Pierwsze moto dla dziewczyny 170, 55 kg 27 lat mózg sprawny
Posty: 79
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Jeszcze jest Honda CBF 500. Z okolic 5 /6 roku utrafisz za 9k fajne maszynki. Obczaj jeszcze gs500f (z owiewkami). Taki troche smutny przyklad ale zebys nie popelnila tego samego-niedawno pozegnalismy kolezanke spod wawy ktora na wiosne kupila sporta 600cc podobnego do SV a wakacje odbyl sie jej pogrzeb... Nie badz narwana na duza pojemnosc, bo ulica nie piaskownica. Sam bym SV kupil bo to V2 i mocy ma duzo na poczatek, ale biore cbf bo chce sie nauczyc jezdzic. Poza tym jak zaczniesz na duzym moto to ci co zaczeli na 500tkach beda cie objezdzac bo szybciej wszystko ogarna
Lepiej 500 na poczatek a potem 600, 700 i litra, zycie masz jedno-motocykle fajna rzecz ale niebezpieczna

GÓWNO
- Osty Rider
- Świeżak
- Posty: 102
- Dołączył(a): 13/9/2014, 20:05
Honda CBF 500 jest świetna, miałem okazję jeździć i polecam z całego serca
kanapki Wrocław (otwórz link)
- nwagonatic1987
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 15/10/2014, 09:33
- Lokalizacja: Recz
Osty Rider napisał(a):Jeszcze jest Honda CBF 500. Z okolic 5 /6 roku utrafisz za 9k fajne maszynki. Obczaj jeszcze gs500f (z owiewkami). Taki troche smutny przyklad ale zebys nie popelnila tego samego-niedawno pozegnalismy kolezanke spod wawy ktora na wiosne kupila sporta 600cc podobnego do SV a wakacje odbyl sie jej pogrzeb... Nie badz narwana na duza pojemnosc, bo ulica nie piaskownica. Sam bym SV kupil bo to V2 i mocy ma duzo na poczatek, ale biore cbf bo chce sie nauczyc jezdzic. Poza tym jak zaczniesz na duzym moto to ci co zaczeli na 500tkach beda cie objezdzac bo szybciej wszystko ogarnaLepiej 500 na poczatek a potem 600, 700 i litra, zycie masz jedno-motocykle fajna rzecz ale niebezpieczna
Nie porównuj SV650 do R6
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
altera87 napisał(a):Oglądałam ją i to ta kawa zacina obroty i silnik dziwnie brzmi. Bez mechanika motocyklowego i diagnozy to niepewny zakup...
To jest oczywiste, żeby mieć kogoś, kto się dobrze zna, pod ręką

Honda CBR600 F4i 2006
- Rav_86
- Świeżak
- Posty: 28
- Dołączył(a): 6/10/2014, 07:47
- Lokalizacja: Warszawa
lagiboy napisał(a):Osty Rider napisał(a):Jeszcze jest Honda CBF 500. Z okolic 5 /6 roku utrafisz za 9k fajne maszynki. Obczaj jeszcze gs500f (z owiewkami). Taki troche smutny przyklad ale zebys nie popelnila tego samego-niedawno pozegnalismy kolezanke spod wawy ktora na wiosne kupila sporta 600cc podobnego do SV a wakacje odbyl sie jej pogrzeb... Nie badz narwana na duza pojemnosc, bo ulica nie piaskownica. Sam bym SV kupil bo to V2 i mocy ma duzo na poczatek, ale biore cbf bo chce sie nauczyc jezdzic. Poza tym jak zaczniesz na duzym moto to ci co zaczeli na 500tkach beda cie objezdzac bo szybciej wszystko ogarnaLepiej 500 na poczatek a potem 600, 700 i litra, zycie masz jedno-motocykle fajna rzecz ale niebezpieczna
Nie porównuj SV650 do R6
Sugerujesz SV 650 na pirwsze moto? Widziałem rok temu na własne oczy jak gość wpadł tym z dziewczyną w samochód na winklu, tyle dobrze, że nic się im nie stało...
Proponuję zacząć myśleć nad tym co piszesz.(bo to twój nie pierwszy bzdurny post) Jeden wypadek nie o niczym nie świadczy, co innego kilkaset wypadków na tym moto. Wtedy można wyliczyc prawdopodobieństwo.
Można mieć rower i z zakrętu wypadniesz- wtedy też powiesz, że rower jest zbyt niebezpieczny? //Boshi
GÓWNO
- Osty Rider
- Świeżak
- Posty: 102
- Dołączył(a): 13/9/2014, 20:05
SV waży mniej więcej tyle do GS a nie prowadzi się jak taczka. ma porządne heble i daje możliwości rozwoju. Ja osobiście uważam że jest to dobra pozycja na początek tak samo jak ER-6 czy XJ6 a to że ma hamowanie silnikiem i odczuwalny moment obrotowy no cóż.... taki jej urok jeden to lubi drugi nie. Sama SVka nie zabija, robi to prędkość i dym na bani. Jest mocniejsza od GSa ale dzięki temu że jest lekka i lepiej się prowadzi daje lepsze możliwości do nauki. Wypaść na winklu możesz na liściu, na mokrej białej linii, studzience, na kupie konia, i jadąc na motocyklu masz się z tym liczyć i przewidywać takie sytuacje. na moich oczach koleś się wywalił na rondzie fazerem, nie dlatego że to za mocny na pierwsze moto tylko dlatego, że nie zauważył plamy oleju napędowego. Tak sugeruję SV na pierwsze moto jeśli ktoś jest w stanie rozumem go ogarnąć.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Invi napisał(a):Mógł wpaść i chińskim kiblem. I co z tego? Akurat SV jest zarąbista na początek.
lagiboy napisał(a):SV waży mniej więcej tyle do GS a nie prowadzi się jak taczka. ma porządne heble i daje możliwości rozwoju. Ja osobiście uważam że jest to dobra pozycja na początek tak samo jak ER-6 czy XJ6 a to że ma hamowanie silnikiem i odczuwalny moment obrotowy no cóż.... taki jej urok jeden to lubi drugi nie. Sama SVka nie zabija, robi to prędkość i dym na bani. Jest mocniejsza od GSa ale dzięki temu że jest lekka i lepiej się prowadzi daje lepsze możliwości do nauki. Wypaść na winklu możesz na liściu, na mokrej białej linii, studzience, na kupie konia, i jadąc na motocyklu masz się z tym liczyć i przewidywać takie sytuacje. na moich oczach koleś się wywalił na rondzie fazerem, nie dlatego że to za mocny na pierwsze moto tylko dlatego, że nie zauważył plamy oleju napędowego. Tak sugeruję SV na pierwsze moto jeśli ktoś jest w stanie rozumem go ogarnąć.
Popieram kolegów

MT-07
-
Marsjanin - Bywalec
- Posty: 797
- Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48
Dziękuję za tak obrazowe;) rozwijanie wątku:) jesteście świetni:)
Mam więc kolejne pytanie- czy to prawda że więcej problemów będę miała z sv z 2002 r na gaźniku niż z sv od 2003 na wtryskach?
Prosze edytować posty na przyszłość. // Boshi
Mam więc kolejne pytanie- czy to prawda że więcej problemów będę miała z sv z 2002 r na gaźniku niż z sv od 2003 na wtryskach?
Prosze edytować posty na przyszłość. // Boshi
-
altera87 - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 4/10/2014, 11:51
- Lokalizacja: Warszawa
altera87 napisał(a):Mam więc kolejne pytanie- czy to prawda że więcej problemów będę miała z sv z 2002 r na gaźniku niż z sv od 2003 na wtryskach?
Problemów nie, SV jest na tyle udaną konstrukcją, że nie sprawia problemów, jeśli nie będziesz latać na gumie i po wodzie, chociaż akurat to ostatnie jest banalne do wyeliminowania, to poza tym SV nie ma w zasadzie się do czego przyczepić.
Problemem ze starszym egzemplarzem, możemy co najwyżej określić koszta serwisu, bo gaźniki wymagają serwisu, trzeba je czyścić, regulować, synchronizować etc. a to są już pewne pieniążki, które przy wtrysku zostają w Twojej kieszeni

Gaźnikowce [wszystkie] mają tą przewagę, że w porównaniu z wtryskiem, szczególnie tym pierwszej generacji, mają lepszą reakcję na gaz, ale to chyba było by na tyle. Osobiście jeżdżę FZS-em na gaźniku, ale w następnym sezonie już mocno nakręciłem się na zamianę go na VFR800Fi na wtrysku, tyle że w moim przypadku nie chodzi o wtrysk, ja po prostu chcę VFR i koniec

Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Dziwne że nikt nie proponuje Kawasaki GPZ 500s.
Co prawda jest to już leciwa konstrukcja ale świetna do nauki, wybaczająca wiele błędów i posiadająca naprawdę mocny, bo 60 konny, silnik.
Dodatkowo wizualnie wygląda znacznie lepiej niż GS500, CB500 czy też ER5
Gdybyś miała ochotę sprawdzić to mogę udostępnić swoją do przejażdżki
Co prawda jest to już leciwa konstrukcja ale świetna do nauki, wybaczająca wiele błędów i posiadająca naprawdę mocny, bo 60 konny, silnik.
Dodatkowo wizualnie wygląda znacznie lepiej niż GS500, CB500 czy też ER5

Gdybyś miała ochotę sprawdzić to mogę udostępnić swoją do przejażdżki

- Mariusz_Sz
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 11/3/2014, 08:38
- Lokalizacja: Warszawa
Invi napisał(a):Mariusz_Sz napisał(a):Gdybyś miała ochotę sprawdzić to mogę udostępnić swoją do przejażdżki
A ja mogÄ™?
Pewnie że tak


- Mariusz_Sz
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 11/3/2014, 08:38
- Lokalizacja: Warszawa
Invi napisał(a): Akurat SV jest zarąbista na początek.
JA zaryzykuje twierdzenie, ze akurat SV NIE jest dobrym pomyslem na pierwszy jednoslad !
Tyle, ze jak sie zapomnialo o swoich poczatkach to pozniej takie rzeczy sie wypisuje.

| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
dla młodych i gniewnych to nie jest zbyt szczęśliwy motocykl na początek, ale zaryzykuję stwierdzenie, że kobitki jeżdżą bardziej zachowawczo i nie mają takiego ciśnienia na pałowanie... decyzję zostawiam zainteresowanej po przejażdżce, przecież nikt nie zmusza do kupienia SV. Marsjanin tym lata, Gumiś też i chłopaki sobie chwalą, ja też chwalę chociaż ze względu na okoliczności nie kupiłem ale pojeździć, pojeździłem i podobało mi się.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Podsumuję to tak. SVka to świetne moto dla kumatych <czyt. nie dla debili>. Daje dużo radości z jazdy solo. V2 nie pozwala na nudę. Moto szybko zbiera się do 180, potem.. Już troszkę gorzej, po przekroczeniu 200-210 trzeba szukać kilometrów. Spalanie nieduże, bo rzędu 5-6l przy mieszanej jeździe. Lekkie, zwinne. Idzie z dołu, ale nie lubi obrotów niższych jak 3-3,5 tys., bo zwyczajnie się dławi i szarpie.
Moja znajoma zaczynała od Svki i nadal nią jeździ. Na początku narzekała, że znajomi namówili, a ona sobie nie radziła z moto, bo ciężkie, bo mocne, ale po nawinięciu kilkuset kilometrów ogarnęła. Jeżeli czujesz, że podołasz takim gabarytom to spróbuj się tym przejechać. Tylko nie zrób sobie krzywdy i uważaj na szybkie otwieranie i zamykanie manetki, bo możesz się zdziwić. Spokojnie i płynnie. Być może to moto nie jest dla Ciebie. Vkę trzeba lubić i już.
Pozdrawiam
Moja znajoma zaczynała od Svki i nadal nią jeździ. Na początku narzekała, że znajomi namówili, a ona sobie nie radziła z moto, bo ciężkie, bo mocne, ale po nawinięciu kilkuset kilometrów ogarnęła. Jeżeli czujesz, że podołasz takim gabarytom to spróbuj się tym przejechać. Tylko nie zrób sobie krzywdy i uważaj na szybkie otwieranie i zamykanie manetki, bo możesz się zdziwić. Spokojnie i płynnie. Być może to moto nie jest dla Ciebie. Vkę trzeba lubić i już.
Pozdrawiam

MT-07
-
Marsjanin - Bywalec
- Posty: 797
- Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48
Posty: 79
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości