Scigacz.pl

przez **andrzej1973** » 9/10/2013, 12:15

Witam serdecznie wszystkich
Jestem tutaj nowy i zaczynam (po latach) przygode z motocyklami, ale do rzeczy, chciałbym abyście mi zaproponowali jakiś motocykl, poniżej kilka informacji:

1. Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie),
kurs plus egzamin (cos koło 25 godzin na suzuki gladius) i 20 lat temu troche na jawie 350
2. Wiek, waga, wzrost,
40 lat, 70kg, 177cm
3. Do jakich celów chcesz używać motocykla
jazda na codzien maksymalnie do 50 km, raz w miesiacu ok 200km i kilka razy w roku ok 400km
4. Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
do maksymalnie 8000 km, trudno powiedziec
5. Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
do maksymalnie 12 tys, ciuchy są.
6. Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
budżet jak najmniejszy ale myślę że stać mnie na maksymalnie 1000zł na miesiac z paliwem
7. Jakie motocykle Ci się podobają - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
turystyczno - szosowe
8. Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
myslałem o Honda: CB500, CB600; Suzuki : GSX-F 750
Prosiłbym o jakieś propozycje i krótkie uzasadnienie,
Pozdrawiam i dziekuję za odpowiedzi
Andrzej

przez **Glenroy** » 9/10/2013, 13:58

To do proopzycji od siebie dodam Hondę CBF600 - typowo do spokojnej jazdy, aż za bardzo spokojny i aż za bardzo bezawaryjny

. Yamahę FZ6, bardzo unwersalny jeżeli chodzi o styl jazdy, można sobie spokojnie pyrkać w dolnym zakresie obrotów, gdzie jest potulny jak baranek, równie dobrze można obudzić drzemiącego powyżej 7kRPM diabełka

. Do tego Suzuki GSF600/650 - typowy kanapowóz, wygodny tak samo dla kierującego jak i pasażera, jedyne co na początku może niektórym przeszkadzać, to fakt, że czuć jego masę, szczególnie na postoju i podczas manewrów przy małej prędkości, ale to moim zdaniem tylko kwestia przyzwyczajenia, po kilku kilometrach nie robiło mi już różnicy, czy jadę swoim fazerem czy kolegi bandytą

.

przez **chomik11** » 9/10/2013, 19:31

Mówisz 50km dziennie ... cb 500 na 50 kilometrowe wojaże myśle ma za mało konia. Myśle że cbf 600 jest za lajtowa szkoda sie w nią pakować żeby po sezonie sprzedawać . honda Cb 600 hornet bardziej sportowo sie siedzi kolana mocniej do tyłu i ponad 90KM to juz moc ok. Sądząc po wadze jak na 40 latka to paker nie jesteś , więc zainteresuj sie honda cb750 seven fifty , albo klasyka bandit gsf 650 / może 1200 ?? Bo nie określiłem naked z okrągła lampą czy z półowiewką

przez **SkoQ** » 10/10/2013, 09:59

Rozumiem że wiek robi swoje i ma się w głowie już poukładane ale ładować kogoś kto nie jest przyzwyczajony do ostrego naginania na szerszenia jakim jest Hornet albo coś jeszcze bardziej powalonego to bez względu na wszystko dla świeżaka jest zły pomysł.

przez **andrzej1973** » 11/10/2013, 10:09

Dziekuje za wypowiedzi.
Na razie zdecydowałem się z wyżej przedstawionych na CBF600 N, chociaż to o CB600 wczesniej myslałem na poważniej. Jednak to prawda mógłbym nie poradzić sobie z nim, a jazda ma mi sprawiać przyjemność

przez **unearth** » 11/10/2013, 23:23

Możesz się zainteresować kawasaki er6

przez **coshuu** » 16/10/2013, 12:02

Z perspektywy własnych doświadczeń proponowalbym honde vfr 750f lub 800 (mlodsze mają poj. 800). Potulnie oddaje moc. Silnik v4 brzmi rewelacyjnie. Pozycja za kierownicą jest wygodna. Koszty ew. Napraw nie są niskie ale maszyna jest z kategorii mało awaryjnych. Poruszam się tym po Krakowie można spokojnie poradzić sobie w korkach a na trasie 100 koni starcza. Jak będziesz miał możliwość to przejedź się czyjas maszyna i zobaczysz czy Ci odpowiada.

przez **Glenroy** » 16/10/2013, 17:58

coshuu napisał(a):Z perspektywy własnych doświadczeń proponowalbym honde vfr 750f lub 800 (mlodsze mają poj. 800). Potulnie oddaje moc. Silnik v4 brzmi rewelacyjnie. Pozycja za kierownicą jest wygodna. Koszty ew. Napraw nie są niskie ale maszyna jest z kategorii mało awaryjnych. Poruszam się tym po Krakowie można spokojnie poradzić sobie w korkach a na trasie 100 koni starcza. Jak będziesz miał możliwość to przejedź się czyjas maszyna i zobaczysz czy Ci odpowiada.

Nie, VFR to jeden z gorszych pomysłów i słyszałem to od każdego kto tak ową posiada i są to ludzie z kilkunastoletnim doświadczeniem. Odradza się 650-kę V2 z SV-ki a Ty wyskakujesz z V4 pojemności 800? Powiedz mi, ile nawinąłeś nią już kilometrów?

przez **andrzej1973** » 17/10/2013, 12:56

Już wybrałem CBF 600 S, teraz tylko poszukiwania (do Nowego Roku dużo czasu). Mam nadzieje ze znajde swój

Przekonała mnie pozycja podczas jazdy i łagodne oddawanie mocy, to dla mnie stworzony motocykl, przynajmniej na początek, dzieki za podpowiedzi.

przez **Kaai** » 18/10/2013, 10:39

a kawa z750?
wiem, że 750 ccm i 100kucy, ale jakoś lubię te moto, imho fajniejsze niż hornet. tylko, że brak doświadczenia, to trochę lipa ;/

przez **SkoQ** » 18/10/2013, 11:34

Brak doświadczenia w tym temacie w ogóle jest jakoś dziwnie przez wszystkich pomijany.

przez **andrzej1973** » 18/10/2013, 13:02

No nie przez wszystkich :wink:

ja zwracam na to uwagę i nawet jak koledzy polecaja mi wieksze moce nie biore tego pod uwage, ostatnio kolega mi polecał GSX650f (ma taki) ale nie biore go pod uwagę (chyba jednak ciężar za duży).

przez **Glenroy** » 18/10/2013, 14:24

SkoQ napisał(a):Brak doświadczenia w tym temacie w ogóle jest jakoś dziwnie przez wszystkich pomijany.

Też bez przesady, nie powiesz mi, że kolega nie da sobie rady na CBF600, Bandycie czy ER6, które to do niedawna były polecane jako dobre moto na początek, chyba wiele się nie zmieniło?

Kolega też raczej lata "młody gniewny" ma za sobą i jak z resztą widać, wybierająć CBF-kę, do sprzętu podchodzi bardzo rozsądnie. Moim zdaniem wybór, który padł na CBF jest strzałem w dziesiątkę w tym wypadku.
Z750, myślę że to już trochę za dużo, fakt, że z dołu jest spokojny i przewidywalny, ale górę ma już dziką i trzeba na to mieć już trochę kilometrów za sobą. Co nie zmienia faktu, że nieziemsko mi się podoba, szczególnie model 2004-2006

przez **SkoQ** » 19/10/2013, 10:29

Ale ja nie mówię akurat o cbf tylko o tych bardziej poronionych pomysłach jak hornet albo z750 gdzie dla świeżaka to będą motocyle którymi nie będzie jeździć tylko będzie wożony...

przez **Glenroy** » 19/10/2013, 15:13

SkoQ napisał(a):Ale ja nie mówię akurat o cbf tylko o tych bardziej poronionych pomysłach jak hornet albo z750 gdzie dla świeżaka to będą motocyle którymi nie będzie jeździć tylko będzie wożony...

No tutaj przyznaję Ci 100% rację. Podobnie trochę popłynąłem z FZ6, odkręcając mocno manetkę, dla kogoś kto nie ma obycia, będzie po prostu dezorientujące, bo wszystko zaczyna się dziać o wiele szybciej niż można by się spodziewać...

przez **siwyR6** » 21/10/2013, 07:47

Glenroy napisał(a):
coshuu napisał(a):Z perspektywy własnych doświadczeń proponowalbym honde vfr 750f lub 800 (mlodsze mają poj. 800). Potulnie oddaje moc. Silnik v4 brzmi rewelacyjnie. Pozycja za kierownicą jest wygodna. Koszty ew. Napraw nie są niskie ale maszyna jest z kategorii mało awaryjnych. Poruszam się tym po Krakowie można spokojnie poradzić sobie w korkach a na trasie 100 koni starcza. Jak będziesz miał możliwość to przejedź się czyjas maszyna i zobaczysz czy Ci odpowiada.

Nie, VFR to jeden z gorszych pomysłów i słyszałem to od każdego kto tak ową posiada i są to ludzie z kilkunastoletnim doświadczeniem. Odradza się 650-kę V2 z SV-ki a Ty wyskakujesz z V4 pojemności 800? Powiedz mi, ile nawinąłeś nią już kilometrów?

dołączę się do wypowiedzi kolegi coshuu, ja również bym polecił Vfr 800 RC46

przez **Glenroy** » 21/10/2013, 15:13

siwyR6 napisał(a):Nie rozumie kolegi z powyższego posta że każdy z wieloletnim doświadczeniem na VFR mówi że to zły wybór... Ja bym proponował samemu najpierw pojeździć a potem się wypowiadać, a nie bo ktoś mi powiedział...

Fajnie, że wypowiadasz się jako ktoś, kto ma już jakieś doświadczenie z motocyklami. Nigdzie nie napisałem, że z VFR jest coś nie tak, miałem okazję oblatać VFR 800 FI i jest to na prawdę świetny motocykl, ale teraz przeczytaj pierwszy post...nie powiesz mi chyba, że polecił byś 110 konne V4 komuś, kto nie ma kompletnie obycia z motocyklami?

.
Sam zastanawiam się czy następnym moto będzie kilofazer czy VFR 800 FI, ale to na kolejny sprzęt, po zdobyciu pewnego obycia, posadzić kogoś zielonego na VFR-ce to jak dać dziecku granat do zabawy, albo z ciekawości wyciągnie zawleczkę, albo nie.

przez **siwyR6** » 21/10/2013, 17:19

Glenroy napisał(a):
siwyR6 napisał(a):Nie rozumie kolegi z powyższego posta że każdy z wieloletnim doświadczeniem na VFR mówi że to zły wybór... Ja bym proponował samemu najpierw pojeździć a potem się wypowiadać, a nie bo ktoś mi powiedział...

Fajnie, że wypowiadasz się jako ktoś, kto ma już jakieś doświadczenie z motocyklami. Nigdzie nie napisałem, że z VFR jest coś nie tak, miałem okazję oblatać VFR 800 FI i jest to na prawdę świetny motocykl, ale teraz przeczytaj pierwszy post...nie powiesz mi chyba, że polecił byś 110 konne V4 komuś, kto nie ma kompletnie obycia z motocyklami? .
Sam zastanawiam się czy następnym moto będzie kilofazer czy VFR 800 FI, ale to na kolejny sprzęt, po zdobyciu pewnego obycia, posadzić kogoś zielonego na VFR-ce to jak dać dziecku granat do zabawy, albo z ciekawości wyciągnie zawleczkę, albo nie.

Kolego Glenroy,pytasz czy polecił bym komuś bez doświadczenia taki granat?

przez **SkoQ** » 22/10/2013, 10:40

Idąc Twoim tokiem myślenia ten dział jest zbędny bo przecież nie pojemność zabija tylko głupota na drodze, a każdy zna swoje możliwości, więc setka koni to super pomysł na początek. Więc równie dobrze można zaczynać i od litry

Moim zdaniem zrobiłeś głupotę, ale nie znam chrześniaka Twojej żony, i ta historia ma średni związek z tematem. To że on zaczął i jeszcze żyje nie jest powodem żeby każdemu to wpychać

przez **siwyR6** » 22/10/2013, 11:34

Kolego SkoQ, Najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem a potem komentuj

Scigacz.pl

motocykl do 12 000

motocykl do 12 000

Kto przegląda forum