Jaki kask szczękowy? Kwota 1500 zł.

[NajkonX]

Witam chciałbym kupić mój pierwszy kask, wolałbym szczękowy, przedział cenowy 1000-1500 zł. Jazda głównie po mieście.

Od razu mówię, że nie chcę integrala.

Póki co spodobał mi się NOLAN N104 i LAZER Monaco Carbon.
Lazer jest lżejszy ale nie do końca przekonuje mnie fotochromatyczna szybka, wolałbym mieć chyba blendę przeciw słoneczną zamiast fotochroma, tym bardziej że koszt wymiany takiej szybki to około 400-500 zł.

Czy mógłbym prosić użytkowników, którzy przetestowali te kaski o opinię.


Druga sprawa czy warto poczekać odłożyć 500 zł i kupić Schubertha lub Shoei, mierzyłem takie kaski w sklepie i fakt są one mega ciche i wygodne, ale czy warto tyle płacić?

[specificman]

Sam śmigam w Araiu. Nie widzę sensu kupowania szczękowego ale moja żona jeździ w Schuberthcie C3 więc siłą rzeczy miałem okazję w nim pojeździć. Jeżeli chcesz szczękowy to polecam go z czystm sumieniem. To mercedes. Cichy, świetnie wykonany i ma bardzo szerokie pole widzenia, blenda przeciwsłoneczna fajna do miasta gdy podniesiesz szybę. Lodzio miodzio.

[Miczab]

Cześć,
za 1550 złotych możesz mieć u mnie R-PHA MAX http://sklep.scigacz.pl/advanced_search ... =r-pha+max

pozdrawiam,
Michał

[Nal]

Jak zamierzasz pośmigać kilka sezonów to lepiej dołóż do Schubertha. PS. Shoei nie jest cichym kaskiem ale nie należy też do najgłośniejszych

[NajkonX]

Cześć,
za 1550 złotych możesz mieć u mnie R-PHA MAX http://sklep.scigacz.pl/advanced_search ... =r-pha+max

pozdrawiam,
Michał

Witam dzięki za propozycję, warte zastanowienia aczkolwiek ciężkawy ten kask

[NajkonX]

Cześć,
za 1550 złotych możesz mieć u mnie R-PHA MAX http://sklep.scigacz.pl/advanced_search ... =r-pha+max

pozdrawiam,
Michał

Witam dzięki za propozycję, warte zastanowienia aczkolwiek ciężkawy ten kask

Sorki Michał ale na necie znalazłem dwie sprzeczne informacje odnośnie wagi. Na waszej stronie 1800 g na innej 1450 g.

[Miczab]

Racja, 1450. Już poprawiamy. 1850 to ważył mój sczękowiec Nolana, który miałem ok. 10 lat temu.

[specificman]

Zobacz kask na własnej głowie i oceń wtedy jego wagę. Wspomniane moje Arai i Schuberth ważą tyle samo (sprawdzane na wadze kuchennej w domu) ale Arai sprawia po założeniu wrażenie lżejszego. To pewnie sprawa wyważenia.

[NajkonX]

A czy jest ktoś kto jeździł w tych kaskach o których wspomniałem wcześniej ?

[lucyfer78]

Miałem okazję w RPHA-max. Przyjemny produkt więc jak trafisz za 1500 to warto.
SHOEI multi tec - podobnie jak C3 pierwsza liga a z racji końcówki modelu widziałem w Moto-akcesoriach za 1500 zł a to japoniec na nie jak HJC koreaniec. Zdecydowanie lepiej go wybrać

[MuCu]

Panowie, nie wiem dla czego podniecacie się Schuberthem C3. Jeśli C3 pro nie jest poprawiony, to jest to zwykły przereklamowany szajs! Co do ciszy, to chyba ludzie którzy piszą że jest cichy jeżdżą raczej powoli. Powyżej 120 km/h jest głośniejszy od zwykłego Jet'a. Na początku sezonu kupiłem Schubertha C3 Glossy World White. Jedyne co o nim dziś moge powiedzieć to to, że jest jednym z najpiękniejszych szczękowców na rynku. AAAleeee... Przejechane cca 10 000, z czego jakieś 3,5 tys to Chorwacja w dużych wiatrach! Głośno jak cholera, i to nie przesadzam. Kolejna wada dla tych co używają Scala Rider to nie do zamontowania w normalny sposób. Jednak za 250 zł, można kupić nowego Audio Kit'a, który juz jest dostosowany do montażu na Schubercie. Dalej - szyba. Pojawili się pęknięcia przy bolcach od Pinlocka. Zareklamowałem. Otrzymałem od sprzedawcy nową szybę z założonym już pinlockiem i uwagą, ( to chyba jakieś jaja ), że niewolno mi używać żadnej chemii. Naturalnie używam chemii, przeznaczonej do kasków (wyłącznie markowej). No cóś, pęknięcia pojawili się na nowo. Dalej - szczęka. Z blokady szczęki zaczełi wypadać jakieś połamane plastykowe elementy, podejrzewam że to jakieś prowadnice do zatrzaśnięcia. Kolejnym minusem to jest to, iż połamały sie też cienkie czarne paski pod szczęką ( przykleiłem klejem w żelu by jakoś wyglądało) Zapięcie - microlock. To chyba fajne rozwiązanie. Jednak w tym przypadku raczej dla kobiet. Chłopaki z grubszą szyją, zostaną dosłownie duszeni przez zapięcie! Oto jak wygląda kupno jednego z najdroższych kasków szczękowych na rynku. Co mi pozostało? Szukać czegoś innego, tym razem nie patrząc na zasadę: "dobra cena = dobra jakość". Testerom, którzy piszą te bzdury o super kasku, życzę powodzenia, i używania go dłużej niż 5 tyś km. Nie było by jednak feer jak bym nie wspomniał, że dwa razy mi spadł na asfalt z siedzenia motocykla. Pozdrawiam. Szukam dobrego szczękowca dalej .... Na życzenie mogę wysłać fotosy (by nie było że sobie tu tak pier...)

[Fugu]

Nie było by jednak feer jak bym nie wspomniał, że dwa razy mi spadł na asfalt z siedzenia motocykla.

Samo to kwalifikuje kask do utylizacji. Dwa razy.

Co do reszty:
Masz kiepski sklep. Pogadaj bezposrednio z serwisem Schubertha - twoje problemy zostana rozwiazane szybko i skutecznie.

Nie wiem co masz na mysli mowiac "jest glosny" - IMHO to jedne z cichszych kaskow na rynku (n.p. porownujac z Shoei XR-1100).

Schuberth ma wlasny interkom, ktory nie tylko ze idealnie pasuje, to w porownaniu do reszty aftermarketowych rozwiazan dziala. Sam jezdze z S2 + interkom - nie ma problemu z telefonowaniem przy 150..160 km/h.

[kravec]

Fugu ale nie możesz porównywać XR-1100 do C3. Neoteca do C3 owszem.

[MuCu]

Fugu, jeśli uważasz że kask który dwa razy spada z 80cm, nadaje sie do utylizacji to nie wiem gdzie ty swój trzymasz, chyba tylko na szafie. Co do intercomu aftermarketowego hmmmm, jeżdże z żoną dla tego mamy dwa. Zasięg 1,6km 9g pracy bez ładowania, i jaki tam ma schuberth (300m i to muszą się widzieć ) ? Więc kolejny szajs za ponad tysiaka! Najwyżej faktycznie można sobie zadzwonić xDDD Nie wystarczy mi telefon. Szyba pęka od pinlocka bo ma duże naprężenia, i nie tylko u mnie. Co do sklepu jest ok. Szyba na gwarancji poszła w moment. Ale druga też pęka! Bez upadku kasku, więc mam się bawić w nieskończoność? Serwis to mają dobry, koledze zmienili szczękę bo przeciekała szyba, i szczęka sie nie domykała. Ale chyba nie oto chodzi w kasku za ponad dwa koła, bym zamiast spokojnie jeździć ganiał po sklepach i czekał na części. Szajs i nic więcej.