[Aktualności] O włos od wypadku - Matiz vs...
Dodatkowo wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Świateł tam nie było więc następne dodatkowe punkty dla motocyklisty.Komentatorzy napisał(a):Moim zdaniem za bezmyślność wina motocyklisty i tyle. Według przepisów pewnie matiza bo wyjeżdżał z podporządkowanej ale to motocyklista wyprzedza na skrzyżowaniu i prawdopodobnie jak jego poprzednik z pasa do lewoskrętu. Sam jestem motocyklistą, również grzeszę ale dla własnego bezpieczeństwa staram się myśleć na drodze i unikać takich sytuacji. <br><hr>esq<br>Komentatorzy napisał(a):Na mój gust to motocyklista byłby winien. Na skrzyżowaniu wyprzedzał skręcający samochód, który go zasłaniał, a w dodatku robił to z pasa służącego do skręcania w lewo.<br><hr>Miczelov<br>
Ale mam propozycję na przyszłość dla takich filmów. Może zaprosić do wypowiedzi kogoś z Policji? Chętnie poczytał bym, jak taka sytuacja wygląda w świetle przepisów interpretowanych przez tych, którzy mogą kiedyś ocenić mnie na drodze, bo czytając niektóre komentarze mam wrażenie że mając 2 kółka mogę więcej

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ha ha ha<br><hr>motórzystaKomentatorzy napisał(a):Winny oczywiście motocyklista ktory uzyl pasa do skretu do jazdy prosto. Kierowca Matiza nie mogl spodziewac sie pojazdu jadacego prosto przez skrzyzowanie, poniewaz samochod jadacy po prawym pasie skrecal w lewo. Uznal wiec ze bezpiecznie bedize wlaczyc sie do ruchu.<br><hr>motórzysta<br>Komentatorzy napisał(a):ale widział poprzedniego motocyklistę więc mógł wpasć na to, że drugi jedzie za nim..<br><hr>anonim<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
święte słowa... tu nie chodzi o to czy motocyklista złamał przepis czy też nie, bo złamał bezsprzecznie, ale o to czy matiz popełnił bład i czy spowodował zagrożenie w ruchu lądowym wymusząjąc de facto pierwszeństwo na motocykliście... poruszając się po drodze każdy powinien się spodziwać nawet lądującego samolotu wspomnianego wcześniejKomentatorzy napisał(a):wiekszosc debilnych komentarzy przeświadcza mnie ze ich autorzy nigdy nie jezdzili po drodze czymkolwiek... czy moto wyprzedza czy nie to matiz wjezdza na droge z pierwszenstwem i chocby sie niebo walilo to musi ustapic KAŻDEMU<br><hr>stalo<br>Komentatorzy napisał(a):Niby masz racje, ale zauważ, że motocyklista wyprzedzał na skrzyżowaniu, sporna sytuacja<br><hr>Gosc<br>Komentatorzy napisał(a):A ja odpowiem tak, co za różnica czy pojechał na wprost z pasa do skrętu w lewo? gdyby na nim został żeby skręcić to by go pewnie na drzwi zebrała.<br><hr>Dawido<br>Komentatorzy napisał(a):Żeby komuś ustąpić to go trzeba widzieć a motocyklista pozbawił tej szansy kierowcy Matiza. Przepis o zakazie wyprzedzania na skrzyżowaniu nie jest dla jaja tylko dlatego, że kierujący włączający się do ruchu i bez takich manewrów ma trudne zadanie.<br><hr>Chary<br>Komentatorzy napisał(a):W razie wypadku, kierowca motocyklu dostał by tylko mandat za wyprzedzanie, a winnym wypadku był by kierowca Matiza, gdyż on ma ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom nawet tym które jechały by pod prąd<br><hr>ARFC<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
kierowca motura zlamal przepisy, nie powinien wyprzedzac goscia co skreca w prawo, dodatkowo zauwazcie ze cial z pasa do skretu w lewo. na wlasne zyczenie by sie zalatwil. ps. jakby ludzie nie lamali przepisow wypadkow byloby znacznie mniej. tyczy sie wszystkich zmotoryzowabych. pozdrawiam<br><hr>boroKomentatorzy napisał(a):Wg przepisów ukaraliby matiza. Zasada jest taka sama jak w wypadku Jarosława W. A motocyklista to zwyczajny debil,
bo jeśli pojazd z kamerą włączył kierunkowskaz do skrętu w prawo i jego ominięcie było nagłe i szybkie, matiz mógł nie zauważyć "motora". <br><hr>gel<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co by nie było , zachowanie szczególnej ostrożności włączając się do ruchu kierowca matiza nie zachował , może motocyklista na motocyklu i zjechał na pas do skrętu w lewo ale nie wyprzedzał tylko omijał pojazd skręcający w prawo , w sumie gdyby doszło do kraksy kierowca auta byłby tego winny choć motocyklista popełnił wykroczenie te i te .. tak myślę bo takie zdarzenia są częste tak jak walenie w kufer , jak nie udowodnisz że pojazd poprzedzający wymusił , zajechał i nagle hamował będzie to twoja wina bo nie zachowałeś odpowiedniej odległości miedzy pojazdami takie przepisy .<br><hr>DiZo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Obaj motocykliści pojechali prosto z pasa skręcającego co jest niezgodne z prawem. Nawet gdyby wyminęli samochód z kamerą, skręcający w prawo po jego pasie to jest to wyprzedzanie na skrzyżowaniu czego robić nie wolno. Nie można mówić o zachowaniu szczególnej ostrożności kiedy ktoś odwala Ci taki numer. Nie chodzi tu tylko o przestrzeganie samego prawa ale o to, że jeżeli jedziesz prosto z niewłaściwego pasa czy wyprzedzasz na skrzyżowaniu to prosisz się duże kłopoty. Kierowcy tych 2 motocykli wykazali się dużym brakiem wyobraźni.
Jak ktoś uważa, że motocykliści byli niewinni to niech tak jeździ dalej... Życzę mu godnego pochówku...
Kierowcy Matiza należy podziękować, że wyjechał z tej bocznej drogi tak spokojnie bo inaczej nie skończyło by się to tak szczęśliwie.
Jak dla mnie to kiedy motocyklista ma wypadek to nie liczy się czyja to była wina a to czy wyszedł z tego cało.
Pamiętajcie, że jeżdżąc na wózku inwalidzkim nie pocieszy ani tym bardziej nie uzdrowi was fakt, że mieliście pierwszeństwo a ktoś wam wyjechał...
Moim zdaniem jeżeli ktoś wymusi na nas (motocyklistach) pierwszeństwo kiedy wyprzedzamy na skrzyżowaniu lub przejeżdżamy przez nie z nadmierną prędkością i zaliczymy dzwona to sami jesteśmy sobie winni.
Często ludzie wyjeżdżają przed pędzący motocykl widząc, że nadjeżdża. Najzwyczajniej w świecie nie mają pojęcia, że dojedzie on do nich tak szybko. Pierwszy błąd w takiej sytuacji popełnia motocyklista, jadąc zbyt szybko. To generuje 2 skutki - komuś dajemy mniej czasu na wykonanie manewru a sobie wydłużamy drogę hamowania. Sumą tych elementów jest dzwon. Kto na tym ucierpi bardziej...? Zawsze motocyklista bo nas chroni tylko kombinezon i kask a to nie zawsze wystarcza...
Uważajcie na siebie. Przez skrzyżowania przejeżdżajcie tak jakbyście wiedzieli, że ktoś wam wyjedzie...<br><hr>Kooba
Jak ktoś uważa, że motocykliści byli niewinni to niech tak jeździ dalej... Życzę mu godnego pochówku...
Kierowcy Matiza należy podziękować, że wyjechał z tej bocznej drogi tak spokojnie bo inaczej nie skończyło by się to tak szczęśliwie.
Jak dla mnie to kiedy motocyklista ma wypadek to nie liczy się czyja to była wina a to czy wyszedł z tego cało.
Pamiętajcie, że jeżdżąc na wózku inwalidzkim nie pocieszy ani tym bardziej nie uzdrowi was fakt, że mieliście pierwszeństwo a ktoś wam wyjechał...
Moim zdaniem jeżeli ktoś wymusi na nas (motocyklistach) pierwszeństwo kiedy wyprzedzamy na skrzyżowaniu lub przejeżdżamy przez nie z nadmierną prędkością i zaliczymy dzwona to sami jesteśmy sobie winni.
Często ludzie wyjeżdżają przed pędzący motocykl widząc, że nadjeżdża. Najzwyczajniej w świecie nie mają pojęcia, że dojedzie on do nich tak szybko. Pierwszy błąd w takiej sytuacji popełnia motocyklista, jadąc zbyt szybko. To generuje 2 skutki - komuś dajemy mniej czasu na wykonanie manewru a sobie wydłużamy drogę hamowania. Sumą tych elementów jest dzwon. Kto na tym ucierpi bardziej...? Zawsze motocyklista bo nas chroni tylko kombinezon i kask a to nie zawsze wystarcza...
Uważajcie na siebie. Przez skrzyżowania przejeżdżajcie tak jakbyście wiedzieli, że ktoś wam wyjedzie...<br><hr>Kooba
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
E tam, kierowca matiza przecież ocenia też prędkość tego samochodu z włączonym migaczem. Jak wali nadal 50-60 czy 90 (nie wiem ile tam było) to ignoruje migacz, żeby nie wjechać pod niego.<br><hr>5tKomentatorzy napisał(a):Dla ochłody wyobraźmy sobie sytuację że samochód rejestrujący to zdarzenie jednak nie skręca w prawo (po mimo włączonego kierunku) tylko wali w tego matiza. Czy to wina? Inna sprawa że taka jazda motocyklem to proszenie się o kłopoty.<br><hr>setup<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tylko że sąd bierze pod uwagę także inne przepisy niż te, które opacznie rozumiał motocyklista jadący drogą z pierwszeństwem. Wyprzedzanie na pasach, w obrębie skrzyżowania, prędkość być może nadmierna. Wcale nie byłbym pewien, czy ukaraliby matiza, co więcej, raczej przyczynienie motocyklisty do ewentualnego wypadku było na tyle duże, że można mówić o jego winie, nie o kierowcy puszki.<br><hr>4000Komentatorzy napisał(a):Wg przepisów ukaraliby matiza. Zasada jest taka sama jak w wypadku Jarosława W. A motocyklista to zwyczajny debil,
bo jeśli pojazd z kamerą włączył kierunkowskaz do skrętu w prawo i jego ominięcie było nagłe i szybkie, matiz mógł nie zauważyć "motora". <br><hr>gel<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bzdura. Kierowca Matiza widział samochód skręcający w prawo, więc mógł się włączyć do ruchu. To motocykliści wyprzedzali na skrzyżowaniu i jechali prosto z pasa do skrętu w lewo, co jest nie tylko zabronione, ale jest po prostu kretynizmem! <br><hr>StachuKomentatorzy napisał(a):Co by nie było , zachowanie szczególnej ostrożności włączając się do ruchu kierowca matiza nie zachował , może motocyklista na motocyklu i zjechał na pas do skrętu w lewo ale nie wyprzedzał tylko omijał pojazd skręcający w prawo , w sumie gdyby doszło do kraksy kierowca auta byłby tego winny choć motocyklista popełnił wykroczenie te i te .. tak myślę bo takie zdarzenia są częste tak jak walenie w kufer , jak nie udowodnisz że pojazd poprzedzający wymusił , zajechał i nagle hamował będzie to twoja wina bo nie zachowałeś odpowiedniej odległości miedzy pojazdami takie przepisy .<br><hr>DiZo<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Była by współwina. Motocyklista wyprzedzał w miejscu niedozwolonym a kierujący matizem włanczająć się do ruchu powinien zachować szczególną ostrożność. Na motocyklu trzeba myśleć i tyle.<br><hr>grze
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czy nikt z Was nie czyta kodeksu drogowego?
ProszÄ™ bardzo:
7. Zabrania siÄ™ wyprzedzania pojazdu silnikowego jadÄ…cego po jezdni:
[...]
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na któ-rym ruch jest kierowany.
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
O ile pierwszy motocyklista poleciał pasem do skrętu w lewo, to w przypadku tego drugiego widać wyraźnie (czwarta sekunda) że nawet po linii rozdzielającej nie jechał!<br><hr>Rowalski
ProszÄ™ bardzo:
7. Zabrania siÄ™ wyprzedzania pojazdu silnikowego jadÄ…cego po jezdni:
[...]
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na któ-rym ruch jest kierowany.
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
O ile pierwszy motocyklista poleciał pasem do skrętu w lewo, to w przypadku tego drugiego widać wyraźnie (czwarta sekunda) że nawet po linii rozdzielającej nie jechał!<br><hr>Rowalski
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
wreszcie ktoś myślący! Szacun! Pszepisy nie są do interpretacji są do wykonywania i pszestrzegania! Napewno będzie wtedy mniej zabitych!!!<br><hr>RobertKomentatorzy napisał(a):Czy nikt z Was nie czyta kodeksu drogowego?
ProszÄ™ bardzo:
7. Zabrania siÄ™ wyprzedzania pojazdu silnikowego jadÄ…cego po jezdni:
[...]
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na któ-rym ruch jest kierowany.
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
O ile pierwszy motocyklista poleciał pasem do skrętu w lewo, to w przypadku tego drugiego widać wyraźnie (czwarta sekunda) że nawet po linii rozdzielającej nie jechał!<br><hr>Rowalski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
P8b nakaz skrętu w prawo (zgodnie PoRD), motocykliści obaj złamali przepis pojechali prosto z pasa do skrętu w lewo, typówka w tym kraju<br><hr>sam
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To ja dodam jeszcze od siebie czego mnie uczono. Matiz praktycznie wymusza nie tyle motocykliście co pojazdowi, w którym zamontowana jest kamera. Wyjeżdża na drogę pp w momencie gdy ten jeszcze nie zaczął wyraźnie skręcać. Nawet jeśli ma włączony kierunkowskaz nie uprawnia to kierującego Matizem do ruszania. <br><hr>bastek00Komentatorzy napisał(a):Czy nikt z Was nie czyta kodeksu drogowego?
ProszÄ™ bardzo:
7. Zabrania siÄ™ wyprzedzania pojazdu silnikowego jadÄ…cego po jezdni:
[...]
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na któ-rym ruch jest kierowany.
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
O ile pierwszy motocyklista poleciał pasem do skrętu w lewo, to w przypadku tego drugiego widać wyraźnie (czwarta sekunda) że nawet po linii rozdzielającej nie jechał!<br><hr>Rowalski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości