Czy wiesz, że...

[fz6]

Motoluka, BB to blackberry, ale kumam o co chodzi. Za dwóch braciszków dałem sporo ponieważ dałem ciała przy zamawianiu od jankesów. Zapomniałem wpisać żeby wysłali jako gift i przywalili mi 7 stówek cła. Kwota końcowa to chyba było 3200 albo 3250. Chora kasa. Najarałem się jak małpa na kluchy i po nocy z otępiałym mózgiem kliknąłem z aukcji w stanach, chociaż miałem za 2800 od angoli. Tak chciałem być sprytniejszy, że dałem ciała na maxa. a jak mi się przypomniało po 3 dniach o wysyłce jako gift, to już paczka leciała i cały misterny plan zaoszczędzenia poszedł w piz.u
Za to jak tylko weszło na cło do wawy, to z miejsca poleciałem, nie czekając na awizo i ubłagałem kobitkę na sortowni, żeby jako jedną z pierwszych opisali moją przesyłke. Chociaż, że przepłaciłem to mordę miałem z takim bananem, że ci co mnie mijali w aucie to chyba myśleli, że jakis kretyn jedzie, bo się sam do siebie szczerzy.
Potem dwie godziny kręcenia i jak zadudnił to dopiero morda mi się cieszyła.
Two brothersa mają chłopaki na bemowie, http://owiewki24.pl/ , mają spory asortyment, a jak czegoś brakuje to zamawiają.
Zanim kupiłem wydech to przeryłem YT chyba z 5 godzin i odsłuchiwałem jaki wydech najlepiej brzmi w FZ6 i TB najbardziej mi się podobał. Prawda niestety jest taka, że w porównaniu do takiego V-roda na V&H to brzmi jak pyrkawka.

[motoluka]

O fak... Nie wiem czemu mi BB wstawiło Czyżby T9... nie wiem, oczywiście chodziło o TB - Two Brothers

[carma]

Są gusta i guściki jeden lubi jak gwizda drugi jak bulgocze. Jeśli kogoś stać na dobry tłumik w fajnym motocyklu niech zakłąda. Jeśli ktoś ucina brzeszczotem jakiś stary tłumik po szlifie dla mnie jest debilem. Dziwimy się potem ze zabierane są podczas kontroli dowody, ze z psiarnia lipa a sami popyline robimy. Podobie jest z osobami jeżdżącymi okolice 300 w mieście.
w

[Invi]

Podobie jest z osobami jeżdżącymi okolice 300 w mieście.

400


No to sobie znaleźliście idola. Chociaż ostatnio dobrze napisał o tych ABSach i kontrolach trakcji.



Ja tam lubię głośny wdech. Bo lubię.

[zxer]

hociaż ostatnio dobrze napisał o tych ABSach i kontrolach trakcji.

Ze niby co takiego. Same pierdoly. Narzekanie ze komputer robi cos za niego. Moze spalmy wszelkiej masci elektronike i zyjmy w szałasie.

Komputer zabierze mnie sam z punktu A do B. Zajebista sprawa.
Wsiadasz w puszke: " komputer, zabierz mnie do domu" ty w miedzuczasie odpalasz sobie gierke i palisz ziolo xD
zeby jeszcze jeszcze chodzil na wode i sam tankowal.

[rosiboj]

Zxer dja mu spokoj, Invinciblee ma wyrazny kompleks elektroniki. Ja go poprostu olewam.

[motoluka]

Nie żeby coś, ale też nie jestem fanem elektroniki zarówno w samochodach jak i motocyklach. A już najbardziej wku**** mnie ESP w samochodzie bez możliwości wyłączenia...

PS: Oczywiście nie uogólniam, motocykle turystyczne mogą mieć te systemy, bo służą do innej jazdy. Nie wyobrażam sobie jednak funbike'a czy jakiegoś streeta w moim garażu z tymi pierdołami.

[zxer]

Nie żeby coś, ale też nie jestem fanem elektroniki zarówno w samochodach jak i motocyklach.

A mimo to zaplon w twoim motocyklu jest sterowany elektronicznie

[motoluka]

Kolego moja wypowiedź to nie wywód w sądzie najwyższym także nie czepiaj się aż tak słówek. Wszyscy wiemy o co chodzi mówiąc elektronika prawda?

[rosiboj]

a mnie elektronika fascynuje, podoba mi sie, ze moge rozpedzic auto i zrobic cos strasznie glupiego, a auto mowi oo niee niee chciales zebym jechal tak to tak pojade. Nie powiesz mi,ze bez elektroniki potrafilbys zablokowac tylko jedno kolo aby utrzymac zupelnie niesamowicie radykalny tor jazdy po lodo-sniegu, szarpiac nagle kierownica i zeby zrobic wiecej krzywdy prawom fizyki dodac jednoczesnie raptownie gazu. Pomimo napedu na przednie kola autko potrafi jezdzic jak male subru (notabene inne auto napakowane elektronika). Wszystkie pojazdy jakie posiadam maja wylaczany systemy abs asr esp dtc i raczej mam wiecej funu cwiczac elektronike niz cwiczac siebie. Jeszcze za starych czasu poloneza robilem niezle tricki autem wiec nie to,ze bronie sie elektronika bo nie umiem jezdzic, wlasnie dlatego, ze umiem jezdzic i wiem co ja moglbym zrobic wiem, kiedy elektronika jest lepsza odemnie, a szukanie jej granic pozwala na o wiele wiecej emocji niz bez. Nikogo ,nie zmuszam ,zeby kochal elektronike, tylko ona juz jest w kazdym aucie, i zaczyna byc w motocyklach, wiec albo sie z nia pogodzicie albo skazujecie sie na muzem. Wasz wybor.

[Invi]

Komputer zabierze mnie sam z punktu A do B. Zajebista sprawa.

Nie no spoko. W samochodzie albo moto w stylu GS'a. Ale w czymś co ma służyć do zabawy i ogólnie pojętej napierdzielanki? Bez sensu.

[motoluka]

Widzę Rosiboj, że jesteś tym zafascynowany. Nie ma w tym nic złego. Mnie po prostu to nie bawi. Większość samochodów, którymi jeździłem także miała możliwość wyłączenia wspomagaczy tylko dlaczego nie może się to odbywać za pomocą jednego wciśnięcia guzika. Zawsze musi być utrudnione, producenci traktują nas jak debili. No, ale to taka dygresja. Podsumowując odnoszę wrażenie, że bardzo ufasz elektronice, oby Cię nigdy nie zawiodła.

[maciejka69]

a mnie elektronika fascynuje, podoba mi sie, ze moge rozpedzic auto i zrobic cos strasznie glupiego, a auto mowi oo niee niee chciales zebym jechal tak to tak pojade. Nie powiesz mi,ze bez elektroniki potrafilbys zablokowac tylko jedno kolo aby utrzymac zupelnie niesamowicie radykalny tor jazdy po lodo-sniegu, szarpiac nagle kierownica i zeby zrobic wiecej krzywdy prawom fizyki dodac jednoczesnie raptownie gazu. Pomimo napedu na przednie kola autko potrafi jezdzic jak male subru (notabene inne auto napakowane elektronika). Wszystkie pojazdy jakie posiadam maja wylaczany systemy abs asr esp dtc i raczej mam wiecej funu cwiczac elektronike niz cwiczac siebie. Jeszcze za starych czasu poloneza robilem niezle tricki autem wiec nie to,ze bronie sie elektronika bo nie umiem jezdzic, wlasnie dlatego, ze umiem jezdzic i wiem co ja moglbym zrobic wiem, kiedy elektronika jest lepsza odemnie, a szukanie jej granic pozwala na o wiele wiecej emocji niz bez. Nikogo ,nie zmuszam ,zeby kochal elektronike, tylko ona juz jest w kazdym aucie, i zaczyna byc w motocyklach, wiec albo sie z nia pogodzicie albo skazujecie sie na muzem. Wasz wybor.

powiem Ci, Rosiboj, że jakoś nie mogłem Cię polubić mimo chęci. I chyba mi się zmieniło

[mar111cin]

kiedyś motocykle na kierownicy, bądź też gdzieś na baku miały dodatkową dźwignię - do ustawiania kąta wyprzedzenia zapłonu. Tak aby jeździeć w czasie jazdy mógł to odpowiednio regulować. A aktualnie w motocyklach od co najmniej ćwierć wieku są elektroniczne moduły sterujące zapłonem, do tego jeszcze z różnymi mapami itp. To co powinniśmy z tego zrezygnować i wrócić do magicznych dźwigienek?
Jedno wielkie pier*zielenie i jak zawsze ten kto najmniej potrafi jeździć najgłośniej krzyczy że mu elektronika nie jest potrzebna.

[maciejka69]

aktualnie w motocyklach od co najmniej ćwierć wieku są elektroniczne moduły sterujące zapłonem, do tego jeszcze z różnymi mapami itp. To co powinniśmy z tego zrezygnować i wrócić do magicznych dźwigienek?

nie, nigdy w życiu.

zawsze ten kto najmniej potrafi jeździć najgłośniej krzyczy że mu elektronika nie jest potrzebna.

chyba odwrotnie. Ten, który krzyczy, że mu elektronika niepotrzebna, "najbardziej potrafi jeździć". Popiętroliły ci się światy

[ASR1927]

Magierfakier, ale offtop żeście zrobili

[motoluka]

Nosz kurde ludzie, ale ja piję do elektroniki typu ABS, ESP, co Wy z tym zapłonem na kacu?

[rosiboj]

Nie pij, picie cie zniszycz

Jak czytam to oburzenie na elektronike, to jak bym czytal mocherowe berety na motocyklach.
Maciejka: Nie bardzo rozumiem o co ci chodzilo z tym wyznaniem, czyzbys poszedl do spowiedzi? Odpusc sobie stary.

[motoluka]

Akurat oburzenie każdym tematem mnie śmieszy, bo jak coś mi się nie podoba tego nie mam. Oczywiście wyrażam swoją opinię, ale daleko mi do "obrońców krzyża" Myślisz, że nazwę Cię "szatanistą" i pizdnę parasolem?

[mar111cin]

Maciejka - oczywiście że chodziło mi o tych co najmniej potrafią, a to jakie zdanie mają o sobie to już chyba jasne

idę przerabiać zapłon, muszę tylko podjechać do castoramy po jakąś dźwignię i linkę od WSKi