Zobacz wątek - co ubieracie w takie upały????????? skora czy t-shirt??
NAS Analytics TAG

co ubieracie w takie upały????????? skora czy t-shirt??

O wszystkim
_________

co ubieracie w takie upały????????? skora czy t-shirt??

Postprzez qbas118 » 26/5/2007, 13:45

siemka wszystkim, mam takie pytanko odnosnie ubioru w takie upaly, ubieracie normlanie kurtki skorzane czy krotkie spodenki i koszulke, ja sie osobiscie boje jezdzic gdzies dalej w krotkich rzeczach,jakikolwiek slizg czy chocby jakis ptaszek, juz o kurtke mi sie raz zachaczyl wiec wiem ze to mozliwe, tylko ze przy temp <30^ ubieranie kurtki i rekawic jest lekko draznice;/ przy szybszej jezdzie nie czuc takich temperatur ale jak sie staje na swiatlach to tragedian doslownie;/ a wy w czym wolicie jezdzic????????? pzdr Q.
------->> GPX 600
------>> GSXR 750 SRAD
------->> GSXR 600 K1


"moge przedawkowac zycie co prowadzi do smierci..."
qbas118
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24/12/2006, 21:14


Postprzez x_miki_x » 26/5/2007, 14:04

na krotki dystans ubieram tylko rekawice, t shirt i spodnie
a na dluzszy to juz cale uzbrojenie ;p
"żyj tak, że kiedy umrzesz twoim znajomym zrobi sie przykro" | www.201.photobucket.com/albums/aa296/lu ... sterko.jpg
x_miki_x
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 29/10/2006, 12:38
Lokalizacja: z nienacka


Postprzez Åšwirus » 26/5/2007, 14:26

ja zakłam t-shirty i przewiewne spodnie.
moto jest Bogiem, freestyle nałogiem, prędkość zabawą, a stunt podstawa!!
Avatar użytkownika
Åšwirus
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 31/1/2007, 15:39
Lokalizacja: podole

Postprzez motoman » 26/5/2007, 14:58

Tshirt, ale raczej dlugie spodnie... wtedy staram sie nie swirowac ;) ale jak jade polatac nawet przy >30 to kurtka zawsze:) tylko spodnie nie zawsze:)
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez siekson » 26/5/2007, 16:18

Wygodne kapielowki, klapki, gruba warstwe zelu na glowe zamiast kasu, lancuch na szyje i bransoleta na reku.
Avatar użytkownika
siekson
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 933
Dołączył(a): 19/11/2005, 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gelo007 » 26/5/2007, 16:41

Ja tam jeszcze zakładam białe rękawice i pokrzykuje "Jadą Jadą Radom" :lol:
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom

Postprzez harry89 » 26/5/2007, 19:46

x_miki_x napisał(a):na krotki dystans ubieram tylko rekawice, t shirt i spodnie
a na dluzszy to juz cale uzbrojenie ;p

to tak jak zapinanie pasow tylko przy wyjazdach poza miasto. moim zdaniem lekkomyslnosc, zeby nie powiedziec glupota. slizg czy wypadek moze sie zdarzyc zawsze i wszedzie a wystarczy 40 km/h zeby sie niezle poturbowac.
Avatar użytkownika
harry89
Bywalec
 
Posty: 647
Dołączył(a): 30/9/2006, 11:34
Lokalizacja: Piotrowice/Lublin

Postprzez rafi » 26/5/2007, 20:11

ciuszki powinny być zawsze, ale teraz to masakra, zwłaszcza spodnie skórzane.
jajeczka już dawno na twardo ugotowane...
A świstak siedzi ... bo sreberka były kradzione
Avatar użytkownika
rafi
Świeżak
 
Posty: 52
Dołączył(a): 22/4/2007, 22:16
Lokalizacja: Piotrków T.

Postprzez elco » 26/5/2007, 22:26

a ja niezaleznie od warunkow jezdze w pelnym uzbrojeniu. Fakt - czasami sie mozna ugotowac, ale wyjezdzajac nawet do miasta mozemy miec niespodzianke i wtedy straty wieksze niz zyski. Tak pomyslcie sobie jak latwo mozna stracic caly sezon przez glupi katamaran.
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez motoman » 27/5/2007, 08:41

kiedyś podjezdzam do kumpla, upał >35 stopni <lipiec 2006> ja w tshircie on kombi <skora>. Na moje przywitanie "Czesc, co słychać?" usłyszałem "A nic ku*wa, mam niagare na plecach, teraz przynajmniej wiem po co mam rów" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

takze wiecie:P... tak na marginecie w "ciepłych krajach" f.e. hiszpania ludzie jezdza w japonkach, sandałkach, w koszulkach albo i bez <mowie po miescie> tam inaczej podchodzi sie do motocykla, praktycznie kazdy go moze miec i nie jest obiektem marzen a i katamaraniarze sa przyzwyczajeni do moto, ale naprawde malo kto tam ubiera kombi do codziennej jazdy
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Szafa » 27/5/2007, 09:23

Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, ale... W takie upały poprostu nie da sie jeździć w kombinezonie. Wg. mnie ochraniacze na łokcie, kolana, rekawice i kask ( można buzer, czy żółwika także) powinny wystarczyć. Nie wyobrażam sobie jazdy po mieście w kombinezonie, stanie na światłach i umieranie z gorąca. Wiadomo, że w takim ubiorze nie mozna zbytnio przeginać ze speedem :wink:
Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
Szafa
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1683
Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
Lokalizacja: Pzn

Postprzez x_miki_x » 27/5/2007, 09:59

harry89 napisał(a):to tak jak zapinanie pasow tylko przy wyjazdach poza miasto. moim zdaniem lekkomyslnosc, zeby nie powiedziec glupota. slizg czy wypadek moze sie zdarzyc zawsze i wszedzie a wystarczy 40 km/h zeby sie niezle poturbowac.

mowa to o dojezdzie do szkoły a do szkoly mam 2,5 km, może to i lekkomyślność, ale gdybym brał kurtawe to drugi t shirt na zmiane też
"żyj tak, że kiedy umrzesz twoim znajomym zrobi sie przykro" | www.201.photobucket.com/albums/aa296/lu ... sterko.jpg
x_miki_x
Świeżak
 
Posty: 448
Dołączył(a): 29/10/2006, 12:38
Lokalizacja: z nienacka

Postprzez qbas118 » 27/5/2007, 10:22

"x_miki_x" uwazaj bo te 2,5 km bedzie najdluzsza dwu i polkilometrowa trasa do szkoly w twoim zyciu...

a co do spodni to tez chyba zdecyduje sie na krutkie a gore ubrana w calosci tylko ze bedzie dosc przypalowo wygladac;p
------->> GPX 600
------>> GSXR 750 SRAD
------->> GSXR 600 K1


"moge przedawkowac zycie co prowadzi do smierci..."
qbas118
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24/12/2006, 21:14

Postprzez Terror » 27/5/2007, 10:46

Ja w upały polecam buzer i ochraniacze enduro na kolana. Pod tym zwykły Tshirt czy co kto lubi.
No hope. no cure. No problem.
Avatar użytkownika
Terror
Administrator
 
Posty: 1466
Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
Lokalizacja: WW-WWa

Postprzez Kudi32 » 27/5/2007, 11:01

a ja wole sie podgrzac niz mam sie poobdzierac
GSX R600 K4
jak masz dziewczyne (zone)to nie masz motoru
a jak masz motor to masz wiele dziewczyn!!!!!!!
Kudi32
Świeżak
 
Posty: 161
Dołączył(a): 18/5/2007, 20:29
Lokalizacja: Bournemouth U.K

Postprzez paq » 27/5/2007, 11:15

Buzer to to samo co zolw??
Romet Ogar 49 -> WSK 125 -> MZ TS 150 -> MZ 250 -> HONDA HORNET 600 :D
Avatar użytkownika
paq
Świeżak
 
Posty: 214
Dołączył(a): 22/6/2006, 22:26
Lokalizacja: Rzeszow

Postprzez warjatron » 27/5/2007, 11:31

--->takze wiecie:P... tak na marginecie w "ciepłych krajach" f.e. hiszpania ludzie jezdza w japonkach, sandałkach, w koszulkach albo i bez <mowie po miescie> tam inaczej podchodzi sie do motocykla, praktycznie kazdy go moze miec i nie jest obiektem marzen a i katamaraniarze sa przyzwyczajeni do moto, ale naprawde malo kto tam ubiera kombi do codziennej jazdy<---

tak sie sklada, ze nie dokonca mas zracje. a dlaczego to pisze, a to dlatego, ze znajomy siedzi aktualnie w hiszpani (od sierpnia zeszlego roku i zamierza posiedziec do wrzesnia tego roku) i co sie okazuje a no to, ze owszem nie ludzie nie lataja na motorach w plenym uzbrojeniu przy takich tem. ale nie jest tak ze lataja w japonkach, koszulkach i krotkich gaciach !!! wyglada to podobnie jak u nas sa Ci ktorzy wola wrazie czego nie zostawiac naskorka na jezdni i lataja w kurtkach: goreteksy, rzadzej skorki, dlugi spodzien: jeans, ew material.jest rowniez jak unas nieliczna grupa tych mniej rozsadnych lub, jak kto woli lubiacych wieksze ryzyko, ktorzy wsiadaja na moto w przyslowiowych klapkach i bez ciuchow przeznaczonych do latania na moto.

ja po zeszlorocznym szlifie (w sobotnie listopadowe przedpoludnie) przy na szczescie niewielkiej predkosci, ale wystarczajacej do pozostawienia skory z kolana na jezdni(pomomo dwoch par spodni - bylo dosc chlodnawo), polamania nadgarstka, skrecenia kostki i przemiszczenia z przesunieciem jakies luki barkowej (czego skutki odczuwam do dzisiaj) nawet w gorace dni latam obowiazkowo w kortce (skorka z nawiewami), zakladam buty motocyklowe no i zeby sie niegotowac za brdzo latam w dżinach :) fakt faktem bardzo dobrym rozwiazaniem sa buzery, i ochraniacze na kolana, nad czym tez czasami sie zastanawiam :) jesli chodzi o dluzsze przejazdy to mimo wszystko staram sie ubierac w caly kombinezon.
ale w koncu kazdy ma swoj rozum, jedni wiekszy inni mniejszy i kazdy lata jak mu wygodniej:D pozdro
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
Avatar użytkownika
warjatron
Świeżak
 
Posty: 224
Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
Lokalizacja: okolice i WuWua ;)

Postprzez SpeedyG » 27/5/2007, 12:07

Ja stosuję w odzieży luźne podejście- zależnie od pogody i potrzeb, jednak żelazną zasadę stosuję co do ochraniaczy!
Otarcia łydki, pleców się zagoją ale jak rozwalisz kolano albo łokieć to jesteś "robocop" do końca życia...
Avatar użytkownika
SpeedyG
Świeżak
 
Posty: 341
Dołączył(a): 13/1/2007, 20:46

Postprzez GrzeÅ› » 27/5/2007, 18:45

po mieście: chełmofon, rękawice, długie spodnie i T-shirt.
a w trasie komplecik.
choć to też błędne myślenie bo ryzyko jest takie samo a nawet w mieście większe, ale niestety o jajka trza dbać bo jeszcze się przydadzą
GrzeÅ›
Świeżak
 
Posty: 172
Dołączył(a): 27/8/2006, 11:48
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez Szafa » 27/5/2007, 18:49

paq napisał(a):Buzer to to samo co zolw??

Buzer chroni ci łokcie, plecy, klatke, barki. Żółw chroni tylko plecy.
Buzer:
http://moto.allegro.pl/item197718500_bu ... pln_l.html
Żółwik:
http://moto.allegro.pl/item195896304_no ... quare.html

:wink:
Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
Szafa
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1683
Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
Lokalizacja: Pzn

Następna strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości




na górê