntetyk - a jaki sobie wybierzesz to juz obojętne

[Kacper9812]

Racja Bo powiem Ci, że to by się zgadzało w sumie jeździłem już z 5-6 razy po 2h około, ale nie było to jakieś katowanie tylko bardziej nauka i spokojniejsza jazda. Do baku już wlałem i spaliłem ok 9-10l i przejechałem napewno nie więcej niż 40-45 km, więc to by się zgadzało. Analogicznie przy ostrzejszej jeździe (jak już się nauczę) będzie więcej palił, bak będzie się szybko kończył więc i mth będą szybciej leciały, bo przy aktualnej nauce to musiałbym według wyliczeń wymieniać olej raz na 3-4 miesiące ale sądząc, że już się nauczę i będę więcej z niego "wyciskał" to pewnie co miesiąc- półtora
Jeżdżę po 2-3h w soboty i niedzielę zazwyczaj + czasami piątek ( ale to raczej w lecie, wiosna jak jest widno jeszcze do 20-21 ) a tak to w inne dni nie mam czasu ( chyba, ze wolne : ) więc nie jest to chyba bardzo dużo ?

Co do liczenia to mogę przyjąć zasadę tych baków, czy lepiej kupić licznik mth ? Na jakiej zasadzie działa taki licznik i jak wygląda jego podłączenie/ zasilanie ?

[henio12323]

mało... ja robie około 100 godzin rocznie. teraz w sumie koło 70 godzin ale drugim nabijam jeszcze sporo bo na zmiane smigam.

najlepiej kupic licznik motogodzin nawet najtanszy i sie w miare jego trzymać. jak pisałem czy wymienisz olej po 9 czy 11 godzinach wielkiej róznicy nie ma. aby mniej wiecej sobie trzymać. licznik ma wbudowana bateryjke, przykręcasz/przyklejasz w dowolne miejsce, najlepiej gdzie najmniej moto drga, i nie jest mocno narazone na uszkodzenie czy wode, najlepiej koło f.powietrza, na plastiku sie tłumią wibracje a wszystko widac przy czyszczeniu czestym filtra. i masz tylko 1 przewód który ciągniesz pod fajke, i owijasz nim przewód od fajki kilka razy. i to juz wystarcza żeby zaczał działać. wiec banalnie prosta robota

[Kacper9812]

Jeszcze kilka pytań :

1. Co należy robić przy zjazdach z górek itp. ? Jakieś przygazówki czy hamować ?

2. Z tyłu między sprężyną ten "pręt" tylnego amortyzatora po jeździe jest lekko spocony taką tłustą mazią , tak ma być ?

3. Co do wymiany oleju, jeszcze, wiem że każdy jeździ inaczej i to zależy od kwestii obciążenia moto itp itd. ale ile razy w roku należy wymienić olej w skrzyni ? Analogicznie jakbyśmy przyjęli raz na rok tłok czyli co 40mth, to 4 razy w roku czyli co trzy miesiące należało by wymienić olej, czy to wystarczająco często przy mojej jeździe ? Jak Wy wymieniacie ? Sorka za takie pytanie ale chce się zorientować mniej więcej bo nie wiem czy co miesiąc czy co pół roku

4. Ostatnio odpalam motor, zimny był , po tygodniu w garażu, odkręciłem paliwo + ssanie i jakby "od strzała" nie odpala, kopniak wchodzi do samego końca wychylenia bez oporu i ciężko odpalić, dopiero trzeba poczekać chwilę z tym włączonym ssaniem ew. kopnąć kilka razy i odczekać i wtedy tak jakby normalnie łapie i śmiga + na ciepłym rozgrzanym za każdym razem od strzała nawet nie trzeba jakoś mocno kopać, tak ma być ? Dodam, że paliwa już było mało, starczyło na ostatnią jazdę, ma to coś do rzeczy?

5. Z ciekawości, jak to jest, że po odpalaniu moto przez kopniak można ocenić kompresję ? Ciężko się kopię czy może łatwo i przez to łatwiej go odpalić (mowa o dużej kompresji) ?

6. Motor nadal pluje olejem z tyłu, nie wyciskam z niego 100% możliwości bo póki co nie umiem, ale jeszcze zanim się nauczę będę musiał poćwiczyć tak. Czy taki nadmiar oleju szkodzi jakoś ? Może się odkładać w silniku/wydechu ? Co robić, żeby tak nie było ? Mogę na obecną chwilę zmniejszyć mieszankę na powiedzmy 1:35 ? Czy po prostu bardziej kręcić moto itp. ?

[henio12323]

1) rób sobie co chcesz, mozesz nawet tanczyc na motocyklu, aby silnik nie wył przy odpuszczonym gazie - jak wyje to albo gaz w podłoge, albo na sprzęgle.
2) nie, pewnie zaraz puści albo juz puscił amorek tylko tego moze nawet nie czujesz
3) kolejne pytanie debilne bo inaczej sie nazwać nie da. ktos zmieni 20 razy w roku a ktos inny 2 razy.... zalezy ile wyjeździe tym sprzętem. i po raz setny mówie - zajrzyj do ksiązki serwisowej, tam masz wszystko wypisane kiedy ten olej zmieniać. jak ci pisałem 10 godzin i wymiana to po tylu zmieniaj, z amatorską jazdą wcale nie przedłuzysz zywota oleju, bo pewnie sprzegło aż czerwone jest przy jeździe twojej ;P
4) nie rozumiem pytania za bardzo, gdzies kopniak wchodzi - ale gdzie ? moze masz dziure w bucie i wchodzi ci do buta ? moto ma za kazdym razem odpalac, jak dłuzej postoi kilka kopów i musi chodzic, jak cos nie tak to do przjerzenia, gaźnik, membrana, albo remont silnika sie szukuje
5) nie da sie ocenić przez kopniak kompresji. mozna jedynie wyczuć jak silnik jest juz w stanie agonalnym
6) drobne kropki czy wyciek nie szkodzi, gorzej jak zostawiasz za sobÄ… smugi dymu, i leje ci sie na wahacz wtedy lepiej zmniejszyc dawke, wrzuc fotke jak to u ciebie wyglÄ…da. mozesz troszke zmniejszyc