Scigacz.pl

przez **Grzybu** » 18/6/2007, 17:30

Wiesz, myślę jednak, że nie tądy droga.
Niestety, jak coś ma być wytrzymałe to i przy wyginaniu trzeba się namęczyć. Jak piszesz, że łatwiej wygiąć tą rurkę to pomyśl co się stanie jak masa motocykla +/- 200 kilo zwali się na to podczas gleby.
Miedź jest poprostu za miękka. Myślę, że przy dłuższym szlifie taka klatka zdarłaby się na tyle, że i sprzęt by jeszcze na tym ucierpiał.

Z resztą.. niech inni się jeszcze wypowiedzą, ale ja bym jednak stawiał na stal. I to jakąś porządniejszą stal.

przez **nurczas** » 18/6/2007, 19:28

ale tak sobie mysle ze z drugiej strony jesli ktos nie zamierza czesto smigac na kole czy w inny sposob narazac maszyne to po cholere obciazac tak bardzo motocykl wystarczy porobic dluzsze crashpady z spesjalnego odpornego na scieranie plastyku i wszystko wyjdzie na to samo wugladao o niebo lepiej koszt znikomy a i przeg gleba uchroni

przez **dawid 89** » 18/6/2007, 19:48

Nurczas Ty sie nie mondrój :twisted:

tylko dawaj lepiej foty swojego sprzęta

co do tych kraschpadów to masz racje, ale mi osobiście bardziej podoba się klatka, albo chociaż gmole, czy jak to sie zwie...

przez **Grzybu** » 19/6/2007, 07:25

Jak jesteś w stanie sam sobie pospawać ładną klatkę to na pewno wyjdzie Ci taniej niż crashpady (nie licząc swojego czasu przeznaczonego na robote).
Po jednym z każdej strony to mało. Najlepiej jak są conajmniej dwa na każdą stronę. A to już jest duży koszt. Napewno większy niż kawał rury.

Ja tak piszę, bo mam spaware i sobie sam mogę pospawać. Nie wiem jaki byłby koszt jakby zlecić spawanie fachowcowi.

przez **nurczas** » 19/6/2007, 20:46

wlasnie dzisiaj toczylem crashpady tylko ze moje sa z alu bo so po prostu ladne mam ich 4 po 2 na strone koszt robocizny 20 zl za 4 szt a wiec smiech na sali tylko ze material dosc drogi ok 60 zl a mozna robic to samo z plastyki (jeszcze lepiej bo plastyk sie sciera i dobrze amortyzuje )cena plastyku to ok 26 zl za kg wałik jakie kto chce i nawet mozna wybrac kolor czarny bialy czerwony (kazdy kolor ma inne wlasciwosci) a z kg mozna zrobic z 6-8 szt a co do klatki dalej twierdze ze to przejebana sprawa o ile komus zalezy na wygladzie a fotki moich crashpadow podesle jutro i nie zapomne pozdro

przez **Grzybu** » 20/6/2007, 06:51

Kur**! Czemu ja nie pomyślałem, że krasze też można samemu zrobić :oops:

Tylko z tym plastikiem to nie wiem, bo niektóre gówna są takie słabe, że przy uderzeniu mogą same popękać w mak. Ale jak do tocenia się nadają to może jakieś lepsze.
A materiał i grubość samych śrub mocujących też jest ważna.

przez **rosa** » 20/6/2007, 09:54

crash pady robi sie z teflonu ktory mozna kupic w walkach i roznych srednicach jest jeszcze drugi rodzaj tworzywa ktory sie tez nadaje ale nie moge przypomniec sobie nazwy
http://allegro.pl/item205960355_teflon_ ... ywczy.html
http://allegro.pl/item205960146_poliami ... flon_.html

przez **dawid 89** » 20/6/2007, 12:41

całkiem dobry pomysł z tymi wałkami z teflonu, kształt idzie pewnie jakiś nadać, a jeśli kolur nie odpowiada to lakier może też chwyci

pozdr

przez **nurczas** » 20/6/2007, 16:39

dokladnie o takich walkach mowie latwo sie je toczy powiezchnia wychodzi gladka i fajna a i wytrzymala z takiego guwna toczy sie panewki do maszyn zamiast mosiadzu bo jest bardziej wyrzemaly i plastyczny a jesli zrobi plytkie podtoczenie na leb sruby to bedzie spoko

przez **johnmichael** » 20/6/2007, 21:52

ja tak zaczalem myslec o tych calych crash padach i tak do glowy mi wpadly kolka od deskorolki.calkiem to przypomina takie sklepowy crashe,nie wiem tylko jaka jest cena.co wy na to?

przez **dawid 89** » 20/6/2007, 21:57

johnmichael napisał(a):ja tak zaczalem myslec o tych calych crash padach i tak do glowy mi wpadly kolka od deskorolki.calkiem to przypomina takie sklepowy crashe,nie wiem tylko jaka jest cena.co wy na to?

heh

dobre kauczukowe kosztują z 200zł i więcej, mogą wyglądać ciekawie, zwłaszcza te fluorescyjne, albo przezroczyste, pozatym takie kółka są szerokie na 5cm, ale czy ja wiem jak wyjdziemy na tym interesie... dołożysz jeszcze troche i masz iryginalne

pozdr

przez **dawid 89** » 22/6/2007, 12:07

napisałem że dobre 200 zł, ale po co komu dobre?? te na fotce niżej kosztują 35zł za... komplet :shock:

tylko nie wiadomo jak z wytrzymałościa, kraschpady wytrzymają kilka gleb, nie wiem jak to

pozdr

przez **Grzybu** » 22/6/2007, 13:33

Weźcie pod uwagę, że krasze są robione z materiałów charakteryzujących się niską ścieralnością i małym współczynnikiem tarcia. A wszystko po to, żeby przy szlifie nie prowokowały fikołków sprzęta.
Kółka od deski są robione tak, żeby się "kleiły" do asfaltu, więc efekt będzie przeciwny.
Chociaż jak pamiętam to pierwsze deski miały prawie że plastikowe kółka więc te najtańsze też mogą takie być

Sam efekt wizualny może być, ale jak z wytrzymałością.., trudno powiedzieć.

przez **nurczas** » 22/6/2007, 22:08

ale wy sobie zycie utrudniacie jak bedzie mialo sie cos stac to nawet crasche nie pomoga a jak ktos sie uprze to da sie zrobic nawet ze stali tylko po co?? przeciez taki plastyk wystarczy w zupelnosci a co do tych kolek od deski przy wiekszym szlifie moglo by ich braknac ale jaka rama wytrzyna tajkia szlif???? pozdro

przez **dawid 89** » 22/6/2007, 23:24

w sumie to masz racje, ale mi bardziej chodzi o gleby parkingowe, przy ostrum szlifie to tak jak mówisz nawet krasche mogą nie wystarczyć

dzisiaj pierwszy raz w życiu miałem okazje zobaczyć na żywo i dotknąć hayabuse (w okolicach piły) wyjątkowe doznanie, tak samo sie czułem kiedy widziałem audi r8 w poznaniu, możecie się śmiać, ale takie rzeczy pozytywnie mnie zakręcają :twisted:

pozdr

przez **nurczas** » 24/6/2007, 17:42

no wiesz nie poto motocykl ma stopke zeby nim po parkingu ciorac

ale mysle ze na parkingowe gleby kolka spokojnie wystarcza poza tym i tak najbardziej dbrywaja zawsze
sruby i mocowania

przez **dawid 89** » 24/6/2007, 20:54

Ty byś lepiej swojego sprzęta pokazał, już mnie sraczka* z niecierpliwości bierze :twisted:

*przepraszam za określenie...

przez **HANS** » 26/6/2007, 15:49

nie wiem czy o tym pisaliscie ale chciałem zapytać o polerke aluminium ....chcialem wypolerować to koło stopek kierowcy (nie wiem jak to się nazywa to nad stopkami.......te takie jak by osłonki) i mocowania podnózek pasazera.. mogli byscie powiedzieć jak to zrobić?? bo nie bardzo się oriętuje dzięki z góry

Pozdro

przez **nurczas** » 26/6/2007, 21:54

uzyj obcji wyszykaj juz kiedys pisalem jak to sie robi

przez **dawid 89** » 26/6/2007, 21:56

nurczas pomógłbyś koledze

lub skrytykój to co ja napisałem...

nie jestem specjalistą :twisted:

jeśli są głębokie rysy lub rdza to musicz powłoke zmatować jak najdrobniejszym papierem ściernym, jeśli nie to wystarczy sama pasta do polerki, następnie nawoskować, jeśli to duża powierzchnia to kupiłbym polerke zakładaną do wolnoobrotowego bosha, tylko pamiętaj że warstwa chromu bardzo często jest na 3-4 mm, więc jej nie uszkodz bo pod spodem jest niezbyt ciekawie wyglądająca powłoka z miedzi, co do aluminium to nie ma nic pod spodem, pozdr

Scigacz.pl

streetfighter

Kto przegląda forum