1134

[ASR1927]

Fazer nie ustępuje KTM'owi a producent twierdzi, że nie nadaje się w teren

http://imageshack.us/g/801/lx3j.jpg/

[Angler]

Nie do końca zakazano odstrzału zdziczałych psów. Myśliwy ma dalej prawo psa unieszkodliwić, gdy ten stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego.

Zwolennikiem zabijania zwierząt dla rozrywki nie jestem, możliwe, że pies w przyszłości pomoże w ograniczaniu liczebności lisów w okolicach Rawicza.

[kravec]

I chyba gdy zagraża zwierzynie- np. goni sarnę.

[Walenty]

Walenty, ale do psów i bobrów też nie wolno sobie samowolnie strzelać? Więc o co chodzi?

Nie wolno strzelać do żyjątek

Ile kosztuje polerka całych albo rantów felg do moto? Ile ludzie biorą, i samemu ile takie coś kosztuje? Bo przez zimowe wieczory dużo zajęć mieć nie będę, ale nigdy takiego czegoś nie robiłem i się nie znam :p

Startujemy od polakierowanej felgi?
Bierzemy papier z 400, szlifujemy lakier do metalu, potem papier 800, potem proponowałbym 1500, potem 2500.
Następnie jak masz polerkę maszynową, to zakładasz talerz z filcem albo kupujesz filcową końcówkę do wiertarki. Polerujesz tym filcem pastą automax.

Jak tak zrobisz, to będzie lustro. O to chodzi.
Koszty? Niewielkie, ze 20zł.

[Angler]

Walenty a wiesz, jaki jest dobry rosół z bażanta? Albo pieczony schab z dzika? O płuckach z jelenia nie wspomnę. Innej możliwości uzyskania takich specjałów (sporo zdrowszych niż sklepowe mięso) jak poprzez strzał, nie ma.

[mati22252]

Da ktoś tej maści na ból du**? Godzinę temu zakończyłem sezon z korbą na zewnątrz silnika i bardzo blisko bylo szlifa.
PS. Chce tkos kupić zzr 600 na części tylko silnik szrot.

[kravec]

Dokładnie. To jest według mnie najlepsza forma śmierci- zwierze jest spokojne na swoim terenie, nie stresuje się wizytą w ubojni, jeden strzał, moment i koniec. Bez męczarni, cierpienia itd.

Tak samo jak czytałem kiedyś artykuł o karach śmierci. Najskuteczniejszą i najszybszą była kara śmierci przez rozstrzelanie- 6 chyba strzelców, każdy celuje w serce. Człowiek umiera natychmiast. Do tego aby nie obciążać psychicznie strzelców zawsze jeden losowo ma ślepy nabój. Wycofali to ileś tam lat temu. W stanach oczywiście.

[madcap]

Fazer nie ustępuje KTM'owi a producent twierdzi, że nie nadaje się w teren

http://imageshack.us/g/801/lx3j.jpg/

przecież ona wygląda prawie jak wojewódzkie w okolicach Wałbrzycha

[Boshi]

Miałem napisać kotów wyżej a nie bobrów

Kravec to dalej chyba funkcjonuje, ostatnio na discavery oglądałem o tym program i właśnie mówili o tej metodzie.

[ASR1927]

Co Ty, w okolicy Wałbrzycha nie ma wojewódzkich a krajowe wyglądają tak:




Kilka razy musiałem go wypychać z błota, było grząsko jak cholera, ścieżka wąziutka i dosłownie wszystko mnie boli. Na początku myślałem, że będzie łatwo i wszelkie wysiłki były w pełnym rynsztunku, potem kask powędrował na rączke pasażera i jakoś to szło

[Angler]

Nie wiem, jak Wałbrzych wygląda, ale podjazd z Polanicy do Pokrzywna (wieś przyległa do Polanicy Zdrój, w pewnym punkcie po lewej stronie drogi ma się Polanicę, a po prawej Pokrzywno), to masakra. Zimą nawet 4x4 z trudem daje radę. A mnie na tyle porąbało, żeby się wybrać w tamte rejony w środku zimy escortem. U znajomego na podjeździe stanąłem, to mi się auto zsuwać zaczęło nagle.

[ASR1927]

U znajomego na podjeździe stanąłem, to mi się auto zsuwać zaczęło nagle.

To jesteÅ› d*pa nie kierowca

[Vergon]

Senek, nie twierdzę, że tak nie jest, ale tak jak mówiłem - samowolka to najgorsze wyjście.
ASR, na razie odpuścił paragony i skupił się na komarach i muchach, bo odpadła jedna moskitiera z okna i całymi dniami trwa regularne polowanie na owady

Paczta jakie bydle, moja dzisiejsza życiówka

[ASR1927]

Dlatego dobrze mieć zwierzaka w domu, przynajmniej zjada owady Ale za to na wszystkim zostawia sierść

[Angler]

Vergon ja swojej życiówki nie sfotografowałem niestety. Okoń mi wziął, co od blaszki był mniejszy. I nie robię sobie jaj. Na prawdę był mniejszy od blaszki. Warty przytoczenia jest też karaś który miał może z 2cm.

[Walenty]

Walenty a wiesz, jaki jest dobry rosół z bażanta? Albo pieczony schab z dzika? O płuckach z jelenia nie wspomnę. Innej możliwości uzyskania takich specjałów (sporo zdrowszych niż sklepowe mięso) jak poprzez strzał, nie ma.

Nie mam pojęcia, w życiu nie jadłem dziczyzny, ale chcę zaznaczyć, że wrogiem łowiectwa nie jestem, pod warunkiem, że ma to trochę wyższy cel niż rozrywka.
Najlepszy jest złoty środek - każdy ma pieska na podwórku, jak wychodzi na spacer to piesio nie goni żyjątek, a złe człowieki nie strzelają sarenkom z kuszy w dupe.
Tyle, że ciężko, żeby tak było

Da ktoś tej maści na ból du**? Godzinę temu zakończyłem sezon z korbą na zewnątrz silnika i bardzo blisko bylo szlifa.
PS. Chce tkos kupić zzr 600 na części tylko silnik szrot.

Smaruj suto.

[Angler]

Niestety w tym roku czas mi nie pozwolił na odniesienie sukcesów wędkarskich w zasadzie wędkowanie moje zakończyło się w maju. Możliwe, że w przyszłym roku uda się zaległości nadrobić.

[bober3]

i co ty byś chciał zrobić temu kotowi tą wiatrówką?

Dobrze

Nie wolno do piesków strzelać. Całe szczęście ostatnio wprowadzili całkowity zakaz, nie ma już "200 metrów od zabudowań".
Mój sąsiad-myśliwy miał kiedyś ból **** jak ze szczeniakiem chodziłem niedaleko lasu "bo sarny, bo śnieg wysoki, bo mi może psa zastrzelić".
Może kiedyś mimowolnie opluję mu twarz śmiejąc się.

Ale nie pie***, że ten przepis jest jakkolwiek mądry. Akurat przez bezpańskie psy i koty zaburzyła się dość mocno równowaga naturalna. Wiadomo, jeden pies to nie problem, ale 3-4 są w stanie złapać zająca czy sarnę. Oczywiście dopóki taka sarna nie jest w lesie, kto widział jak to zapierdziela po lasach ten wie o co chodzi
Akurat jakbym zobaczył kota w lesie, a miałbym przy sobie wiatrówkę, to wiele się nie zastanawiając strzeliłbym.

Z mojej perspektywy - tak, jest mÄ…dry.
Ale jest to pewien problem, bo mnóstwo było przypadków gdy myśliwi zastrzelili jakiegoś tam psiaka, rozpacz i tak dalej. No wiadomo jak to pies. Z drugiej strony mamy właśnie gromady mieszańców psa z budą biegające po polach.

Ale pomyślmy... Te psy się znikąd nie biorą. Po prostu ludzie chcą mieć psy, ale nieco luźno podchodzą do tego tematu. Większość wisi przy budzie 24/7 (o zgrozo), a reszta wpada tylko czasem do domu, w nadziei, że dostanie trochę żarcia. Reszta egzystencji spędzona w składzie watahy.

No i to wszystko na terenach mocno podmiejskich.

Jak chcesz mieć psa- to go pilnuj. Tyle, jak pies lata po polach to nawet właściciel nie ma z niego pożytku...

Akurat jakbym zobaczył kota w lesie, a miałbym przy sobie wiatrówkę, to wiele się nie zastanawiając strzeliłbym.

Gdybym i ja był wtedy tym lesie i też miałbym wiatrówkę to też bym strzelał, ale nie do kota tylko do Ciebie.

Jak można na własną rękę brać się za regulowanie populacji jakichkolwiek zwierząt w dodatku w skrajnie niehumanitarny sposób?
Nie twierdzę, że bezpańskie psy/koty nie są problemem, bo nie mam z tym styczności i się na tym po prostu nie znam, ale jak ktoś ma coś z tym zrobić to niech to robią np. koła łowieckie w kontrolowany sposób a nie pierwszy lepszy Kowalski z aspiracjami na strażnika Texasu.
Na punkcie zwierząt i ich dręczenia jestem wyczulony i nie ręczę za siebie jak coś takiego zobaczę.

Nie wiem, ale podobno egzekucja jest jedną z najbardziej humanitarnych śmierci.
Czyli strzelałbyś do człowieka, stawiasz życie człowieka wyżej niż jakiegoś zwierzaka? To jest problem naszych czasów. Taki przykład- nikt się nie interesuje dziećmi z domu dziecka, za to ciągle są akcje dot. zwierząt. Ostatnio słyszałem, że krów się nie powinno doić...

ktoś gdzieś kiedyś podawał stronkę gdzie można obejrzeć powrótkę wyścigu MotoGP. ktoś może takową zna? chodzi o dzisiejszy wyścig..

jutro rano na Polsat sport news powinno być.
GP było boskie i dostarczyło tylu emocji że cho cho.
Niestety Honda nie górą,ale w końcu Lorenzo nie stroił min.

Ps.Warto by było aby obrońcy psów i kotów zobaczyli jak długo umiera sarna rozszarpywana przez psy albo ptak mordowany przez kota który przed zabiciem bawi się nim około pięciu min.

Ci pseudoobrońcy psów i kotów są po prostu niedoedukowani. Nie jest to kwestia dbania o zwierzęta, bo co? Dbamy o pieski i kotki, ale zając czy wspominana sarna to co? Coś innego? Nie czuje bólu? Cholerny relatywizm... To tak jak ta afera, jak ktoś hodował i jadł psy, bo niby świnia to zupełnie co innego.

Nie do końca zakazano odstrzału zdziczałych psów. Myśliwy ma dalej prawo psa unieszkodliwić, gdy ten stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego.

Zwolennikiem zabijania zwierząt dla rozrywki nie jestem, możliwe, że pies w przyszłości pomoże w ograniczaniu liczebności lisów w okolicach Rawicza.

Prędzej razem z lisem wytrzepią wszystko co jest mniejsze od nich

daj ogłoszenie we właściwym dziale.
Walenty w takiej sytuacji w zasadzie zwierze nie cierpi długo ale przy ataku psów to koszmar.
Walczyliśmy z psami gdy dopadły sarnę /takie kundle/było to już trochę gdy dobiegliśmy,była tak poraniona po nogach i na podbrzuszu że wnętrzności wyszły na wierzch a ona jeszcze żyła.
Kolega skrócił jej męki ale płakałem jak bóbr.
Jednego z kundli udało się unieszkodliwić ale było trochę nieprzyjemności ponieważ znalazła się właścicielka i straszyła nas sądem.
Kolega jednak aktywny działacz kółka łowieckiego i sprawa poszła drogą administracyjną a kobieta zapłaciła grzywnę 100zł/słownie sto zł./

Takie jest polskie społeczeństwo, nie upilnuje, a później jeszcze ma ból dupy. To samo na drodze, zajedzie i jeszcze się pluje.

Dokładnie. To jest według mnie najlepsza forma śmierci- zwierze jest spokojne na swoim terenie, nie stresuje się wizytą w ubojni, jeden strzał, moment i koniec. Bez męczarni, cierpienia itd.

Tak samo jak czytałem kiedyś artykuł o karach śmierci. Najskuteczniejszą i najszybszą była kara śmierci przez rozstrzelanie- 6 chyba strzelców, każdy celuje w serce. Człowiek umiera natychmiast. Do tego aby nie obciążać psychicznie strzelców zawsze jeden losowo ma ślepy nabój. Wycofali to ileś tam lat temu. W stanach oczywiście.

W niektórych stanach nadal kara śmierci przez rozstrzelanie jest dozwolona, ale dopiero jako któraś tam metoda z rzędu. Kto chce sobie przeczyta.

Jak na pierwszy raz to takie okoniki się łapało, choć ojciec myślał, że mnie przeciągnie na wędkarstwo to się pomylił, nic mnie do tego nie ciągnie

Na wędkarstwo czy na chodzenie na ryby? Bo wędrkarstwo jest nudne, ale na ryby się fajnie chodzi. Browar, znajomi, woda, ryby gdzieś tam na końcu

[Angler]

bober3 miałem na myśli mojego psa model Foksterier gładkowłosy typ podwozia - suka. Ciągnie ją do dziur wszelakich, więc możliwe, że w norze będzie chętnie pracować.

[Boshi]

Wędkarstwo.

Nie porównuj świni do psa czy kota, bo od wieków świnie przeznaczane są na mięso. Narzekacie na niszczące eko system psy-koty itd, ale kto dał wam prawo do samosądu? Właściciel psa za zagryzienie sarny dostanie symboliczny mandat, ty za postrzelenie go dostaniesz taki, że 2 kredyty ci nie pomogą jak właścicielka przedstawi ci rachunki z leczenia weterynaryjnego. Po drugie dzisiaj najgorszym bydłem na świecie są ludzie a nie zwierzęta. A po trzecie to czy sarny są udomowione? Może ty trzymasz w domu, ale z reguły to dzika zwierzyna. W pewnych sytuacjach chciałbym móc uceic się do środków z Kodeksu Hammurabiego, "Oko za oko, ząb za ząb" I takiego kuta*** zastrzelić któremu się nudzi i do kotów z okna strzela... Szkoda, żę przez to potem są takie problemy prawne a taki bydlak dostanie 100 zł mandatu i dalej będzie robił swoje. Mowa oczywiście o zwierzętach pańskich, nie pilnowanych. Te bezpańskie powinno się zgłaszać SM a nie strzelać sobie dla zabawy.

Post bez personalny bo zaraz ktoś wyskoczy, że to do niego.