powyżej 100KM na start
bachu12 napisał(a):Doskonale rozumiem sprawę wizualną. Sporty, szczególnie na zdjęciach, prezentują się pięknie. Na żywo, moim zdaniem, wyglądają trochę jak zabawki z racji swoich niewielkich rozmiarów .
właśnie, to też trochę lipa, żeby nie wyglądał jak zabawka.. i żeby nie chodził jak odkurzacz
z tym morzem to wiadomo przesada, ale dobrze wiecie jaka człowiek się nakręca przed pierwszym moto
- Flick
- Świeżak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 6/2/2015, 16:03
- Lokalizacja: SRC
Glenroy napisał(a):Casserole napisał(a):Nie piszcie takich rzeczy ze wieksza moc to czestsze odkrecanie... GS 500 poleci prawie 200 km/h to tez nie powinien w sumie na tym jezdzic. Najlepiej niech co miesiac kupuje mocniejszy motocykl zaczynajac od skutera bo motocykle to groszowe sprawy. Kupi gsa 500 za 6k i za rok mialby kupic cos mocniejszego za drugie tyle? Nie kazdy ma tyle kasy co wy bogacze
Spoko, 50-konny GS poleci 200, i 100 konny Fazer, też poleci 200, tyle że jeden do setki ma 5 drugi 3 sekundy, po redukcji jeden przyspiesza, drugi próbuje Ci urwać nadgarstki. Uwierz mi po pierwszej przejażdżce FZS-em, przez miesiąc miałem pełno w gaciach. A świeżak? 100konna rzędówka złapie te 7kRPM i niespodziewający się niczego świeżak traci orientację bo w ogólnie nie jest przygotowany na lawinę koników jaką mu zaraz za sponsoruje motocykl.
Gadajcie co chcecie, ale taka jest prawda, że do miasta najlepsza jest jakaś lekka, mała, zwinna 125/250 albo jakiś supermociak.
A co do bycia bogatym...motocykle nie lecą z ceny tak jak samochody i jeżdżąc rok-dwa, dbając o maszynę, sprzedasz ją za tą samą albo wyższą cenę niż kupiłeś, a jeżeli motocykl jest na prawdę zadbany i pewny, to sprzedasz go w przeciągu nawet kilku godzin .
Ale nikt nie wychodzi z zakretu jak zawodnicy moto gp... Yamaha r1 na gazniku mozna pojezdzic jak skuterem. Nie musi jezdzic ani zmieniac biegi przy 10k rpm...
- Casserole
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 17/6/2013, 18:41
- Lokalizacja: Zabrze
Casserole napisał(a):Glenroy napisał(a):Casserole napisał(a):Nie piszcie takich rzeczy ze wieksza moc to czestsze odkrecanie... GS 500 poleci prawie 200 km/h to tez nie powinien w sumie na tym jezdzic. Najlepiej niech co miesiac kupuje mocniejszy motocykl zaczynajac od skutera bo motocykle to groszowe sprawy. Kupi gsa 500 za 6k i za rok mialby kupic cos mocniejszego za drugie tyle? Nie kazdy ma tyle kasy co wy bogacze
Spoko, 50-konny GS poleci 200, i 100 konny Fazer, też poleci 200, tyle że jeden do setki ma 5 drugi 3 sekundy, po redukcji jeden przyspiesza, drugi próbuje Ci urwać nadgarstki. Uwierz mi po pierwszej przejażdżce FZS-em, przez miesiąc miałem pełno w gaciach. A świeżak? 100konna rzędówka złapie te 7kRPM i niespodziewający się niczego świeżak traci orientację bo w ogólnie nie jest przygotowany na lawinę koników jaką mu zaraz za sponsoruje motocykl.
Gadajcie co chcecie, ale taka jest prawda, że do miasta najlepsza jest jakaś lekka, mała, zwinna 125/250 albo jakiś supermociak.
A co do bycia bogatym...motocykle nie lecą z ceny tak jak samochody i jeżdżąc rok-dwa, dbając o maszynę, sprzedasz ją za tą samą albo wyższą cenę niż kupiłeś, a jeżeli motocykl jest na prawdę zadbany i pewny, to sprzedasz go w przeciągu nawet kilku godzin .
Ale nikt nie wychodzi z zakretu jak zawodnicy moto gp... Yamaha r1 na gazniku mozna pojezdzic jak skuterem. Nie musi jezdzic ani zmieniac biegi przy 10k rpm...
dlatego nie kupuje r1 zeby sie z niego smiali w kosciele.
szukaj jakiegos 180 konnego moto. a temat do zamkniecia
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
nie wiem może trochę od czapy, ale może jeździsz też na nartach to może do Ciebie trafi to:
Byłem ostatnio na nartach i taką poczyniłem obserwację, otóż było parę osób ba! nawet więcej niż parę które z uporem maniaka pchały się na trasę fisowską. Z tym tylko że jedyną metodą zjazdu był pług. I tak mnie naszła taka myśl choćby te osoby zjechały X razy z tej trasy to nie zrobią żadnego progresu. Brak im podstawowych umiejętności które można nabyć tylko na oślej łączce lub na niebieskiej. Na Fisie, od razu nabierasz prędkości, walisz w dół, więc jak nie potrafisz na tym zapanować to płużysz a jak płużysz to nie robisz progresu. Nie możesz wycinać krawędziami nart łuków, bo nawet nie wiesz jak to zrobić, a nie wiesz bo nie jeździłeś wystarczająco dużo po płaskim, gdzie do woli i bezpiecznie może obserwować jak się zachowuje narta i masz czas na wyciągnięcie wniosków i wyrobienie odpowiednich odruchów. Itd, itd, itd.
Wydaje mi się że podobnie jest z moto, można zacząć od wysokiego C, można ale po co się męczyć? Pamiętaj też że nawet jak kupisz swój wymarzony, wyśniony motocykl to i tak pewnie nie będziesz z nim niż 2,3 sezony. Objeździsz się i będziesz wiedział czego tak naprawdę oczekujesz od motonoga.
Byłem ostatnio na nartach i taką poczyniłem obserwację, otóż było parę osób ba! nawet więcej niż parę które z uporem maniaka pchały się na trasę fisowską. Z tym tylko że jedyną metodą zjazdu był pług. I tak mnie naszła taka myśl choćby te osoby zjechały X razy z tej trasy to nie zrobią żadnego progresu. Brak im podstawowych umiejętności które można nabyć tylko na oślej łączce lub na niebieskiej. Na Fisie, od razu nabierasz prędkości, walisz w dół, więc jak nie potrafisz na tym zapanować to płużysz a jak płużysz to nie robisz progresu. Nie możesz wycinać krawędziami nart łuków, bo nawet nie wiesz jak to zrobić, a nie wiesz bo nie jeździłeś wystarczająco dużo po płaskim, gdzie do woli i bezpiecznie może obserwować jak się zachowuje narta i masz czas na wyciągnięcie wniosków i wyrobienie odpowiednich odruchów. Itd, itd, itd.
Wydaje mi się że podobnie jest z moto, można zacząć od wysokiego C, można ale po co się męczyć? Pamiętaj też że nawet jak kupisz swój wymarzony, wyśniony motocykl to i tak pewnie nie będziesz z nim niż 2,3 sezony. Objeździsz się i będziesz wiedział czego tak naprawdę oczekujesz od motonoga.
-
setup - Świeżak
- Posty: 225
- Dołączył(a): 30/10/2012, 10:08
- Lokalizacja: Ruda śląska
Casserole napisał(a):Ale nikt nie wychodzi z zakretu jak zawodnicy moto gp... Yamaha r1 na gazniku mozna pojezdzic jak skuterem. Nie musi jezdzic ani zmieniac biegi przy 10k rpm...
Ehhh...dobra. Właśnie w tym jest cały problem, że kupując motocykl nieodpowiedni do swoich umiejętności będziesz nim jeździł jak kaleka [czyt. jak skuterem]. Ale dobra, żyjemy chyba w trochę innym świecie .
jest dokładnie tak, jak pisze @setup, możesz się rzucić na głęboką wodę, ale nigdy nie nauczysz się dobrze pływać bez podstaw. W szkole też zaczynaliśmy powoli od dodawania i odejmowania, nikt nie uczył od razu liczyć całek bo bez podstaw nigdy byśmy tego nie pojęli...tak jest ze wszystkim, zaczynasz grać na gitarze, uczysz się najpierw podstaw, poprawnych nawyków, nikt nie zaczynał od nauki solówek, jeżeli zawalisz podstawy to nigdy nie będziesz w tym nawet dobry...
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Przykład trochę do kitu, bo w moto większość "poziomu trudności" zależy od prawej ręki. Zgoda, im więcej mocy, im bardziej agresywny sprzęt ( geometria, zawieszenie, hamulce ) tym trudniej nad tym zapanować, ale to nie jest sytuacja, gdzie "moto samo zasuwa do przodu i ty musisz się dostosować" jak w przykładzie z nartami.
Istotną uwagą jest bardzo realna szansa, że po sezonie, czy 2, Flick może stwierdzić, że jednak chce zupełnie inne moto.
Do jazdy z pasażerem ja bym celował w sprzęt 70-80KM. GS 500 moim zdaniem będzie tu trochę jak maluch. Ani mocy, ani hamulców, ani zawieszenia. Ta maszyna to przecież antyk. Budżetowa konstrukcja pamiętająca lata 80te.
Istotną uwagą jest bardzo realna szansa, że po sezonie, czy 2, Flick może stwierdzić, że jednak chce zupełnie inne moto.
Do jazdy z pasażerem ja bym celował w sprzęt 70-80KM. GS 500 moim zdaniem będzie tu trochę jak maluch. Ani mocy, ani hamulców, ani zawieszenia. Ta maszyna to przecież antyk. Budżetowa konstrukcja pamiętająca lata 80te.
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
bachu12 napisał(a):Przykład trochę do kitu, bo w moto większość "poziomu trudności" zależy od prawej ręki. Zgoda, im więcej mocy, im bardziej agresywny sprzęt ( geometria, zawieszenie, hamulce ) tym trudniej nad tym zapanować, ale to nie jest sytuacja, gdzie "moto samo zasuwa do przodu i ty musisz się dostosować" jak w przykładzie z nartami.
Oczywiście, że moto samo nie zasuwa do przodu, chodziło mi tylko o pokazanie że zbyt duże wymagania jakie stawia sprzęt na początku powodują że nie ma jak się nauczyć i robi się masę błędów a te często na moto kończą się bardzo bardzo źle.
Zresztą mocne nachylenie stoku to tak jak z odkręcaniem manetki i sławnym: "nie będę odkręcał"
Tak czy siak szkoda tylko pasażerki.
-
setup - Świeżak
- Posty: 225
- Dołączył(a): 30/10/2012, 10:08
- Lokalizacja: Ruda śląska
Casserole napisał(a):600 w zupełności wystarczy żeby pojeździć
Moglbys wstawic fote swojej przedniej opony ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
No to na koniec tych dywagacji napiszcie chÅ‚opakowi z 5-6 propozycji motocykli a on niech wybierze taki ktory bÄ™dzie miaÅ‚ najÅ‚adniejsze owiewki😄
Czyli w moim przypadku pomarańczowy Repsol bo poki co to pod owiewkami pewnie mniej go interesuje
Czyli w moim przypadku pomarańczowy Repsol bo poki co to pod owiewkami pewnie mniej go interesuje
Honda CBR 600 F4 2000
Honda CBR RR PC40 2009
Honda CBR RR PC40 2009
- Dread_Knight
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 22/10/2014, 20:06
- Lokalizacja: Wrocław
SEPKOSKY napisał(a):Casserole 100KM za duża moc na miasto??? Człowieku??? To idealna moc na manetce.
A teraz jedziemy: 2 lata na GS/CB - 50 kucy, 3 lata na XJ - 70 kucy, 4 lata na GSR600/Z750 - 100 kucy. Na R6 pojeździsz za 9 lat. I to tylko w przypadku, że już jeździłeś z rok na czymś o pojemności 250/300
Sepkosky, ja Cie prosze,
masz fajna teorie, o tych 9 n- ciu latach ale 4 wystarcza moim zdaniem w zupelnosci.
Ty ze swojego punktu zaczales tak jak zaczales. Twierdzisz to czy owo. Pogadaj z kolega Leff, bedziemy mieli forumowy wypad, mam nadzieje, ze sie przylaczysz. Zarezerwuj juz sobie moze czas w drugim weekendzie Maja.
pozdro
Roland_91 napisał(a):Jak dla mnie kup buty za 399 zł a kask za 699 zł.
Ja bym powiedzial odwrotnie, buty za 1200 a helm Tiger za 100 zl.
Flick,
zacznij moze najpierw jezdzic bo na razie to jest z Toba rozmowa jak ze slepym o kolorach albo z cnota o dupceniu.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Tyle,ze moje sa realniejsze, a z tego co wiem to Rossi nie zaczynal od klasy 500 w 2T tylko od skooterow - daje do myslenia czy nie ?
Mam tez nadzieje, ze wiesz jaka jest roznica mieszy
Ewolucja a Rewolucja.
i to by bylo na tyle.
Aaaaaaa kiedys poznalem kolesia ktory przyjechal z Niemiec na tor Poznan i na dziendobry wykrecil w pierwszej sesji czas 1:40 Kolo jezdzil 3 lata na moturze R6
Mam tez nadzieje, ze wiesz jaka jest roznica mieszy
Ewolucja a Rewolucja.
i to by bylo na tyle.
Aaaaaaa kiedys poznalem kolesia ktory przyjechal z Niemiec na tor Poznan i na dziendobry wykrecil w pierwszej sesji czas 1:40 Kolo jezdzil 3 lata na moturze R6
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Andy7, z tym tylko, że Rossi zaczynał jak miał 12 lat. Przywoływanie go jako przykładu uważam jest nieco z tyłka. Marqueza również, bo to jeszcze lepszy artysta. Ten śmigał na moto jak miał 7 lat. Siłą rzeczy nikt by ich nie posadził na 200-stu konne maszyny.
Ale próbuj dalej .
Ale próbuj dalej .
-
SEPKOSKY - Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 17/6/2010, 08:09
- Lokalizacja: Warszawa
andy7 napisał(a):Casserole napisał(a):600 w zupełności wystarczy żeby pojeździć
Moglbys wstawic fote swojej przedniej opony ?
Kupilem komplet nowych ale moge Ci powiedziec, ze nie byla zamknieta. Nie trzeba zamykac opon zeby jezdzic. Niech sobie kupi nawet hayabuse i niech sobie jezdzi byle tylko zeby go fantazja nie ponosila i pamietal ze jego umiejetnosci nie sa duze. Koniec.
- Casserole
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 17/6/2013, 18:41
- Lokalizacja: Zabrze
SEPKOSKY napisał(a):Andy7, z tym tylko, że Rossi zaczynał jak miał 12 lat. Przywoływanie go jako przykładu uważam jest nieco z tyłka. Marqueza również, bo to jeszcze lepszy artysta. Ten śmigał na moto jak miał 7 lat. Siłą rzeczy nikt by ich nie posadził na 200-stu konne maszyny.
Ale próbuj dalej .
To moze inaczej, popytaj na Forum albo w kregu swoich znajomych jak wygladala ich kariera motocyklowa, ilu zaczynalo od 150 KM+ ?
JAk sie ma umiejetnosci to zadna moc nie jest straszna, jak sie ich niema to wyglada to juz zupelnie inaczej, no chyba, ze jest sie debilem i nie zdaje sie sobie sprawy co te iles k´tam kucykow potrafi zrobic.
Sprawdz sobie pozatym jakimi mocami smigali w/w zawodnicy i ile mieli wtedy lat. I czy brani byli z lapanki.
To, ze Ty tak zaczales, nie znaczy, ze bylo to prawidlowe.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Trochę za mało kasy jak na sportowe 600cc. Ja sam zaczynałem od Yamahy R6 nie licząc jakichś mniejszych 125. I powiem Ci że jeżeli jesteś miękka pipka to nie ogarniesz 600cc na początek. Bo taka prawda śmiać mi się chce z tych którzy chcą kupić sporta ale boją się jego mocy. Manetka sama się nie odkręca od razu do fulla. A nawyki można sobie wyrobić. Wiele osób wybiera moto pod względem wyglądu w tym ja też i powiem Ci że taka GS-ka wygląda nijako obok sporta. Taka moja opinia. Zaraz od razu poleci hejt ale moto ma się mi podobać. Nie będę jeździł na motorze który wygląda jak złom. Podsumowując jeżeli wybierzesz sporta to musisz wiedzieć w co się pakujesz. To nie moto dla bojaźliwych chłopców.
- damianr6
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 8/2/2015, 18:01
Ja tego nigdy nie zrozumiem. Przeczytał milion postów, zdecydował mimo wszystko inaczej, a wy cholera powtarzacie się na okrągło. Ciągle to samo na tym forum.. Proponuję podwiesić temat w tym dziale, co proponujemy na początek i basta.
Moderator niech zamknie temat i spokój.
Albo przed rejestracją na forum zróbcie test psychologiczny i z góry odrzucać.
Moderator niech zamknie temat i spokój.
Albo przed rejestracją na forum zróbcie test psychologiczny i z góry odrzucać.
MT-07
-
Marsjanin - Bywalec
- Posty: 797
- Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48
Flickr. Nie słuchaj tych moralizatorów. W listopadzie zeszłego już roku, kupiłem gixa 600 jako swoje pierwsze moto. Zrobiłem nim co prawda tylko ok. 800km, ale nie było za bardzo pogody ani czasu (niedługo po zakupie wracałem za granicę do roboty). Ostatniego dnia, jak bylem w polszy, prawie udało mi się zamknąć szafę, także dla chcącego nic trudnego (wtedy temp. powietrza wynosiła -1st. C). Zdaję sobie sprawę, że jestem mistrzem prostej, ale w żadnym przypadku nie przeszkadza to w dzidowaniu na ponad 100 konnej maszynie. 3maj się i nie daj się zwieść troskliwym tatusiom!
-
zybex - Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 26/1/2015, 02:42
- Lokalizacja: inÄ…d
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości