Palce zawsze na klamce hamulca - co robię źle?
Posty: 44
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Palce zawsze na klamce hamulca - co robię źle?
Chciałbym nauczyć się jeździć z dwoma palcami zawsze na klamce hamulca. Jedni lubią stawiać na koło - a ja mam taki właśnie kaprys. Czuję się wtedy bezpieczniej i wiem, że nie tylko ja tak jeżdżę.
Mam jednak problem - ręka po jakimś czasie odmawia posłuszeństwa. Mięśnie układają się jakoś źle i po prostu czuję ból, skurcze. To bardzo rozprasza w czasie jazdy i zmniejsza moje natężenie uwagi na to co się dzieje dookoła.
Ponadto mam bardzo duży problem aby kontrolować gaz trzema pozostałymi palcami. Jak to robić? Dłonią i kciukiem czy palcami które zostają na rączce?
Nauczyłem się już tego, że jeśli coś boli to robię to źle. Może powinienem zająć inną pozycję? Może coś przestawić, podkręcić? Dodatkowo jazda z pasażerką, która w czasie hamowania obciąża mi ręce jest dosyć trudna...
Jak to ćwiczyć? Jak sobie z tym zagadnieniem radzicie? Po jakim czasie doszliście do wprawy?
Mam jednak problem - ręka po jakimś czasie odmawia posłuszeństwa. Mięśnie układają się jakoś źle i po prostu czuję ból, skurcze. To bardzo rozprasza w czasie jazdy i zmniejsza moje natężenie uwagi na to co się dzieje dookoła.
Ponadto mam bardzo duży problem aby kontrolować gaz trzema pozostałymi palcami. Jak to robić? Dłonią i kciukiem czy palcami które zostają na rączce?
Nauczyłem się już tego, że jeśli coś boli to robię to źle. Może powinienem zająć inną pozycję? Może coś przestawić, podkręcić? Dodatkowo jazda z pasażerką, która w czasie hamowania obciąża mi ręce jest dosyć trudna...
Jak to ćwiczyć? Jak sobie z tym zagadnieniem radzicie? Po jakim czasie doszliście do wprawy?
- fv
- Świeżak
- Posty: 33
- Dołączył(a): 13/4/2007, 21:26
chyba trzeba sie po prostu przyzwyczaic... sa ostatnio tak robie.... trzymasz na klamce wskazujacy i srodkowy??.... dodam jeszcze ze kiedy chce lepiej wyczuc gaz to biore wskazujacy na manete..... latwiej mi sie wtedy "dozuje"....
a wlasnie.... (maly offtop ale mam nadzieje ze mi wybaczycie)... trzymacie palce na klamce sprzegla caly czas?? 0,1,2 czy moze wszystkie??
a wlasnie.... (maly offtop ale mam nadzieje ze mi wybaczycie)... trzymacie palce na klamce sprzegla caly czas?? 0,1,2 czy moze wszystkie??
Ostatnio edytowano 11/5/2007, 21:14 przez kravec, łącznie edytowano 1 raz
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
heh ja właśnie ostatnio zauważyłem, że jak jade to opuszki tych dwoch właśnie palców mam położone na klamce hamulca. Jednak tak żeby ją przycisnąć jest tylko wtedy możliwe jak zamkne gaz.
Jak Ci nie wychodzi bo Cię coś boli, to bym radził zwrócić uwage w jakim ustawieniu masz klamke hamulca, może wystarczy ją obrócić troche do przodu względem manetki i juz będzie że tak powiem "naturalniej"
Jak Ci nie wychodzi bo Cię coś boli, to bym radził zwrócić uwage w jakim ustawieniu masz klamke hamulca, może wystarczy ją obrócić troche do przodu względem manetki i juz będzie że tak powiem "naturalniej"
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
hmm...
osobiscie uwazam ze nie warto trzymac palcow non stop na klamce...
siegam po nia dopiero jak zblizam sie do jakiegos skrzyzowania, zjazdu, przejscia dla pieszych itp. ogolnie jakiegos niebezpiecznego miejsca no i jak ruch robi sie "gesciejszy"
"fv" nie zastanawiales sie nad taka alternatywa?
osobiscie uwazam ze nie warto trzymac palcow non stop na klamce...
siegam po nia dopiero jak zblizam sie do jakiegos skrzyzowania, zjazdu, przejscia dla pieszych itp. ogolnie jakiegos niebezpiecznego miejsca no i jak ruch robi sie "gesciejszy"
"fv" nie zastanawiales sie nad taka alternatywa?
Szczęśliwy posiadacz kat.ABC prawa jazdy. Obecnie w trakcie C+E...
-
mr_neox - Świeżak
- Posty: 280
- Dołączył(a): 17/11/2006, 21:58
- Lokalizacja: LJA
ja palce też na klamke kładę dopiero jak dojeżdzam do czegoś dziwnego, albo do skrzyzownia itd. Poprostu nie wygodnie
http://www.bikepics.com/members/indus/ | http://www.tkkj.net/ | dt 80 kupię, chętni na gg
- indus
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 318
- Dołączył(a): 28/5/2006, 13:56
- Lokalizacja: Łubnice
ale jak coś/zwierze/dziecko/pustak/opona/helikopter Ci na drogę niespodziewanie wyskoczy to nie zdążysz nawet złapać za te klamkę jak się będziesz w to wbijał. jak widzisz niebezpieczeństwo to naturalnie ręce się się zaciskają. lepiej, żeby zaciskały się na hamulcu, a nie na gazie.
1952 SHL M-04
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
- michael
- Bywalec
- Posty: 515
- Dołączył(a): 25/1/2007, 20:56
- Lokalizacja: Białystok
mr_neox napisał(a):osobiscie uwazam ze nie warto trzymac palcow non stop na klamce...
Tak jak pisałem - taki mam kaprys To taka sprawność, coś co chciałbym umieć jeśli chodzi o technikę jazdy. Tak jak chciałbym umieć sprawnie zawrócić na małej powierzchni czy zejść na kolanko. Na początek hamulce, bo tak jak już tu pisano: czasem jest tak, że refleks i instynkt zadziałają i mógłbym uratować tyłek gdybym od razu zaczął hamować. A jeśli będę w panice szukał klamki to zrobię to o 10, 20 a może nawet 50 metrów za późno.
Wolę wypracować sobie technikę jazdy do tego stopnia, żeby zawsze mieć bardzo duży zapas. Jak coś przegapię, coś mnie zaskoczy, coś pójdzie nie tak - będę mógł się uratować. A przynajmniej będę miał świadomość, że zrobiłem wszystko co mogłem.
Gdy szukam klamki, panika narasta - jestem coraz bliżej celu. W końcu ją naciskam i im większy strach tym mocniej. PAC! Jeśli mam palce na klamce, z mózgu zdąży dojść jeszcze impuls uspokajający i może nie zablokuję koła. No tak działa mój mózg, co poradzić?
Nie za bardzo mam też ochotę pogodzić się z myślą, że trzeba koniecznie położyć pierwszego sprzęta :> A paniczne hamowanie to najlepsza na to metoda. Wolę hamować ostro, ale bez paniki. Wolę hamować daleko i wytracić prędkość zbyt zdecydowanie niż to potrzebne, niż przekroczyć tą granicę w drugą stronę.
- fv
- Świeżak
- Posty: 33
- Dołączył(a): 13/4/2007, 21:26
fv napisał(a):Wolę hamować daleko i wytracić prędkość zbyt zdecydowanie niż to potrzebne, niż przekroczyć tą granicę w drugą stronę.
Dobrze piszesz, patrz zawsze w lusterka co sie dzieje za Toba nie badz jak katamaryniarze, czasem los jest przesrany, nie najedziesz na cos z przodu to Cie zaatakuje z tylu. Badz czujny.
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
Nie róbcie offtopa ZNOWU tylko piszcie na tema. Odnośnie tematu. Ja zawsze trzymam 2 palce na klamce hamulca. Klamke mam odsuniętą na max i jakbym mocno jej nie scisnął to nigdy nie zmiażdżę innych palców bo nigdy tak daleko ona nie sięgnie. Nigdy mnie ręka nie bolała z tego powodu. Palce lewej ręki trzymam wszystkie na klamce prawie cały czas w jeździe po mieście. Na trasie prawie w ogóle. Tutaj nie widze sposobu jak możnaby trzymać 2 palce ponieważ sprzęgło zawsze ściągam aż po samą manetkę, więc palce narażone by były na miażdżenie Poza tym po dłuższej jeździe boli mnie lewa ręka od zmęczenia. Nie wyobrażam sobie jaki byłby ból gdybym wcistał sprzęgło dwoma palcami.
-
hefron - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
Nie trzymam paluchów non stop na klamce hamulca bo to jest meczace i ciezko sie operuje gazem.Palce sa non stop na hamulcu wtedy kiedy jezdze troche szybciej niz zwykle i wiem ze "cos" moze mnie zaskoczyc (spodziewam sie ostrego hamowania).Moje zdanie jest takie ,ze jezeli jedziesz przepisowo badz plyniesz razem z ruchem ulicznym nie ma potrzeby trzymania non stop hamulca palcami,i jeszcze czasem moze byc tak ze nie zdajac sobie z tego sprawy bedziesz uruchamial tylne swiatlo STOP.
Kawasaki Zx 10R 2004r
-
Lumiere - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 115
- Dołączył(a): 3/4/2007, 22:02
- Lokalizacja: skontowni
dokładnie, też tak uważam....
Ale mój kumpel też nie mógł się przyzwyczaić z 2 palcami na klamce jeździć, ale gdzieś kiedyś jakoś nie fortunnie spadł mu motocykl i się ułamało się kawałek klamki, tak że idealnie 2 palcy lezały na niej. Potem był taki czas, że był zalatany i nie miał czasu kupić nowej, to jeździł z taką ułamaną i miał 2 palce cały czas na ten "klamce" i jak kupił nową, to już mu do dzisiaj tak zostało i ma cały czas paluchy na heblu
Taka mała historyjka
Pozdrawiam
Ale mój kumpel też nie mógł się przyzwyczaić z 2 palcami na klamce jeździć, ale gdzieś kiedyś jakoś nie fortunnie spadł mu motocykl i się ułamało się kawałek klamki, tak że idealnie 2 palcy lezały na niej. Potem był taki czas, że był zalatany i nie miał czasu kupić nowej, to jeździł z taką ułamaną i miał 2 palce cały czas na ten "klamce" i jak kupił nową, to już mu do dzisiaj tak zostało i ma cały czas paluchy na heblu
Taka mała historyjka
Pozdrawiam
Sprowadzę | Części,Akcesoria,dzież,TUNING | import_usa@o2.pl
-
R1 - Bywalec
- Posty: 940
- Dołączył(a): 10/2/2007, 20:34
- Lokalizacja: ja to wiem ?-z autopsji
hefron mam pytanie do Ciebie... trzymasz palec wskazujacy i srodkowy? czy srodkowy i serdeczny? mi tak jakos wygodniej chyba srodkowy i serdeczny ale nie wiem czy jest to poprawne i nie chce wyrobic sobie zlych nawykow "za mlodu" bo pozniej bedzie to ciezko wytepic...
-
Saimek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 623
- Dołączył(a): 17/10/2006, 22:27
- Lokalizacja: Poznań
Prawa ręka - zawsze trzymam klamkę serdecznym i małym :). Kciuk i wskazujący obejmują manetkę maksymalnie blisko jej wewnętrznej strony, a dzięki ustawieniu klamki w oddaleonej pozycji nigdy nie przygniotłem sobie palców.
Lewa ręka - dziwne i złe przyzwyczajenie, ale ciągle całą dłoń trzymam otwartą na sprzęgle. Podła sprawa, bo mam mniejszą kontrolę nad kierą i na dużym uskoku łapa może mi zlecieć, ale nie moge tego zmienić i w trasie łąpię się na tym, że dłoń trzymam źle.
Lewa ręka - dziwne i złe przyzwyczajenie, ale ciągle całą dłoń trzymam otwartą na sprzęgle. Podła sprawa, bo mam mniejszą kontrolę nad kierą i na dużym uskoku łapa może mi zlecieć, ale nie moge tego zmienić i w trasie łąpię się na tym, że dłoń trzymam źle.
DL1000 -> Yamaha MT01 -> Hayabusa
-
Hube - Świeżak
- Posty: 100
- Dołączył(a): 14/11/2006, 13:43
- Lokalizacja: Poznań
hefron napisał(a):[..]
Ja zawsze trzymam 2 palce na klamce hamulca. Klamke mam odsuniętą na max i jakbym mocno jej nie scisnął to nigdy nie zmiażdżę innych palców bo nigdy tak daleko ona nie sięgnie.
[..]
z dokładnością do długich pustych prostych zawsze mam paluchy na klamce (1 i 2). na XJR nie mam problemu że coś boli. problem był na electrze - tam manetka miała z 6 centymetrów średnicy plus wielgachna klamka z metr od niej łapa czerwona przez pierwszych parę jazd... eee... znaczy czerwona była zawsze tylko przestałem zwracać na to uwagę.
także nie marudźcie na _zwykłych_normalnych_ japoniach ))
balth
XJR1300 (głównie)
XJR1300 (głównie)
- balth
- Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 25/8/2005, 06:07
- Lokalizacja: DC
hefron napisał(a):[..]
Ja zawsze trzymam 2 palce na klamce hamulca. Klamke mam odsuniętą na max i jakbym mocno jej nie scisnął to nigdy nie zmiażdżę innych palców bo nigdy tak daleko ona nie sięgnie.
[..]
z dokładnością do długich pustych prostych zawsze mam paluchy na klamce (1 i 2). na XJR nie mam problemu że coś boli. problem był na electrze - tam manetka miała z 6 centymetrów średnicy plus wielgachna klamka z metr od niej łapa czerwona przez pierwszych parę jazd... eee... znaczy czerwona była zawsze tylko przestałem zwracać na to uwagę.
także nie marudźcie na _zwykłych_normalnych_ japoniach ))
balth
XJR1300 (głównie)
XJR1300 (głównie)
- balth
- Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 25/8/2005, 06:07
- Lokalizacja: DC
michael napisał(a):ale jak coś/zwierze/dziecko/pustak/opona/helikopter Ci na drogę niespodziewanie wyskoczy to nie zdążysz nawet złapać za te klamkę jak się będziesz w to wbijał. jak widzisz niebezpieczeństwo to naturalnie ręce się się zaciskają. lepiej, żeby zaciskały się na hamulcu, a nie na gazie.
hmm,jak coś wyskoczy i nie zdążysz przenieść palców na klamkę to chyba też nic ci nie pomoże jak będziesz ją trzymał(po prostu zapier...asz)...czas reakcji i działania to ok 0.3-0.5 sek no i jeżeli w terenie zabudowanym(hehe)to zdążysz a poza to też tylko stóweczką...w miejscu nie staniesz,a czujność to przede wszystkim.Też myślę że na wyścigach nie jesteśmy i tarcze czerwone być nie muszą... a jak jedziesz autem to też trzymasz nogę na hamulcu?
- tobocian
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 10/5/2007, 15:19
- Lokalizacja: Gdańsk
tobocian napisał(a):hmm,jak coś wyskoczy i nie zdążysz przenieść palców na klamkę to chyba też nic ci nie pomoże jak będziesz ją trzymał(po prostu zapier...asz)...czas reakcji i działania to ok 0.3-0.5 sek no i jeżeli w terenie zabudowanym(hehe)to zdążysz a poza to też tylko stóweczką...w miejscu nie staniesz,a czujność to przede wszystkim.Też myślę że na wyścigach nie jesteśmy i tarcze czerwone być nie muszą... a jak jedziesz autem to też trzymasz nogę na hamulcu?
trzymając paluchy na klamce zwiększasz swoje szanse. nie wiem o ile ale zwiększasz. reszta w tym temacie to mielenie ozorem....
btw czas reakcji podchodzi pod prawie 1 sekundę. prawie.
balth
XJR1300 (głównie)
XJR1300 (głównie)
- balth
- Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 25/8/2005, 06:07
- Lokalizacja: DC
tobocian napisał(a):chyba też nic ci nie pomoże jak będziesz ją trzymał(po prostu zapier...asz)...czas reakcji i działania to ok 0.3-0.5 sek
No i będziemy mielić tak w nieskończoność? Dlaczego do niktórych nie dociera? Ci, którzy twierdzą, że nie trzeba trzymać palców na heblu zwyczajnie chyba nie kumają czaczy. Czy aż tak trudno zrozumieć, że czas na przeniesienie palców, czyli jakiaś 1s może nie dość uratować życie (np. zatrzymasz się 1m przed skrzyżowaniem, a nie na środku, przez które zapieprza z prawej ciężarówka), albo zwiększyć drastycznie szanse przeżycia podczas dzwonu. Lepiej walnąć przy 50 km/h a nie przy 120, no nie? Wasz wybór czy jeździcie bezpiecznie, czy jak wam sie podoba.
-
hefron - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
Posty: 44
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości