wygoda motocyklowa
Posty: 18
• Strona 1 z 1
wygoda motocyklowa
Zastanawiam się od dłuższego czasu czy to ja taki delikatny, czy motocykle niewygodne.
Kiedy jeździłem na gsx600f , to na poczatku bolały mnie nadgarstki, ale jakoś szybko przestały i jazda była przyjemnością. Po zakupie 12nastki myślałem, że znowu nadgarstki się muszą przyzwyczaić i będzie ok. Jednak myliłem się, bo nic się nie poprawia. Do 80km idzie wytrzymać, ale każdy następny kilometr to modlitwa żeby wprowadzić motocykl do garażu i z niego zejść.
Kupiłem 12nastke, bo nasłuchałem się jaki to jest wygodny sport-tourer. A on jest tak wygodny jak łóżko fakira...
przez strone którą ktoś tutaj kiedyś podał : http://cycle-ergo.com/
zacząłem porównywać kąty pochylenia w różnych motocyklach.
gsx600f - 25stopni do przodu.
12nastka - 34stopnie do przodu.
Wynik dwunastki jest praktycznie taki sam jak R1 i różnych innych litrowych przecinaków, ja się więc pytam gdzie tutaj wygoda? To nie jest wygodny turystyk, a rasowy sportbike, F16 na asfalcie.
Ale ok, mniejsza z tym, czy wam również pozycja za kierownicą odbiera przyjemność z jazdy na motocyklu? A jak tutaj zabrać nawet drobną pasażerkę, która Ci się położy na plecach i już 40km wystarczy, żeby mieć dość motocykla...
Czy sportowe motocykle są na prawdę tylko dla wytrwałych? Ja rozumiem że to się podoba z wyglądu itp. ale funkcjonalności zero. Chwila pokrecenia kierownicą po mieście i padasz na pysk.
Przez brak przyjemności z jazdy, zastanawiam się nad zmianą na coś bardziej wygodnego, teoretycznie według tej stronki http://cycle-ergo.com/ bmw K1200S wychodzi koło 23stopnie, czyli niby wygodniejszy od GSXFa. Skrajnie myśle nad V-stromem i to 650ccm.
Ogólnie jak podchodzicie do jazdy na przecinakach i pozycji a'la scyzoryk ?
Kiedy jeździłem na gsx600f , to na poczatku bolały mnie nadgarstki, ale jakoś szybko przestały i jazda była przyjemnością. Po zakupie 12nastki myślałem, że znowu nadgarstki się muszą przyzwyczaić i będzie ok. Jednak myliłem się, bo nic się nie poprawia. Do 80km idzie wytrzymać, ale każdy następny kilometr to modlitwa żeby wprowadzić motocykl do garażu i z niego zejść.
Kupiłem 12nastke, bo nasłuchałem się jaki to jest wygodny sport-tourer. A on jest tak wygodny jak łóżko fakira...
przez strone którą ktoś tutaj kiedyś podał : http://cycle-ergo.com/
zacząłem porównywać kąty pochylenia w różnych motocyklach.
gsx600f - 25stopni do przodu.
12nastka - 34stopnie do przodu.
Wynik dwunastki jest praktycznie taki sam jak R1 i różnych innych litrowych przecinaków, ja się więc pytam gdzie tutaj wygoda? To nie jest wygodny turystyk, a rasowy sportbike, F16 na asfalcie.
Ale ok, mniejsza z tym, czy wam również pozycja za kierownicą odbiera przyjemność z jazdy na motocyklu? A jak tutaj zabrać nawet drobną pasażerkę, która Ci się położy na plecach i już 40km wystarczy, żeby mieć dość motocykla...
Czy sportowe motocykle są na prawdę tylko dla wytrwałych? Ja rozumiem że to się podoba z wyglądu itp. ale funkcjonalności zero. Chwila pokrecenia kierownicą po mieście i padasz na pysk.
Przez brak przyjemności z jazdy, zastanawiam się nad zmianą na coś bardziej wygodnego, teoretycznie według tej stronki http://cycle-ergo.com/ bmw K1200S wychodzi koło 23stopnie, czyli niby wygodniejszy od GSXFa. Skrajnie myśle nad V-stromem i to 650ccm.
Ogólnie jak podchodzicie do jazdy na przecinakach i pozycji a'la scyzoryk ?
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
mar111cin napisał(a):12nastka - 34stopnie do przodu.
34 to tak jak 929, czyli jak w czopersie Mój ma 39 w serii, do tego opuszczone lagi w półkach i wyższą oponę (z tyłu oczywiście ).
Ja tam nie lubię prostej pozycji, nadgarstki mnie nigdy nie bolały, czasem plecy ale pomaga na to minimalne porozciąganie ich przed jazdą lub nawet w trakcie, i to bardziej od dołów niż od pozycji.
A nie opierasz przypadkiem masy na tych biednych nadgarstkach? Jak tak to w razie czego może cię więcej boleć niż tylko nadgarstki
mar111cin napisał(a):A jak tutaj zabrać nawet drobną pasażerkę, która Ci się położy na plecach i już 40km wystarczy, żeby mieć dość motocykla...
Tak w okolicach 50kg jest spoko, cięższe psują zabawę. Ja tam lubię jak mi się cycki w plecy bijają
Ostatnio edytowano 30/8/2012, 22:39 przez Invi, Å‚Ä…cznie edytowano 2 razy
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Ojjj Invi, czasem przywale to fakt xD
Ale do czegoś w końcu musi służyć kierownica, a nie tylko pięknie wyglądać. Aż 39powiadasz? To chyba jeszcze dużo zależy od wzrostu. Wysoki jestem i raczej całość na rękach leży.
Ale do czegoś w końcu musi służyć kierownica, a nie tylko pięknie wyglądać. Aż 39powiadasz? To chyba jeszcze dużo zależy od wzrostu. Wysoki jestem i raczej całość na rękach leży.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Ja jestem raczej dość średniego wzrostu (równe 180), ale to raczej chodzi o pozycję, trzymanie się głównie udami za bak, jak się załapie to dość szybko wchodzi to w krew, a bez tego nie wyobrażam sobie kontroli na winklu, no i shimma jakby mniej dokucza Nie wiem no, może spróbuj się brzuchem podpierać o bak jak posiadasz
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
właśnie w tym problem że się udami nie trzymam, bo nie uważam tego za wygodne Chociaż na suzuki jakbym bardziej się udami trzymał z tego co pamiętam. Shimmy żadnego nie łapie na szczęście Ale faktycznie pracuję nad ukształtowaniem brzucha żeby się dobrze oprzeć
Nie no sporty to sÄ… dla lansu, a nie do jazdy....
Nie no sporty to sÄ… dla lansu, a nie do jazdy....
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Jeśli Cię bolą nadgarstki no to nie widzę innej opcji jak to, że się na nich opierasz. Jest taka fajna pierdoła jak stomp grip http://members.westnet.com.au/smiley_b1/55-1004.jpg , która zapobiega ślizganiu się ud na baku. Też trudno mi było przyzwyczaić się do takiej pozycji, ale jak się zmusiłem i ciężar zacząłem opierać na stopie i właśnie udami na baku, to jest totalnie inna jazda. Kilka przelotów w takiej pozycji i nigdy nie chcesz wracać do poprzedniej. Tylko mnie nadgarstki nie bolały, ale cierpły. Nie jeżdżę na sporcie, tylko nakedem, więc pozycja z definicji inna.
Miczab - Twój partner w motozakupach
-
Miczab - Administrator
- Posty: 1099
- Dołączył(a): 25/2/2009, 11:15
- Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola
człowiek się uczy całe życie
będę musiał sie przemóc chociaż wydaje mi się, że to taka trochę jazda na panienke ściskać coś udami xD
W sumie Micząb myślałem o czymś takim co pokazujesz, widziałem że odpowiedni krój i całkiem fajnie to wyglądało na motocyklu, a zarazem maskuje wytarcia lakieru w tych miejscach.
będę musiał sie przemóc chociaż wydaje mi się, że to taka trochę jazda na panienke ściskać coś udami xD
W sumie Micząb myślałem o czymś takim co pokazujesz, widziałem że odpowiedni krój i całkiem fajnie to wyglądało na motocyklu, a zarazem maskuje wytarcia lakieru w tych miejscach.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
provit napisał(a):Gdzieś czytałem o tych stompgripach i podobno nie raz spodnie się od tego przecierają.
Kiedy przestaniesz pisac glupoty na temat tego co przeczytales w internecie a zaczniesz jezdzic i pisac na temat tego co wiesz lub doswiadczyles? Czy ty aby nie byles zabanowany na tym forum pod nickiem mlodywawa czy jakos tak? Gadasz tak samo i z ta sama czestotliwoscia co on.
Co do stompgripow, to pomagaja w zakretach i przy hamowaniu napewno, podczas jazdy .... jakos nie jestem tego pewien. Jesli chodzi o nadgarstki to bola od nacisku a to moze byc spowodowane kilkoma rzeczami jak np, zbyt wolno jezdzisz, zbyt zero jedynkowo, jestes maly i lapiesz malo wiatru na klate jestes zbyt spiety lub masz slabe miesnie jakies tam (pakierzy beda wiedziec czy to cory czy co ). Jest jeszcze jedna rzecz, kazdy jest inny, jednemu cos smakuje drugiemu nie smakuje. Poeksperymentuj, stom grip jest tani, bycie rozluznionym nic nie kosztuje. Masz doublebouble czy zwykla owiewke? Zobacz, czy plynna jazda w stylu zaglowca (czyli lapanie wiatru na klate aby odciazyc nadgarstki) na tzw lekkim dodatnim przyspieszeniu pomaga (mnie tak). No i prawie bym zapomnial, a masz dobrze ustawione manetki pod siebie czy podczas jazdy masz rece zgiete czy wyprostowane w nadgarstkach?
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
Rosiboj, właśnie z klamkami to nie mam co poszaleć, bo każde inne ustawienie, będzie powodowało kolizje z owiewkami podczas skręcania.
Duży jestem, więc raczej dużo wiatru łapię raczej problem z tym że nie jeżdże powyżej 200stu.
Faktycznie prędkość powoduje mniejszą uciążliwość nadgarstów, kiedyś to przetestowałem przy szybkim przelocie po winkach ze znajomymi.
Jednak zastanawia mnie, jaki jest taki pierwszy optymalny kąt ustawienia się na motocyklu (a raczej konkretnie - pozycja na wybranych motocyklach-kąt) który powodowałby największy komfort.
Powyżej 30stopni cierpią nadgarstki.
przy wspomnianych wcześniej 25stopniach nie było tak źle.
Przy zero stopniach obawiam się, że kręgosłup będzie to źle znosił.
Powiem, że i tak jestem zaszokowany że hayjka i 12nastka mają takie pozycje za kierownicą, te motocykle powinny być dużo bardziej komfortowe. Na allegro widziałem 12nastkę z zamontowaną wysoką kierownicą, wyglądało to jak koza wyruchana przez górala....
Duży jestem, więc raczej dużo wiatru łapię raczej problem z tym że nie jeżdże powyżej 200stu.
Faktycznie prędkość powoduje mniejszą uciążliwość nadgarstów, kiedyś to przetestowałem przy szybkim przelocie po winkach ze znajomymi.
Jednak zastanawia mnie, jaki jest taki pierwszy optymalny kąt ustawienia się na motocyklu (a raczej konkretnie - pozycja na wybranych motocyklach-kąt) który powodowałby największy komfort.
Powyżej 30stopni cierpią nadgarstki.
przy wspomnianych wcześniej 25stopniach nie było tak źle.
Przy zero stopniach obawiam się, że kręgosłup będzie to źle znosił.
Powiem, że i tak jestem zaszokowany że hayjka i 12nastka mają takie pozycje za kierownicą, te motocykle powinny być dużo bardziej komfortowe. Na allegro widziałem 12nastkę z zamontowaną wysoką kierownicą, wyglądało to jak koza wyruchana przez górala....
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości