Wycieki z kranika/gaźnika Yamaha DT 125

[anders1998]

Witam.

Od wczoraj pojawił mi sie problem taki, że paliwo zaczyna cieknąć z kranika.
Obejrzałem to i wężyk uciekał od głównego kranika, wiec dołączyłem to jakoś i było OK, ale przez noc zostawiłem kranik otwarty i rano przychodze do garażu a tu 0,5 metrowa plama paliwa. Zakręciłem kranik ... OK, jest spoko.

Jakieś 2 godziny temu znowu zapomniałem zakręcić kranika, ale tym razem było to juz przegięcie. W ciągu 1 godziny wylało sie tyle paliwa co przez całą noc. Sprawdziłem ską to leci i zobaczyłem że na takim dziubku GAŹNIKA są dwie dziurki (specjalne) i tam paliwo sie zbierało i kapało wielkimi ilościami. Mógłby ktoś doradzić co z tym zrobić ? Straciłem około litra benzyny.Mam kupić jakieś nowe wężyki i porządne zaciski czy co ?

[kris514]

A teraz powiedz mi gdzie jest ten główny kranik (albo niegłówny) żeby zaradzić temu że przez gaźnik przepływa paliwo i wylewa się na ziemie trzeba by wyczyścić gaźnik/ustawić poziom paliwa(pływakiem)/wymienić iglicę zamykającą (pływak nią steruje)

[anders1998]

Kranik jest po lewej stronie odkryty Przekręca sie go i zakręca.

A do kogo iść z kimś takim ? Bo ja ani mój tata tego nie zrobimy.

[kris514]

ale chodzi mi o główny(bo według moich info jest jeden XD) skoro nie zrobicie to trzeba by iść...

[anders1998]

Tym kranikiem w/g Ciebie jest gaźnik, tak ?

[cichycr]

kranikiem jest kranik, gaźnikiem jest gaźnik. Inaczej być nie może żeby skały srały.

[anders1998]

Dobra, dobra Ale chodzi mi nadal o to co może być przyczyną tego że tak nadmiernie kapie gdy zaworek jest odkręcony ?

[henio12323]

nieszczelny zaworek iglicowy w gaźniku. wystarczy albo wyczyscic albo wymienic. po rozebraniu sie przekonasz co i jak