Co kupić?

[risk]

Witam,
Planuje zakup jakiegoś rumaka na przyszły sezon. Przeglądałem forum, ale to nie rozwiało moich wątpliwości. Mieszkam w sercu puszczy, mamy mnustwo terenów leśnych i bezdroży. Mam 24 lata, 176cm i 80 kg. Chciałbym jakiś motorek którym bede mógł się wyszaleć. Z torem raczej ciężko, ale jakieś górki itp jak najbardziej. Mocy się nie boje. Motorek z przeznaczeniem raczej na dłuższe wyprawy - 50-100km po ciężkich terenach, raczej mniej prostych dróg. Mam do wydania do 10 000PLN. Nie musi być zarejestrowany. I tak nie mam kat A Moje doświadczenie... jeździłem kiedys typówką 80ccm(słaba), oczywiście jakies motorowery, skutery, cbr600. Jeśli chodzi o teren to tylko ta 80 i grizzly 700. Co polecacie? Podoba mi sie KAWA KXF 250, ale czy to się nadaje na takie trasy?

[barek253]

kawa to full cross raczej sie nie nadaje bo jest na tor asle i tak tym ludzie jeżdżą
ja bym wziÄ…Å‚ hard enduro czyli ktm exc, huska wr, yamaha wr
osobiście wolałbym exc 250 2t lekkie i mocne no ideał ale czy ty wolisz 2 czy 4t to twoja decyzja
z 4t to 450 będzie ok(hard enduro)
pamiętaj ze koszta utrzymania sa ogromne...
gdzie to takÄ… puszcze masz?

[risk]

Puszcza Nadnotecka. EXC też ładny jest. Słyszałem że 4T bardziej wytrzymałe są, wiec chyba dla mnie lepszy. Koszty ogromne? tzn? Hard Enduro też trzeba tak często serwisować jak Cross'a? Jakie są koszty utrzymania takiego EXC 250/400 4T? Mogę pozwolić sobie na wydatek 1,5-2k rocznie na serwis.

[the-o]

to zalezy ile bedziesz jezdzil i jak katowal. co roku niebedziesz musial wkladac takiej kasy w 4t ale jak sie przyszykuje remoncik to licz pare ladnych tysiakow. takze nawet jak niebedziesz mial w ciagu jednego roku wydatkow rzedu 1,5-2tys to zaoszczedzone pieniadze warto odlorzyc.

ja zeswojej str polecam drz400/drz400e moze nie tak wyczynowy ale napewno tanszy w eksploatacji. a mozna znalezc sztuki z zawieszeniem USD, szczegolnie drz400e

[zbyho222]

Mają koledzy rację to co podali to bardziej żywotne od full crossów.... A drz to już wogóle pancerne moto:) Ale jak mówisz ze na utrzymanie możesz mieć 2 tyś rocznie to bym się nawet nie zastanawiał i brał KXF jak ci się podoba, bo powiem według mnie stać cię spokojnie w tej kwocie na utrzymanie A frajda z jazdy większa Nie to co inni że chcą wiecznie jeździc bez remontu i wogóle Ale wybór należy do ciebie

[risk]

Na pewno wolałbym pojeździć cały sezon, a ew. zimowymi wieczorami serwisować sobie motocykl. Nie wiem jak często robi sie takie remonty w przypadku cross'ów i hard enduro. To co przemawia za KXF'em to napewno cena. Nie chodzi mi tylko o wygląd, to ma sprawiać frajde. Aspekty wizualne stawiam na drugim miejscu. KTM'a też jest ładna. Myślę że w sezonie 100mth pęknie.

[henio12323]

skoro zakup motocuykla uwazasz za wydatek i wyznacznik tego czy chcesz moto kupic czy nie. to lepiej poczytaj troche forum nim cos kupisz cena samego moto to ułamek ceny jaki sie w niego ładuje w kilka sezonów. dobry remont silnika to jakies 3-5 tysi. rama tez kosztuje, doliczyc eksploatacje cyzli czesto olej, regulacje itp itd. 2-3 sezony i spoko wydasz wiecej w sam serwis niz moto warte. bez sensu wiec kupowac moto które sie nadaje sie do twojej jazdy tylk odla tego ze cena jest spoko. skoro 100 mth w sezonie wyjeździsz na torze to pozdro dla twoich stawów i zazdroszcze kondycji. chyba ze jednak masz zamiar unikac toru mx, wtedy kupno crossówki mija sie z celem. tylko hard enduro - taniej wyjdzie bo sie tak często nei remontuje, powiedzmy jakies 1/3 rzadziej niz crossówke.

[risk]

Dlatego pytam. Pisałem że chce kupić motocykl na dłuższe trasy, zaznaczyłem że tor odpada. Liczę się z kosztami. Załóżmy że zdecydowałbym się na EXC 450, jak często się to serwisuje i o jak wysokich kosztach romawiamy? Gdzieś czytałem że remont silnika w KTM 450 4T to wydatek około 4k, nie licząc robocizny.

[henio12323]

w przypadku klasy hard enduro trudno powiedziec jednoznacznie, tyle i tyle. mozna moto tak użytkować, że wydasz 500 zł rocznie w utrzymanie, a mozesz wydac 6 tysi w sam silnik..

generalnie zalezy to od teog jak dbasz, jak smigasz, jaki stan maszyny. ja mam exc 525 ( jest minimalnie wytrzymalszy od 450 ) w 2 sezony wydałem ponad 10 tysiecy w maszyne. wiec troche kasy idzie, choc nie ukrywam że smigam sporo, ze 3X startowałem w zawodach amatorskich. w sezonie sporo latałem po miescie, a weekendowo albo tor, albo wypady gdzies w traski po lasach. i niestety zeby utrzymac moto w dobrej kondycji trzeba sie liczyc z wysokimi kosztami. ( nie wiem ile dokładnie mth robie ale podejrzewam, że 100 mth to max )

[risk]

henio12323 - Satysfakcjonująca odpowiedź. To mam rozumieć że koszty jakie poniosłeś są wynikiem zaniedbania, czy katowania maszyny? Czy po prostu pech? Jako iż będzie to moje pierwsze moto tego typu, nie sądze że uda mi się je skatować. Masz KTM'a, poleciłbyś go początkującemu?

[the-o]

skoro przerazaja cie koszty utrzymania hard enduro to moze lepiej cos z mniej wysilonym silnikiem... moze lc4 620/640? jest bardziej krowiasty ale do turystyki terenowej sie nada idealnie. zawias tez przyzwoity

tylko czy na poczatek cie nie wciagnie nosem?

tak jak wczesniej pisalem, zastanow sie nad drz400.
poczytaj troche o nim to moze sie przekonasz.

drz powinna byc idealna dla ciebie.

[henio12323]

koszta są normalne, standardowe dbanie o moto. cos sie odzywa - wymieniam. robiłem wiekszosc sam, dodatkowo troche kombinuje żeby zdobyc taniej częsciej wiec te 10 tysi to takie oszczędna opcja ;D ktma bym polecił jak najbardziej, kwestia dobrania modelu masz od 125 do 525. taka 450 na początek to duzo, ale własciwie wszystko jest do ogarniecia

lc4 tez spoko sprzęty, tylko własnie troche ciezkawe, słabe, w fabrycznej wersji nieco ospałe. ale z kolei eksploatacja kosztuje mniej


skoro piszesz że chcesz smigac sobie po ciezkich terenach nawet dalej, to bym wybrał po 1 4T, po 2 zaleznie od doswiadczenia jakies hard enduro. czyli włąsnie np EXC. teraz tak patrze też że masz tylko 10 tysi, wiec ciezko bedzie o zadbanego 4T. bedziesz musiał raczej rozejrzeć sie za starszymi wersjami ( np do 2003 roku ) kupic taniej i ewentualnie z miejsca zrobic jakis remont. u nas jest ekipa i smigamy włąsnie w róznym terenie, czasem w lesie cisniemy ile sie da, czasem jakies przeprawy, podjazdy, praktycznie wszystko co mozliwe. wiekszosc osób ma włąsnie EXC 450 w góre, jedna dziewczyna nawet ma EXC 250 4T. i też daje rade

[risk]

Dozbieram sobie troche. Z zakupem sie nie pali. Za 15k dostane już coś w dobrym stanie? Np coś tego typu: http://allegro.pl/ktm-450-exc-50-mth-sa ... 02645.html ?
A może EXC 250 mi wystarczy? Spodziewam się że im większa pojemność tym bardziej żywotny silnik. Różnica w mocy miedzy 250, a 450 widze niewielka, jak w praktyce to wygląda? Jeśli chodzi o DRZ, niebardzo mi sie podoba.

[henio12323]

moto ok, ale czy na pewno ma 50 mth to nie wiem ;P napęd powinien wiecej wytrzymac, no i po silniku widac porysowania jak u mnie po 200 mth pewnie ;P

no własnie czy wystarczy to juz twoja decyzja, 250 jest bardziej zwrotna i łatwiej ją opanowac a potem tylko cwiczyc technike, na 450 mozesz po prostu długo uczyc sie jechac, bez cwiczenia techniki ( bo zeby cwiczyc technike moto musi byc juz opanowane) 450 ma troszke zywotniejszy silnik, ale 250 tez trudno zarznac, zalezy jaka itp. ale to są dosyc wytrzymałe silniki jak na moc i wyzyłowanie. no własnie w praktyce jest tak że 450 duzo bardzie wymiata. 250 jest spoko do opanowania. 450 to ciezszy agresywniejszy sprzet. nie mówie że nie dasz rady, ja na twoim miejscu postarał bym sie o przejazdzke na 250 i na 450 i sam ocenił co i jak. ja mam 525 i moto nie wszedzie jest poręczne, kolezanka ma włąsnie exc 250 i gdyby nie to, że na prawde duzo smigam i czesto po asfalcie ( gdzie 250 bym strasznie katował ) to w sam ciezki teren wolał chyba włąsnie 250 ccm.

[Bostorn]

temat co na 1 motocykl...