Zobacz wÄ…tek - <i>[Harley-Davidson Street Bob Special Edition FXDBB]</i> Harley
NAS Analytics TAG

[Harley-Davidson Street Bob Special Edition FXDBB] Harley

Komentarze użytkowników
_________

[Harley-Davidson Street Bob Special Edition FXDBB] Ha

Postprzez Åšcigacz » 2/6/2014, 15:29

Dyskusja na temat: Harley-Davidson Street Bob Special Edition FXDBB - special?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Harley-Davidson Street Bob Special Edition FXDBB - special?
Åšcigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 2/6/2014, 15:29

Dunlop czy Michelin na deszczu nie ma znaczenia. Podczas przyspieszania trzeba uważać.
Osobiście odpowiedzi szukałbym pod pozycją "moment obrotowy", którego ten piec ma więcej niż R1, w którym przy 10.000tys jak odkręcić to zdziwienia chyba mielący kapeć na mokrym nie będzie budził prawda? ;)<br><hr>Klurik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 2/6/2014, 19:53

Harley to był ponad 30 lat temu. Teraz to są zabawki dla bogatych. Jak na silnik 1.7 - 130Nm to szału niema. Honda vtx 1800 ma 160Nm a vtx 1300 - 123Nm. Z tym że na VTX to się siedzi jak na prawdziwym motocyklu! Harley robi teraz niezłe silnik w małych ramach a to trochę głupio wygląda zwłaszcza jak stanie taki Street Bob obok VTX'a. Mieć nowego Harley to trzeba być burżujem! Mieć starego Harleya to jest prestiż!<br><hr>motocyclista
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/6/2014, 21:15

Komentatorzy napisał(a):Harley to był ponad 30 lat temu. Teraz to są zabawki dla bogatych. Jak na silnik 1.7 - 130Nm to szału niema. Honda vtx 1800 ma 160Nm a vtx 1300 - 123Nm. Z tym że na VTX to się siedzi jak na prawdziwym motocyklu! Harley robi teraz niezłe silnik w małych ramach a to trochę głupio wygląda zwłaszcza jak stanie taki Street Bob obok VTX'a. Mieć nowego Harley to trzeba być burżujem! Mieć starego Harleya to jest prestiż!<br><hr>motocyclista<br>
Jest sporo racji w tym co piszesz. <br><hr>TAM
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/6/2014, 22:40

Komentatorzy napisał(a):Dunlop czy Michelin na deszczu nie ma znaczenia. Podczas przyspieszania trzeba uważać.
Osobiście odpowiedzi szukałbym pod pozycją "moment obrotowy", którego ten piec ma więcej niż R1, w którym przy 10.000tys jak odkręcić to zdziwienia chyba mielący kapeć na mokrym nie będzie budził prawda? ;)<br><hr>Klurik<br>
Tylko ze silnik R1 osiaga niewiele mniejsze wartosci momentu przy o wiele wiekszych predkosciach obrotowych silnika, wiec skrzynia Yamahy na kolo oddaje o wiele wiekszy moment przy tej samej predkosci motocykla niz skrzynia w tym HD. A to moment na kole ma znaczenie, a nie moment na wale. Rozumiem ze takie rzeczy trzeba tlumaczyc na Onecie, ale na Scigaczu? <br><hr>FirstToFight!
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 2/6/2014, 22:44

Hehe, "schorcher" (a nie "schoarcher" panie Lovtza) to po angielsku "upal, skwar", wiec co sie dziwic zachowaniu opony na deszczu :)<br><hr>FirstToFight!
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 07:42

Komentatorzy napisał(a):Hehe, "schorcher" (a nie "schoarcher" panie Lovtza) to po angielsku "upal, skwar", wiec co sie dziwic zachowaniu opony na deszczu :)<br><hr>FirstToFight!<br>
Sprawdź jeszcze raz. <br><hr>Yoshi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 07:48

Komentatorzy napisał(a):Dunlop czy Michelin na deszczu nie ma znaczenia. Podczas przyspieszania trzeba uważać.
Osobiście odpowiedzi szukałbym pod pozycją "moment obrotowy", którego ten piec ma więcej niż R1, w którym przy 10.000tys jak odkręcić to zdziwienia chyba mielący kapeć na mokrym nie będzie budził prawda? ;)<br><hr>Klurik<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko ze silnik R1 osiaga niewiele mniejsze wartosci momentu przy o wiele wiekszych predkosciach obrotowych silnika, wiec skrzynia Yamahy na kolo oddaje o wiele wiekszy moment przy tej samej predkosci motocykla niz skrzynia w tym HD. A to moment na kole ma znaczenie, a nie moment na wale. Rozumiem ze takie rzeczy trzeba tlumaczyc na Onecie, ale na Scigaczu? <br><hr>FirstToFight!<br>
No niestety trzeba tłumaczyć takie rzeczy bo kolega Klurik najwyraźniej nie ma pojęcia co to jest przełożenie wstępne. Ja dodam że czołgi Abrams napędziane są turbiną gazową (która daje mały moment obrotowy na niskich oborotach), która sie kręci do 20 tysiecy obr/min. Ale właściwa redukcja przełożeniem wstępnym sprawia, że Abramsy jeżdżą tak jak Leopardy ;)<br><hr>Qba
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 09:15

Komentatorzy napisał(a):Hehe, "schorcher" (a nie "schoarcher" panie Lovtza) to po angielsku "upal, skwar", wiec co sie dziwic zachowaniu opony na deszczu :)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Sprawdź jeszcze raz. <br><hr>Yoshi<br>

A prawda, nawet nie "schorcher", a "scorcher" (bez pierwszego h). No, ale w koncu to nie ja jestem wzietym redaktorem :-)<br><hr>FirstToFight!
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 09:17

Komentatorzy napisał(a):Dunlop czy Michelin na deszczu nie ma znaczenia. Podczas przyspieszania trzeba uważać.
Osobiście odpowiedzi szukałbym pod pozycją "moment obrotowy", którego ten piec ma więcej niż R1, w którym przy 10.000tys jak odkręcić to zdziwienia chyba mielący kapeć na mokrym nie będzie budził prawda? ;)<br><hr>Klurik<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko ze silnik R1 osiaga niewiele mniejsze wartosci momentu przy o wiele wiekszych predkosciach obrotowych silnika, wiec skrzynia Yamahy na kolo oddaje o wiele wiekszy moment przy tej samej predkosci motocykla niz skrzynia w tym HD. A to moment na kole ma znaczenie, a nie moment na wale. Rozumiem ze takie rzeczy trzeba tlumaczyc na Onecie, ale na Scigaczu? <br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):No niestety trzeba tłumaczyć takie rzeczy bo kolega Klurik najwyraźniej nie ma pojęcia co to jest przełożenie wstępne. Ja dodam że czołgi Abrams napędziane są turbiną gazową (która daje mały moment obrotowy na niskich oborotach), która sie kręci do 20 tysiecy obr/min. Ale właściwa redukcja przełożeniem wstępnym sprawia, że Abramsy jeżdżą tak jak Leopardy ;)<br><hr>Qba<br>
I teraz wytlumacz to milosnikom Diesla. Na Twoj przyklad z Abramsem odpowiedza "ze pewnie ten czolg ma mala mase i jest oplywowy".<br><hr>FirstToFight!
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 10:28

Komentatorzy napisał(a):Hehe, "schorcher" (a nie "schoarcher" panie Lovtza) to po angielsku "upal, skwar", wiec co sie dziwic zachowaniu opony na deszczu :)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Sprawdź jeszcze raz. <br><hr>Yoshi<br>
Komentatorzy napisał(a):A prawda, nawet nie "schorcher", a "scorcher" (bez pierwszego h). No, ale w koncu to nie ja jestem wzietym redaktorem :-)<br><hr>FirstToFight!<br>
Śmieszne jest jedynie to ze zamiast rozmaiwac o przedmiocie sprawy (czyli motocyklu) grono domorosłych specjalistów bierze sie za poprawianie literówek chociaz samo nie potrafi tego robic. Jaki kraj tacy literaci i motocykliści.<br><hr>Yoshi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 10:31

Komentatorzy napisał(a):Hehe, "schorcher" (a nie "schoarcher" panie Lovtza) to po angielsku "upal, skwar", wiec co sie dziwic zachowaniu opony na deszczu :)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Sprawdź jeszcze raz. <br><hr>Yoshi<br>
Komentatorzy napisał(a):A prawda, nawet nie "schorcher", a "scorcher" (bez pierwszego h). No, ale w koncu to nie ja jestem wzietym redaktorem :-)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Śmieszne jest jedynie to ze zamiast rozmaiwac o przedmiocie sprawy (czyli motocyklu) grono domorosłych specjalistów bierze sie za poprawianie literówek chociaz samo nie potrafi tego robic. Jaki kraj tacy literaci i motocykliści.<br><hr>Yoshi<br>
Przeciez trzon mojej wypowiedzi to nazwa opon oddajaca ich charakterystyke, a nie literowka...A teraz zaskocze Cie - pisze z Australii, a nie z Polski.<br><hr>FirstToFight!
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 12:35

Komentatorzy napisał(a):Hehe, "schorcher" (a nie "schoarcher" panie Lovtza) to po angielsku "upal, skwar", wiec co sie dziwic zachowaniu opony na deszczu :)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Sprawdź jeszcze raz. <br><hr>Yoshi<br>
Komentatorzy napisał(a):A prawda, nawet nie "schorcher", a "scorcher" (bez pierwszego h). No, ale w koncu to nie ja jestem wzietym redaktorem :-)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Śmieszne jest jedynie to ze zamiast rozmaiwac o przedmiocie sprawy (czyli motocyklu) grono domorosłych specjalistów bierze sie za poprawianie literówek chociaz samo nie potrafi tego robic. Jaki kraj tacy literaci i motocykliści.<br><hr>Yoshi<br>
Komentatorzy napisał(a):Przeciez trzon mojej wypowiedzi to nazwa opon oddajaca ich charakterystyke, a nie literowka...A teraz zaskocze Cie - pisze z Australii, a nie z Polski.<br><hr>FirstToFight!<br>
Ale polaczkowatość ciągle z ciebie wypływa.<br><hr>Yoshi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 13:01

Komentatorzy napisał(a):Hehe, "schorcher" (a nie "schoarcher" panie Lovtza) to po angielsku "upal, skwar", wiec co sie dziwic zachowaniu opony na deszczu :)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Sprawdź jeszcze raz. <br><hr>Yoshi<br>
Komentatorzy napisał(a):A prawda, nawet nie "schorcher", a "scorcher" (bez pierwszego h). No, ale w koncu to nie ja jestem wzietym redaktorem :-)<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Śmieszne jest jedynie to ze zamiast rozmaiwac o przedmiocie sprawy (czyli motocyklu) grono domorosłych specjalistów bierze sie za poprawianie literówek chociaz samo nie potrafi tego robic. Jaki kraj tacy literaci i motocykliści.<br><hr>Yoshi<br>
Komentatorzy napisał(a):Przeciez trzon mojej wypowiedzi to nazwa opon oddajaca ich charakterystyke, a nie literowka...A teraz zaskocze Cie - pisze z Australii, a nie z Polski.<br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):Ale polaczkowatość ciągle z ciebie wypływa.<br><hr>Yoshi<br>
Trudno, nic nie zrobisz, kto sie wujem urodzil ten kanarkiem nie umrze. Ale dobrze ze mi zwrociles uwage, przynajmniej widac ze Ty sie tej polaczkowatosci pozbyles.<br><hr>FirstToFight!
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 3/6/2014, 13:40

Ej tam na dole. Możecie już dać sobie spokój?<br><hr>Oskar
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/6/2014, 08:57

Komentatorzy napisał(a):Dunlop czy Michelin na deszczu nie ma znaczenia. Podczas przyspieszania trzeba uważać.
Osobiście odpowiedzi szukałbym pod pozycją "moment obrotowy", którego ten piec ma więcej niż R1, w którym przy 10.000tys jak odkręcić to zdziwienia chyba mielący kapeć na mokrym nie będzie budził prawda? ;)<br><hr>Klurik<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko ze silnik R1 osiaga niewiele mniejsze wartosci momentu przy o wiele wiekszych predkosciach obrotowych silnika, wiec skrzynia Yamahy na kolo oddaje o wiele wiekszy moment przy tej samej predkosci motocykla niz skrzynia w tym HD. A to moment na kole ma znaczenie, a nie moment na wale. Rozumiem ze takie rzeczy trzeba tlumaczyc na Onecie, ale na Scigaczu? <br><hr>FirstToFight!<br>
Komentatorzy napisał(a):No niestety trzeba tłumaczyć takie rzeczy bo kolega Klurik najwyraźniej nie ma pojęcia co to jest przełożenie wstępne. Ja dodam że czołgi Abrams napędziane są turbiną gazową (która daje mały moment obrotowy na niskich oborotach), która sie kręci do 20 tysiecy obr/min. Ale właściwa redukcja przełożeniem wstępnym sprawia, że Abramsy jeżdżą tak jak Leopardy ;)<br><hr>Qba<br>
Komentatorzy napisał(a):I teraz wytlumacz to milosnikom Diesla. Na Twoj przyklad z Abramsem odpowiedza "ze pewnie ten czolg ma mala mase i jest oplywowy".<br><hr>FirstToFight!<br>
Douczyłem się bez zaglądania na onet. Dzięki<br><hr>Klurik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/6/2014, 20:01

Witam wszystkich zainteresowanych tematem. ChciaÅ‚em odnieść siÄ™ do dwóch wypowiedzi Autora tekstu. Pierwsze dotyczy (cytujÄ™) " w Street Bobie Special Edition… nie ma niczego specjalnego." Jednak na samym poczÄ…tku Autor pisze: "Przede wszystkim zastosowano w nim silnik Twin Cam 103. W standardowym modelu mamy Twin Cam 96 (a przynajmniej oficjalnie, bo w wiÄ™kszość modeli trafiajÄ…cych do sprzedaży i tak upychany jest Twin Cam 103). Do tego dochodzÄ… zmiany stylistyczne. Model Special Edition wyposażono w innÄ… kierownicÄ™ (typu drag), dorzucono aluminiowe felgi zamiast szprychowych, niskoprofilowe dwuosobowe siodÅ‚o Badlander, dwubarwne malowanie i kilka innych detali wyróżniajÄ…cych FXDBB z gamy pozostaÅ‚ych maszyn z Milwaukee."
Uważam więc, że właśnie to jest "Special".
Kolejna rzecz dotyczy źle dobranych opon, które powoduję uślizg tylnego koła. Proszę zwrócić uwagę, że ta maszyna ma silnik o pojemności 1690cm, więc byłbym niezmiernie zdziwiony, gdyby przy gwałtownym przyspieszeniu nie było tego efektu.
Tak się składa, że tym motocyklem jeździłem 31 maja (Rogoźnik,) był to prawdopodobnie ten sam egzemplarz co na zdjęciu. W mojej ocenie motocykl prowadzi się rewelacyjnie, sam wchodzi w zakręty, piękny moment obrotowy silnika. Jazda tym sprzętem to wielka przyjemność.Jazda testowa była z plecaczkiem, również kobietka była mega zadowolona. Powiem przy okazji, że motocyklami jeżdżę od 27 lat i wiele z nich nie robiło wielkiego wrażenia. Z tym jest zupełnie inaczej, można go mocno pokochać. To jest moja ocena, ktoś inny może mieć odmienne zdanie. Jeśli chodzi o kolory poszczególnych elementów, to sprawa gustu. Dla mnie to prawdziwy Bob Special!<br><hr>Zadowolony
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/6/2014, 20:02

Witam wszystkich zainteresowanych tematem. ChciaÅ‚em odnieść siÄ™ do dwóch wypowiedzi Autora tekstu. Pierwsze dotyczy (cytujÄ™) " w Street Bobie Special Edition… nie ma niczego specjalnego." Jednak na samym poczÄ…tku Autor pisze: "Przede wszystkim zastosowano w nim silnik Twin Cam 103. W standardowym modelu mamy Twin Cam 96 (a przynajmniej oficjalnie, bo w wiÄ™kszość modeli trafiajÄ…cych do sprzedaży i tak upychany jest Twin Cam 103). Do tego dochodzÄ… zmiany stylistyczne. Model Special Edition wyposażono w innÄ… kierownicÄ™ (typu drag), dorzucono aluminiowe felgi zamiast szprychowych, niskoprofilowe dwuosobowe siodÅ‚o Badlander, dwubarwne malowanie i kilka innych detali wyróżniajÄ…cych FXDBB z gamy pozostaÅ‚ych maszyn z Milwaukee."
Uważam więc, że właśnie to jest "Special".
Kolejna rzecz dotyczy źle dobranych opon, które powoduję uślizg tylnego koła. Proszę zwrócić uwagę, że ta maszyna ma silnik o pojemności 1690cm, więc byłbym niezmiernie zdziwiony, gdyby przy gwałtownym przyspieszeniu nie było tego efektu.
Tak się składa, że tym motocyklem jeździłem 31 maja (Rogoźnik,) był to prawdopodobnie ten sam egzemplarz co na zdjęciu. W mojej ocenie motocykl prowadzi się rewelacyjnie, sam wchodzi w zakręty, piękny moment obrotowy silnika. Jazda tym sprzętem to wielka przyjemność.Jazda testowa była z plecaczkiem, również kobietka była mega zadowolona. Powiem przy okazji, że motocyklami jeżdżę od 27 lat i wiele z nich nie robiło wielkiego wrażenia. Z tym jest zupełnie inaczej, można go mocno pokochać. To jest moja ocena, ktoś inny może mieć odmienne zdanie. Jeśli chodzi o kolory poszczególnych elementów, to sprawa gustu. Dla mnie to prawdziwy Bob Special!<br><hr>Zadowolony
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35



Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na górê