Mocne lekkie enduro za 6-7 k

[dragon247]

Witam. Chciałbym się was poradzić co mam kupić. Chciałbym jakieś mocne i lekkie (nie chce się z nim szarpać ponieważ mam niewiele ponad 170cm i 68kg wagi) enduro, najlepiej w 4t. Moto nie musi być młode ale żeby było mało awaryjne. No i głównym priorytetem jest cena w granicach 5 do maksymalnie 7 tys. Poprzednio jeździłem hondą XL125 i cb 500 ale stwierdziłe że wolę coś w teren zamiast cebulki. Szukałem w tematach takiego tematu ale każdy jest inny i ma inne upodobania. proszę o pomoc a i zastanawiałem się nad KTM LC4 i Husqvarną Te 610.

[henio12323]

po 1 pisz w dziale off road
po 2 napisz gdzie chcesz tym jeździc
huske na starcie bym odpuscił

[fincher]

LC4 jest mocne ale do lekkich nie należy. Jako supermoto jest przecudny, ale w cięższym terenie może sprawić problem zwłaszcza jeżeli trzeba bezie pokopać (najlżejsza wersja o ile pamiętam "660" ma tylko kopniak). Jesteśmy podobnych wymiarów i wiem co mówię

[dragon247]

chciałbym tym jeździć tak 70% polne drogi 30% asfalt

[henio12323]

lc4 tutaj nada sie najlepiej z racji tego że po 1 po polnych drogach nie potrzebujesz 100 kilogramowej wyczynówki. bo i tak nie potrzebujesz lekkosci prowadzenia i przerzucania motocykla po kłodach itp. no i po polach zwykle sie jedzie na wprost wiec wieksze prędkosci przelotowe bedą lepsze

na moto nie masz duzo kasy, wiec odpuscił bym wycyznowe wersje no chyba ze sie trafi jakas ciekawa. zwykła 620stka i bedzie ok. huske odpusc - dobre moto ale jak sie zacznie sypać to skarbonka niezła. lc4 też nie bedzie darmowa ale ogólnie lepiej ten sprzet jest poznany, jest dostępnych troche patentów na rózne bolączki, wiecej częsci uzywanych itp itd