Ciezka osoba ponad 100KG okolo 186 cm wzrostu motor 125 ccm
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Ciezka osoba ponad 100KG okolo 186 cm wzrostu motor 125 ccm
Witam przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie, a mianowicie, czy istnieje, ogólnie co polecacie motor do pojemnosci 125 ccm ( prawojazdy kat b ) dla osoby o wzroscie 186 cm okolo tego i wadze delikatnie powyżej 100 kg. Kiedyś miałem Kymco vitality 50 cm i skuter zbierał sie ładnie v-max okolo 70 km/h, teraz zamierzam kupić sobie jakis motor o pojemnosci 125 ccm.
Kwota do przeznaczenia 5000 zl.
Jako ze posiadam juz rodzine, i popisy itp mam juz za soba nie musi być to demon predkosci co jedzie 160 km/h. Predkosc okolo 100 km/h w zupelnosci wystarcza.
Zastanawialem sie nad kupnem nowego Junaka 122 SPORT, lecz doczytałem sie ze to chińskie i tylko zostalo logo. Samych opinie w internecie na temat w/w motocykla niema za duzo. Z używek nie wiem co wybrac. Przy mojej wadze i wzroście domyślam sie ze sportowy motor ( wygląd ) nie wchodzi w gre bardziej cos szosowo - turystycznego.
Sam motocykl by mi sluzyl w miesiasach cieplych do jazdy do pracy, jak tzw wypady po za miasto.
Kwota do przeznaczenia 5000 zl.
Jako ze posiadam juz rodzine, i popisy itp mam juz za soba nie musi być to demon predkosci co jedzie 160 km/h. Predkosc okolo 100 km/h w zupelnosci wystarcza.
Zastanawialem sie nad kupnem nowego Junaka 122 SPORT, lecz doczytałem sie ze to chińskie i tylko zostalo logo. Samych opinie w internecie na temat w/w motocykla niema za duzo. Z używek nie wiem co wybrac. Przy mojej wadze i wzroście domyślam sie ze sportowy motor ( wygląd ) nie wchodzi w gre bardziej cos szosowo - turystycznego.
Sam motocykl by mi sluzyl w miesiasach cieplych do jazdy do pracy, jak tzw wypady po za miasto.
- verde
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 6/10/2014, 09:30
Fakt Honda Varadero 125 cm można już kupić za około 5 tysięcy zł ale jest to rocznik 2002 ,z przebiegami ponad 30000 tys km , jeżeli coś się zepsuje w motorku to za części zapłacisz na pewno więcej niż za części do chińczyków . Sam mam motorower 72 cm chińczyka z 2012roku i zrobiłem już na nim 10000 tys.km poważnych usterek NIE MIAŁ ,nie jednokrotnie robiłem na nim około 250 km dziennie ,v max nie porażał bo wyciskał 90 km/h z górki na prostej szedł 80km/h przy mojej wadze 104kg i wzroście 189cm to i tak dobry rezultat( na wiosnę 2015 montuje większy silnik 125cm wtedy wyciśnie około 100-110km/h na prostej). Zrobisz jak uznasz za słuszne . Jak by mnie było stać na nowy markowy motor chopper cruiser to bym go na pewno zakupił.
- Sportowiec
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 5/10/2014, 13:37
- Lokalizacja: Zachodnio Pomorskie
Za polecanie chińskiego kmiota powinieneś dostać ostrzeżenie...
Ludzie to gówno się zepsuje co jest jedynie kwestią czasu. Markowe sprzęty jak były dbane to jeżdżą, a przebieg 30 tys. to nawet nie skomentuje (rozumiem że chińczyk już może mieć wymieniany 4x silnik ale reszta śmiga).
P.S: co z tego że części tańsze, jak przez 4 miesiące przyjść nie mogą? Wolę zapłacić 50% czy nawet 100% więcej ale mieć części w 5 dni niż czekać miesiącami.
Ludzie to gówno się zepsuje co jest jedynie kwestią czasu. Markowe sprzęty jak były dbane to jeżdżą, a przebieg 30 tys. to nawet nie skomentuje (rozumiem że chińczyk już może mieć wymieniany 4x silnik ale reszta śmiga).
P.S: co z tego że części tańsze, jak przez 4 miesiące przyjść nie mogą? Wolę zapłacić 50% czy nawet 100% więcej ale mieć części w 5 dni niż czekać miesiącami.
-
Movi - Moderator
- Posty: 2276
- Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
- Lokalizacja: Łódź/ 3city
Chinole lubię, ale to jest takie trochę "na dwoje matka wróżyła"... Części 4 razy tańsze, ale 4 razy częściej się psują...
Częste serwisy i luzowanie śrubek... Psują się rzeczy dziwne i nietypowe...
Fakt podoba mi się i to bardzo Romet Ogar Caffe 125... Imituje stary klasyczny motocykl rodem z PRL i jest nawet w twoim budżecie...
Ale trzeba mieć świadomość, że to substytut dobrego motocykla...
Trzeba mieć zaplecze warsztatowe, bo a to to się rozkręci, a to tamto urwie i tak w nieskończoność...
Trzeba mieć świadomość, że chinole wymagają częstego serwisu. Jeśli jest zaplecze i trochę pojęcia, ogarniesz to tanio... Ale jak zaczniesz prowadzać do serwisów, to zedrą jak za markowy sprzęt i się nie ulitują...
Generalnie różnica bije po oczach jeśli chodzi o solidność wykonania... Chinole są trochę takie... Rozlatane... rozklekotane...
A wsiadasz na markowy sprzęt i od razu czuć klasę, jakość i solidność...
Częste serwisy i luzowanie śrubek... Psują się rzeczy dziwne i nietypowe...
Fakt podoba mi się i to bardzo Romet Ogar Caffe 125... Imituje stary klasyczny motocykl rodem z PRL i jest nawet w twoim budżecie...
Ale trzeba mieć świadomość, że to substytut dobrego motocykla...
Trzeba mieć zaplecze warsztatowe, bo a to to się rozkręci, a to tamto urwie i tak w nieskończoność...
Trzeba mieć świadomość, że chinole wymagają częstego serwisu. Jeśli jest zaplecze i trochę pojęcia, ogarniesz to tanio... Ale jak zaczniesz prowadzać do serwisów, to zedrą jak za markowy sprzęt i się nie ulitują...
Generalnie różnica bije po oczach jeśli chodzi o solidność wykonania... Chinole są trochę takie... Rozlatane... rozklekotane...
A wsiadasz na markowy sprzęt i od razu czuć klasę, jakość i solidność...
Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Sam osobiście mam dwa w obsłudze... Jeden Benzer (chyba Columbia 4T, albo jakoś tak
) ma 46tyś i rośnie, ale jeździ nim emerytka, która śmiga cały sezon (w zimę też tylko jak mówi buto-płozy wysuwa) do pracy bo dorabia...
Drugim jeździ dziadzio (Romet 727) i ma 42tyś. Ale ma też drugi do wyrywania moher-lachonów na rynku - R250...
Tylko, że oba są regularnie serwisowane - książkowo... i oba śmigają na oryginalnych piecach...
Fakt, że psuje im się wszystko co się może popsuć przy takich przebiegach... ale jakimś cudem śmigają

Drugim jeździ dziadzio (Romet 727) i ma 42tyś. Ale ma też drugi do wyrywania moher-lachonów na rynku - R250...
Tylko, że oba są regularnie serwisowane - książkowo... i oba śmigają na oryginalnych piecach...
Fakt, że psuje im się wszystko co się może popsuć przy takich przebiegach... ale jakimś cudem śmigają

Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Z częściami i silnikiem się MYLISZ !!!
Movi napisał(a):Za polecanie chińskiego kmiota powinieneś dostać ostrzeżenie...
Ludzie to g.... się zepsuje co jest jedynie kwestią czasu. Markowe sprzęty jak były dbane to jeżdżą, a przebieg 30 tys. to nawet nie skomentuje (rozumiem że chińczyk już może mieć wymieniany 4x silnik ale reszta śmiga).
P.S: co z tego że części tańsze, jak przez 4 miesiące przyjść nie mogą? Wolę zapłacić 50% czy nawet 100% więcej ale mieć części w 5 dni niż czekać miesiącami.
Ja w swoim chińczyku jeszcze silnika nie wymieniałem a zrobiłem już na nim 10 tysięcy km w dwa sezony ,części do chińczyków jest DUŻO i SĄ ŁATWO DOSTĘPNE w SKLEPACH INTERNETOWYCH i NIE TYLKO i w dodatku są tanie i jeżeli ktoś ma pojęcie jak je zamontowac wymienić to sobie poradzi bez problemu !!!!. Dużo osób jeździ na chińskich chopper,cruiser i nie tylko !!! WIĘC NIE WMAWIAJ MI ŻE CHIŃSKIE TO GNIOTY !!! - lepiej zobacz w swoim tv ,smartfonie ,radiu samochodowym z tyłu gdzie było wyprodukowane !!!
przestaniesz sie drzec? - leff
- Sportowiec
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 5/10/2014, 13:37
- Lokalizacja: Zachodnio Pomorskie
Hej, sam ważę 130kg i mam 195cm wzrostu - Vardero 125 to dla ciebie najlepsza opcja. Części sa bardzo tanie niektóre nawet tańsze od niektórych części do chińczyków bo moto jest na rynku wiele wiele lat i jest super wybor. Silniki sa nie do zajechania - o ile chińczyk może da rade dojechać bez remontu generalnego do 20tys to o wiaderko możesz zacząć sie martwic dopiero po przejechaniu 60tys. Wiem bo moja maszyna jest z 2001r.
Honda Varadero XL125 2001r https://www.youtube.com/watch?v=8SNUFKAmj34 | http://varadero125.com.pl - portal o małym Varadero
-
darth80 - Świeżak
- Posty: 202
- Dołączył(a): 11/6/2014, 21:24
- Lokalizacja: Warszawa
Tobie skoro masz prawko to chińczyka nie polecam. Varadero jak piszą wyżej dla Ciebie najlepsze, jak nie zależy ci na żyłowaniu do 160 km/h
Ja mam chińczyka, ale regularnie olej, smar kontroluje i zużycie części. Prawda, trzeba mieć dużo narzędzi i czasu, żeby to naprawiać, ale ja to lubię i mi to odpowiada. Ja tam swoim chińskim 125 ccm przez tak naprawdę 3 pełne tygodnie jazdy 1000 km nabiłem i powiem że osiągami to z Varadero porównywalne, tylko tańsze i to czuć że dużo...

GÓWNO
- Osty Rider
- Świeżak
- Posty: 102
- Dołączył(a): 13/9/2014, 20:05
Ale z tymi chinolami to tak trochę jak kiedyś z WSKami, czy MZkami... Ile pojechałeś tyle przypchałeś
Fajne czasy
Rajdy Simsonami po lasach, i fruwające osłony łańcucha przy ślizgu... Potem jedyne 12km z buta i w domu.


Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Z częściami i silnikiem się MYLISZ !!!
Sportowiec napisał(a):Movi napisał(a):Za polecanie chińskiego kmiota powinieneś dostać ostrzeżenie...
Ludzie to g.... się zepsuje co jest jedynie kwestią czasu. Markowe sprzęty jak były dbane to jeżdżą, a przebieg 30 tys. to nawet nie skomentuje (rozumiem że chińczyk już może mieć wymieniany 4x silnik ale reszta śmiga).
P.S: co z tego że części tańsze, jak przez 4 miesiące przyjść nie mogą? Wolę zapłacić 50% czy nawet 100% więcej ale mieć części w 5 dni niż czekać miesiącami.
Ja w swoim chińczyku jeszcze silnika nie wymieniałem a zrobiłem już na nim 10 tysięcy km w dwa sezony ,części do chińczyków jest DUŻO i SĄ ŁATWO DOSTĘPNE w SKLEPACH INTERNETOWYCH i NIE TYLKO i w dodatku są tanie i jeżeli ktoś ma pojęcie jak je zamontowac wymienić to sobie poradzi bez problemu !!!!. Dużo osób jeździ na chińskich chopper,cruiser i nie tylko !!! WIĘC NIE WMAWIAJ MI ŻE CHIŃSKIE TO GNIOTY !!! - lepiej zobacz w swoim tv ,smartfonie ,radiu samochodowym z tyłu gdzie było wyprodukowane !!!
Że baba ma humory i warczy to rozumiem, ale to jest przesadą. Pienisz się o chińczyki jak babki o krzyż pod pałacem. Widocznie nie rozróżniasz gdy jedno moto ma jakiś procent podzespołów z chin, a drugie jest w stu procentach tam opracowane(ew skopiowane na kradzionych bądź wygasłych licencjach) z myślą "tanie, aby się sprzedało i rok pojeździło". Sam jeździsz takowym, nic mi do tego ale wytłumacz dlaczego dziesięcioletnie markowe skuterki kosztują powiedzmy 2tyś a nowe chińczyki zaledwie 1.5tyś?
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Sa nowe chinczyki 50cc prawie za 7 k, 125 za 5 k srednio. Na 4 sezony to bez problemu ja w 50 zmienilem po tylu silnik na 125 i mam i mocniejszy moto i tym samym polecialem po kosztach, mimo ze chinczyki juz sa tanie. Na 1 sezon to sa routery z tesco za 1,5 k a nie wszystkie chinczyki
Co nie zmienia faktu ze majac 5 k lepiej kupic Varadero w tym przypadku 


GÓWNO
- Osty Rider
- Świeżak
- Posty: 102
- Dołączył(a): 13/9/2014, 20:05
Wiem że to nie ładnie publikować prywatne wiadomości, ale ta mnie zepsuła
Ja rozumiem kolego że cena ceną itd. Niemniej codziennie mam styczność z motocyklami produkcji Japońskiej i kilka razy w sezonie wysłuchuje płaczków co to im szkoda było dołożyć i kupili chinola. Dlatego NIE PRZEKONUJ MNIE, gdyż mnie nie przekonasz
Zgadzam się również że ogar caffe jest kozak z wyglądu. Niemniej chinol jest chinolem i chinolem pozostanie.

Ja rozumiem kolego że cena ceną itd. Niemniej codziennie mam styczność z motocyklami produkcji Japońskiej i kilka razy w sezonie wysłuchuje płaczków co to im szkoda było dołożyć i kupili chinola. Dlatego NIE PRZEKONUJ MNIE, gdyż mnie nie przekonasz

Zgadzam się również że ogar caffe jest kozak z wyglądu. Niemniej chinol jest chinolem i chinolem pozostanie.
Sportowiec napisał(a):Ja w swoim chińczyku sam robię wszystko - bo nie jest to trudne !!! a części jak zamawiam z drugiego końca polski Gmoto.pl to mam je w ciągu dwóch dni roboczych w domu !!!- więc nie pisz tu BZDUR !!! że chinole to gówno i drogi serwis !!!! BO SIĘ MYLISZ !!!- ja w swoim chinolu nie miałem żadnych problemów z silnikiem i elektryką przez te 10tys.km które na nim zrobiłem.
Jedyne co musiałem wymienić to akumulator żelowy,łańcuch,zębatki przód i tył ,cewka zapłonowa,klocki hamulcowe do tarczy na przód , TE WSZYSTKIE RZECZY SAM WYMIENIAŁEM bez pomocy serwisu !!!.Mam znajomych którzy na swoich chińczykach mają już zrobione po 20 tysięcy km i silnik nadal im pracuje !!!. Nawet w markowym motorku może się coś zepsuć !!!. JAK BYM MIAŁ KUPOWAĆ KILKUNASTOLETNI MARKOWY MOTOR czy NOWEGO CHIŃCZYKA to bym wybrał chińczyka. Wszystko zależy kto jakimi funduszem dysponuje na zakup motoru.
-
Movi - Moderator
- Posty: 2276
- Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
- Lokalizacja: Łódź/ 3city
ja sie doczepie do tematu
też mam sprzęty rózne - japonskie, europejskie i mam też chinskiego bzyka - owszem, serwis jest tani ( ale upierdliwy i częsty ) sprzety są tanie w zakupie, i czesto trzeba od razu poprawiać fabryke, zależnie od modelu a nawet egzemplarza mniej lub bardziej trzeba w cos ingerować. ale jak ktośsobie odwali chinczyka to bedzie jeździł nieźle..... ale to wciąż chinczyk i postawi sie obok byle cos japonskiego za niewiele wiecej kasy i jakość jest widoczna z kilometra.
dla przykładu mam leżący w sumie pancerny jak na chinszcyzzne silnik 110 ccm, podobny jest montowany np hondzie msx 125 gabarytowo też podobne wymiary, jak mój ale honda bije moją chińszczyznę na łeb. jest duzo mocniejsza, wytrzymalsza, łatwiejsza w prowadzeniu, lepiej hamuje i skreca ( u mnie np skret jest zbyt agresywny przez co czasami bywa to niebezpieczne ) wiec nikt mi nie wmówi że chinol lepszy, chyba że chodzi o koszta utrzymania, ja swojego uzywam czasami sie dostać do miasta, czy gdzies na uczelnie - wiec przez rok robiłem jakies 2000 km ale jak miałbym robic kilka razy tyle to bym nie wyrobił z remontami

dla przykładu mam leżący w sumie pancerny jak na chinszcyzzne silnik 110 ccm, podobny jest montowany np hondzie msx 125 gabarytowo też podobne wymiary, jak mój ale honda bije moją chińszczyznę na łeb. jest duzo mocniejsza, wytrzymalsza, łatwiejsza w prowadzeniu, lepiej hamuje i skreca ( u mnie np skret jest zbyt agresywny przez co czasami bywa to niebezpieczne ) wiec nikt mi nie wmówi że chinol lepszy, chyba że chodzi o koszta utrzymania, ja swojego uzywam czasami sie dostać do miasta, czy gdzies na uczelnie - wiec przez rok robiłem jakies 2000 km ale jak miałbym robic kilka razy tyle to bym nie wyrobił z remontami

KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
Czytając wypowiedzi wasze dochodzę do stwierdzenia ze jeśli się ma trochę smykalki z mechaniki spokojnie można kupić coś ala chiny, odnośnie w/w hondy trochę się boje kupić używan motor, tym Bardziej ze z mojej okolicy nie Bardo jest on dostępny.
dwa poruszając druga część mojego postu co myslicie o junaku 122 sport prócz tego ze jest to chiński wytwór jak to nazywacie. Czy motor będzie raczej za mały do mnie? Chodzi mi oto ze będę wyglądał jak slon na rowerze?
dwa poruszając druga część mojego postu co myslicie o junaku 122 sport prócz tego ze jest to chiński wytwór jak to nazywacie. Czy motor będzie raczej za mały do mnie? Chodzi mi oto ze będę wyglądał jak slon na rowerze?
- verde
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 6/10/2014, 09:30
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Motocykle od 51 do 125 ccm - kategoria A1/B
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości