Zobacz wÄ…tek - <i>[biblioteka]</i> Motocykl czy transport publiczny?
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Motocykl czy transport publiczny?

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 27/8/2013, 11:36

Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 27/8/2013, 15:04

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 27/8/2013, 16:16

A propos przezdu motocyklem do Wielkiej Brytanii - tak sie skladda, ze okazalo sie, ze akurat musze wybrac sie do Polski w polowie wrzesnia. Majac do wyboru samolot czy motocykl od razu wybralem motocykl tym samym przeznaczajac na to dwa dodatkowe dni urlopu :)) Nie zawsze czas pokonania dystansu liczy sie najbardziej, bywa tak, ze wazniejsze jest w jaki sposob ten dystans pokonujemy :)
Pozdrowienia z równie zakorkowanego jak Warszawa Londynu :)<br><hr>CafeMaster
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 27/8/2013, 19:06

Komunikacja publiczna już dawno przestała być tania i szybka. Autobusy i kolej niepunktualne i zasyfione a taksówki pełne cwanych taryfiarzy oszukujących na kilometrach i mających za nic pasażerów. Już dawno to zrozumiałem i po kilku latach wróciłem do motocykla którym jeżdżę praktycznie załatwiać wszystkie sprawy, do pracy a nawet po niewielkie zakupy.Niemniej nie przepadam za jazdą w miastach która jest tam zawsze karkołomnym wyczynem zmuszającym do ciągłej uwagi oraz obserwacji z której strony i kto zechce mnie zabić. Motocykl ciągle pozostaje najszybszym środkiem lokomocji zarówno na trasach jak i w miastach...<br><hr>marian65
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 07:26

Pierwsza gleba z połamanymi kulosami i swoje oszczędności możemy sobie w ... buty wsadzić. Niestety.<br><hr>AdasiR6
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 07:29

Cóż, chyba cały powód tego artykułu rozbija się o fakt, iż redaktor wybrał najtańszą korporację w Warszawie. Płacąc 1,40/km otrzymujemy standard za jaki zapłaciliśmy tzn. 16 letniego lanosa w kolorze bliżej nieokreślonym, gustowną tapicerkę ala miś, przesiąkniętą dymem papierosowym i co najistotniejsze kierowcę, który nie wie jak dojechać na dworzec zachodni, a nawigacja prowadzi go na około (autentyk ostatnio jechałem). Tak więc takie korporacje są dobre na powrót z imprezy o 5.00 kiedy jest nam obojętne czy drzwi zaraz nie odpadną, a nie w sytuacji kiedy śpieszymy się na pociąg.
P.S. Warszawa i jej mieszkańcy nie jest winna wszystkich krzywd tego świata :) <br><hr>kozin
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 07:43

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.

Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.

I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 08:20

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Komentatorzy napisał(a):Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.

Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.

I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo<br>
Pojeździj na motocyklu i wróć na fizykę do szkoły podstawowej. Przy 70 i lekkim muśnięciu o samochód do kolego wąchasz kwiatki od spodu a przy glebie, to przy dużym farcie skończy się jedynie na złamaniach. Ciuchy dadzą Ci tylko tyle że przeszczepu skóry na dupę nie trzeba będzie robić.

Jakie auto jest duże a jakie małe? Myślisz że jakimś sedanem segmentu D jeździ się gorzej niż Fiatem Pandą? Otóż jeździ się podobnie, parkuje podobnie, bo auta wbrew pozorom mają różnicę metra w długości i z 15cm w szerokości, to różnica między małym a średnim autem, nie zmienia ona zupełnie nic.<br><hr>malinka
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 08:21

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Komentatorzy napisał(a):Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas<br>
Chyba sobie teraz żartujesz. Jak ktoś płaci podatki u siebie na wsi, a pracuje, żyje, sra, je, oddycha powietrzem Warszawskim, to jest zwyczajnie w świecie słojem bez krzty dobrego wychowania i tonu.<br><hr>karol
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 08:23

Komentatorzy napisał(a):Pierwsza gleba z połamanymi kulosami i swoje oszczędności możemy sobie w ... buty wsadzić. Niestety.<br><hr>AdasiR6<br>
Dokładnie, tu nie ma nic do ugrania. Jak ktoś chce eko opcję to kupuje starsze auto z gazem i ma eko. Żadne moto ani wygodą, ani ekonomią, ani kosztami utrzymania tego nie przebije i żadne ciuchy nie dadzą nawet zbliżonego poziomu bezpieczeństwa.
Do tego statystyka - moto ma niestety gorzej, bo gorzej je widać i częściej motocykliści mają podbramkowe sytuacje.
Same wady - zabawka i nic poza tym.<br><hr>Tomash
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 10:18

Komentatorzy napisał(a):Cóż, chyba cały powód tego artykułu rozbija się o fakt, iż redaktor wybrał najtańszą korporację w Warszawie. Płacąc 1,40/km otrzymujemy standard za jaki zapłaciliśmy tzn. 16 letniego lanosa w kolorze bliżej nieokreślonym, gustowną tapicerkę ala miś, przesiąkniętą dymem papierosowym i co najistotniejsze kierowcę, który nie wie jak dojechać na dworzec zachodni, a nawigacja prowadzi go na około (autentyk ostatnio jechałem). Tak więc takie korporacje są dobre na powrót z imprezy o 5.00 kiedy jest nam obojętne czy drzwi zaraz nie odpadną, a nie w sytuacji kiedy śpieszymy się na pociąg.
P.S. Warszawa i jej mieszkańcy nie jest winna wszystkich krzywd tego świata :) <br><hr>kozin<br>
A właśnie, że wybrałem nie korporację z Lanosami, ale coś zupełnie innego. Z czego korzystam od lat :-)<br><hr>Boczo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 11:02

„Warszawa jest miastem ze zdecydowanie najwiÄ™kszÄ… iloÅ›ciÄ… jednoÅ›ladów na ulicach”. Lol, chyba Mazowsza.<br><hr>ken-wywietrznik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 11:14

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Komentatorzy napisał(a):Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.

Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.

I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo<br>
Komentatorzy napisał(a):Pojeździj na motocyklu i wróć na fizykę do szkoły podstawowej. Przy 70 i lekkim muśnięciu o samochód do kolego wąchasz kwiatki od spodu a przy glebie, to przy dużym farcie skończy się jedynie na złamaniach. Ciuchy dadzą Ci tylko tyle że przeszczepu skóry na dupę nie trzeba będzie robić.

Jakie auto jest duże a jakie małe? Myślisz że jakimś sedanem segmentu D jeździ się gorzej niż Fiatem Pandą? Otóż jeździ się podobnie, parkuje podobnie, bo auta wbrew pozorom mają różnicę metra w długości i z 15cm w szerokości, to różnica między małym a średnim autem, nie zmienia ona zupełnie nic.<br><hr>malinka<br>
Myślisz że jak lecąc rowerem ponad 30 i waląc w jakieś auto nie zaliczę złamania? Uważam to za duży fart, że do tej pory moje kontakty z ziemią, i nie tylko, skończyły się na strupach i siniakach.

Poza tym i autem można się zawinąć na latarni czego skutkiem jest podróż do krainy wiecznych łowów.

Co do wielkości auta to gratuluję umiejętności, ale jest istotna różnica w zaparkowaniu - i znalezieniu miejsca - Smarta lub Cinquecento a Audi A8.

Co do szkoły i fizyki - jeśli muśnięcie auta przy 70tce - zakładam że jadącego podobną prędkością - skutkuje skierowaniem się na znak drogowy czy zaparkowane auto to się zgadzam.<br><hr>milo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 15:24

Komentatorzy napisał(a):A propos przezdu motocyklem do Wielkiej Brytanii - tak sie skladda, ze okazalo sie, ze akurat musze wybrac sie do Polski w polowie wrzesnia. Majac do wyboru samolot czy motocykl od razu wybralem motocykl tym samym przeznaczajac na to dwa dodatkowe dni urlopu :)) Nie zawsze czas pokonania dystansu liczy sie najbardziej, bywa tak, ze wazniejsze jest w jaki sposob ten dystans pokonujemy :)
Pozdrowienia z równie zakorkowanego jak Warszawa Londynu :)<br><hr>CafeMaster<br>
Zazdroszczę wycieczki :). W sumie sama przyjemność z takiej podróży. Szczególnie jak się nigdzie nie śpieszysz :)<br><hr>Krzall
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/8/2013, 16:59

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Komentatorzy napisał(a):Wygodnie to ja sobie w wolę usiąść w domu, przed telewizorem, przy jakimś dobrym filmie. Poza tym wygodne - zwykle również duże - auta są do dalekich podróży a nie do walki w mieście.

Jeśli miałbym - a nie mam bo statystyka wypadkowa przykłada mi łatkę potencjalnego samobójcy i wariata w oczach prawie każdego kto o takim pomysle słyszy - możliwość zmiany auta na motocykl to nie zastanwiałbym się nawet 5 minut. Tego samego dnia poszedłbym zamówić KTMa 390 albo Ninje 300. Dla mnie motocykl to połączenie poręczności roweru i komfortu - jednak, pedałować nie trzeba i się pocić - auta. Poza tym gleba na rowerze przy 30tce może być bardziej przykra niż przy 70tce na motocyklu w motociuchach.

I wolę założyć na głowę kask i kurtkę na garb - nawet jesli miałoby czasem trochę padać - niż otwierać po południu drzwi auta i wsiadać do piekarnika. Klima nie od razu wychładza auto...
Auto jest OK ale zimą jak śnieg leży albo jak przeba powieźć coś więcej niż własny tyłek.<br><hr>milo<br>
Komentatorzy napisał(a):Pojeździj na motocyklu i wróć na fizykę do szkoły podstawowej. Przy 70 i lekkim muśnięciu o samochód do kolego wąchasz kwiatki od spodu a przy glebie, to przy dużym farcie skończy się jedynie na złamaniach. Ciuchy dadzą Ci tylko tyle że przeszczepu skóry na dupę nie trzeba będzie robić.

Jakie auto jest duże a jakie małe? Myślisz że jakimś sedanem segmentu D jeździ się gorzej niż Fiatem Pandą? Otóż jeździ się podobnie, parkuje podobnie, bo auta wbrew pozorom mają różnicę metra w długości i z 15cm w szerokości, to różnica między małym a średnim autem, nie zmienia ona zupełnie nic.<br><hr>malinka<br>
Komentatorzy napisał(a):Myślisz że jak lecąc rowerem ponad 30 i waląc w jakieś auto nie zaliczę złamania? Uważam to za duży fart, że do tej pory moje kontakty z ziemią, i nie tylko, skończyły się na strupach i siniakach.

Poza tym i autem można się zawinąć na latarni czego skutkiem jest podróż do krainy wiecznych łowów.

Co do wielkości auta to gratuluję umiejętności, ale jest istotna różnica w zaparkowaniu - i znalezieniu miejsca - Smarta lub Cinquecento a Audi A8.

Co do szkoły i fizyki - jeśli muśnięcie auta przy 70tce - zakładam że jadącego podobną prędkością - skutkuje skierowaniem się na znak drogowy czy zaparkowane auto to się zgadzam.<br><hr>milo<br>
Auta są robione pod crashtesty przy 50-60 km/h, wyżej jest pozamiatane, a energia uderzenia rośnie w kwadracie do prędkości.
Szerokość cienkocienko i A8 nie jest tak różna jak Ci się zdaje, ogólnie miejsca są raczej podobne, jak jest znajdziesz to i Nyska wjedzie, jeżdzę poza moto CL500 i jakoś nie miałam problemu z parkowaniem w centrum Wawy, jak znajdę miejscę, to w nie wieżdżam i już, a CL super jakoś wąski nie jest.
Rower i dzwon 30 w auto? Bardzo duża szansa na gips.<br><hr>Malinka
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/8/2013, 02:47

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Komentatorzy napisał(a):Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas<br>
Jedno słowo, JANOSIKOWE - przez które Warszawa jest biedniejsza niż niektóre gminy którym płaci.<br><hr>wolvv
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/8/2013, 14:24

Komentatorzy napisał(a):Nie jeździmy na 2 kółkach, bo samochód jest wygodniejszy. Z auta nie wychodzisz jak kura którą tarmosiły 3 koguty, jak to ma miejsce na motocyklu, tylko normalnie.
A transport publiczny - no niestety, najechało się słoików którym nic nie pasuje, śmiedzą, narzekają i jest jak jest.<br><hr>abcdata<br>
Komentatorzy napisał(a):Ja cały sezon poruszam się maxiskuterem i jakoś nie odczuwam bym był potargany...
I proszę się odłaczyć od słoików. Korzystają i dają zarobić Warszawie. Podatki owszem płacą u siebie, ale to z budżetu centralnego zbudowali kilka miejskich, warszawskich inwestycji (również komunikacyjnych) czego prowincja czasem nie doświadcza budując za własną kasę...<br><hr>Mas<br>
Komentatorzy napisał(a):Chyba sobie teraz żartujesz. Jak ktoś płaci podatki u siebie na wsi, a pracuje, żyje, sra, je, oddycha powietrzem Warszawskim, to jest zwyczajnie w świecie słojem bez krzty dobrego wychowania i tonu.<br><hr>karol<br>
Co z tego jak te wszystkie podatki idÄ… do zasraniej warszawy !!!<br><hr>Jonesjr
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2013, 06:55

Komentatorzy napisał(a):Pierwsza gleba z połamanymi kulosami i swoje oszczędności możemy sobie w ... buty wsadzić. Niestety.<br><hr>AdasiR6<br>
Jazda samochodem lub czymkolwiek innym niczego nie gwarantuje.<br><hr>buu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2013, 11:59

Drogi Redaktorze taksówka to Twój wybór, mogłeś skorzystać z autobusów, metra, tramwajów, albo roweru miejskiego, którym 16km pokonałbyś w około 30-40min. Nikt Ci nie każe jeździć Intercity za 130pln, zawsze możesz pojechać tańszym pociągiem za całe 65pln lub wybrać podróż autokarem za około 50-80pln. Jeśli Twoja taksówka nie przyjeżdża w ciągu 10min, to zawsze możesz odwołać zamówienie i zadzwonić do konkurencji. Cena za kurs taxi za duża, no cóż to jest Warszawa a nie miasteczko na krańcu świata. A Pana taksówkarza wystarczy olać i nie słuchać, ani nie odpowiadać.<br><hr>aga42
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 30/8/2013, 12:09

Komentatorzy napisał(a):Warszawa.... chyba nie spodziewaliście się, że tam będzie tanio, kulturalnie i dobrze?<br><hr>Jetson<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolego w Warszawie jest dobrze, na drodze wszyscy "miejscowi" ustępują drogi jednośladom jężeli ktoś cię nie puszcza to na 99% ma rejestrację z poza stolicy, tanio nie jest coś za coś a co do kultury... hmm większość to przyjezdni więc się nie dziw, że chamy .<br><hr>Warszawiak<br>
haha, chyba zajadów ze śmiechu dostanę. Liczba puszczających to jakieś 30-40% ogółu i blacha nie ma tu żadnego znaczenia, częściej puszczają ci z południa Polski, bo mniej w nich zawiści stołecznych chytrusków. W Warszawie jest dobrze, ale tylko w wakacje, później wraca ta banda niedouczonych, dla których prawoskręt stanowi trudną barierę, o lewoskręcie nie wspominając<br><hr>Adi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości




na górê