Smarowanie łańcucha... spray czy olej przekładniowy?
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Smarowanie łańcucha... spray czy olej przekładniowy?
Oglądałem ostatnio jakiś program na TVN Turbo - prawdopodobnie Toolbox czy coś takiego. W każdym razie prowadzący gorąco polecał stosowanie najzwyklejszego oleju przekładniowego do smarowania łańcucha w motocyklach.
Sam uzywałem do tej pory i od zawsze spray'u - wychodzi drogo i fakt faktem na koniec sezonu zawsze jest sporo pracy aby wyczyścić łańcuch i zębatki z wszystkiego co zdążyło się uzbierać
spray jest bardzo klejący a olej przekładniowy ma jeszcze niby taką zaletę że nakładając go zwykłą szmatką ścieramy część brudów i nie nagromadza się ich tyla jak w przypadku spray'a.
Interesuje mnie Wasze zdanie na ten temat, co lepsze dla łańcucha?
Sam uzywałem do tej pory i od zawsze spray'u - wychodzi drogo i fakt faktem na koniec sezonu zawsze jest sporo pracy aby wyczyścić łańcuch i zębatki z wszystkiego co zdążyło się uzbierać

Interesuje mnie Wasze zdanie na ten temat, co lepsze dla łańcucha?
- lukaszp
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 17/1/2007, 07:58
Zależy jakiego spreja używasz. Np. używając białego Motul cośtam Road Plus masz tak jak mówiłeś - syf, a używając Motul cośtam Road możesz ścierać część syfu z łańcucha bo zwykły Road jest rzadki i mniej lepki. Oleju przekładniowego nie stosowałem, ale szczerze mówiąc zastanawiam się poważnie nad tym. Nakładałbym chyba raczej pędzelkiem nie szmatką 

-
hefron - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
Aktualnie używam Castrol chain spray OR, kiedys uzywałem Motul'a ale stwierdziłem że nie ma sensu przepłacać za nazwe. Na koniec sezonu pędzelek - 1litr ropy - kilka browarków i poczyszczanie
Uzywając Motula miałem tez spray Motul do czyszczenia łańcucha ale to już jest zupełne wyrzucanie pieniędzy w błoto... żeby wyczyścić łańcuch naprawdę trzeba gęsto go dawkować i jest praktycznie na jedno porządne czyszczenie.
Pozdrawiam
lucash

Uzywając Motula miałem tez spray Motul do czyszczenia łańcucha ale to już jest zupełne wyrzucanie pieniędzy w błoto... żeby wyczyścić łańcuch naprawdę trzeba gęsto go dawkować i jest praktycznie na jedno porządne czyszczenie.
Pozdrawiam
lucash
- lukaszp
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 17/1/2007, 07:58
Ja używam spray'u Motul, ale dokładnie nie wiem jakiego, puszka stoi w garażu... Jest bardzo dobry, ponieważ jest bardzo lepki i gęsty. Może przyciąga syf, ale można go szmatką usunąć. I nie ważne czy pada deszcz, czy świeci słońce, to Motul na długo pozostaje na łańcuchu.
<a href="http://www.bezpieczny-motocyklista.info/">
</a>
<a href="http://www.emoto.com.pl/id91106.html">Na sprzedaż Aprilia RS 80/50 2001r.</a>

<a href="http://www.emoto.com.pl/id91106.html">Na sprzedaż Aprilia RS 80/50 2001r.</a>
-
cdsMarcin - Bywalec
- Posty: 526
- Dołączył(a): 17/3/2007, 12:25
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Dziwi mnie że mówisz że pod konic sezonu mas syf na łańcuchu. Ja poprostu nie dopuszczam do takich sytuacji i tak średnio raz w miesiącu spryskuje łancuch preparatam do zmywania smarów, jade go z karchera-wtedy wszystko złazi super do czysta i dopiero wtedy pożadnie smaruje sprayem. Łańcuch mam w ten sposób zawsze czysty i no problemo.
- kodi
- Świeżak
- Posty: 82
- Dołączył(a): 30/5/2007, 07:13
- Lokalizacja: wrocław
czyszczenie lancucha karcherem jest dla niego zabojstwem gdyz woda dostaje sie pod oringowe uszczelniacze nie polecaj takiej metody bo szkoda ludziom lancuchy niszczyc
Proces ewolucji by lukas... najpierw rowerek z kolkami bocznymi pozniej normalny rowerek a dalej fz6 fazerek
-
lukas00 - Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 23/5/2006, 00:32
- Lokalizacja: Gdynia
To moze ja, po wnikliwej analizie tego co jest na forum - zerknalem na lancuch
Gruz, jak w 3cim swiecie, slowem masakra:) Tak mnie inne zabawy pochlonely jak byl rozkrecony, malowanie, zabawa z plynami ze zapomnialem o tak waznej rzeczy jak lanuch - "ale" na szczecie mam olej z samochodu, akurat niedawno zmienialem, a ze w trawe lac nie bede, stoi sobie w butelkach 1,5l
Idac za rada - sprobowalem najpierw kilka ogniw ze starego lancucha (dostalem stary z moto, podobnie jak inne czesci przy zakupie) - pomoczyc
Nie wiem, godzinka dwie, slicznie to wygladalo, miodek doslownie...
Wiec szmatka bawelniana - nie mam stojaka, wiec po kawalku ruszajac moto, czyscilem lancuch tym olejem - wyglada przeslicznie, w koncu widze jego ksztalt, kolor - nasmarowany jest, odczyszczony.
Imo faktycznie ten patent dziala - pojezdz, zobacze
Ale wydaje sie to calkiem sensowne, przynajmniej do odczyszczenia.
Inne pytanie - tylko bez spadania z krzesel - jak sie lancuch sciaga i zaklada ?
Zastanawiam sie czy po prostu na weekend, nie zdjac go i nie wymoczyc najpierw, ale jakos nie bardzo to widze, co prawda moglbym go rozpiac ale nie mam koncepcji jak go pozniej zalozyc, biorac pod uwage ze wchodzi do skrzyni ;P
Odkrecic dekiel skrzyni, czy sa jakies inne patenty na to ?



Wiec szmatka bawelniana - nie mam stojaka, wiec po kawalku ruszajac moto, czyscilem lancuch tym olejem - wyglada przeslicznie, w koncu widze jego ksztalt, kolor - nasmarowany jest, odczyszczony.
Imo faktycznie ten patent dziala - pojezdz, zobacze

Inne pytanie - tylko bez spadania z krzesel - jak sie lancuch sciaga i zaklada ?

Zastanawiam sie czy po prostu na weekend, nie zdjac go i nie wymoczyc najpierw, ale jakos nie bardzo to widze, co prawda moglbym go rozpiac ale nie mam koncepcji jak go pozniej zalozyc, biorac pod uwage ze wchodzi do skrzyni ;P
Odkrecic dekiel skrzyni, czy sa jakies inne patenty na to ?
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
patentow na zdejmowanie lancucha jest wiele sa specjalne zapinki ( nie polecam) sa lancuchy zakuwane taka sprytna maszynka ( ne jeden czy dwa razy nie ma sensu jej kupowac lepiej do serwisu) i najwiekszy wypas to lancuchy juz w calosci sprzedawane do konkretnego modelu ale nie w kazdym motocyklu da sie taki zalozyc ... do tego ostatniego trzeba zdjac kolo
Proces ewolucji by lukas... najpierw rowerek z kolkami bocznymi pozniej normalny rowerek a dalej fz6 fazerek
-
lukas00 - Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 23/5/2006, 00:32
- Lokalizacja: Gdynia
Lukas, ok - z tego co widze, lancuch ma jedno ogniwko inne - sadze ze wlasnie tam sie go rozpina
Pytanie nie bylo konkretnie o zdjecie, tylko o sposob ponownego montazu - jest jakis chytry patent na nawiniecie go z powrotem na zebatke (skrzynia) bez rozbierania, czy jednak musze plastik zrzucic i odkrecac dekiel przy skrzyni ?
Glownie chodzi o czas - jego nie mam wcale, jesli rozbieranie, odpada po prostu w chwili obecnej, 2h ze szmatka stykna, jesli jest patent - moge to zrobic spokojnie nie martwiac sie o harmonogram.

Pytanie nie bylo konkretnie o zdjecie, tylko o sposob ponownego montazu - jest jakis chytry patent na nawiniecie go z powrotem na zebatke (skrzynia) bez rozbierania, czy jednak musze plastik zrzucic i odkrecac dekiel przy skrzyni ?

Glownie chodzi o czas - jego nie mam wcale, jesli rozbieranie, odpada po prostu w chwili obecnej, 2h ze szmatka stykna, jesli jest patent - moge to zrobic spokojnie nie martwiac sie o harmonogram.
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
witam. A ja słyszałem jeszcze coś takiego (chodz jeszcze tego nie stosowałem ): Po wyjęciu łańcucha z moto i oczyszczeniu, wrzucamy go do garnka z łojem (to jest tłuszcz zwierzęcy w postaci stałej), podgrzewamy aż łój sie roztopi i przeniknie w kazde nawet najdrobniejsze zakamarki łańcucha . wtedy odwieścić go na jakiś (niedługi) czas by okapał i spowrotem do moto z nim. Podobno efekt murowany, smarowanie mamy z głowy przez dłuższy czas i to podobno bardzo efektywne! zajmuje to spewnoscią troche czasu ale moze warto, czy ktoś wogóle słyszał o czymś podobnym ? Ja chyba kiedyś tego spróbuje ale po sezonie bo teraz niema czasu na dłuższe postoje
moto nie stygnie. O efektach napewno was poinformuje na forum !

- banan44
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 7/4/2007, 23:30
- Lokalizacja: Tychy i okolice (śląsk)
Hm, widzisz, nie wiem jak gotowanie wplynie na uszczelniacze, slyszalem o tym patencie z gotowaniem jesli chodzi o lancuch rowerowy ale nie jako panaceum na wszystkie problemy, ale jako reanimacja na jakis czas.
Wydaje mi sie ze wymoczenie w oleju (popraw mnie Hef jesli sie myle) powinno usunac wszystkie smieci, natomiast jaki bedzie wplyw gotowania nie mam pojecia.
Podobnie slyszalem tez o gotowaniu strun gitarowych celem reanimacji ...:> I zarcie tez mozna na glebokim oleju gotowac (badz na fryturze).
IMO gotowanie niekoniecznie bedzie dobrym pomyslem, ale czekam na info
Wydaje mi sie ze wymoczenie w oleju (popraw mnie Hef jesli sie myle) powinno usunac wszystkie smieci, natomiast jaki bedzie wplyw gotowania nie mam pojecia.
Podobnie slyszalem tez o gotowaniu strun gitarowych celem reanimacji ...:> I zarcie tez mozna na glebokim oleju gotowac (badz na fryturze).
IMO gotowanie niekoniecznie bedzie dobrym pomyslem, ale czekam na info

Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)

-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
je chodzi o mycie karherem to ja tak robie od kiedy mam motor. Mój kolega ma sv 1000 od kilku lat przebieg ponad 20 tyś w tej chwili i zawsze tak czyścił łańcuch. Jak do tej pory wsyzstko jest idealnie. Wiadomo że nie wale z ciśnienia między ogniwa ale po nałożeniu preparatu do zmywania smarów jak zleje się go woda to super wszystko schodzi i można spokojnie nasmarować czysty łańcuch.
Co by nie mówić myśle że to jest leprze niż gotowanie...śli
Co by nie mówić myśle że to jest leprze niż gotowanie...śli
- kodi
- Świeżak
- Posty: 82
- Dołączył(a): 30/5/2007, 07:13
- Lokalizacja: wrocław
nie chodzi o to by robić zupę, ale tylko zagrzać tak aby łuj doszedł wszędzie. a temp. 70 stopni nie powinno nic złego zrobić łańcuchowi.
Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma! A ja w domu mam Bandita, kota, rybki oraz psa !!!
- banan44
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 7/4/2007, 23:30
- Lokalizacja: Tychy i okolice (śląsk)
Smarowanie olejem przekladniowym napewno byloby tansze niz sprayem...
A tak z ciekawosci spytam,w sumie sie nad tym nigdy nie zastanawialem,
- Niektore motocykle maja system smarowania lancucha fabrycznie,no i co tam smaruje ten lancuch?olej przekladniowy wprost z silinika
,bez sensu by to było,bo w koncu zaczelo by nam stale ubywac oleju w silniku...chyba ze jest na to jakis oddzielny zbiornik..a z kolei jesli jest odzielny,to co producent zaleca tam wlewac?
A wracając do tematu,to ja jakos bardziej ufam typowemu smarowi motocyklowemu niz jakiemus "hipolowi" za 10zl litr
A tak z ciekawosci spytam,w sumie sie nad tym nigdy nie zastanawialem,
- Niektore motocykle maja system smarowania lancucha fabrycznie,no i co tam smaruje ten lancuch?olej przekladniowy wprost z silinika

A wracając do tematu,to ja jakos bardziej ufam typowemu smarowi motocyklowemu niz jakiemus "hipolowi" za 10zl litr

-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
Ja tez słyszałem od pewnego pana po 40:
"łańcuch ugotować i potem mozna cały sezon jezdzic bez smarowania czymkolwiek, łańcuch wewnwtrznie bedzie nasmarowani a zebatki sa bardzo twarde i prawie niescieralne wiec brak smarowania na zewnatrz nie ma sensu". Naprawde czasem uszy mi więdną
.
Osobiście GRUBO mi sie wydaje ze w latach 80-tych i mniej, gotowali łańcuchy, tyle ze w komarkach, CZ itp wynalazkach, odstęp do czesci nie byl prosty i tak czy inaczej najlepszy jest domowy sposób i jak to w kuchni najlepiej jest ugotować.
Fakt: olej robi sie rzadki i moze sobie do wewnatrz przenikać. Tyle że jak sie olej gotuje to taki olej to już "rzadkie g**no" a nie olej.
Olej traci nieodwracalnie swoje własności po przekroczeniu temperatury (120st C mineralny, 150 st C syntetyczny). Z innymi patentowymi i łojami nie wiem.
Historie z gotowaniem będzie sie jeszcze powtarzać przez nastepne 20 lat że łańcych sie gotuje i nikt tego nie zrobi, a jesli nawet to nie sprawdzi:
- bo łańcych i tak sie wydłuża czy go smarować od wewnatrz czy nie
- bo przednia zebatka i tak po 25 tys km bedzie starta.
Mój zestaw przejechał 27 tys km. To co było w nim dobre to 40% tylnej zebatki. Reszta złom. Jesli gotowanie jest tak zbawienne i przejade dzieki temu jeszcze kolejne 10 tys km to super o ile ktos kupi mi przedna zembatke, ktora zniszczy mi z kolei juz rozciągniety łańcuch zakonserwowany gotowaniem.
Polecam dostępny na stacji paliw olej przekładniowy zalecany przez każdy service manual i nafte raz na jakiś czas. Albo automat za 300 zł:
http://www.mototec.pl/index.php?strona=scotoiler
http://www.mototec.pl/pobierz/motoiler-instrukcja.pdf
Pozdrawiam
"łańcuch ugotować i potem mozna cały sezon jezdzic bez smarowania czymkolwiek, łańcuch wewnwtrznie bedzie nasmarowani a zebatki sa bardzo twarde i prawie niescieralne wiec brak smarowania na zewnatrz nie ma sensu". Naprawde czasem uszy mi więdną

Osobiście GRUBO mi sie wydaje ze w latach 80-tych i mniej, gotowali łańcuchy, tyle ze w komarkach, CZ itp wynalazkach, odstęp do czesci nie byl prosty i tak czy inaczej najlepszy jest domowy sposób i jak to w kuchni najlepiej jest ugotować.
Fakt: olej robi sie rzadki i moze sobie do wewnatrz przenikać. Tyle że jak sie olej gotuje to taki olej to już "rzadkie g**no" a nie olej.
Olej traci nieodwracalnie swoje własności po przekroczeniu temperatury (120st C mineralny, 150 st C syntetyczny). Z innymi patentowymi i łojami nie wiem.
Historie z gotowaniem będzie sie jeszcze powtarzać przez nastepne 20 lat że łańcych sie gotuje i nikt tego nie zrobi, a jesli nawet to nie sprawdzi:
- bo łańcych i tak sie wydłuża czy go smarować od wewnatrz czy nie
- bo przednia zebatka i tak po 25 tys km bedzie starta.
Mój zestaw przejechał 27 tys km. To co było w nim dobre to 40% tylnej zebatki. Reszta złom. Jesli gotowanie jest tak zbawienne i przejade dzieki temu jeszcze kolejne 10 tys km to super o ile ktos kupi mi przedna zembatke, ktora zniszczy mi z kolei juz rozciągniety łańcuch zakonserwowany gotowaniem.
Polecam dostępny na stacji paliw olej przekładniowy zalecany przez każdy service manual i nafte raz na jakiś czas. Albo automat za 300 zł:
http://www.mototec.pl/index.php?strona=scotoiler
http://www.mototec.pl/pobierz/motoiler-instrukcja.pdf
Pozdrawiam
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
w sumie nie wiem czy jest to dobra metoda i czy to sie sprawdzi, ale wydaje mi sie, ze jezeli olej przekladniowy jest przeznaczony do skrzyni biegow, a do lancucha produkuje sie specjalne smary to tez tak powinno zostac. Nad tym pracuja dziesiatki inzynierow i badaczy, wiec chyba oni najlepiej wiedza co robia.
Do lukas00 - lancuchow zakuwanych nie powinno sie juz zakuwac, a bynajmniej na tym samym ogniwie do zakuwania. A odnosnie lancuchow sprzedawanych jako calosc czasami trzeba az sciagnac wahacz
Do lukas00 - lancuchow zakuwanych nie powinno sie juz zakuwac, a bynajmniej na tym samym ogniwie do zakuwania. A odnosnie lancuchow sprzedawanych jako calosc czasami trzeba az sciagnac wahacz

Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości