[Aktualności] Głośne motocykle ratują życie? Akurat...
Posty: 20
• Strona 1 z 1
[Aktualności] Głośne motocykle ratują życie? Akurat..
Dyskusja na temat: Głośne motocykle ratują życie? Akurat...
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Głośne motocykle ratują życie? Akurat...
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Głośne motocykle ratują życie? Akurat...
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Do takich skrajnych wypadków doprowadzić może źle pojmowana pasja do motocykli, nie podzielana przez sąsiadów. Żyjemy w społeczeństwie i musimy uszanować innych. Mam takiego sąsiada, który na swojej Kawie, starszej zapewne od niego samego urządza popisy na ulicach, na których bawią się dzieci, spacerują starsi ludzie itp. Najgorsze, że później utożsamiany jestem przez moich, skądinąd bardzo sympatycznych sąsiadów z tym oszołomem. Kiedyś podszedł do mnie sąsiad i stanowczym tonem zażądał "ja bardzo lubię motocykle ale proszę zrobić z tym swoim kolegą porządek, bo w przeciwnym wypadku zadzwonię na policję". Odpowiedziałem, że: primo, nie jest to żaden mój kolega, secundo, sam zastanawiam się na telefonem pod znanym wszystkim numerem 997. Kilkukrotna spokojna rozmowa nie dała żadnego rezultatu. Wielokrotnie, kiedy widziałem jego kolejne "popisy" pomyślałem "a żebyś wyglebił". Po chwili sam się karciłem, że tak nie wolno mi nawet myśleć. Któregoś dnia doprowadzony do szału wziąłem duży szwedzki klucz i postanowiłem użyć innych argumentów. Na szczęście powstrzymała mnie moja szanowna małżonka i sama podjęła się ostatniej próby okiełznania bikera-stuntera. Nie uwierzycie ale odniosło skutek. Jednak jest chyba sporo prawdy w powiedzeniu, że gdzie diabeł nie może, tam babę posłać
Swoją drogą okazało się, że rodzice "stuntera" pracują za granicą, przyjeżdżają do PL raz na kwartał, za to hojnie przesyłają pieniądze, nie zadając sobie oczywiście trudu, by skontrolować na co są one wydawane. Chłopcem opiekuje się babcie, która mieszka w swoim własnym mieszkaniu. Najbardziej martwi mnie, czy kiedyś nie przeczytam nekrologu w gazecie z wrzeszczącym nagłówkiem "Kolejny szalony motocyklista zginął tragicznie". Najgorsze jest to, że wielu ludzi ucieszy się i stwierdzi, że ma to, na co zasłużył. Przykre ale takim zachowaniem, jak opisane powyżej sami prosimy się o takie traktowanie. Zacznijmy pracować na inną, lepszą opinię. Wszyscy na tym skorzystamy. <br><hr>Gnypek

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie no kolejny żałosny artykuł, wez już przestań pisać takie głupoty. 100 razy lepiej wychodzi Ci pisanie o motocyklach torowych i rzeczach z tym związanych.<br><hr>motofan
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
a gdzie tu qrna nietolerancja?<br><hr>judaszKomentatorzy napisał(a):Głupota ludzka i nietorelancja doprowadziła do takiego zajscia ;// <br><hr>Ptk <br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Po obu stronach. Ze strony motocyklisty że nie potrafił uszanować spokoju Niemotocyklisty. Niemotocyklista zaś nie lubił głośnych motocykli ... Ale motocyklista tu zawinił bo wjechał jemu na posesje i napierdzielał kółka po trawnikuKomentatorzy napisał(a):Głupota ludzka i nietorelancja doprowadziła do takiego zajscia ;// <br><hr>Ptk <br>Komentatorzy napisał(a):a gdzie tu qrna nietolerancja?<br><hr>judasz<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wyśmienicie ujęte .<br><hr>MarioKomentatorzy napisał(a):Do takich skrajnych wypadków doprowadzić może źle pojmowana pasja do motocykli, nie podzielana przez sąsiadów. Żyjemy w społeczeństwie i musimy uszanować innych. Mam takiego sąsiada, który na swojej Kawie, starszej zapewne od niego samego urządza popisy na ulicach, na których bawią się dzieci, spacerują starsi ludzie itp. Najgorsze, że później utożsamiany jestem przez moich, skądinąd bardzo sympatycznych sąsiadów z tym oszołomem. Kiedyś podszedł do mnie sąsiad i stanowczym tonem zażądał "ja bardzo lubię motocykle ale proszę zrobić z tym swoim kolegą porządek, bo w przeciwnym wypadku zadzwonię na policję". Odpowiedziałem, że: primo, nie jest to żaden mój kolega, secundo, sam zastanawiam się na telefonem pod znanym wszystkim numerem 997. Kilkukrotna spokojna rozmowa nie dała żadnego rezultatu. Wielokrotnie, kiedy widziałem jego kolejne "popisy" pomyślałem "a żebyś wyglebił". Po chwili sam się karciłem, że tak nie wolno mi nawet myśleć. Któregoś dnia doprowadzony do szału wziąłem duży szwedzki klucz i postanowiłem użyć innych argumentów. Na szczęście powstrzymała mnie moja szanowna małżonka i sama podjęła się ostatniej próby okiełznania bikera-stuntera. Nie uwierzycie ale odniosło skutek. Jednak jest chyba sporo prawdy w powiedzeniu, że gdzie diabeł nie może, tam babę posłaćSwoją drogą okazało się, że rodzice "stuntera" pracują za granicą, przyjeżdżają do PL raz na kwartał, za to hojnie przesyłają pieniądze, nie zadając sobie oczywiście trudu, by skontrolować na co są one wydawane. Chłopcem opiekuje się babcie, która mieszka w swoim własnym mieszkaniu. Najbardziej martwi mnie, czy kiedyś nie przeczytam nekrologu w gazecie z wrzeszczącym nagłówkiem "Kolejny szalony motocyklista zginął tragicznie". Najgorsze jest to, że wielu ludzi ucieszy się i stwierdzi, że ma to, na co zasłużył. Przykre ale takim zachowaniem, jak opisane powyżej sami prosimy się o takie traktowanie. Zacznijmy pracować na inną, lepszą opinię. Wszyscy na tym skorzystamy. <br><hr>Gnypek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wg mnie źle wymyślony tytuł. Gościu nie zginął przez głośny wydech lecz przez własną złośliwość. A ten drugi też lepszy nie był. Jeden mógł odpuścić to odpalanie sztuki o 4:30 a ten drugi mógł wyluzować z wkurzaniem się. Trochę kultury i wyrozumiałości dla czyjejś pasji a wszystko będzie w porządku<br><hr>Ormus
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja napisałem to samo wczesniej to oczywiscie moj komentarz został usunięty. ten portal zaczyna się robić coraz bardziej POLICYJNY<br><hr>adamKomentatorzy napisał(a):Kolejny anty motocyklowy "artykul" na scigaczu. Brawo. Czekamy na wiecej.<br><hr>Fz666<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie przepadam za NADMIERNIE głośnymi wydechami.Ścigacz zazwyczaj wyje, ale też jedzie,natomiast wszystkie czoperowate wynalazki zazwyczaj służą do spokojnej jazdy i wtedy właśnie nadmierny hałas działa mi na nerwy...Ale jest to indywidualna sprawa kierownika i nigdy nie wdaję się nawet w dyskusję na temat czyjegoś głośnego wydechu.Chce to ma...<br><hr>marian65
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bredzisz kolego!<br><hr>YZFKomentatorzy napisał(a):Kolejny anty motocyklowy "artykul" na scigaczu. Brawo. Czekamy na wiecej.<br><hr>Fz666<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Trochę przykry artykuł bo w sumie nie ma to nić wspólnego, z faktyczną jazdą i tym że głośny wydech w trakcie jazdy może ratować życie.
<br><hr>Maestro
<br><hr>Maestro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Po co karetki, policja, straż mają głośne sygnały? Chyba po to by inny użytkownik drogi w porę zleciał mu z horyzontu albo nagle nie wtargnął na jezdnie. Owszem to wkurza jak jakiś debil piłuje moto z pustym wydechem pod oknem ale jak przechodzę przez jezdnie szczególnie za wzniesieniem lub zakrętem to wolę najpierw usłyszeć że coś jedzie niż poczuć że jechało.<br><hr>Młody
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przykład? Zawsze jeździłem z akcesoryjnym wydechem i wwzględnie było ok, do póki nie przewiozłem się na moto znajomej, na seryjnym wydechu, dodam spokojnie 100/h po trasie szybkiego ruchu... I na urazówce wylądowałem po tym jak łebek mnie nie zauważył, ani nie słyszał jak z podporządkowanej wyjechać chciał...<br><hr>Kkk
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości