Opinia o motocyklistach...
			Posty: 41
			 • Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
		
	
Opinia o motocyklistach...
Po długiej przerwie o dwóch tygodni jeżdżę na moto. W tym czasie już trzy razy mówiąc o tym komuś usłyszałem " Teraz będą Cię utożsamiać z debilami jeżdżącymi w miastach po nocy i nie dającymi ludziom spać..."
W sumie to smutne, że ludzie tak nas postrzegają przez kilku baranów...
W sumie to nawet ich trochę rozumiem, bo mieszkam przy takiej ulicy, że prawie co dzień znajdzie się jakiś mądry inaczej i o północy ciśnie do odcięcia pod oknami..., a parę kilometrów dalej jest autostrada, obwodnica i sporo dróg gdzie by to nikomu nie przeszkadzało
				W sumie to smutne, że ludzie tak nas postrzegają przez kilku baranów...
W sumie to nawet ich trochę rozumiem, bo mieszkam przy takiej ulicy, że prawie co dzień znajdzie się jakiś mądry inaczej i o północy ciśnie do odcięcia pod oknami..., a parę kilometrów dalej jest autostrada, obwodnica i sporo dróg gdzie by to nikomu nie przeszkadzało
Bandyta 1200 + DR 650
			- AdamoX
 - Świeżak
 - Posty: 103
 - Dołączył(a): 11/8/2014, 07:49
 - Lokalizacja: Wrocław
 
A ja to tam mam w d
Kocham pusty wydech i stare klempy machające laskami
Sieje terror i jest to część fanu, który z moto czerpię...
Lubie ogień i dym i dobrze mi z tym
A jak mnie ktoś postrzega to jego sprawa...
A jak mi się to znudzi, to sprzedam moją sport-turystyk-babcię (czyli gsxfa) i kupię turystyk-babcię-armaturę (czyli Virago 1100)
  
  
				Kocham pusty wydech i stare klempy machające laskami
Sieje terror i jest to część fanu, który z moto czerpię...
Lubie ogień i dym i dobrze mi z tym
A jak mnie ktoś postrzega to jego sprawa...
A jak mi się to znudzi, to sprzedam moją sport-turystyk-babcię (czyli gsxfa) i kupię turystyk-babcię-armaturę (czyli Virago 1100)
Jak fenix z popiołów 
			- 
				

miki1406 - VIP Ścigacz.pl
 - Posty: 2847
 - Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
 - Lokalizacja: Skierniewice
 
AdamoX - po tym co piszesz odnoszę wrażenie, że nie specjalnie nadajesz się do jazdy na motocyklu. 
Lepiej poluzować gumę w gaciach i iść po prostu pojeździć. Co cię inni obchodzą?
				Lepiej poluzować gumę w gaciach i iść po prostu pojeździć. Co cię inni obchodzą?
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! |  | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
			- 
				

gumis - VIP Ścigacz.pl
 - Posty: 2866
 - Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
 - Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów
 
gumis napisał(a):AdamoX - po tym co piszesz odnoszę wrażenie, że nie specjalnie nadajesz się do jazdy na motocyklu.
Lepiej poluzować gumę w gaciach i iść po prostu pojeździć. Co cię inni obchodzą?
Jeśli przyjąć, że jazda na motocyklu = czerpanie radości z wkurzania wszystkich wokół... to rzeczywiście się nie nadaję...
Przez ostatnie 10 lat jeździłem w rajdach przeprawowych więc jestem przyzwyczajony do tego, że jak kilku baranów rozjedzie rezerwat przyrody to potem wszyscy co jadą terenówką są be i najlepiej ich ukamieniować...
Byłem tylko ciekaw jak to postrzegają inni motocykliści...
Bandyta 1200 + DR 650
			- AdamoX
 - Świeżak
 - Posty: 103
 - Dołączył(a): 11/8/2014, 07:49
 - Lokalizacja: Wrocław
 
jak wyżej. mam na to wy****.
i tak zostaję wrzucony do tego samego worka.
nie ważne, że turystyk, ważne, ze ludzie nie odróżniają...
xD
				i tak zostaję wrzucony do tego samego worka.
nie ważne, że turystyk, ważne, ze ludzie nie odróżniają...
xD
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
			- 
				

madcap - Administrator
 - Posty: 5894
 - Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
 - Lokalizacja: wieje wiatr?
 
Fakt,jest to przykre że ciągnie się za nami taka nieprzyjemna opinia,jednak też nie zawsze i trudno zmienić tok myślenia ludzie skoro słyszy i co lepsze: widzi się tak wiele przypadków skrajnej głupoty na drodze. Zobacz jak przez jeden głośny przypadek postrzegani są teraz kierowcy BMW:)
				
			- Moto-Center
 - Świeżak
 - Posty: 49
 - Dołączył(a): 6/3/2014, 16:28
 
Co wy gadacie? Nie można tego lekceważyć! To głębszy problem i powinniśmy się nad nim pochylić. Musimy wspólnymi siłami walczyć o dobrą opinię, wszak wszyscy jesteśmy braćmi. Nie zapominajmy też o kamizelkach odblaskowych. Nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze.
				Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
			- 
				

Czester - Administrator
 - Posty: 4657
 - Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
 - Lokalizacja: Suwałki
 
CzesterTX napisał(a):Co wy gadacie? Nie można tego lekceważyć! To głębszy problem i powinniśmy się nad nim pochylić. Musimy wspólnymi siłami walczyć o dobrą opinię, wszak wszyscy jesteśmy braćmi. Nie zapominajmy też o kamizelkach odblaskowych. Nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Problem tkwi w tym, że zachowuje się tak niewielka liczba "motocyklistów" ale to wyjątkowe barany i nic do nich nie dociera...
Ostatnio widziałem akcję jak jakiś gość zwrócił takiemu grzecznie uwagę i usłyszał wyzwiska i groźby... Dopiero strzał z liścia skutkujący glebą razem z moto poskutkował.
Bandyta 1200 + DR 650
			- AdamoX
 - Świeżak
 - Posty: 103
 - Dołączył(a): 11/8/2014, 07:49
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Skoro przejmujesz się takimi rzeczami,ciekawe jak przyjmujesz/przyjmowałbyś odwinięcie manetki do oporu w litrowym sporcie he 
Jestem tego samego zdania co miki1406.
Zauważyłem też jedną zasadniczą zaletę latania po mieście z głośnym wydechem.
Otóż wiele osób na mieście lubi przejść sobie od tak przez drogę bez pasów, przejechać rowerkiem, lub inną głupotę zrobić przed nadjeżdżającym motocyklem - bo zdążę... Otóż sytuacja ma się trochę inaczej, zazwyczaj motocykl jedzie z większymi prędkościami niż samochód,a ocenienie prędkości nie bywa do łatwych - a szczególnie dla zwykłego przechodnia.
Głośny wydech rozwiązuje sprawę,wystarczy nawet na pierwszym biegu przeciągnąć pod odcięcie i naglę widać ,jak w połowie przejścia ulicy na drugą stronę zaczynają biegnąć
 . Piękna sprawa, trzeba jakoś ludzi nauczyć,że pod koła się nie wchodzi i chyba w taki brutalny sposób. Jadąc cichym motocyklem z większą prędkością można własnie nadziać się na takiego przechodnia.
Tak czy siak w mieście POWINNO się jeździć przepisowo itd,ale trochę ryku nie zaszkodzi tak dla przypomnienia,że znajdujemy się na ulicy - i by kierowcy puszek też nas usłyszeli. To samo pomaga przy omijaniu w korkach. Większy hałas - większe prawdopodobieństwo ,że ktoś nas usłyszy,zobaczy , zerknie po lusterku i nie zajedzie drogi.
Może nie każdy się z tym zgodzi ,ale to moje skromne zdanie i według mojego poglądu dodaje nam to jednak trochę bezpieczeństwa.
Pozdro
				
			Jestem tego samego zdania co miki1406.
Zauważyłem też jedną zasadniczą zaletę latania po mieście z głośnym wydechem.
Otóż wiele osób na mieście lubi przejść sobie od tak przez drogę bez pasów, przejechać rowerkiem, lub inną głupotę zrobić przed nadjeżdżającym motocyklem - bo zdążę... Otóż sytuacja ma się trochę inaczej, zazwyczaj motocykl jedzie z większymi prędkościami niż samochód,a ocenienie prędkości nie bywa do łatwych - a szczególnie dla zwykłego przechodnia.
Głośny wydech rozwiązuje sprawę,wystarczy nawet na pierwszym biegu przeciągnąć pod odcięcie i naglę widać ,jak w połowie przejścia ulicy na drugą stronę zaczynają biegnąć
Tak czy siak w mieście POWINNO się jeździć przepisowo itd,ale trochę ryku nie zaszkodzi tak dla przypomnienia,że znajdujemy się na ulicy - i by kierowcy puszek też nas usłyszeli. To samo pomaga przy omijaniu w korkach. Większy hałas - większe prawdopodobieństwo ,że ktoś nas usłyszy,zobaczy , zerknie po lusterku i nie zajedzie drogi.
Może nie każdy się z tym zgodzi ,ale to moje skromne zdanie i według mojego poglądu dodaje nam to jednak trochę bezpieczeństwa.
Pozdro
- 
				

kuba210796 - Świeżak
 - Posty: 155
 - Dołączył(a): 20/2/2013, 16:35
 
Mamy taką mentalność, że ludziom przeszkadza nawet to, że jeździmy motocyklami, nie ważne, głośno, cicho, sam motocyklista jest be i koniec. Dlatego osobiście mam to w dupie, i tak ludzie wszystkich wrzucą do jednego worka. W nocy staram się przesadnie nie hałasować ludziom pod oknami, ale co ja poradzę, że od 6krpm moto zaczyna głośniej gadać, a do 6krpm nie jedzie 
.
Oooj byś się zdziwił jeszcze
 
Kierowcy BMW są tak postrzegani od kiedy pamiętam, ten przypadek tylko utwierdził ludzi w tym przekonaniu
.
				lagiboy napisał(a):wyprowadź się na wieś, tam nie jeżdżą po nocach.
Oooj byś się zdziwił jeszcze
Moto-Center napisał(a):Zobacz jak przez jeden głośny przypadek postrzegani są teraz kierowcy BMW:)
Kierowcy BMW są tak postrzegani od kiedy pamiętam, ten przypadek tylko utwierdził ludzi w tym przekonaniu
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
			I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
- 
				

Glenroy - Moderator
 - Posty: 2835
 - Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
 - Lokalizacja: LPU
 
			Posty: 41
			 • Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
		
	
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości