Dwuletni "nowy" Romet R250

[authchir]

Witam, jestem w trakcie robienia A2 i zastanawiam się nad kupnem motocykla. Nie znam się za bardzo więc postanowiłem kupić nowy, z uwagi na fakt, że na pewno dałbym się oszukać. Stwierdziłem że najlepszy byłby romet r 250. Nie musicie mi pisać- dobrze wiem co myślicie o chińczykach . Moje pytanie dotyczy bardziej czy warto kupować kilkuletnie motocykle z salonu. Przeglądałem mnóstwo ofert i muszę przyznać że są o niebo tańsze od nowych. Dla przykładu nowy r250 kosztuje 8999 a taki z 2012r od 5600 w górę. Daję tutaj przykładowy link
http://otomoto.pl/romet-r-559zl-r-250-r ... 64495.html
Zastanawiam się gdzie tu jest haczyk? Czy dwuletnie nieużywane motocykle są o tyle gorsze że kosztują 3k mniej?

[motoftw]

pewnie to normalna cena, a tamci się drożą, ktoś nie znajdzie taniej to kupi za 8k Możliwe też że czymś tam się różniły ale znając ludzi z tych sklepów i tak nikt Ci nie powie czym.

[jaroaro]

Muszą zejść z ceny coby im motocykl nie stał na magazynie. Co najlepsze ta cena jest tylko przy ratach 10x559zł. Dla 60x149zł już nie jest tak kolorowo jaki piszą bo za motocykl dajesz 8940zł. Powiedz mi czy nie widzisz tej tandety jaka bije od tego motocykla, nawet na zdjęciu. Przyznam się że nie widziałem tego rometa na żywo, ale zdjęcia w ogóle nie zachęcają do kupna.

[authchir]

Sam nie widziałem go jeszcze na żywo, obejrzę jak zdam. To i tak najlepsza oferta nowego choppera w tym przedziale cenowym. Moim zdaniem poza logo firmy nie wygląda on tandetnie. Te 8999 wziąłem ze strony Rometa, więc zakładam, że to jest normalna cena, ale skoro nie ma żadnych zastrzeżeń do takich leżących 2 lata motocykli, to mogę się tylko cieszyć.

[motoftw]

A potem będziesz się smucił

[Invi]

Ja nie wiem co trzeba mieć z głową, żeby dać 8-9k za chinola.

[arturro]

Odpuść sobie. Poszukaj sobie Virago z pierwszego rocznika, które dłużej pojeździ niż to coś nawet jeśli jest nowe...

Np. http://allegro.pl/super-ladna-yamaha-vi ... 17957.html

[motoftw]

fajna ta virago chociaż nie lubię takich moto to wygląda dużo lepiej niż ten romet, ale czy to na pewno się tak ceni ?

[jaroaro]

Tak ceni? Toż to 4900zł. Jeżeli ktoś jest pewny swojego moto to nie odda go za psie pieniądze. Z tych 4900zł jest jakaś szansa na utargowanie. To i tak lepsza inwestycja niż nowy romet w którym to nawet silnik wygląda tandetnie a chrom nawet obok chromu nie leżał.

[arturro]

Bez dwóch zdań, pomijam fakt, że za cene tego rometa masz jeszcze serwis na dwa sezony w przód.

[authchir]

Trochę odbiegliśmy od tematu:D Ja doskonale rozumiem, że jakby mi się udało kupić używaną Yamahę albo hondę to bym na tym lepiej wyszedł. Ale jakby mi się nie udało? Ile jest oszustów na tym rynku to nie zliczycie. Sam się przyznałem w pierwszym poście, że ani ja ani nikt z moich znajomych nie zna się na motocyklach, a i taki co się zna może coś przeoczyć. Jak źle trafię to pojeżdżę mniej niż na romecie. A jeśli chodzi o wygląd, to też nie uważam żeby Romet wyglądał gorzej, powiedziałbym inaczej.Bardziej zależy mi na użyteczności niż na jakości koloru silnika. Dlatego wydaje mi się trochę abstrakcyjne kupowanie motocykla prawie w moim wieku To nie f-16. Tak czy inaczej dziękuję za opinie, jeszcze się zastanowię, może znajdę coś młodszego i zaryzykuję.

[authchir]

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze czyta ten temat. Okazuje się, że w mojej okolicy nie ma taniego rometa, natomiast jest zipp roadstar w przystępnej cenie. Jest on dość wierną kopią Virago, a poza tym posiada silnik widlasty(jak w virago), który podobno jest mniej awaryjny, a którego w romecie brakuje.
http://otomoto.pl/zipp-roadstar-250-rom ... 79687.html
Może kupno tego motocykla byłoby najlepszym kompromisem? Do wyglądu chyba się już nie przyczepicie?

[arturro]

Na pewno lepsza opcja niż romet, chociażby przez V ale ja zdania nie zmienie