Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Polski offroad - jak zniechęcić...
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Polski offroad - jak zniechęcić...

Komentarze użytkowników
_________

[biblioteka] Polski offroad - jak zniechęcić...

Postprzez Ścigacz » 21/3/2014, 11:45

Dyskusja na temat: Polski offroad - jak zniechęcić ostatnich nam przychylnych?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Polski offroad - jak zniechęcić ostatnich nam przychylnych?
Ścigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 11:45

Kilka tygodni temu widziałem debila na quadzie, który rył murawę w Ogródku Jordanowskim przy ul. Okulickiego 51 w Krakowie. Dobrze, że nie miałem pod ręką kija, bo bym go ściągnął z kanapy i zadzwonił po policję. Samo zgłoszenie numeru tablicy jest dla zgłaszającego mega uperdliwe. Kiedyś pozwoliłem sobie na telefon na komisariat, to wzywano mnie 4 (słownie: cztery) razy na wyjaśnienia. Na szczęście gnojek dostał wtedy 500 zł mandatu.<br><hr>MAH
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 12:14

No niestety, głupich nie sieja. Sami się rodza. Brak myslenia to chyba jedna z naszych najważniejszych cech narodowych :(<br><hr>IgoRR
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 12:33

W UK nikt do lasu nawet nie wjezdza. Oczywiscie zdarzaja sie "dresy" na kradzinych sprzetach ale to osobna sprawa. Standardowo po paru minutach bedziesz namierzony przez helikopter z kamera termowizyja (drzewa mu nie przeszkadzaja) a grupka sprawnie poruszajacych sie funkcjonariuszy zatrzyma Cie. Najczesciej sprzet zostaje skonfiskowany lub nalozona wysoka grzywna. Jest za to calkiem sporo torow MX i Enduro. W mojej okolicy mam okolo 5. Ceny to najczesciej kolo £30 funtow za dzien (enduro) lub 5 sesji po 15 minut (mx). Placi sie nie tylko za uzytkowanie toru. Rowniesz obsluga, pogotowie i cale zaplecze sanitarne jest na miejscu. Mam nadzieje, ze nadejdzie taki moment w Polsce, ze bedzie sie mozna na torze spotkac z kumplami na upalanie. LwG! Braaap!<br><hr>Daro
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 12:41

Komentatorzy napisał(a):W UK nikt do lasu nawet nie wjezdza. Oczywiscie zdarzaja sie "dresy" na kradzinych sprzetach ale to osobna sprawa. Standardowo po paru minutach bedziesz namierzony przez helikopter z kamera termowizyja (drzewa mu nie przeszkadzaja) a grupka sprawnie poruszajacych sie funkcjonariuszy zatrzyma Cie. Najczesciej sprzet zostaje skonfiskowany lub nalozona wysoka grzywna. Jest za to calkiem sporo torow MX i Enduro. W mojej okolicy mam okolo 5. Ceny to najczesciej kolo £30 funtow za dzien (enduro) lub 5 sesji po 15 minut (mx). Placi sie nie tylko za uzytkowanie toru. Rowniesz obsluga, pogotowie i cale zaplecze sanitarne jest na miejscu. Mam nadzieje, ze nadejdzie taki moment w Polsce, ze bedzie sie mozna na torze spotkac z kumplami na upalanie. LwG! Braaap!<br><hr>Daro<br>
Tylko tam mają gdzie jeździć, a u nas raczej nie...słabi mnie już ciągłe porównywanie Polski do UK, DE, NL itd. itd.<br><hr>Szubi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 12:53

Komentatorzy napisał(a):W UK nikt do lasu nawet nie wjezdza. Oczywiscie zdarzaja sie "dresy" na kradzinych sprzetach ale to osobna sprawa. Standardowo po paru minutach bedziesz namierzony przez helikopter z kamera termowizyja (drzewa mu nie przeszkadzaja) a grupka sprawnie poruszajacych sie funkcjonariuszy zatrzyma Cie. Najczesciej sprzet zostaje skonfiskowany lub nalozona wysoka grzywna. Jest za to calkiem sporo torow MX i Enduro. W mojej okolicy mam okolo 5. Ceny to najczesciej kolo £30 funtow za dzien (enduro) lub 5 sesji po 15 minut (mx). Placi sie nie tylko za uzytkowanie toru. Rowniesz obsluga, pogotowie i cale zaplecze sanitarne jest na miejscu. Mam nadzieje, ze nadejdzie taki moment w Polsce, ze bedzie sie mozna na torze spotkac z kumplami na upalanie. LwG! Braaap!<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko tam mają gdzie jeździć, a u nas raczej nie...słabi mnie już ciągłe porównywanie Polski do UK, DE, NL itd. itd.<br><hr>Szubi<br>
To moze potraktuj to jako motywacje i cos zorganizuj? Terenow jest mnostwo. Porozmawiaj z kolegami, przedstawcie jakas inicjatywe ale tez dajcie cos w zamian. Moze pilnujcie lasu przed nielegalnymi skladowiskami odpadow? Dokarmiajcie sarny w zimie na kladach, sadzcie drzewa...albo poprostu placcie. Moze wtedy ktos pozwoli Wam jezdzic po wyznaczonym terenie?<br><hr>Daro
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 13:31

Komentatorzy napisał(a):W UK nikt do lasu nawet nie wjezdza. Oczywiscie zdarzaja sie "dresy" na kradzinych sprzetach ale to osobna sprawa. Standardowo po paru minutach bedziesz namierzony przez helikopter z kamera termowizyja (drzewa mu nie przeszkadzaja) a grupka sprawnie poruszajacych sie funkcjonariuszy zatrzyma Cie. Najczesciej sprzet zostaje skonfiskowany lub nalozona wysoka grzywna. Jest za to calkiem sporo torow MX i Enduro. W mojej okolicy mam okolo 5. Ceny to najczesciej kolo £30 funtow za dzien (enduro) lub 5 sesji po 15 minut (mx). Placi sie nie tylko za uzytkowanie toru. Rowniesz obsluga, pogotowie i cale zaplecze sanitarne jest na miejscu. Mam nadzieje, ze nadejdzie taki moment w Polsce, ze bedzie sie mozna na torze spotkac z kumplami na upalanie. LwG! Braaap!<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko tam mają gdzie jeździć, a u nas raczej nie...słabi mnie już ciągłe porównywanie Polski do UK, DE, NL itd. itd.<br><hr>Szubi<br>
Komentatorzy napisał(a):To moze potraktuj to jako motywacje i cos zorganizuj? Terenow jest mnostwo. Porozmawiaj z kolegami, przedstawcie jakas inicjatywe ale tez dajcie cos w zamian. Moze pilnujcie lasu przed nielegalnymi skladowiskami odpadow? Dokarmiajcie sarny w zimie na kladach, sadzcie drzewa...albo poprostu placcie. Moze wtedy ktos pozwoli Wam jezdzic po wyznaczonym terenie?<br><hr>Daro<br>
Kolego nie pluj się do mnie, bo ja nigdzie po lasach, łąkach nie śmigam i póki co nie mam niestety możliwości finansowych śmigania na enduro/crossie (a z chęcią pojeździłbym sobie na rm po torze...). Twoje aneksy w moim kierunku śmieszne, bo ja tylko Tobie napisałem żeby nie porównywać ciągle Polski do krajów typu UK, DE itd. bo tam jest inaczej i tu jest inaczej - nie zrozumiałeś, trudno nic na to nie poradzę. W tamtych krajach motocyklista, to "NORMALNY CZŁOWIEK", a u nas jest całkowicie inaczej i tylko i wyłącznie na prywatnych terenach przy dogadaniu się z właścicielem można coś zrobić, a i tak jeśli nie jest to pasjonat motocykli to nic nie zrobisz! Bo jaki właściciel działki pozwoli komuś na "żubrowanie" po jego terenie? Po co mu taki "kłopot"? U nas ludzie są problemem i tyle w temacie. To, że ja nie sadzę lasów nie znaczy, że jestem (anty)ekologicznym złoczyńcom i niszczę wszystko co wpadnie mi pod ręce. Gdyby pojawił się np. układ, wyznaczamy trasę do jazdy gdzieś po lasach, bagnach gdzie żabka rzekotka nie ma swoich siedlisk, ale w zamian użytkownicy składają się raz na jakiś czas, kupują sadzonki drzewek, sprzątają w danym terenie lasu - byłoby fajnie nie? Tylko u nas ludzie wolą robić coś na dziko, bez żadnych zobowiązań. Kilku normalnych pójdzie na taki układ, ale większość będzie dewastować nadal - to jest mentalność ludzi, a to mogą zmienić tylko oni sami!<br><hr>Szubi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 13:55

Czyli rozumowanie jest następujące:
1. Dogadaliśmy się z leśnikami, którzy udostępnili teren, na którym leśnikom nie zależy i nie czyni szkód.
2. Ale ponieważ gdzieś tam, ktoś się źle zachował to zabronimy wszędzie, czyli defakto pozostanie tak jak jest i dalej będziemy się z leśnikami ganiać.

Gdzie tu logika panie Siedlecki ? Odpowiedzialność zbiorowa ? Zabronić wszystkiego, tylko z powodu jakiegoś incydentu/incydentów ?
Czy może odwrotnie, tym bardziej udostępnić tereny na których wam nie zależy. Im więcej będzie takich terenów tym mniej offroadu w lasach na których wam zależy.
<br><hr>WR
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 14:02

Komentatorzy napisał(a):Kilka tygodni temu widziałem debila na quadzie, który rył murawę w Ogródku Jordanowskim przy ul. Okulickiego 51 w Krakowie. Dobrze, że nie miałem pod ręką kija, bo bym go ściągnął z kanapy i zadzwonił po policję. Samo zgłoszenie numeru tablicy jest dla zgłaszającego mega uperdliwe. Kiedyś pozwoliłem sobie na telefon na komisariat, to wzywano mnie 4 (słownie: cztery) razy na wyjaśnienia. Na szczęście gnojek dostał wtedy 500 zł mandatu.<br><hr>MAH<br>
+1 za starania. Wielu ludzi kladzie na takie rzeczy ch*** i nic nie robi.<br><hr>.
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 14:41

Komentatorzy napisał(a):W UK nikt do lasu nawet nie wjezdza. Oczywiscie zdarzaja sie "dresy" na kradzinych sprzetach ale to osobna sprawa. Standardowo po paru minutach bedziesz namierzony przez helikopter z kamera termowizyja (drzewa mu nie przeszkadzaja) a grupka sprawnie poruszajacych sie funkcjonariuszy zatrzyma Cie. Najczesciej sprzet zostaje skonfiskowany lub nalozona wysoka grzywna. Jest za to calkiem sporo torow MX i Enduro. W mojej okolicy mam okolo 5. Ceny to najczesciej kolo £30 funtow za dzien (enduro) lub 5 sesji po 15 minut (mx). Placi sie nie tylko za uzytkowanie toru. Rowniesz obsluga, pogotowie i cale zaplecze sanitarne jest na miejscu. Mam nadzieje, ze nadejdzie taki moment w Polsce, ze bedzie sie mozna na torze spotkac z kumplami na upalanie. LwG! Braaap!<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko tam mają gdzie jeździć, a u nas raczej nie...słabi mnie już ciągłe porównywanie Polski do UK, DE, NL itd. itd.<br><hr>Szubi<br>
Komentatorzy napisał(a):To moze potraktuj to jako motywacje i cos zorganizuj? Terenow jest mnostwo. Porozmawiaj z kolegami, przedstawcie jakas inicjatywe ale tez dajcie cos w zamian. Moze pilnujcie lasu przed nielegalnymi skladowiskami odpadow? Dokarmiajcie sarny w zimie na kladach, sadzcie drzewa...albo poprostu placcie. Moze wtedy ktos pozwoli Wam jezdzic po wyznaczonym terenie?<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego nie pluj się do mnie, bo ja nigdzie po lasach, łąkach nie śmigam i póki co nie mam niestety możliwości finansowych śmigania na enduro/crossie (a z chęcią pojeździłbym sobie na rm po torze...). Twoje aneksy w moim kierunku śmieszne, bo ja tylko Tobie napisałem żeby nie porównywać ciągle Polski do krajów typu UK, DE itd. bo tam jest inaczej i tu jest inaczej - nie zrozumiałeś, trudno nic na to nie poradzę. W tamtych krajach motocyklista, to "NORMALNY CZŁOWIEK", a u nas jest całkowicie inaczej i tylko i wyłącznie na prywatnych terenach przy dogadaniu się z właścicielem można coś zrobić, a i tak jeśli nie jest to pasjonat motocykli to nic nie zrobisz! Bo jaki właściciel działki pozwoli komuś na "żubrowanie" po jego terenie? Po co mu taki "kłopot"? U nas ludzie są problemem i tyle w temacie. To, że ja nie sadzę lasów nie znaczy, że jestem (anty)ekologicznym złoczyńcom i niszczę wszystko co wpadnie mi pod ręce. Gdyby pojawił się np. układ, wyznaczamy trasę do jazdy gdzieś po lasach, bagnach gdzie żabka rzekotka nie ma swoich siedlisk, ale w zamian użytkownicy składają się raz na jakiś czas, kupują sadzonki drzewek, sprzątają w danym terenie lasu - byłoby fajnie nie? Tylko u nas ludzie wolą robić coś na dziko, bez żadnych zobowiązań. Kilku normalnych pójdzie na taki układ, ale większość będzie dewastować nadal - to jest mentalność ludzi, a to mogą zmienić tylko oni sami!<br><hr>Szubi<br>
Widze, ze sie troche nie zrozumielismy. Nie rozumiem dlaczego nikt nie chce traktowac opini osob zza granicy jako pomyslow do wykorzystania w PL i frustruja mnie komentarze typu "nie porownuj PL do UK, DE, NL". Zalezy mi na poprawie sytuacji w Polsce! Bardzo chcialbym zeby mentalnosc ludzi sie poprawila i mysle, ze im wiecej osob wykaze sie inicjatywa tym lepiej. A baranow i debili trzeba wylapywac i izolowac zeby nie psuli opini innym. W kazdym razie zycze Ci zeby sytuacja finansowa sie poprawila i zebys poupalal troche na torze ;)<br><hr>Daro
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 15:11

Offroadu nie cierpię i toleruję właściwie jedynie na poligonach. Do tych co wjeżdżają do lasu powinno się po prostu strzelać i tyle. Podobnie jak do opisanych "bohaterów" listu.<br><hr>Olo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 21:54

Komentatorzy napisał(a):Offroadu nie cierpię i toleruję właściwie jedynie na poligonach. Do tych co wjeżdżają do lasu powinno się po prostu strzelać i tyle. Podobnie jak do opisanych "bohaterów" listu.<br><hr>Olo<br>
Offroad kocham. Do grzybiarzy, wędkarzy, szwędaczy i tych którzy wrzucają śmieci do lasu powinno się strzelać. <br><hr>Uzi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 22:02

Pewnie zabrońcie wszystkiego tylko podatki pozwólcie nam płacić... Więcej zakazów, a najlepiej nakaz siedzenia w domu i oglądania papki informacyjnej z jakąś mocną propagandą... ehhh urodziłem się nie w tym miejscu nie w tym czasie<br><hr>red
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/3/2014, 23:42

Komentatorzy napisał(a):W UK nikt do lasu nawet nie wjezdza. Oczywiscie zdarzaja sie "dresy" na kradzinych sprzetach ale to osobna sprawa. Standardowo po paru minutach bedziesz namierzony przez helikopter z kamera termowizyja (drzewa mu nie przeszkadzaja) a grupka sprawnie poruszajacych sie funkcjonariuszy zatrzyma Cie. Najczesciej sprzet zostaje skonfiskowany lub nalozona wysoka grzywna. Jest za to calkiem sporo torow MX i Enduro. W mojej okolicy mam okolo 5. Ceny to najczesciej kolo £30 funtow za dzien (enduro) lub 5 sesji po 15 minut (mx). Placi sie nie tylko za uzytkowanie toru. Rowniesz obsluga, pogotowie i cale zaplecze sanitarne jest na miejscu. Mam nadzieje, ze nadejdzie taki moment w Polsce, ze bedzie sie mozna na torze spotkac z kumplami na upalanie. LwG! Braaap!<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko tam mają gdzie jeździć, a u nas raczej nie...słabi mnie już ciągłe porównywanie Polski do UK, DE, NL itd. itd.<br><hr>Szubi<br>
Komentatorzy napisał(a):To moze potraktuj to jako motywacje i cos zorganizuj? Terenow jest mnostwo. Porozmawiaj z kolegami, przedstawcie jakas inicjatywe ale tez dajcie cos w zamian. Moze pilnujcie lasu przed nielegalnymi skladowiskami odpadow? Dokarmiajcie sarny w zimie na kladach, sadzcie drzewa...albo poprostu placcie. Moze wtedy ktos pozwoli Wam jezdzic po wyznaczonym terenie?<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego nie pluj się do mnie, bo ja nigdzie po lasach, łąkach nie śmigam i póki co nie mam niestety możliwości finansowych śmigania na enduro/crossie (a z chęcią pojeździłbym sobie na rm po torze...). Twoje aneksy w moim kierunku śmieszne, bo ja tylko Tobie napisałem żeby nie porównywać ciągle Polski do krajów typu UK, DE itd. bo tam jest inaczej i tu jest inaczej - nie zrozumiałeś, trudno nic na to nie poradzę. W tamtych krajach motocyklista, to "NORMALNY CZŁOWIEK", a u nas jest całkowicie inaczej i tylko i wyłącznie na prywatnych terenach przy dogadaniu się z właścicielem można coś zrobić, a i tak jeśli nie jest to pasjonat motocykli to nic nie zrobisz! Bo jaki właściciel działki pozwoli komuś na "żubrowanie" po jego terenie? Po co mu taki "kłopot"? U nas ludzie są problemem i tyle w temacie. To, że ja nie sadzę lasów nie znaczy, że jestem (anty)ekologicznym złoczyńcom i niszczę wszystko co wpadnie mi pod ręce. Gdyby pojawił się np. układ, wyznaczamy trasę do jazdy gdzieś po lasach, bagnach gdzie żabka rzekotka nie ma swoich siedlisk, ale w zamian użytkownicy składają się raz na jakiś czas, kupują sadzonki drzewek, sprzątają w danym terenie lasu - byłoby fajnie nie? Tylko u nas ludzie wolą robić coś na dziko, bez żadnych zobowiązań. Kilku normalnych pójdzie na taki układ, ale większość będzie dewastować nadal - to jest mentalność ludzi, a to mogą zmienić tylko oni sami!<br><hr>Szubi<br>
Komentatorzy napisał(a):Widze, ze sie troche nie zrozumielismy. Nie rozumiem dlaczego nikt nie chce traktowac opini osob zza granicy jako pomyslow do wykorzystania w PL i frustruja mnie komentarze typu "nie porownuj PL do UK, DE, NL". Zalezy mi na poprawie sytuacji w Polsce! Bardzo chcialbym zeby mentalnosc ludzi sie poprawila i mysle, ze im wiecej osob wykaze sie inicjatywa tym lepiej. A baranow i debili trzeba wylapywac i izolowac zeby nie psuli opini innym. W kazdym razie zycze Ci zeby sytuacja finansowa sie poprawila i zebys poupalal troche na torze ;)<br><hr>Daro<br>
Oczywiście że powinniśmy się porównywać do zachodu Europy bo skoro u nas coś nie działa i nie wiemy jak to poprawić to powinniśmy to zwyczajnie zmałpować chowając honor do kieszeni. Jeśli tam się coś sprawdza to trzeba z tego korzystać zanim ktoś nam zaorze ten kraj i zgasi światło I pozostaną jedynie odgłosy naszego polskiego skakania sobie do gardeł.<br><hr>xjcarlos
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2014, 08:14

Komentatorzy napisał(a):W UK nikt do lasu nawet nie wjezdza. Oczywiscie zdarzaja sie "dresy" na kradzinych sprzetach ale to osobna sprawa. Standardowo po paru minutach bedziesz namierzony przez helikopter z kamera termowizyja (drzewa mu nie przeszkadzaja) a grupka sprawnie poruszajacych sie funkcjonariuszy zatrzyma Cie. Najczesciej sprzet zostaje skonfiskowany lub nalozona wysoka grzywna. Jest za to calkiem sporo torow MX i Enduro. W mojej okolicy mam okolo 5. Ceny to najczesciej kolo £30 funtow za dzien (enduro) lub 5 sesji po 15 minut (mx). Placi sie nie tylko za uzytkowanie toru. Rowniesz obsluga, pogotowie i cale zaplecze sanitarne jest na miejscu. Mam nadzieje, ze nadejdzie taki moment w Polsce, ze bedzie sie mozna na torze spotkac z kumplami na upalanie. LwG! Braaap!<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko tam mają gdzie jeździć, a u nas raczej nie...słabi mnie już ciągłe porównywanie Polski do UK, DE, NL itd. itd.<br><hr>Szubi<br>
Komentatorzy napisał(a):To moze potraktuj to jako motywacje i cos zorganizuj? Terenow jest mnostwo. Porozmawiaj z kolegami, przedstawcie jakas inicjatywe ale tez dajcie cos w zamian. Moze pilnujcie lasu przed nielegalnymi skladowiskami odpadow? Dokarmiajcie sarny w zimie na kladach, sadzcie drzewa...albo poprostu placcie. Moze wtedy ktos pozwoli Wam jezdzic po wyznaczonym terenie?<br><hr>Daro<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego nie pluj się do mnie, bo ja nigdzie po lasach, łąkach nie śmigam i póki co nie mam niestety możliwości finansowych śmigania na enduro/crossie (a z chęcią pojeździłbym sobie na rm po torze...). Twoje aneksy w moim kierunku śmieszne, bo ja tylko Tobie napisałem żeby nie porównywać ciągle Polski do krajów typu UK, DE itd. bo tam jest inaczej i tu jest inaczej - nie zrozumiałeś, trudno nic na to nie poradzę. W tamtych krajach motocyklista, to "NORMALNY CZŁOWIEK", a u nas jest całkowicie inaczej i tylko i wyłącznie na prywatnych terenach przy dogadaniu się z właścicielem można coś zrobić, a i tak jeśli nie jest to pasjonat motocykli to nic nie zrobisz! Bo jaki właściciel działki pozwoli komuś na "żubrowanie" po jego terenie? Po co mu taki "kłopot"? U nas ludzie są problemem i tyle w temacie. To, że ja nie sadzę lasów nie znaczy, że jestem (anty)ekologicznym złoczyńcom i niszczę wszystko co wpadnie mi pod ręce. Gdyby pojawił się np. układ, wyznaczamy trasę do jazdy gdzieś po lasach, bagnach gdzie żabka rzekotka nie ma swoich siedlisk, ale w zamian użytkownicy składają się raz na jakiś czas, kupują sadzonki drzewek, sprzątają w danym terenie lasu - byłoby fajnie nie? Tylko u nas ludzie wolą robić coś na dziko, bez żadnych zobowiązań. Kilku normalnych pójdzie na taki układ, ale większość będzie dewastować nadal - to jest mentalność ludzi, a to mogą zmienić tylko oni sami!<br><hr>Szubi<br>
Komentatorzy napisał(a):Widze, ze sie troche nie zrozumielismy. Nie rozumiem dlaczego nikt nie chce traktowac opini osob zza granicy jako pomyslow do wykorzystania w PL i frustruja mnie komentarze typu "nie porownuj PL do UK, DE, NL". Zalezy mi na poprawie sytuacji w Polsce! Bardzo chcialbym zeby mentalnosc ludzi sie poprawila i mysle, ze im wiecej osob wykaze sie inicjatywa tym lepiej. A baranow i debili trzeba wylapywac i izolowac zeby nie psuli opini innym. W kazdym razie zycze Ci zeby sytuacja finansowa sie poprawila i zebys poupalal troche na torze ;)<br><hr>Daro<br>
po co te nerwy?oczywiscte jest,że trzeba sie porównywac do lepszych i gonic zwycięzców.nikt nie gada z przegranymi<br><hr>left 4 dead
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2014, 10:10

od szczeniaka wychowywałem się na łonie przyrody. lubię las i naturę. lubię też moto i ciągnie mnie do jazdy w terenie. ale jak widzę migawki z filmików, także te z Polski jak odbywa się rycie to mam dysonans i robi mi się niefajnie. I chodzi mi o offroad ogólnie pojęty, nie tylko moto. Na żywo bandy debili nie spotkałem, ale zdarzało mi się słyszeć ryk dwusuwa - w lesie niesie to jak cholera, i widzieć poryte miejsca w środku lasu. O przerażeniu zwierząt też warto wspomnieć. To jest sk..yństwo. Przygotowane tereny, poligony, nieużytki, żwirownie, las - tam gdzie jest pozwolenie, git droga wolna. Żyj i daj żyć innym. Ale taka akcja to ręce opadają. Deklaruję, że jak spotkam takie japiszony to obojętny nie będę. <br><hr>Xxer
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2014, 16:38

Komentatorzy napisał(a):Offroadu nie cierpię i toleruję właściwie jedynie na poligonach. Do tych co wjeżdżają do lasu powinno się po prostu strzelać i tyle. Podobnie jak do opisanych "bohaterów" listu.<br><hr>Olo<br>
Komentatorzy napisał(a):Offroad kocham. Do grzybiarzy, wędkarzy, szwędaczy i tych którzy wrzucają śmieci do lasu powinno się strzelać. <br><hr>Uzi<br>
Grzybiarze nie dewastują wybudowanych dróg i ścieżek. Dewastują je idioci w różnych pojazdach terenowych. Koło mojego miasta jest wiele ścieżek rowerowych, które są nieprzejezdne, ponieważ zostały zniszczone przez właścicieli quadów, terenówek i crossów. Koleiny na 30 cm, nie da się przejść nie skręcając nogi.<br><hr>z Tarnowa
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2014, 16:40

Komentatorzy napisał(a):Pewnie zabrońcie wszystkiego tylko podatki pozwólcie nam płacić... Więcej zakazów, a najlepiej nakaz siedzenia w domu i oglądania papki informacyjnej z jakąś mocną propagandą... ehhh urodziłem się nie w tym miejscu nie w tym czasie<br><hr>red<br>
A nie ma w okolicy toru crossowego? Koło mojego miasta są co najmniej trzy. Można szaleć ile chcesz, aż ci ręce opadną ze zmęczenia.<br><hr>MAH
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2014, 16:54

Byłem jakiś czas temu na spotkaniu z Krzysztofem Samborskim. Facet jest dość znanym dziennikarzem-podróżnikiem i pokazywał zdjęcia z off-roadu, jaki sobie funduje co roku. Odwiedził po bezdrożach Kirgistan, Tadżykistan, Afganistan i Chiny. Zamiast ryć okoliczne łasy łamiąc prawo, ruszcie tyłek i zryjcie pustynię albo step w Kirgistanie. Tam jest to dozwolone.<br><hr>no-chicken-strips
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2014, 17:50

Komentatorzy napisał(a):Offroadu nie cierpię i toleruję właściwie jedynie na poligonach. Do tych co wjeżdżają do lasu powinno się po prostu strzelać i tyle. Podobnie jak do opisanych "bohaterów" listu.<br><hr>Olo<br>
Komentatorzy napisał(a):Offroad kocham. Do grzybiarzy, wędkarzy, szwędaczy i tych którzy wrzucają śmieci do lasu powinno się strzelać. <br><hr>Uzi<br>
Komentatorzy napisał(a):Grzybiarze nie dewastują wybudowanych dróg i ścieżek. Dewastują je idioci w różnych pojazdach terenowych. Koło mojego miasta jest wiele ścieżek rowerowych, które są nieprzejezdne, ponieważ zostały zniszczone przez właścicieli quadów, terenówek i crossów. Koleiny na 30 cm, nie da się przejść nie skręcając nogi.<br><hr>z Tarnowa<br>
Te koleiny na 30cm to nie offroadowcy tylko robotnicy który dokonują wycinki w lesie.<br><hr>Kapitan
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Następna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na gr