Full cross 125 czy atv 250

[Tobiasz1233]

Witam, zastanwiam sie nad kupnem full crossa 125 a atv 250 (yamaha, kawasaki, suzuki,honda) Prosze o odp

[suchy558]

kup oba, co się będziesz rozdrabniał

[Tobiasz1233]

Hehe kupil bym xD tylko fundusze mi nie pozwalaja a ogulem to chodzi mi o jazde po lasach, polnych drogach

[henio12323]

ile jeszcze tematów załozysz nim cos kupisz ? pytanie tez bez sensu. albo lubie sie jedno albo drugie, albo oba i wtedy samemu decyduje. jak dla mnie motocykle są fajniejsze i stawiał bym na moto... ale wejdź na forum typowo quadowe, zadaj takie pytanie to wyśmieja i pewnie zbluzgaja motocykle kazdy ma swoja opinie. kup to co ty chcesz, a nie to co ci doradzimy

[papek23]

a tak na marginesie miałeś doczenienie z fullem albo atv ?? ze nie wiesz co wybrac i jaki masz fundusz na tą zabawe ?:)

[Screamer]

Ja miałem styczność z jakimś quadem 250 i enduro. Powiem Ci, że quady to bajka nie dla mnie, ciężko się skręca, trzeba przywyknąć że nie odkręcasz manetki, mało zwrotny i ogólnie jakoś mi nie przypadła jazda na nim, fakt, że masz na nim większą stabilność, ale nie ma tego czegoś Enduro jak najbardziej, bardzo lubię jazdę na dwóch kółkach, polatać po lesie też da radę bez problemu i jak dla mnie najważniejsze, dużo większa frajda z jazdy
Co do serwisowania, oczywiście licz się z tym, że fulla, trzeba odpowiednio często serwisować i własnie o serwisie jest multum tematów i wystarczy poszukać

[henio12323]

ja mam quada co prawda chinski i 110 pojemnosci ale zabawy jest co nie miara ;P wszędzie wjedziesz, jak nie daje rady to spoko mozna go przestawić i jechać dalej, super zabawka na zime ;D kupiłem go własnie szczególne dla zabawy i jest czym sie bawic mimo że chinczyk mały ;P do codziennej eksploatacji trzeba by w takim bardzo duzo rzeczy poprawic. ale i tak wole ganiać na moto, w sumie jakbym miał sponsora na na prawde sportowego quada moze i bym sie przesiadł.... ale póki co fundusze ograniczają

[anders1998]

Quadem nie weźmiesz ostrej bandy, a crossem juz tak.

[Street4Fun]

Wiadomo teraz mamy taką piękną pogodę, to na ATV polatać to po prostu orgazm !
Każdy lubi co innego, najlepiej kup oba, mniejsza pojemność i aby ci starczyło na tego i tego
Na zimę na dwóch kółkach nie jest łatwo, po prostu oponki tylko uzbrojone i w dodatku prędkość znacznie ograniczona, a na ATV-ku śmigasz bez ograniczeń, maszyna stabilna, tylko na zakrętach trzeba zważać i opanować trudniejsza technikę, niż na jednośladzie

[Bueno]

Panie, jak nie jak tak quadem się da wszystko co crossem. Dobrze o tym wiem, latałem raptorem 250, póżniej350 aż zmiana na grizzlego 700, teraz doszła jeszcze yz125 Powiem wam, że quada nie dorwie się dobrego za taką kasę jak crossa, ale jak już kupisz i to w dobrym stanie;)to baaardzo mało w niego wkładasz kasy w porównaniu do crossa
A co do frajdy z jazdy... frajdę masz wtedy gdy wyczujesz i opanujesz sprzęt

[Bueno]

W zimę na quadzie też nie jest lekko mówię o zimie kiedy śniegu tyle że koła całe zakrywa:) na ośce też za bardzo nie polatasz, no może po lżejszym śniegu, ale ciężko poprostu wieszasz się wachaczem albo zakopujesz.

[henio12323]

bueno - zalezy jeszcze jaki quad, grizzli tak, ale sporoty quad kosztuje z 2-3 X tyle co crossówka przy tym samym stopniu uzywania ;P silniki są bardziej wysilone, zamiast 2 amorków są 3, wahacze, ośki tuleje itp itd to wszystko są ogromne koszta. ale mowa o quadach typowo sportowych czyli takich których mozna porównac do crossówki ;D

[Bueno]

Sportówki=ośki takie nasz quadowy slang Ty mówisz o 450, a to są wyczynowe torówki, tak samo jak full crosy nie nadają się do lajtowej jazdy po lesie. A taki odpowiednik enduro w quadach to np. raptor/warrior 350, raptor 700, trx700,kfx700,ltz 400,kfx 400 itp te quady posiadają wsteczny, są mniej wyżyłowane a remonty są naprawdę rzadko
Np ja: na raptorze 350 zrobiłem 6000km i nic, tylko łożyska wymieniłem. Z quadami jest jak z motorami, są różne rodzaje do różnych dyscyplin/rodzai jazdy. I tak jak wy doświadczeni,obeznani w temacie apelujecie do Świeżaków, że full cross to nie to itp(ja kupiłem yz i żałuje, ale nic nie szkodzi bo chcę zacząć w mx starty ) tak my quadowcy, robimy to samo, gdy ktoś chce quada do lasu i mówi o 450
A co do remontów w 450 to tylko silnik co 50mth, łożyska itp co 2-3 lata, zależy jak kto jeżdi, a amortyzatorów to większość amatorów przez kilka lat użytku nigdy nie serwisowała.

[enduro_team]

sam miałem, yz 125 fajny sprzęt, jak na pierwszy raz, utrzymanie kosztuje, palić sobie pali, nie mało, i koszt zakupu dobrej perełki to koło 6000 tys. a za to nie wiem czy w dobry stanie kupisz jakiegoś quada 250, którego też utrzymanie kosztuje palić mało pali ale opony drogie, i koszt remontu zawieszenia, najlepiej sam podejmij decyzje przejedz się tym i tym, i zobaczysz na czym się lepiej jeździ, to tylko zależy kto co lubi sam miałem, quada , fajna sprawa, ale nie dla mnie, enduro to enduro, tym to się jeździ.

[Bueno]

Za 6tyś to bd ciężko, byle nie iść w chinole ! A co do opon to zupełnie co innego niż w cross... w quadzie droższe ale wymienia się co 2 sezony:) ja np bez wymiany przednich zrobiłem 6000tyś km, a na tyle raz tylko zmieniłem.

[Bostorn]

za 6 tysie można kupic yamahe blasterer, albo warrior

tego typu quady nie wymagają nadmiernych remontów, mozna powiedziec ze są tansze e eksploatacji, mowa oczywiście o zdrowych sztukach, napęd nie napęw wszędzie sie zużywa, koncowki drązkow itp wiadomo więcej jest tych elementów do wymiany, ale to przekłada się na nie zaglądaniu do silnika

sam musisz podjąc decyzję co chcesz robic i gdzie jeździc, na las yz na pewno nie jest, do lasu są przeprawówki, warrior i blaster to pół sporty, za 6 tysi mozna dorwac jakąs starszą yamahe grizzly, abo honde ranger i nne modele

wystarczy poszukac

[Bueno]

W zasadzie blaster to stara klasa młodzików na tor zastąpił go raptor 250(yfm 250) Ale w 200/250 to nie ma aż takiej różnicy jak w 450 i spokojnie można do lasów brać.

[enduro_team]

No, z tymi oponami może przesadziłem, ale wiesz bardziej mi chodziło że są 4 Ale reasumując, to do 10 tyś. nawet dobrego quada nie kupi, firmowego i zadbanego, znajdzie może jaką okazje ale rzadko, większość to jakieś chińskie podróbki, o dziwnych nazwach, może coś z większej pojemności by znalazł ale też troszkę nagryzione przez ząb czasu
A jak z motoru to na pierwszy raz, jakieś małe enduro najlepiej w dwusuwie, 125 wystarcza te 30 koni, i za te 6000 tyś to już by młodą i zdrową sztukę wy haczył.

[bboymojen]

to zależy co ci bardziej sie spodoba. ja wole moto. można sie pochylać itd, większa manewrowość i jak dla mnie wgl więcej frajdy. ale decyzja należy do Ciebie

[Scyzor1989]

też uważam ze crossy sa lepsze jeździłem kolegi raptorem 350 i jak dla mnie za mozolnie sie zbierala xD a znowu przejechałem sie na kolegi yz250f i powiem ze łapy urywa xD musisz przejechac sie tym i tym i sam zdecydowac co wolisz