quad do 20 tysięcy :)

[marcineczek1234]

Witam planuje zakupić quada do 20 tysięcy (mam juz ciuchy). Będzie to mój pierwszy quad. Na jego utrzymanie mam w sezonie do 3 tysięcy (moze troszki wiecej), nie wliczając w to oczywiście benzyny i płynów eksloatacyjnych. w 2013 roku kupiłem sobie yamaszke DT 125, jednak sprzedałem ją z powodu wyjazdu na pare miesięcy za granice. Mam 22 lata 68kg wagi (przynajmniej tyle przed świętami waga pokazywala ) i 178cm wzrostu
Quada uzywałbymdo jazdy po szutrach, moze czasem po torze, po leśnych drogach (ale nie błotnistych tylko piaskowych, utwardzonych) i z czasem moze wziąłbym udział w jakiś zawodach cross-country albo w jakiś przeprawowych. Modele które na dzień dzisiejszy przykuły moją uwage to yamaha YZF450, yamaha raptor 450, suzuki ltz450, yamaha grizzly 660. Czy coś z tych quadów by sie nadawało na początek? a moze polecilibyście coś innego? i jakbyście mogli powiedzieć co ile w tych motorkach się wymienia podzespoły bo ja w temacie quadów jestem zupełnie zielony. To Tyle. Z góry dzieki za pomoc
Zapomniałem dodać ze musi miec homologacje i dobrze by było gdyby był dwuosobowy

[henio12323]

yzf to sportowy sprzęt odpuscił bym do popyrkania po szutrach i czasem na tor. no i koszta - póki sie nic nie sypnie 3000 zł wystarczy, ale zaczniesz ostrzej ganiac to za jeden amortyzator mozesz tyle zapłącic ;P

ja bym od siebie polecił suzuki ltz 400, dobre moto do nauki, pancerne więc koszta utrzymania niskie, spoko mzna katowac na torze pół dnia i jedynie bedziesz musiał dolac wahy do baku. u nas jest ekipa, mieli nie sportowe polarisy, itp. poprzesiadali sie wszyscy na prawie nowe ltzty i katują non stop. szczerze to chciałbym w swoim moto mieć takie okresy miedzy serwisowe. mocowo tez w zupelnosci wystarcza do poganiania po lasach czy wjazdu na tor. no i ma homologacje, nie wiem jak z dwiema osobami, ale zapewne da sięto do dowodu wbic

[Bueno]

Nie ma czegoś takiego jak raptor 450, jest albo yfz450 albo raptor 350/660/700 a suzuki nie ltz450 tylko ltz400. Określ się przede wszystkim w co celujesz, quady 4x4 (przeprawowe) czy quady sportowe z napędem na tył (ośki).
Jeśli chodzi o ośki to nie polecam Ci żadnej 450tki, są to quady wyżyłowane, drogie w utrzymaniu, niewygodne i nie posiadają wstecznego. Dla Ciebie na początek najlepszy byłby suzuki ltz 400, bądż kawasaki kfx400 (praktycznie te same quady), a jeśli masz naprawdę sporo oleju w głowie i czujesz się naprawdę na siłach celuj w raptora 700, te quady posiadają wsteczny są tańsze w utrzymaniu i mniej awaryjne. Do 20 tyś znajdziesz coś w dobrym stanie.
A jeśli chodzi o przeprawowe 4x4, celuj w coś typu yamaha grizzly 660/700, suzuki kinquad 700/750, kawasaki bruteforce 650/750 no i najmniej awaryjna z nich Honda Rincon 650/680. Są to maszyny z górnej półki, ale oczywiście bezawaryjność zależy głównie od tego jak dbał o niego poprzedni właściciel.
W obu przypadkach najlepiej by było gdybyś nie jechał sam czegoś kupować. Poproś jakąś osobę, która się zna, jeżdzi, żeby pojechała z tobą. Czasami zdarzają się perełki w super stanie, ale w większości te quady mają za sobą ciężką przeszłość...
Mam nadzieje, że pomogłem, jak masz jeszcze jakieś pytania wal śmiało.

A no i zapomniał bym. Jeśli chodzi o homologacje, to nie wszystkie quady ją mają. Zazwyczaj są rejestrowane jako samochodowy inny, musi być wtedy równierz wpisana moc w dowodzie 14kw, jeżeli bd więcej, nie przerestrujesz go no i można się takim pojazdem poruszać legalnie po drogach publicznych na kat. B1/B w 2 osoby. Zdarza się czasem, że rejestrują je jako ciągnik rolniczy, ale lepsza jest 1 opcja. No i nie ufaj sprzedawcą, że jest możliwość zarejestrowania itp. bo poprostu robią ludzi w balona

[marcineczek1234]

a czy takim raptorkiem/ltz-tem mozna startować w cross country, a yamaszką grizzly w jakiś zawodach przeprawowych? Bo teraz taka pogoda za oknem ze idealna zeby quadem pojeździć

[henio12323]

mozesz nawet bashanem startować nie ma znaczenia

[marcineczek1234]

a co ile sie wymienia podzespoły w takich quadach typu suzuki ltz/yamaha raptor albo yamaha grizzly? Bo bardziej jestem nastawiony zeby kupić coś w stylu suzuki ltz400/raptor660 niz coś przeprawowego ale do końca nie wiem. A Wy jak myslicie który jest lepszy na pierwszego quada: przeprawowy czy ,,ośka,,. A moze polecicie jakiegoś quada który jest pomiędzy sportowym a przeprawowym

[Bueno]

Ośka jest tańsza w utrzymaniu. Raptora 660 sobie odpuść- stara konstrukcja, awaryjna. Albo ltz400 albo raptor 700.
Sportowej przeprawowki nie kupuj, jedyna to renegade, na którego masz za mały budżet i jest to quad za mocny na pierwszego.

[marcineczek1234]

okey zdecydowałem sie na ośke jutro jade ze znajomym obejrzeć 2 raptorki 700 i 1 LTZta 400. A co z wymianą podzespołow? tak jak w hard enduro co 40mth tłok, co 2tłok korba, czy jak to jest?

[henio12323]

po co ci przeprawówka jak pisałeś że nawet na błoto nie wjeżdżasz ;P bezsensu

od kiedy widziałes hard enduro w 4T z wymianą tłoka co 40 mth ?

ltz ma ten sam silnik co w DRZ 400. więc na to bardziej trzeba patrzec, nie wiem teraz robie taką DRZte ma nalatane 3 sezony ostrego katowania ( 2 osoby na zmiane katowały go często i praktycznie nawet olej nie był na czas zmieniany ) po otworzeniu silnika 80% częsci jak nówka. tłok nawet stary jeszcze sie miescił w normie, ale szkoda składać bo niedługo by sie zuzył. w quadzie zaleznie od jazdy, mozesz i 5 sezonów silnika nie otwierać nawet. jak nie katujesz, dbasz itp itd. jedynie wiadomo zaworki, olej itp.
cięzko mi przeliczyc na cos, ale mysloe te 500 mth to spoko mozna nakręcic

[marcineczek1234]

okey dzięki za info