[biblioteka] Motocykl czy transport publiczny?
Posty: 47
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A propos przezdu motocyklem do Wielkiej Brytanii - tak sie skladda, ze okazalo sie, ze akurat musze wybrac sie do Polski w polowie wrzesnia. Majac do wyboru samolot czy motocykl od razu wybralem motocykl tym samym przeznaczajac na to dwa dodatkowe dni urlopu
) Nie zawsze czas pokonania dystansu liczy sie najbardziej, bywa tak, ze wazniejsze jest w jaki sposob ten dystans pokonujemy
Pozdrowienia z równie zakorkowanego jak Warszawa Londynu
<br><hr>CafeMaster


Pozdrowienia z równie zakorkowanego jak Warszawa Londynu

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Komunikacja publiczna już dawno przestała być tania i szybka. Autobusy i kolej niepunktualne i zasyfione a taksówki pełne cwanych taryfiarzy oszukujących na kilometrach i mających za nic pasażerów. Już dawno to zrozumiałem i po kilku latach wróciłem do motocykla którym jeżdżę praktycznie załatwiać wszystkie sprawy, do pracy a nawet po niewielkie zakupy.Niemniej nie przepadam za jazdą w miastach która jest tam zawsze karkołomnym wyczynem zmuszającym do ciągłej uwagi oraz obserwacji z której strony i kto zechce mnie zabić. Motocykl ciągle pozostaje najszybszym środkiem lokomocji zarówno na trasach jak i w miastach...<br><hr>marian65
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pierwsza gleba z połamanymi kulosami i swoje oszczędności możemy sobie w ... buty wsadzić. Niestety.<br><hr>AdasiR6
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cóż, chyba cały powód tego artykułu rozbija się o fakt, iż redaktor wybrał najtańszą korporację w Warszawie. Płacąc 1,40/km otrzymujemy standard za jaki zapłaciliśmy tzn. 16 letniego lanosa w kolorze bliżej nieokreślonym, gustowną tapicerkę ala miś, przesiąkniętą dymem papierosowym i co najistotniejsze kierowcę, który nie wie jak dojechać na dworzec zachodni, a nawigacja prowadzi go na około (autentyk ostatnio jechałem). Tak więc takie korporacje są dobre na powrót z imprezy o 5.00 kiedy jest nam obojętne czy drzwi zaraz nie odpadną, a nie w sytuacji kiedy śpieszymy się na pociąg.
P.S. Warszawa i jej mieszkańcy nie jest winna wszystkich krzywd tego świata
<br><hr>kozin
P.S. Warszawa i jej mieszkańcy nie jest winna wszystkich krzywd tego świata

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.
I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pojeździj na motocyklu i wróć na fizykę do szkoły podstawowej. Przy 70 i lekkim muśnięciu o samochód do kolego wąchasz kwiatki od spodu a przy glebie, to przy dużym farcie skończy się jedynie na złamaniach. Ciuchy dadzą Ci tylko tyle że przeszczepu skóry na dupę nie trzeba będzie robić.Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>Komentatorzy napisał(a):Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.
Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.
I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo<br>
Jakie auto jest duże a jakie małe? Myślisz że jakimś sedanem segmentu D jeździ się gorzej niż Fiatem Pandą? Otóż jeździ się podobnie, parkuje podobnie, bo auta wbrew pozorom mają różnicę metra w długości i z 15cm w szerokości, to różnica między małym a średnim autem, nie zmienia ona zupełnie nic.<br><hr>malinka
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Chyba sobie teraz żartujesz. Jak ktoś płaci podatki u siebie na wsi, a pracuje, żyje, sra, je, oddycha powietrzem Warszawskim, to jest zwyczajnie w świecie słojem bez krzty dobrego wychowania i tonu.<br><hr>karolKomentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>Komentatorzy napisał(a):Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dokładnie, tu nie ma nic do ugrania. Jak ktoś chce eko opcję to kupuje starsze auto z gazem i ma eko. Żadne moto ani wygodą, ani ekonomią, ani kosztami utrzymania tego nie przebije i żadne ciuchy nie dadzą nawet zbliżonego poziomu bezpieczeństwa.Komentatorzy napisał(a):Pierwsza gleba z połamanymi kulosami i swoje oszczędności możemy sobie w ... buty wsadzić. Niestety.<br><hr>AdasiR6<br>
Do tego statystyka - moto ma niestety gorzej, bo gorzej je widać i częściej motocykliści mają podbramkowe sytuacje.
Same wady - zabawka i nic poza tym.<br><hr>Tomash
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A właśnie, że wybrałem nie korporację z Lanosami, ale coś zupełnie innego. Z czego korzystam od latKomentatorzy napisał(a):Cóż, chyba cały powód tego artykułu rozbija się o fakt, iż redaktor wybrał najtańszą korporację w Warszawie. Płacąc 1,40/km otrzymujemy standard za jaki zapłaciliśmy tzn. 16 letniego lanosa w kolorze bliżej nieokreślonym, gustowną tapicerkę ala miś, przesiąkniętą dymem papierosowym i co najistotniejsze kierowcę, który nie wie jak dojechać na dworzec zachodni, a nawigacja prowadzi go na około (autentyk ostatnio jechałem). Tak więc takie korporacje są dobre na powrót z imprezy o 5.00 kiedy jest nam obojętne czy drzwi zaraz nie odpadną, a nie w sytuacji kiedy śpieszymy się na pociąg.
P.S. Warszawa i jej mieszkańcy nie jest winna wszystkich krzywd tego świata<br><hr>kozin<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
„Warszawa jest miastem ze zdecydowanie najwiÄ™kszÄ… iloÅ›ciÄ… jednoÅ›ladów na ulicach”. Lol, chyba Mazowsza.<br><hr>ken-wywietrznik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Myślisz że jak lecąc rowerem ponad 30 i waląc w jakieś auto nie zaliczę złamania? Uważam to za duży fart, że do tej pory moje kontakty z ziemią, i nie tylko, skończyły się na strupach i siniakach.Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>Komentatorzy napisał(a):Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.
Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.
I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo<br>Komentatorzy napisał(a):Pojeździj na motocyklu i wróć na fizykę do szkoły podstawowej. Przy 70 i lekkim muśnięciu o samochód do kolego wąchasz kwiatki od spodu a przy glebie, to przy dużym farcie skończy się jedynie na złamaniach. Ciuchy dadzą Ci tylko tyle że przeszczepu skóry na dupę nie trzeba będzie robić.
Jakie auto jest duże a jakie małe? Myślisz że jakimś sedanem segmentu D jeździ się gorzej niż Fiatem Pandą? Otóż jeździ się podobnie, parkuje podobnie, bo auta wbrew pozorom mają różnicę metra w długości i z 15cm w szerokości, to różnica między małym a średnim autem, nie zmienia ona zupełnie nic.<br><hr>malinka<br>
Poza tym i autem można się zawinąć na latarni czego skutkiem jest podróż do krainy wiecznych łowów.
Co do wielkości auta to gratuluję umiejętności, ale jest istotna różnica w zaparkowaniu - i znalezieniu miejsca - Smarta lub Cinquecento a Audi A8.
Co do szkoły i fizyki - jeśli muśnięcie auta przy 70tce - zakładam że jadącego podobną prędkością - skutkuje skierowaniem się na znak drogowy czy zaparkowane auto to się zgadzam.<br><hr>milo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zazdroszczę wycieczkiKomentatorzy napisał(a):A propos przezdu motocyklem do Wielkiej Brytanii - tak sie skladda, ze okazalo sie, ze akurat musze wybrac sie do Polski w polowie wrzesnia. Majac do wyboru samolot czy motocykl od razu wybralem motocykl tym samym przeznaczajac na to dwa dodatkowe dni urlopu) Nie zawsze czas pokonania dystansu liczy sie najbardziej, bywa tak, ze wazniejsze jest w jaki sposob ten dystans pokonujemy
Pozdrowienia z równie zakorkowanego jak Warszawa Londynu<br><hr>CafeMaster<br>


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Auta są robione pod crashtesty przy 50-60 km/h, wyżej jest pozamiatane, a energia uderzenia rośnie w kwadracie do prędkości.Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>Komentatorzy napisał(a):Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.
Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.
I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo<br>Komentatorzy napisał(a):Pojeździj na motocyklu i wróć na fizykę do szkoły podstawowej. Przy 70 i lekkim muśnięciu o samochód do kolego wąchasz kwiatki od spodu a przy glebie, to przy dużym farcie skończy się jedynie na złamaniach. Ciuchy dadzą Ci tylko tyle że przeszczepu skóry na dupę nie trzeba będzie robić.
Jakie auto jest duże a jakie małe? Myślisz że jakimś sedanem segmentu D jeździ się gorzej niż Fiatem Pandą? Otóż jeździ się podobnie, parkuje podobnie, bo auta wbrew pozorom mają różnicę metra w długości i z 15cm w szerokości, to różnica między małym a średnim autem, nie zmienia ona zupełnie nic.<br><hr>malinka<br>Komentatorzy napisał(a):Myślisz że jak lecąc rowerem ponad 30 i waląc w jakieś auto nie zaliczę złamania? Uważam to za duży fart, że do tej pory moje kontakty z ziemią, i nie tylko, skończyły się na strupach i siniakach.
Poza tym i autem można się zawinąć na latarni czego skutkiem jest podróż do krainy wiecznych łowów.
Co do wielkości auta to gratuluję umiejętności, ale jest istotna różnica w zaparkowaniu - i znalezieniu miejsca - Smarta lub Cinquecento a Audi A8.
Co do szkoły i fizyki - jeśli muśnięcie auta przy 70tce - zakładam że jadącego podobną prędkością - skutkuje skierowaniem się na znak drogowy czy zaparkowane auto to się zgadzam.<br><hr>milo<br>
Szerokość cienkocienko i A8 nie jest tak różna jak Ci się zdaje, ogólnie miejsca są raczej podobne, jak jest znajdziesz to i Nyska wjedzie, jeżdzę poza moto CL500 i jakoś nie miałam problemu z parkowaniem w centrum Wawy, jak znajdę miejscę, to w nie wieżdżam i już, a CL super jakoś wąski nie jest.
Rower i dzwon 30 w auto? Bardzo duża szansa na gips.<br><hr>Malinka
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jedno słowo, JANOSIKOWE - przez które Warszawa jest biedniejsza niż niektóre gminy którym płaci.<br><hr>wolvvKomentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>Komentatorzy napisał(a):Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co z tego jak te wszystkie podatki idą do zasraniej warszawy !!!<br><hr>JonesjrKomentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>Komentatorzy napisał(a):Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas<br>Komentatorzy napisał(a):Chyba sobie teraz żartujesz. Jak ktoś płaci podatki u siebie na wsi, a pracuje, żyje, sra, je, oddycha powietrzem Warszawskim, to jest zwyczajnie w świecie słojem bez krzty dobrego wychowania i tonu.<br><hr>karol<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jazda samochodem lub czymkolwiek innym niczego nie gwarantuje.<br><hr>buuKomentatorzy napisał(a):Pierwsza gleba z połamanymi kulosami i swoje oszczędności możemy sobie w ... buty wsadzić. Niestety.<br><hr>AdasiR6<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Drogi Redaktorze taksówka to Twój wybór, mogłeś skorzystać z autobusów, metra, tramwajów, albo roweru miejskiego, którym 16km pokonałbyś w około 30-40min. Nikt Ci nie każe jeździć Intercity za 130pln, zawsze możesz pojechać tańszym pociągiem za całe 65pln lub wybrać podróż autokarem za około 50-80pln. Jeśli Twoja taksówka nie przyjeżdża w ciągu 10min, to zawsze możesz odwołać zamówienie i zadzwonić do konkurencji. Cena za kurs taxi za duża, no cóż to jest Warszawa a nie miasteczko na krańcu świata. A Pana taksówkarza wystarczy olać i nie słuchać, ani nie odpowiadać.<br><hr>aga42
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
haha, chyba zajadów ze śmiechu dostanę. Liczba puszczających to jakieś 30-40% ogółu i blacha nie ma tu żadnego znaczenia, częściej puszczają ci z południa Polski, bo mniej w nich zawiści stołecznych chytrusków. W Warszawie jest dobrze, ale tylko w wakacje, później wraca ta banda niedouczonych, dla których prawoskręt stanowi trudną barierę, o lewoskręcie nie wspominając<br><hr>AdiKomentatorzy napisał(a):Warszawa.... chyba nie spodziewaliście się, że tam będzie tanio, kulturalnie i dobrze?<br><hr>Jetson<br>Komentatorzy napisał(a):Kolego w Warszawie jest dobrze, na drodze wszyscy "miejscowi" ustępują drogi jednośladom jężeli ktoś cię nie puszcza to na 99% ma rejestrację z poza stolicy, tanio nie jest coś za coś a co do kultury... hmm większość to przyjezdni więc się nie dziw, że chamy .<br><hr>Warszawiak<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 47
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości