[turystyka] Kanior Trip 2012 - podbój Europy na...
Posty: 16
• Strona 1 z 1
[turystyka] Kanior Trip 2012 - podbój Europy na...
Dyskusja na temat: Kanior Trip 2012 - podbój Europy na Hondzie CBF600S
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Kanior Trip 2012 - podbój Europy na Hondzie CBF600S
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Kanior Trip 2012 - podbój Europy na Hondzie CBF600S
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
Aż dziw bierze, że można też podróżować motocyklem który nie ma "litra", 100KM albo śmigła na baku
<br><hr>małopojemnosciowy

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja tam powiem szczerze ze zdecydowanie nie lubie podrozowac wielkimi motocyklami.. zwiedzam polsce z dziewczyna na Er5 z 2000r i to w zupelnosci wystarcza niestety na takie podzoe jeszcze mnie nie stac ale mam nadzieje ze kiedys bede jezdzil podobnie bo to musi byc swietne doswiadczenie<br><hr>mlody
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wygodne siedzenie, możliwość załadowania trochę gratów i koledze wystarczyło do zdobywania dalekich krajów. Można, można <br><hr>moto
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jeśli stać cię na podróże po Polsce, to tym bardziej za granice, trzeba się jedynie odważyć! No i oczywiście zacisnąć pasa na jakiś czasKomentatorzy napisał(a):ja tam powiem szczerze ze zdecydowanie nie lubie podrozowac wielkimi motocyklami.. zwiedzam polsce z dziewczyna na Er5 z 2000r i to w zupelnosci wystarcza niestety na takie podzoe jeszcze mnie nie stac ale mam nadzieje ze kiedys bede jezdzil podobnie bo to musi byc swietne doswiadczenie<br><hr>mlody<br>




- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jak trzeba jechać, żeby motocykl spalił 3,7 l/100! Czy taka podróż w ogóle może być przyjemna! Mój kilofazer podczas tegorocznej wyprawy do Rumuni średnio wypił ponad 7, ale jazda była iście motocyklowa
<br><hr>alukow

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Fajna wyprawa, sam kiedys planuje cos podobnego. Takze mega szacun dla Ciebie i wszystkich tych ktorzy wsiadaja na motocykl i przemierzaja piekna Europe, tym bardziej jesli robia to w pojednyke. pozdr<br><hr>fella
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja pindolę od siedmiu lat co roku jeżdżę na wycieczki motocyklem po Europie, na około tydzień, te trasy (dobra poza Holandią) zrobiłem już dawno, do tego A, I, CH, HR, H, CZ, SK, DK, F, Lichtenstein (cholera, nie wiem jaki jest skrót), łącznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, wszystko samotnie i jakoś nie widzę powodu żeby o tym trąbić na cały świat, kumpel w zeszłym roku objechał całą Skandynawię, wcześniej był w Hiszpanii nad Atlantykiem, sam i też bez większego zadęcia, ta wycieczka, owszem fajna, ale bez popadania w samozachwyt, no i jeszcze stwierdzenie "Berlin niczym nie zachwyca, bo wszystko widziałem na zdjęciach" z takim podejściem to niema sensu gdziekolwiek jeździć, bo w zasadzie wszystko jest na zdjęciach<br><hr>Krzysiek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ja uwielbiam czytać takie relacje. Pozdrowienia dla autora!<br><hr>DominikKomentatorzy napisał(a):ja pindolę od siedmiu lat co roku jeżdżę na wycieczki motocyklem po Europie, na około tydzień, te trasy (dobra poza Holandią) zrobiłem już dawno, do tego A, I, CH, HR, H, CZ, SK, DK, F, Lichtenstein (cholera, nie wiem jaki jest skrót), łącznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, wszystko samotnie i jakoś nie widzę powodu żeby o tym trąbić na cały świat, kumpel w zeszłym roku objechał całą Skandynawię, wcześniej był w Hiszpanii nad Atlantykiem, sam i też bez większego zadęcia, ta wycieczka, owszem fajna, ale bez popadania w samozachwyt, no i jeszcze stwierdzenie "Berlin niczym nie zachwyca, bo wszystko widziałem na zdjęciach" z takim podejściem to niema sensu gdziekolwiek jeździć, bo w zasadzie wszystko jest na zdjęciach<br><hr>Krzysiek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
to 1 część relacji kolego. Ja jechałem 7 tygodni i zrobiłem 15 500 km.Komentatorzy napisał(a):ja pindolę od siedmiu lat co roku jeżdżę na wycieczki motocyklem po Europie, na około tydzień, te trasy (dobra poza Holandią) zrobiłem już dawno, do tego A, I, CH, HR, H, CZ, SK, DK, F, Lichtenstein (cholera, nie wiem jaki jest skrót), łącznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, wszystko samotnie i jakoś nie widzę powodu żeby o tym trąbić na cały świat, kumpel w zeszłym roku objechał całą Skandynawię, wcześniej był w Hiszpanii nad Atlantykiem, sam i też bez większego zadęcia, ta wycieczka, owszem fajna, ale bez popadania w samozachwyt, no i jeszcze stwierdzenie "Berlin niczym nie zachwyca, bo wszystko widziałem na zdjęciach" z takim podejściem to niema sensu gdziekolwiek jeździć, bo w zasadzie wszystko jest na zdjęciach<br><hr>Krzysiek<br>

czekajcie spokojnie na kolejne częśći

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
FL? Aaa, że my mamy PL, a oni mają FL... FL to jest Królestwo Lichtenstein, mam tam nawet takie konto typu zaskórniak. <br><hr>SiaraKomentatorzy napisał(a):ja pindolę od siedmiu lat co roku jeżdżę na wycieczki motocyklem po Europie, na około tydzień, te trasy (dobra poza Holandią) zrobiłem już dawno, do tego A, I, CH, HR, H, CZ, SK, DK, F, Lichtenstein (cholera, nie wiem jaki jest skrót), łącznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, wszystko samotnie i jakoś nie widzę powodu żeby o tym trąbić na cały świat, kumpel w zeszłym roku objechał całą Skandynawię, wcześniej był w Hiszpanii nad Atlantykiem, sam i też bez większego zadęcia, ta wycieczka, owszem fajna, ale bez popadania w samozachwyt, no i jeszcze stwierdzenie "Berlin niczym nie zachwyca, bo wszystko widziałem na zdjęciach" z takim podejściem to niema sensu gdziekolwiek jeździć, bo w zasadzie wszystko jest na zdjęciach<br><hr>Krzysiek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jak masz jakiś sponsorów na podróż, to trzeba się ogłaszać i trąbić na cały świat, czy chcesz czy nie, bo sponsorzy oczekują reklamyKomentatorzy napisał(a):ja pindolę od siedmiu lat co roku jeżdżę na wycieczki motocyklem po Europie, na około tydzień, te trasy (dobra poza Holandią) zrobiłem już dawno, do tego A, I, CH, HR, H, CZ, SK, DK, F, Lichtenstein (cholera, nie wiem jaki jest skrót), łącznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, wszystko samotnie i jakoś nie widzę powodu żeby o tym trąbić na cały świat, kumpel w zeszłym roku objechał całą Skandynawię, wcześniej był w Hiszpanii nad Atlantykiem, sam i też bez większego zadęcia, ta wycieczka, owszem fajna, ale bez popadania w samozachwyt, no i jeszcze stwierdzenie "Berlin niczym nie zachwyca, bo wszystko widziałem na zdjęciach" z takim podejściem to niema sensu gdziekolwiek jeździć, bo w zasadzie wszystko jest na zdjęciach<br><hr>Krzysiek<br>


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Krzyśku niby się z Tobą zgodzę z tym trąbieniem gdyby nie to,że jak ktoś umie pisać to fajnie taki artykuł przeczytać. Z drugiej strony takich artykułów jest rocznie kilka a sam w tym roku widziałem kilkadziesiąt osób objeżdżających europę więc mało osób piesze (chce się im pisać) o takich wyprawach. Więc ja Go podziwiam i za to że "tam" był i za to że "to" opisał. Co do zdjęć to lepiej jechać w ślepoKomentatorzy napisał(a):ja pindolę od siedmiu lat co roku jeżdżę na wycieczki motocyklem po Europie, na około tydzień, te trasy (dobra poza Holandią) zrobiłem już dawno, do tego A, I, CH, HR, H, CZ, SK, DK, F, Lichtenstein (cholera, nie wiem jaki jest skrót), łącznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, wszystko samotnie i jakoś nie widzę powodu żeby o tym trąbić na cały świat, kumpel w zeszłym roku objechał całą Skandynawię, wcześniej był w Hiszpanii nad Atlantykiem, sam i też bez większego zadęcia, ta wycieczka, owszem fajna, ale bez popadania w samozachwyt, no i jeszcze stwierdzenie "Berlin niczym nie zachwyca, bo wszystko widziałem na zdjęciach" z takim podejściem to niema sensu gdziekolwiek jeździć, bo w zasadzie wszystko jest na zdjęciach<br><hr>Krzysiek<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kurier na siłę go lansował z tydzień, teraz czas na ścigacz.pl...
Według mnie nie ma czym się tu jarać. Pojechał chłopak na wycieczkę do cywilizowanych krajów, takich wycieczek jest na pęczki. Świadczą nawet o tym komentarze pod artykułem.
Ludzie jeżdżą w tak odległe, dzikie i nieznane zakątki świata, że stopień trudności tej wyprawy przegrywa już na starcie. Z tym, że oni sami z siebie gwiazdeczek nie robią i o nich nie piszą... w sumie to może i lepiej, że tak jest. Przez to takie wyprawy trzymają swój klimat. Czytając relację takiej osoby na forum, oglądając zdjęcia z jej wyprawy odczuwa się ten specyficzny klimat, którego w takich wycieczkach jak tej opisanej w artykule nie ma.<br><hr>MANY
Według mnie nie ma czym się tu jarać. Pojechał chłopak na wycieczkę do cywilizowanych krajów, takich wycieczek jest na pęczki. Świadczą nawet o tym komentarze pod artykułem.
Ludzie jeżdżą w tak odległe, dzikie i nieznane zakątki świata, że stopień trudności tej wyprawy przegrywa już na starcie. Z tym, że oni sami z siebie gwiazdeczek nie robią i o nich nie piszą... w sumie to może i lepiej, że tak jest. Przez to takie wyprawy trzymają swój klimat. Czytając relację takiej osoby na forum, oglądając zdjęcia z jej wyprawy odczuwa się ten specyficzny klimat, którego w takich wycieczkach jak tej opisanej w artykule nie ma.<br><hr>MANY
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Chlopie nie spinaj sie tak, pojechał i się z tego cieszy, sam napisał wycieczka życia. Ale my Polacy już tak mamy najłatwiej krytykować<br><hr>AKomentatorzy napisał(a):Kurier na siłę go lansował z tydzień, teraz czas na ścigacz.pl...
Według mnie nie ma czym się tu jarać. Pojechał chłopak na wycieczkę do cywilizowanych krajów, takich wycieczek jest na pęczki. Świadczą nawet o tym komentarze pod artykułem.
Ludzie jeżdżą w tak odległe, dzikie i nieznane zakątki świata, że stopień trudności tej wyprawy przegrywa już na starcie. Z tym, że oni sami z siebie gwiazdeczek nie robią i o nich nie piszą... w sumie to może i lepiej, że tak jest. Przez to takie wyprawy trzymają swój klimat. Czytając relację takiej osoby na forum, oglądając zdjęcia z jej wyprawy odczuwa się ten specyficzny klimat, którego w takich wycieczkach jak tej opisanej w artykule nie ma.<br><hr>MANY<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Widzisz sam napisałeś ze co roku na tydzień i napewno same autostrady, gratulacje, a druga sprawa to tu niechodzi w tym wszystkim żeby krytykować przybijano Pione i jak ci się nie podoba to napisz lepszy artykuł z lepszymi zdjęciami, pozdrowienia<br><hr>Bez krytykiKomentatorzy napisał(a):ja pindolę od siedmiu lat co roku jeżdżę na wycieczki motocyklem po Europie, na około tydzień, te trasy (dobra poza Holandią) zrobiłem już dawno, do tego A, I, CH, HR, H, CZ, SK, DK, F, Lichtenstein (cholera, nie wiem jaki jest skrót), łącznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, wszystko samotnie i jakoś nie widzę powodu żeby o tym trąbić na cały świat, kumpel w zeszłym roku objechał całą Skandynawię, wcześniej był w Hiszpanii nad Atlantykiem, sam i też bez większego zadęcia, ta wycieczka, owszem fajna, ale bez popadania w samozachwyt, no i jeszcze stwierdzenie "Berlin niczym nie zachwyca, bo wszystko widziałem na zdjęciach" z takim podejściem to niema sensu gdziekolwiek jeździć, bo w zasadzie wszystko jest na zdjęciach<br><hr>Krzysiek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 16
• Strona 1 z 1
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości