[biblioteka] Motocykle a bezpieczeństwo - jak...
Posty: 78
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
A ja właśnie stoję przed dylematem. Interesuję się motocyklami od paru lat, w końcu nadszedł czas, że mogę sobie pozwolić na zrobienie prawa jazdy i rozpoczęcie przygody motocyklowej, ale ... się boję. Nie wiem, może to dlatego, że nie mam przysłowiowych "jaj", a może dla tego że obejrzałem zbyt dużo zdjęć i filmów typu gore. wiem, że mała pojemność na początek, że odpowiednie ubrania i ochraniacze, że kursy doszkalające, ale mimo wszystko jakoś nie mogę przełamać strachu, że zrobię sobię krzywdę na moto.<br><hr>Tomek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Może lepiej posłuchać głosu wewnętrznego. Nie należy go ignorować.<br><hr>KasztanKomentatorzy napisał(a):A ja właśnie stoję przed dylematem. Interesuję się motocyklami od paru lat, w końcu nadszedł czas, że mogę sobie pozwolić na zrobienie prawa jazdy i rozpoczęcie przygody motocyklowej, ale ... się boję. Nie wiem, może to dlatego, że nie mam przysłowiowych "jaj", a może dla tego że obejrzałem zbyt dużo zdjęć i filmów typu gore. wiem, że mała pojemność na początek, że odpowiednie ubrania i ochraniacze, że kursy doszkalające, ale mimo wszystko jakoś nie mogę przełamać strachu, że zrobię sobię krzywdę na moto.<br><hr>Tomek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zgadzam się. Bo na razie.. jak mówię, że miałem wypadek na motocyklu (wywaliłem się z prędkościa 60 km/h na podłużnej dziurze zostawoinej przez drogowców-debili-morderców drogowych), to od razu słyszę "nooo taaak, motocyklistaaa! było tak szaleć? ile było 200??. Przecież przy 200 prawdopodobnie nie byłoby co zbierać a nie tylko złamana noga, ale klisza jest bardzo silna... szkoda.<br><hr>Ged
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Taka mnie naszła refleksja. Jaki ma w ogóle sens robienie takich szkoleń na imprezach? Nikły odsetek się tym zainteresuje, kilku podejdzie, popatrzy - eee nie dają nic za darmo, idziemy dalej. Banda podpitych grubasów z jakiegoś MC pośmieje się rzucając błyskotliwym żartem o dymaniu manekina. Paru pozerów weźmie udział w szkoleniu, ale co z tego jak w razie wypadku wyciągną ajfona i nagrają filmik "na jutube". Za mała skala. Zgadzam się z autorem i jestem zdania, że szkolenia z PP powinny być obowiązkowe przy robieniu prawka i równie restrykcyjnie traktowane jak podparcie się prawą nogą na hamowaniu awaryjnym.<br><hr>Michura
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pewnie nigdy nie siedziałeś na motocyklu. No przecież nikt nie zmusza. Reszta to nieprawda. W warszawie spokojnie godzina dziennie do przodu, jeśli mieszkasz na przedmieściu, albo i lepiej jeździsz nie tylko do pracy, plus swoboda, radocha, możliwość skoczenia o dowolnej porze (także w nocy, dlaczego nie???) na drugi koniec miasta (w-wa), albo nad Zegrze, niezależnie od korków. To tak jaby miasto było całkowicie przejezdne. PLUS PARKOWANIE WSZĘDZIE PRAWIE I BRAK OPŁAT ZA PARKOWANIE!! PLUS SPALANIE x/2 itp. Nie wiesz o czym mmówisz/.<br><hr>GedKomentatorzy napisał(a):Motocykle to w naszych warunkach tylko durne hobby a nie konieczność taniego przemieszczania się. Jesli paru durnych hobbystów uratuje kilka istnień ludzkich to moim zdaniem warto szkolić nawet na zlotach filatelistów. A kasę z biznesu motocyklowego można sobie wsadzić w buty jak komuś wzrostu brakuje.<br><hr>Tomaszek<br>Komentatorzy napisał(a):Jak ktoś kupuje motocykl - minimum 600cc - tylko po to żeby sobie pojeździć w weekend to wszystko się zgadza i ta część podpada pod "durnych hobbystów". Ale jak ktoś ma do roboty ze 20 kilosów to ma do wyboru: auto, motocykl/skuter, rower albo ZTM.
Auto pali w korku 8-9 litrów na setkę i na dodatek przejazd zajmuje godzinę. I na koniec trzeba zapłacić za parkowanie.
Rower nic nie pali, ale przejazd też zajmuje prawie godzinę i wypadałoby potem wziąć prysznic.
ZTM - bilety coraz droższe, tłok coraz większy i godzina jazdy.
Motocyklem za to te same 20 km można śmignąć w 20 minut, przy spalaniu 4 litrów na setkę. I można gwizdać na parkomaty.
Niestety nasz klimat ma to do siebie że czasem pada śnieg...<br><hr>niki<br>Komentatorzy napisał(a):Motocykl nie ma absolutnie żadnego uzasadnienia ekonomicznego.
Dobry i nie bity motocykl to duży koszt. Jego serwis jest droższy niż serwis zwykłego autka. Ciuchy kosztują krocie, szkolenia też. Do tego używalny jest przez kilka miesięcy w roku i to za dnia.
To może być tylko hobby, nic więcej. Używana astra zabija każdy motocykl ekonomią i użytecznością.
Jak ktoś mówi że 'w aucie straci czas' to sam siebie oszukuje. Ugra 30min w ciągu dnia a może stracić zdrowie. Takie są realia, nie urywają ****, nie ma co się oszukiwać.<br><hr>AB<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ależ oczywiście że na imprezach saamochodowych, bardzo często są pokazy ratownictwa na mniejszą lub większą skalę... symulatory dachowania, poduszek itp... i bardzo dobrze, że na imprezach moto jest TO SAMO.
także logika edukacji społeczeństwa jako upowszezchnianie obrazu motocykla jako niebezpiecznego, jest totalinie absurdalna..
te kursy powinny być obowiązkowe! posługiwanie się respiratorem, powinno być nieodłącznym elementem dla każdego! w TYM motocyklistów... bo potem jak człowiek zemdleje w tunelu dla pieszych, to 30 osób się gapi, ew. ktoś zadzwoni pod alarmowy. <br><hr>jimbo22
także logika edukacji społeczeństwa jako upowszezchnianie obrazu motocykla jako niebezpiecznego, jest totalinie absurdalna..
te kursy powinny być obowiązkowe! posługiwanie się respiratorem, powinno być nieodłącznym elementem dla każdego! w TYM motocyklistów... bo potem jak człowiek zemdleje w tunelu dla pieszych, to 30 osób się gapi, ew. ktoś zadzwoni pod alarmowy. <br><hr>jimbo22
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bezpieczeństwo to podstawa korzystania z jakiegokolwiek pojazdu. Pokazy te mają na celu uzmysłowienie, że jakakolwiek jazda to potencjalne zagrożenie dla zdrowia i życia. I tak naprawdę to powinniśmy sobie zdawać z tego sprawę zawsze, dodam tylko, że taka świadomośc nie zabiera przyjemności z jazdy u rozsądnego człowieka. Pokazy te sa tez na imprezach off road, drift czy wyścigi dla puszkarzy - uświadamianie powinno być zawsze. Gadanie, że sugerują one że moto jest niebezpieczne to bzdura. Moto jest niebezpieczne, tak samo jak każdy inny środek jazdy. To co zakażmy kasków, bo sugerują że jazda może się skończyć rozbiciem głowy? Może i każdy o tym wie. Dyskusja niczym kiedy Volvo zaczęło stosować pasy bezpieczeństwa. Też były głosy że ludzie się przestraszą aut, bo to znaczy, że mogą mieć wypadek. Brak refleksji o tym, że każda jazda moze się zakończyć tragicznie powoduje raczej poczucie "nieśmiertelności" a czym się to kończy - widzimy na drogach.<br><hr>Misior
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zauważyliście, że kierowcy puszek (wyłącznie puszek), uważają się jak jeden mąż za mistrzów kierownicy i w 99,9999% przypadków sie nie szkolą?<br><hr>Ged
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jako autor nie mogę wymagać od czytelników, aby podzielali moje racje. Szczególnie w przypadku felietonu, który ze swej natury jest subiektywny i czasem nieco przekierowany. Tym bardziej dziękuję za kulturalną i rzeczową dyskusję, w obecnych czasach w sieci to rzecz do prawdy unikalna. Jednocześnie podtrzymuję to, co napisałem. Byłem na wielu dużych imprezach motocyklowych na świecie. Na takim np. World Ducati Week przyjeżdża 60 tysięcy motocykli i tam nie ma szkoleń z ratowania ofiar wypadków. Tam ludzie jeżdża w t-shirtach, klapkach i cieszą się jazdą motocyklem....<br><hr>Lovtza
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ty do jazdy autem się dodatkowo szkolisz?<br><hr>AKomentatorzy napisał(a):Zauważyliście, że kierowcy puszek (wyłącznie puszek), uważają się jak jeden mąż za mistrzów kierownicy i w 99,9999% przypadków sie nie szkolą?<br><hr>Ged<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Motocykl to zabawka dla ludzi odpowiedzialnych, kolega Holender ma w ramce w pracy oprawiony T-shirt, w którym zaliczył szlif na motocyklu. Za każdym razem gdy to pokazuje, mówi że nigdy więcej nie zamierza ryzykować jazdy motocyklem bez odpowiedniego ubranka.Komentatorzy napisał(a):Jako autor nie mogę wymagać od czytelników, aby podzielali moje racje. Szczególnie w przypadku felietonu, który ze swej natury jest subiektywny i czasem nieco przekierowany. Tym bardziej dziękuję za kulturalną i rzeczową dyskusję, w obecnych czasach w sieci to rzecz do prawdy unikalna. Jednocześnie podtrzymuję to, co napisałem. Byłem na wielu dużych imprezach motocyklowych na świecie. Na takim np. World Ducati Week przyjeżdża 60 tysięcy motocykli i tam nie ma szkoleń z ratowania ofiar wypadków. Tam ludzie jeżdża w t-shirtach, klapkach i cieszą się jazdą motocyklem....<br><hr>Lovtza<br>
Pokazy pomocy medycznej są średnio sensowne, bo ludzie wiedzą jak powinni się zachować przy wypadku, tylko boją się, że spowodują dodatkowe obrażenia u poszkodowanego. Owszem prawo teoretycznie wyklucza konsekwencje tego typu, ale biorąc pod uwagę co dobry prawnik jest w stanie wytoczyć przeciwko szpitalom, to sorry ale przeciętny szarak woli nie ryzykować.<br><hr>fifi
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Lovtza ma tym razem sporo racji. Wydaje mi sie, ze caly problem siega dalej anizeli do samych zlotow motocyklowych. Co roku spada liczba zakupionych motocykli i moim zdaniem jednym z glownych problemow jest bezpieczenstwo. Mowcie co chcecie, ale w spoleczenstwie fukncjonuje stereotyp ze motocyklista predzej czy pozniej bedzie mial powazny wypadek w ktorym z prawdopodobienswiem wiekszym niz "na pewno" dozna powaznego uszczerbku zdrowia lub to zdrowie straci raz na zawsze ponoszac smierc. Co jest najgorsze - jako wieloletni motcyklista (ze stazem okolo 9 lat) musze przyznac, ze wlasnie tak sie moze stac
,a wypadek to kwestia KIEDY, a nie CZY. Jest to moim zdaniem glowny powod dla ktorego mimo corasz wiekszych korkow i bardzo drogiego paliwa wielu ludzi sie na jednoslad nie przesiadzie. Malo! uwazam, ze obecne (i wszystkie poprzednie, a zapewne i przyszle) wladze robia bardzo duzo zeby ten stan poglebic. Szkolenie przyszlych motocyklistow na nie wiele sie tu zda, bo wypadniecie z drogi z wlasnej winy to jedno , a zostac sciagnietym przez samochod jadac 70 km/h po bulki do sklepu co innego. Tej drugiej sytuacji nie unikniemy majac nawet 12 kursow za soba. Jak ktos bedzie chcial nas zebrac z drogi autem to to zrobi i na nic 6 tloczkowe hamulce z absami i refleks mlodego dachowca. Ludzie powaznie zaczna myslec o motocyklach, a w szczegolnosci o tych malych pojemnosciach (sluzacych najczesciej jako srodki transportu a nie zabawki) kiedy beda mieli przekonanie ze ktos oprocz nich samych dba o ich bezpieczenstwo, kiedy beda mieli wieksza pewnosc ze jadac rano do pracy wieczorem spotkaja sie znow ze swoja rodzina i to najlepiej w jednym kawalku. Przy obecnym stanie drog, swiadomosci innych kierowcow, nagonce medialnej na motocyklistow, tego poczucia nie maja. Za to wrazenie ze cala reszta uzytkownikow chce nas na drodze rozjechac, nie jest li tylko wrazeniem - to fakt.<br><hr>fz666
,a wypadek to kwestia KIEDY, a nie CZY. Jest to moim zdaniem glowny powod dla ktorego mimo corasz wiekszych korkow i bardzo drogiego paliwa wielu ludzi sie na jednoslad nie przesiadzie. Malo! uwazam, ze obecne (i wszystkie poprzednie, a zapewne i przyszle) wladze robia bardzo duzo zeby ten stan poglebic. Szkolenie przyszlych motocyklistow na nie wiele sie tu zda, bo wypadniecie z drogi z wlasnej winy to jedno , a zostac sciagnietym przez samochod jadac 70 km/h po bulki do sklepu co innego. Tej drugiej sytuacji nie unikniemy majac nawet 12 kursow za soba. Jak ktos bedzie chcial nas zebrac z drogi autem to to zrobi i na nic 6 tloczkowe hamulce z absami i refleks mlodego dachowca. Ludzie powaznie zaczna myslec o motocyklach, a w szczegolnosci o tych malych pojemnosciach (sluzacych najczesciej jako srodki transportu a nie zabawki) kiedy beda mieli przekonanie ze ktos oprocz nich samych dba o ich bezpieczenstwo, kiedy beda mieli wieksza pewnosc ze jadac rano do pracy wieczorem spotkaja sie znow ze swoja rodzina i to najlepiej w jednym kawalku. Przy obecnym stanie drog, swiadomosci innych kierowcow, nagonce medialnej na motocyklistow, tego poczucia nie maja. Za to wrazenie ze cala reszta uzytkownikow chce nas na drodze rozjechac, nie jest li tylko wrazeniem - to fakt.<br><hr>fz666
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim zdaniem takie pokazy są bardzo potrzebne i powinniśmy się im przyglądać do bólu przy każdej możliwej okazji. Niestety jazda motocyklem jest niebezpieczna i z tego trzeba zdawać sobie sprawę. Przecież umiejętności, które nabędziemy w trakcie kursu pierwszej pomocy lub nawet pokazu mogą uratować komuś życie, może nawet tobie. <br><hr>czu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A mnie babcia uczyła: żyj tak, żebyś nie sprawiał innym kłopotu. No to zakodowałem sobie w pustej pale, że w moim biznesie jest nigdy nie mieć wypadku, bo dla innych ludzi byłaby to masa kłopotów. I działa od 20 lat więc następne 20 też podziała
<br><hr>Keczup

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bardzo trafiony art.!!! W handlu nie mówi się źle o swoim towarze bo się go nie sprzeda. Więc... sprzedawajmy wizerunek motocyklisty pozytywnego i rozsądnego a nie takiego któremu można otworzyć drzwi przed nosem kiedy jedzie w korku - "bo przecież to dawca więc sam się o to prosi..."<br><hr>essi
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Masz z czymś problem debilu? <br><hr>SemyKomentatorzy napisał(a):Niestety autorze ale bredzisz. Samo twierdzenie że "Tymczasem niekończące się pokazy ratownictwa dla motocyklistów to książkowy przykład przekazu podprogowego, który utwierdza szarych obywateli w tym, że jazda motocyklem jest tak niebezpieczna" jest nieporozumieniem. JA jako wielki fan motocykli i przyszły właściciel własnego twierdzę że to jest fakt że jazda motocyklem jest niebezpieczniejsza niż autem z tego względu że w aucie masz zabezpieczenie w postaci stali, a na motocyklu masz tylko siebie. <br><hr>Semy<br>Komentatorzy napisał(a):"JA jako wielki fan motocykli i przyszły właściciel własnego "
g.... wiesz dziecko. późno jest, spać, bo jutro do gimnazjum trzeba iść/<br><hr>Kaai<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Poczytajcie sobie to: <a href="http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=10047" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=10047</a> sami producenci motocykli sa w pelni swiadomi, ze wprowadzaja do obrotu handlowego wyrob niebezpieczny. Jesli przejrzycie sobie serwis UOKiK zauwazycie, ze to jest nic innego jak rodzaj dupochrona, podobnie jest z tymi pokazami. Tak samo na fajkach jest ostrzezenie o ich szkodliwosci. Tak samo browary sponsoruja akcje "pijany nie jade". Nie jestem ani za, ani specjalnie przeciw, po prostu tak jest.<br><hr>buu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pomylilem linka, bo przeciez nie chodzi o Honde <a href="http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?tag=motocykle" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?tag=motocykle</a>. Sorki, jesli jest mozliwa edtcja, prosze podmienic te linki<br><hr>buuKomentatorzy napisał(a):Poczytajcie sobie to: <a href="http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=10047" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=10047</a> sami producenci motocykli sa w pelni swiadomi, ze wprowadzaja do obrotu handlowego wyrob niebezpieczny. Jesli przejrzycie sobie serwis UOKiK zauwazycie, ze to jest nic innego jak rodzaj dupochrona, podobnie jest z tymi pokazami. Tak samo na fajkach jest ostrzezenie o ich szkodliwosci. Tak samo browary sponsoruja akcje "pijany nie jade". Nie jestem ani za, ani specjalnie przeciw, po prostu tak jest.<br><hr>buu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Chyba pomyliłeś znaczenie tych wpisów... Jak dla mnie dosyć mocno.Komentatorzy napisał(a):Poczytajcie sobie to: <a href="http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=10047" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=10047</a> sami producenci motocykli sa w pelni swiadomi, ze wprowadzaja do obrotu handlowego wyrob niebezpieczny. Jesli przejrzycie sobie serwis UOKiK zauwazycie, ze to jest nic innego jak rodzaj dupochrona, podobnie jest z tymi pokazami. Tak samo na fajkach jest ostrzezenie o ich szkodliwosci. Tak samo browary sponsoruja akcje "pijany nie jade". Nie jestem ani za, ani specjalnie przeciw, po prostu tak jest.<br><hr>buu<br>Komentatorzy napisał(a):Pomylilem linka, bo przeciez nie chodzi o Honde <a href="http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?tag=motocykle" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://uokik.gov.pl/powiadomienia.php?tag=motocykle</a>. Sorki, jesli jest mozliwa edtcja, prosze podmienic te linki<br><hr>buu<br>
To co tam jest to to powiadomienie o tzw akcjach serwisowych.
Żeby to było porównywalne z tym co można wyczytać na papierosach - "palenie zabija" - to na każdym motocyklu i aucie, ba nawet na rowerze powinno być wylakierowane, nie tam żadna nalepka którą można sobie zerwać, "jazda może doprowadzić do śmierci".<br><hr>riki
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 78
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość