113
Angler napisał(a):melvin napisał(a):to wymieniaj jesienią...
Już wymieniłem ino bardzo nie lubię takiej roboty.
Bo zimno? Jedynie pod tym względem jestem w stanie to zrozumieć.
Generalnie to bardzo fajna robota, pod warunkiem, że zakłada się czyściutkie, umyte wiosną zaraz po sciągnięciu, felgi z odświeżonymi oponami.
20 minut i gotowe.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Zimno to po pierwsze, 2 trzeba sprawdzić ogumienie przed zimą - żeby się z ręką w nocniku nie obudzić, 3 wygodniej jest teraz wymienić, jak jeszcze mrozu nie ma i śniegu. Brud mi nie przeszkadza ino mnie strzela nie powiem nawet co jak mam to robić.
senekkorzenna tyle to ja nieraz w 2 dni zrobię. Tylko dzisiaj prawie 300km przejechałem
senekkorzenna tyle to ja nieraz w 2 dni zrobię. Tylko dzisiaj prawie 300km przejechałem
-
Angler - Bywalec
- Posty: 907
- Dołączył(a): 7/8/2012, 09:58
- Lokalizacja: Rawicz
To są Wyspecjalizowani kurierzy, niczym komando foki
Vergon, nie interesuje się zbytnio MMA, oglądam jedynie jak Mamed walczy, Materlę pamiętam chyba z pojedynku jak przeciwnik mu udo zmiażdżył praktycznie kilkudziesięcioma kopniakami.. Albo to nie materla? ..
Vergon, nie interesuje się zbytnio MMA, oglądam jedynie jak Mamed walczy, Materlę pamiętam chyba z pojedynku jak przeciwnik mu udo zmiażdżył praktycznie kilkudziesięcioma kopniakami.. Albo to nie materla? ..
Zastrzeżenia na PW.
-
Boshi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2349
- Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21
To nie jest takie proste W sumie to każdy musiał tak wsiadać. Przez to, że co poniektórzy to bezmózgi które podstawią auto pod rampę i on wtedy ma czas na kawkę papieroska pogaduszki a Ty stoisz jak parasol i krzyczysz żeby odjechał... Codzienna patologia. Efektem tego jest to, że do roboty mam niby na 7 ale przyjeżdżam na 6, tak żeby mieć takie miejsce, żeby nikt mnie nie zastawił i szybko się zwinąć
They won't get me. they won't get me, they will never cease to try!
-
ASR1927 - Moderator
- Posty: 1711
- Dołączył(a): 21/11/2010, 21:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
Boshi chyba mówisz o Błachowiczu, walczył z tym czarnuchem z dredami. Okopał go na tyle solidnie że nawet nie wyszedł na werdykt tylko na noszach go wynieśli do szatni.
Kravec, kyokushin. Karate trenowałem co prawda tylko rok (może nawet niecały), ale porównanie jakieś mam. Kung-fu a przynajmniej moja sekcja rewelacja, duży nacisk na samodyscyplinę, na szacunek do wyższych stopniem, tradycję sztuki i poczucie wspólnoty z osobami z innych sekcji z Polski, ogólnie spory rygor, wyższa grupa miała dużo akrobatyki, więc salta i różne inne ciekawe rzeczy się robiło.
No i obozy treningowe na których pierwsze razy wymiotowałem ze zmęczenia i ogólnie masa fajnych wspomnień mi zostanie
Kravec, kyokushin. Karate trenowałem co prawda tylko rok (może nawet niecały), ale porównanie jakieś mam. Kung-fu a przynajmniej moja sekcja rewelacja, duży nacisk na samodyscyplinę, na szacunek do wyższych stopniem, tradycję sztuki i poczucie wspólnoty z osobami z innych sekcji z Polski, ogólnie spory rygor, wyższa grupa miała dużo akrobatyki, więc salta i różne inne ciekawe rzeczy się robiło.
No i obozy treningowe na których pierwsze razy wymiotowałem ze zmęczenia i ogólnie masa fajnych wspomnień mi zostanie
-
Vergon - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
walka z Sokoudoju. Rewanżową wygrał Błachowicz. Ja osobiście nie jaram się tak Mammedem, Może to kwestia mojego "rasizmu" do pewnych grup ludzi, może coś innego- nie zastanawiam się. Jest dobrym zawodnikiem, jednak w moim odczuciu trochę tchórzem bo nie wychyla nosa poza KSW w obawie przed kompromitacją- to moje zdanie. A że tak może być widać chociażby po Hectorze Lombardzie- w Bellatorze gwiazda, w UFC licho.
Kyokushin to taka trochę trzepanina z tego co widziałem kiedyś zawody nie? W karate też jest (a przynajmniej powinno być) sporo dyscypliny, szacunku itd. Jednak niestety wszystko idzie w tej chwili w złą stronę. O klubach MMA już nie wspomnę.
Jak tam jest w kumite w kyokushinie? Ręce tylko na tułów, kopnięcia na głowę?
Kyokushin to taka trochę trzepanina z tego co widziałem kiedyś zawody nie? W karate też jest (a przynajmniej powinno być) sporo dyscypliny, szacunku itd. Jednak niestety wszystko idzie w tej chwili w złą stronę. O klubach MMA już nie wspomnę.
Jak tam jest w kumite w kyokushinie? Ręce tylko na tułów, kopnięcia na głowę?
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
Seweryn- full kontakt jest w mma. W takich sportach nie powinno być full kontaktu bo robi się z tego nawalanka. Człowiek trenujący "sztukę walki" powinien umieć się skontrolować bo to nie jest nauka "bicia się" tylko nauka "sztuki walki" czyli również charakteru. To widać na zawodach jak wpada na matę dwóch po 16 lat gdzie hormony biją, siły już trochę jest, umiejętności również, ale pod kopułą pusto. Co moment się lekarza woła. Teraz i tak jest bezpieczniej bo obowiązkowo ochraniacz na zęby, ochraniacz na kroczę (piersi w przypadku dziewczyn). Jedyne co jest jeszcze do zrobienia to obowiązkowe odpowiednie napięstniki w niektórych stylach.
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość