[Kawasaki Ninja 300R] Kawasaki Ninja 300R 2013 -...
Posty: 60
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Nie wydaje mi się, żeby można było sensownie mówić o "wystarczalności" jako cesze zabawki. Bo to jest zabawka, nieprawdaż? Trochę tańsza i łatwiejsza w obsłudze niż większość innych, owszem, ale nadal zabawka.Komentatorzy napisał(a):"Ale to idzie!"?! Chyba autor nigdy nie jeździł normalnym motorem jak np. 954RR... :/ Przceież to 300tka<br><hr>Nie_pomalujesz<br>Komentatorzy napisał(a):Boze, nie wiedzialem, ze sa jeszcze tacy debile jak ty<br><hr>Marek<br>
Komentatorzy napisał(a):Są i jest ich niestety coraz więcej!A co do kawy zajebisty sprzęt i jak na polskie realia wystarczający.
<br><hr>Topgear<br>Komentatorzy napisał(a):"Wystarczający na polskie realia" jest matiz na gazie, chiński 50 albo autobus komunikacji miejskiej.<br><hr>zyprys<br>Komentatorzy napisał(a):Mała Ninja jest wystarczająca na wszystkie realia, świadczy o tym chociażby świetna sprzedaż Ninji 250 na zachodzie Europy (czyli, teoretycznie, bardziej cywilizowanej części). To u nas nadal istnieje przeświadczenie, że "prawdziwy" motocykl zaczyna się od 100KM, czterech garów w rzędzie i minimum 600cc. Tak jak pisałem wyżej, proponuję pójść na jazdę testową i się przejechać - ale z otwartym umysłem, bez żadnego nastawienia. <br><hr>Michał Mikulski<br>
Co zaś się tyczy różnic w sprzedaży między nami a nimi, to ich przyczyn dopatrywałbym się raczej w naszej biedzie niż jakichś rzekomych przeświadczeniach środowiskowych, bo one największą rolę odgrywają pewnie przy wyborze tapety albo awatara na forum.<br><hr>zyprys
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
licznikowe, sprawdź z gps<br><hr>kulfonKomentatorzy napisał(a):nadal sie upieracie przy 190 km/h ok zobaczymy w testach na plaskim gurncie w obydwie str po wyciagnieciu sredniej na fotokomorkach . 250 przy 33 km nieszla wiecej jak158 tu przy 17% wiekszej mocy niemaprawa rpzekroczyc 180 mysle ze max 172 km/h.<br><hr>stig<br>Komentatorzy napisał(a):Ziomeczku, widać że jesteś ekspert-teoretyk bo 250R idzie pod 180...<br><hr>Tomek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z takiej perspektywy każdy motocykl może być uznany jako "zabawka", a jeśli już je tak postrzegasz, a ta zabawka jest tańsza i łatwiejsza w obsłudze, to po co się pchać w koszty - zwłaszcza, że ponoć jesteśmy takim biednym krajem. Przeświadczenia i forumowe doradzanie ma bezpośredni wpływ na kupowane motocykle, zwłaszcza używane. Nawet jeśli to spadkowa tendencja krajów rozwijających się, to nadal niepokojąca. Reasumując, życzę nam obydwu takich "zabawek". <br><hr>Michał MikulskiKomentatorzy napisał(a):"Ale to idzie!"?! Chyba autor nigdy nie jeździł normalnym motorem jak np. 954RR... :/ Przceież to 300tka<br><hr>Nie_pomalujesz<br>Komentatorzy napisał(a):Boze, nie wiedzialem, ze sa jeszcze tacy debile jak ty<br><hr>Marek<br>
Komentatorzy napisał(a):Są i jest ich niestety coraz więcej!A co do kawy zajebisty sprzęt i jak na polskie realia wystarczający.
<br><hr>Topgear<br>Komentatorzy napisał(a):"Wystarczający na polskie realia" jest matiz na gazie, chiński 50 albo autobus komunikacji miejskiej.<br><hr>zyprys<br>Komentatorzy napisał(a):Mała Ninja jest wystarczająca na wszystkie realia, świadczy o tym chociażby świetna sprzedaż Ninji 250 na zachodzie Europy (czyli, teoretycznie, bardziej cywilizowanej części). To u nas nadal istnieje przeświadczenie, że "prawdziwy" motocykl zaczyna się od 100KM, czterech garów w rzędzie i minimum 600cc. Tak jak pisałem wyżej, proponuję pójść na jazdę testową i się przejechać - ale z otwartym umysłem, bez żadnego nastawienia. <br><hr>Michał Mikulski<br>Komentatorzy napisał(a):Nie wydaje mi się, żeby można było sensownie mówić o "wystarczalności" jako cesze zabawki. Bo to jest zabawka, nieprawdaż? Trochę tańsza i łatwiejsza w obsłudze niż większość innych, owszem, ale nadal zabawka.
Co zaś się tyczy różnic w sprzedaży między nami a nimi, to ich przyczyn dopatrywałbym się raczej w naszej biedzie niż jakichś rzekomych przeświadczeniach środowiskowych, bo one największą rolę odgrywają pewnie przy wyborze tapety albo awatara na forum.<br><hr>zyprys<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zgadzam się w całej rozciągłości, to śmieszne przeświadczenie jeszcze w Polsce panuje ale już niedługo, powoli przewagę weźmie rozsądek, ekonomia i realne potrzeby a nie posiadanie moto na pokaz bo inni koledzy takie mają albo bo wstyd jechać na małym 125cc. Jeździłem właśnie na 600cc, 98 KM, 4 gary. I co ? Owszem, było fajnie ale ... moje potrzeby, ekonomika jazdy (koszty paliwa i serwisu) i stan polskich dróg spowodowały, że po 3 latach doszedłem do wniosku, że taki motocykl po prostu jest nie dla mnie. Przesiadłem się na maxiskuter 250cc i teraz dopiero wiem, jaka jest wygoda i frajda z jazdy. Nie wspominając o dużo mniejszym spalaniu. Dlatego ta Kawa 300 (dla osób wykluczających skutery) moim zdaniem jest dobrym strzałem w rynek i ma szanse na spore powodzenie. <br><hr>KrysKomentatorzy napisał(a):"Ale to idzie!"?! Chyba autor nigdy nie jeździł normalnym motorem jak np. 954RR... :/ Przceież to 300tka<br><hr>Nie_pomalujesz<br>Komentatorzy napisał(a):Boze, nie wiedzialem, ze sa jeszcze tacy debile jak ty<br><hr>Marek<br>
Komentatorzy napisał(a):Są i jest ich niestety coraz więcej!A co do kawy zajebisty sprzęt i jak na polskie realia wystarczający.
<br><hr>Topgear<br>Komentatorzy napisał(a):"Wystarczający na polskie realia" jest matiz na gazie, chiński 50 albo autobus komunikacji miejskiej.<br><hr>zyprys<br>Komentatorzy napisał(a):Mała Ninja jest wystarczająca na wszystkie realia, świadczy o tym chociażby świetna sprzedaż Ninji 250 na zachodzie Europy (czyli, teoretycznie, bardziej cywilizowanej części). To u nas nadal istnieje przeświadczenie, że "prawdziwy" motocykl zaczyna się od 100KM, czterech garów w rzędzie i minimum 600cc. Tak jak pisałem wyżej, proponuję pójść na jazdę testową i się przejechać - ale z otwartym umysłem, bez żadnego nastawienia. <br><hr>Michał Mikulski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Recenzja rozczarowuje z kilku powodów:
-nie ma podanej ceny – bez tego porównywanie do cbr250r (której jestem szczęśliwym posiadaczem) mija się z celem. CBR bez abs można u dealera kupić za 15 tysięcy – jeśli ninja będzie kosztować 22-25 tysięcy to w ogóle nie ma co porównywać….
-opony – te same co w CBR. Jak większość użytkowników śmiem twierdzić, że są wyjątkowo przeciętne i najlepiej by było od razu wymienić
-co ze spalaniem ? Gwarancją ? Częstotliwością przeglądów ?
-jak się prezentuje wykonanie maszyny ? Ninja 250 pod tym względem zdecydowanie odstawała od cbr
-nie ma podanej ceny – bez tego porównywanie do cbr250r (której jestem szczęśliwym posiadaczem) mija się z celem. CBR bez abs można u dealera kupić za 15 tysięcy – jeśli ninja będzie kosztować 22-25 tysięcy to w ogóle nie ma co porównywać….
-opony – te same co w CBR. Jak większość użytkowników śmiem twierdzić, że są wyjątkowo przeciętne i najlepiej by było od razu wymienić
-co ze spalaniem ? Gwarancją ? Częstotliwością przeglądów ?
-jak się prezentuje wykonanie maszyny ? Ninja 250 pod tym względem zdecydowanie odstawała od cbr
- demonstenes
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 27/8/2011, 09:16
Ninja to moje marzenie,narazie 250tka;pmam nadzieje że warto w nią zainwestować w niedalekiej przyszłości.Ten pan super sięna nim prezentuje,z nim wzięłabym w ciemno tą ninje hehe;-)<br><hr>Mary83
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A...i nie bez powodu napomknęłam też o kierowcy:-)miałam porównanie z fotkami z nija 250bo kto na nich śmiga na fotkach też ma znaczenie,na 300 taki pochylony,rasowy motocyklista nie jakiś spięty,pasuje mu motocykl,a ogladanie tych fotek sama przyjemnosc,jakby byli jednością z tym motorem:-)Eh jestem pod wrażeniem.<br><hr>Mary83
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
zyprys powinien sprecyzować,że każdy motocykl sportowy to zabawka ponieważ ma zastosowanie tylko na torze<br><hr>xKomentatorzy napisał(a):"Ale to idzie!"?! Chyba autor nigdy nie jeździł normalnym motorem jak np. 954RR... :/ Przceież to 300tka<br><hr>Nie_pomalujesz<br>Komentatorzy napisał(a):Boze, nie wiedzialem, ze sa jeszcze tacy debile jak ty<br><hr>Marek<br>
Komentatorzy napisał(a):Są i jest ich niestety coraz więcej!A co do kawy zajebisty sprzęt i jak na polskie realia wystarczający.
<br><hr>Topgear<br>Komentatorzy napisał(a):"Wystarczający na polskie realia" jest matiz na gazie, chiński 50 albo autobus komunikacji miejskiej.<br><hr>zyprys<br>Komentatorzy napisał(a):Mała Ninja jest wystarczająca na wszystkie realia, świadczy o tym chociażby świetna sprzedaż Ninji 250 na zachodzie Europy (czyli, teoretycznie, bardziej cywilizowanej części). To u nas nadal istnieje przeświadczenie, że "prawdziwy" motocykl zaczyna się od 100KM, czterech garów w rzędzie i minimum 600cc. Tak jak pisałem wyżej, proponuję pójść na jazdę testową i się przejechać - ale z otwartym umysłem, bez żadnego nastawienia. <br><hr>Michał Mikulski<br>Komentatorzy napisał(a):Nie wydaje mi się, żeby można było sensownie mówić o "wystarczalności" jako cesze zabawki. Bo to jest zabawka, nieprawdaż? Trochę tańsza i łatwiejsza w obsłudze niż większość innych, owszem, ale nadal zabawka.
Co zaś się tyczy różnic w sprzedaży między nami a nimi, to ich przyczyn dopatrywałbym się raczej w naszej biedzie niż jakichś rzekomych przeświadczeniach środowiskowych, bo one największą rolę odgrywają pewnie przy wyborze tapety albo awatara na forum.<br><hr>zyprys<br>Komentatorzy napisał(a):Z takiej perspektywy każdy motocykl może być uznany jako "zabawka", a jeśli już je tak postrzegasz, a ta zabawka jest tańsza i łatwiejsza w obsłudze, to po co się pchać w koszty - zwłaszcza, że ponoć jesteśmy takim biednym krajem. Przeświadczenia i forumowe doradzanie ma bezpośredni wpływ na kupowane motocykle, zwłaszcza używane. Nawet jeśli to spadkowa tendencja krajów rozwijających się, to nadal niepokojąca. Reasumując, życzę nam obydwu takich "zabawek". <br><hr>Michał Mikulski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zwracam honor, mozna zdawic jesli moc nie przekracza 2 krotnie tej wartosci, czyli bedzie mogla byc hondzinka;p<br><hr>kadziuntKomentatorzy napisał(a):O ile sie nie myle honda nc 700x ma moc 38,1 kW ( mozna mnie poprawic jeslil sie myle) dane z portalu "Ścigacz.pl" ;p
A według ustawy o kierujących czyli naszego nowego prawa - prawko kat A2 bedzie do 35 kW wiec ona odpada, zwlaszcza ze zapis mowi o braku mozlilwosci "dławienia" w celu uzyskania oddpowiedniej mocy;D<br><hr>kadziunt<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Panie Mikulski. Przez ostatni tydzień siedziałem jak na szpilkach czekając na artykuł częściowo, bo to nowinka na rynku a częściowo jako posiadacz 08' 250R i stwierdzam, ze warto było. Przede wszystkim świetne zdjęcia z "Saturday is for RIDing" na czele nawet jeśli śmigam więcej w tygodniu
Druga sprawa to podejscie do sprzęta jak gdzieś Pan napisał z otwartością umysłu. Dobrze się to czyta ale uwagi i tak mam. Pierwsza opony. To są te same opony, które krytykowano na modelu '08 i chyba nawet rozmiarowo identyczne i też krytykowane na CBR250 a tutaj są bardzo dobre. Ten motocykl jest cięższy od wymienionych ale chyba nie aż tyle żeby zmusić oponę do właściwej pracy. Tylne zawieszenie jest opisane jako teraz z pięciostopniowym napięciem wstępnym. Taka regulacja, identyczna była już wcześniej.
Ostatnie słowa. Przepraszam jeśli ktoś wcześniej o tym wspomniał a ja nie widziałem. Po kilku pierwszych komentarzach nie miałem siły czytać reszty. Do tych krzykaczy od prędkości maksymalnej. Zadajcie sobie trud porównania przełożeń skrzyni biegów i końcowych napędu między '08-'12 a '13. Dane z amerykańskich 250R są dla gaźnikowców przy czym nie bez powodu jest rozrzut w podawanej mocy między 30 a 33KM. Mi na przełożeniu 14/44 z EFI na płaskiej jak stół drodze raczej bez wiatrów udało się wycisnąć 169km/h przy 60'000km przelotu na budziku.
Pozdrawiam Shinigami. Let the good times roll.<br><hr>Shinigami

Ostatnie słowa. Przepraszam jeśli ktoś wcześniej o tym wspomniał a ja nie widziałem. Po kilku pierwszych komentarzach nie miałem siły czytać reszty. Do tych krzykaczy od prędkości maksymalnej. Zadajcie sobie trud porównania przełożeń skrzyni biegów i końcowych napędu między '08-'12 a '13. Dane z amerykańskich 250R są dla gaźnikowców przy czym nie bez powodu jest rozrzut w podawanej mocy między 30 a 33KM. Mi na przełożeniu 14/44 z EFI na płaskiej jak stół drodze raczej bez wiatrów udało się wycisnąć 169km/h przy 60'000km przelotu na budziku.
Pozdrawiam Shinigami. Let the good times roll.<br><hr>Shinigami
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Obstawiam, że importer oferując taki zestaw nie zarobił by przesadnie dużo.<br><hr>Michał MikulskiKomentatorzy napisał(a):Ninja to moje marzenie,narazie 250tka;pmam nadzieje że warto w nią zainwestować w niedalekiej przyszłości.Ten pan super sięna nim prezentuje,z nim wzięłabym w ciemno tą ninje hehe;-)<br><hr>Mary83<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A co nie wystarczyłaby ci taka ninja? Bo mi tak, a poza tym gdzie byś grzał te 190 czy 180, jak i tak zaraz wyjechałby ci jakiś pie*** furgon i musiałbyś zwalniać do 50.<br><hr>TopgearKomentatorzy napisał(a):"Ale to idzie!"?! Chyba autor nigdy nie jeździł normalnym motorem jak np. 954RR... :/ Przceież to 300tka<br><hr>Nie_pomalujesz<br>Komentatorzy napisał(a):Boze, nie wiedzialem, ze sa jeszcze tacy debile jak ty<br><hr>Marek<br>
Komentatorzy napisał(a):Są i jest ich niestety coraz więcej!A co do kawy zajebisty sprzęt i jak na polskie realia wystarczający.
<br><hr>Topgear<br>Komentatorzy napisał(a):"Wystarczający na polskie realia" jest matiz na gazie, chiński 50 albo autobus komunikacji miejskiej.<br><hr>zyprys<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Według ciebie matiz na gazie to samochód wystarczający na polskie realia? Mi wystarcza golf 4 1.9 TDI, niczego szybszego nie chce, to motocykl służy do tego żeby " poszatanić ".<br><hr>TopgearKomentatorzy napisał(a):"Ale to idzie!"?! Chyba autor nigdy nie jeździł normalnym motorem jak np. 954RR... :/ Przceież to 300tka<br><hr>Nie_pomalujesz<br>Komentatorzy napisał(a):Boze, nie wiedzialem, ze sa jeszcze tacy debile jak ty<br><hr>Marek<br>
Komentatorzy napisał(a):Są i jest ich niestety coraz więcej!A co do kawy zajebisty sprzęt i jak na polskie realia wystarczający.
<br><hr>Topgear<br>Komentatorzy napisał(a):"Wystarczający na polskie realia" jest matiz na gazie, chiński 50 albo autobus komunikacji miejskiej.<br><hr>zyprys<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Właśnie! Każdy motocykl to zabawka jaki by on nie był , dla mnie hayabusa to bardziej zabawka niż ta kawa, bo po co komu motocykl o mocy sięgającej 200 KM = to jest synonim zabawki. Dam przykład.....podjedź hayabusą na jakąkolwiek stację benzynową i zaraz jakiś facet podejdzie i powie " a żeś se pan zabawkę kupił...a ile wyciąga?....300! O jezu a gdzie pan tu tyle pojedzie!? " Proste! Ninja to sprzęt na co dzień, zwrotny, ładny, ekonomiczny a jak trzeba i 190 poleci!!!!<br><hr>TopgearKomentatorzy napisał(a):"Ale to idzie!"?! Chyba autor nigdy nie jeździł normalnym motorem jak np. 954RR... :/ Przceież to 300tka<br><hr>Nie_pomalujesz<br>Komentatorzy napisał(a):Boze, nie wiedzialem, ze sa jeszcze tacy debile jak ty<br><hr>Marek<br>
Komentatorzy napisał(a):Są i jest ich niestety coraz więcej!A co do kawy zajebisty sprzęt i jak na polskie realia wystarczający.
<br><hr>Topgear<br>Komentatorzy napisał(a):"Wystarczający na polskie realia" jest matiz na gazie, chiński 50 albo autobus komunikacji miejskiej.<br><hr>zyprys<br>Komentatorzy napisał(a):Mała Ninja jest wystarczająca na wszystkie realia, świadczy o tym chociażby świetna sprzedaż Ninji 250 na zachodzie Europy (czyli, teoretycznie, bardziej cywilizowanej części). To u nas nadal istnieje przeświadczenie, że "prawdziwy" motocykl zaczyna się od 100KM, czterech garów w rzędzie i minimum 600cc. Tak jak pisałem wyżej, proponuję pójść na jazdę testową i się przejechać - ale z otwartym umysłem, bez żadnego nastawienia. <br><hr>Michał Mikulski<br>Komentatorzy napisał(a):Nie wydaje mi się, żeby można było sensownie mówić o "wystarczalności" jako cesze zabawki. Bo to jest zabawka, nieprawdaż? Trochę tańsza i łatwiejsza w obsłudze niż większość innych, owszem, ale nadal zabawka.
Co zaś się tyczy różnic w sprzedaży między nami a nimi, to ich przyczyn dopatrywałbym się raczej w naszej biedzie niż jakichś rzekomych przeświadczeniach środowiskowych, bo one największą rolę odgrywają pewnie przy wyborze tapety albo awatara na forum.<br><hr>zyprys<br>Komentatorzy napisał(a):Z takiej perspektywy każdy motocykl może być uznany jako "zabawka", a jeśli już je tak postrzegasz, a ta zabawka jest tańsza i łatwiejsza w obsłudze, to po co się pchać w koszty - zwłaszcza, że ponoć jesteśmy takim biednym krajem. Przeświadczenia i forumowe doradzanie ma bezpośredni wpływ na kupowane motocykle, zwłaszcza używane. Nawet jeśli to spadkowa tendencja krajów rozwijających się, to nadal niepokojąca. Reasumując, życzę nam obydwu takich "zabawek". <br><hr>Michał Mikulski<br>Komentatorzy napisał(a):zyprys powinien sprecyzować,że każdy motocykl sportowy to zabawka ponieważ ma zastosowanie tylko na torze<br><hr>x<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nastepny ć.ok 169 km/h na liczniku wiesz co to oznacza oszolomie jesli chodzi o pomiar realnej predkosci w tym momencie? niewiesz jakie licznik ma przeklamanie .scigaczowi proponuje zrobic test predkosci 250 i 300 z performanceboxem za 2 tys napewno was stac w jedna i druga str wyciagnicie srednia i napiszcie tu wyniki bedzie r[zynajmniej ciekawie.i nietak zeby jechac 20 km po plaskim tylko po to zeby na koncu najechac na zjazd z gorki bo znajac roznego rodzaju jelopow to tak robia <br><hr>stigKomentatorzy napisał(a):Panie Mikulski. Przez ostatni tydzień siedziałem jak na szpilkach czekając na artykuł częściowo, bo to nowinka na rynku a częściowo jako posiadacz 08' 250R i stwierdzam, ze warto było. Przede wszystkim świetne zdjęcia z "Saturday is for RIDing" na czele nawet jeśli śmigam więcej w tygodniuDruga sprawa to podejscie do sprzęta jak gdzieś Pan napisał z otwartością umysłu. Dobrze się to czyta ale uwagi i tak mam. Pierwsza opony. To są te same opony, które krytykowano na modelu '08 i chyba nawet rozmiarowo identyczne i też krytykowane na CBR250 a tutaj są bardzo dobre. Ten motocykl jest cięższy od wymienionych ale chyba nie aż tyle żeby zmusić oponę do właściwej pracy. Tylne zawieszenie jest opisane jako teraz z pięciostopniowym napięciem wstępnym. Taka regulacja, identyczna była już wcześniej.
Ostatnie słowa. Przepraszam jeśli ktoś wcześniej o tym wspomniał a ja nie widziałem. Po kilku pierwszych komentarzach nie miałem siły czytać reszty. Do tych krzykaczy od prędkości maksymalnej. Zadajcie sobie trud porównania przełożeń skrzyni biegów i końcowych napędu między '08-'12 a '13. Dane z amerykańskich 250R są dla gaźnikowców przy czym nie bez powodu jest rozrzut w podawanej mocy między 30 a 33KM. Mi na przełożeniu 14/44 z EFI na płaskiej jak stół drodze raczej bez wiatrów udało się wycisnąć 169km/h przy 60'000km przelotu na budziku.
Pozdrawiam Shinigami. Let the good times roll.<br><hr>Shinigami<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
scigacz juz sie mylil slepo wierzac w bzdore wymyslona przez marketingowcow hondy ze nc 700 do 140 niebedzie wolniejsza od cbf 600 wyniki testow nc 12.3 sek cbf 7.5 sek tak samo teraz sie mylicie ztymi 190 km/h .<br><hr>stig
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Hej. Dzięki za miłe słowa. Co do samych opon, jest to dość subiektywne i zależne od wielu zewnętrznych czynników. Temperatury, umiejętności szoferującego, podłoża. Jestem pewien, że Mariusz Łowicki jest w stanie dużo więcej wycisnąć z opon niż ja. Z drugiej strony, udało mi się porozmawiać z kilkoma dziennikarzami na testach Ninji i wszyscy zgodnie stwierdzili, że jakość tych opon jest lepsza niż poprzednich - może producent pogrzebał coś przy składzie mieszanki? Co do "wojny na prędkości" - cóż, dla niektórych osób życiowym celem jest udawadnianie, że Ninja 300 nie ma możliwości osiągnąć prędkości X. Oczywiście, bez aktualnego jeżdżenia na motocyklu, z argumentacją typu: "bo moje 600 idzie..., tak więc...". Osobiście? Dla mnie prędkość maksymalna jest sprawą drugo- a może nawet trzeciorzędną.<br><hr>Michał MikulskiKomentatorzy napisał(a):Panie Mikulski. Przez ostatni tydzień siedziałem jak na szpilkach czekając na artykuł częściowo, bo to nowinka na rynku a częściowo jako posiadacz 08' 250R i stwierdzam, ze warto było. Przede wszystkim świetne zdjęcia z "Saturday is for RIDing" na czele nawet jeśli śmigam więcej w tygodniuDruga sprawa to podejscie do sprzęta jak gdzieś Pan napisał z otwartością umysłu. Dobrze się to czyta ale uwagi i tak mam. Pierwsza opony. To są te same opony, które krytykowano na modelu '08 i chyba nawet rozmiarowo identyczne i też krytykowane na CBR250 a tutaj są bardzo dobre. Ten motocykl jest cięższy od wymienionych ale chyba nie aż tyle żeby zmusić oponę do właściwej pracy. Tylne zawieszenie jest opisane jako teraz z pięciostopniowym napięciem wstępnym. Taka regulacja, identyczna była już wcześniej.
Ostatnie słowa. Przepraszam jeśli ktoś wcześniej o tym wspomniał a ja nie widziałem. Po kilku pierwszych komentarzach nie miałem siły czytać reszty. Do tych krzykaczy od prędkości maksymalnej. Zadajcie sobie trud porównania przełożeń skrzyni biegów i końcowych napędu między '08-'12 a '13. Dane z amerykańskich 250R są dla gaźnikowców przy czym nie bez powodu jest rozrzut w podawanej mocy między 30 a 33KM. Mi na przełożeniu 14/44 z EFI na płaskiej jak stół drodze raczej bez wiatrów udało się wycisnąć 169km/h przy 60'000km przelotu na budziku.
Pozdrawiam Shinigami. Let the good times roll.<br><hr>Shinigami<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Odnośnie opon mam nadzieję, że faktycznie coś z nimi zrobili. Te z pierwszych wypustów na mokrym wołały o pomstę do nieba. Dobrze, że kraj produkcji opon i Kawy jest ten sam to potencjalny klient nie musi dorzucać do ceny motocykla ekstra kosztów.Komentatorzy napisał(a):Panie Mikulski. Przez ostatni tydzień siedziałem jak na szpilkach czekając na artykuł częściowo, bo to nowinka na rynku a częściowo jako posiadacz 08' 250R i stwierdzam, ze warto było. Przede wszystkim świetne zdjęcia z "Saturday is for RIDing" na czele nawet jeśli śmigam więcej w tygodniuDruga sprawa to podejscie do sprzęta jak gdzieś Pan napisał z otwartością umysłu. Dobrze się to czyta ale uwagi i tak mam. Pierwsza opony. To są te same opony, które krytykowano na modelu '08 i chyba nawet rozmiarowo identyczne i też krytykowane na CBR250 a tutaj są bardzo dobre. Ten motocykl jest cięższy od wymienionych ale chyba nie aż tyle żeby zmusić oponę do właściwej pracy. Tylne zawieszenie jest opisane jako teraz z pięciostopniowym napięciem wstępnym. Taka regulacja, identyczna była już wcześniej.
Ostatnie słowa. Przepraszam jeśli ktoś wcześniej o tym wspomniał a ja nie widziałem. Po kilku pierwszych komentarzach nie miałem siły czytać reszty. Do tych krzykaczy od prędkości maksymalnej. Zadajcie sobie trud porównania przełożeń skrzyni biegów i końcowych napędu między '08-'12 a '13. Dane z amerykańskich 250R są dla gaźnikowców przy czym nie bez powodu jest rozrzut w podawanej mocy między 30 a 33KM. Mi na przełożeniu 14/44 z EFI na płaskiej jak stół drodze raczej bez wiatrów udało się wycisnąć 169km/h przy 60'000km przelotu na budziku.
Pozdrawiam Shinigami. Let the good times roll.<br><hr>Shinigami<br>Komentatorzy napisał(a):Hej. Dzięki za miłe słowa. Co do samych opon, jest to dość subiektywne i zależne od wielu zewnętrznych czynników. Temperatury, umiejętności szoferującego, podłoża. Jestem pewien, że Mariusz Łowicki jest w stanie dużo więcej wycisnąć z opon niż ja. Z drugiej strony, udało mi się porozmawiać z kilkoma dziennikarzami na testach Ninji i wszyscy zgodnie stwierdzili, że jakość tych opon jest lepsza niż poprzednich - może producent pogrzebał coś przy składzie mieszanki? Co do "wojny na prędkości" - cóż, dla niektórych osób życiowym celem jest udawadnianie, że Ninja 300 nie ma możliwości osiągnąć prędkości X. Oczywiście, bez aktualnego jeżdżenia na motocyklu, z argumentacją typu: "bo moje 600 idzie..., tak więc...". Osobiście? Dla mnie prędkość maksymalna jest sprawą drugo- a może nawet trzeciorzędną.<br><hr>Michał Mikulski<br>
Wywody o prędkości nie były skierowane do Pana

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Niestety, nie mieliśmy okazji po mokrym pojeździć, ale na pewno się jakaś jeszcze pojawi - będziemy dawać znać. Co do prędkości - wiem, że nie do mnieKomentatorzy napisał(a):Panie Mikulski. Przez ostatni tydzień siedziałem jak na szpilkach czekając na artykuł częściowo, bo to nowinka na rynku a częściowo jako posiadacz 08' 250R i stwierdzam, ze warto było. Przede wszystkim świetne zdjęcia z "Saturday is for RIDing" na czele nawet jeśli śmigam więcej w tygodniuDruga sprawa to podejscie do sprzęta jak gdzieś Pan napisał z otwartością umysłu. Dobrze się to czyta ale uwagi i tak mam. Pierwsza opony. To są te same opony, które krytykowano na modelu '08 i chyba nawet rozmiarowo identyczne i też krytykowane na CBR250 a tutaj są bardzo dobre. Ten motocykl jest cięższy od wymienionych ale chyba nie aż tyle żeby zmusić oponę do właściwej pracy. Tylne zawieszenie jest opisane jako teraz z pięciostopniowym napięciem wstępnym. Taka regulacja, identyczna była już wcześniej.
Ostatnie słowa. Przepraszam jeśli ktoś wcześniej o tym wspomniał a ja nie widziałem. Po kilku pierwszych komentarzach nie miałem siły czytać reszty. Do tych krzykaczy od prędkości maksymalnej. Zadajcie sobie trud porównania przełożeń skrzyni biegów i końcowych napędu między '08-'12 a '13. Dane z amerykańskich 250R są dla gaźnikowców przy czym nie bez powodu jest rozrzut w podawanej mocy między 30 a 33KM. Mi na przełożeniu 14/44 z EFI na płaskiej jak stół drodze raczej bez wiatrów udało się wycisnąć 169km/h przy 60'000km przelotu na budziku.
Pozdrawiam Shinigami. Let the good times roll.<br><hr>Shinigami<br>Komentatorzy napisał(a):Hej. Dzięki za miłe słowa. Co do samych opon, jest to dość subiektywne i zależne od wielu zewnętrznych czynników. Temperatury, umiejętności szoferującego, podłoża. Jestem pewien, że Mariusz Łowicki jest w stanie dużo więcej wycisnąć z opon niż ja. Z drugiej strony, udało mi się porozmawiać z kilkoma dziennikarzami na testach Ninji i wszyscy zgodnie stwierdzili, że jakość tych opon jest lepsza niż poprzednich - może producent pogrzebał coś przy składzie mieszanki? Co do "wojny na prędkości" - cóż, dla niektórych osób życiowym celem jest udawadnianie, że Ninja 300 nie ma możliwości osiągnąć prędkości X. Oczywiście, bez aktualnego jeżdżenia na motocyklu, z argumentacją typu: "bo moje 600 idzie..., tak więc...". Osobiście? Dla mnie prędkość maksymalna jest sprawą drugo- a może nawet trzeciorzędną.<br><hr>Michał Mikulski<br>Komentatorzy napisał(a):Odnośnie opon mam nadzieję, że faktycznie coś z nimi zrobili. Te z pierwszych wypustów na mokrym wołały o pomstę do nieba. Dobrze, że kraj produkcji opon i Kawy jest ten sam to potencjalny klient nie musi dorzucać do ceny motocykla ekstra kosztów.
Wywody o prędkości nie były skierowane do PanaOsobiście jestem fanem przyspieszeń.<br><hr>Shinigami<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 60
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości