[biblioteka] Polski offroad zdziczeje dzięki...
Sam latam po drogach leśnych, ale przynajmniej mam oryginalny wydech, który jest cichy i nie robi zbyt wielkiego spustoszenia. Przynajmniej tyle zróbcie jak wjeżdżacie do lasu, przelotowy wydech w singlu na wysokich obrotach w lesie to zdecydowane przegięcie pały.<br><hr>Cibor
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ba! Wiadomo, nic tak dobrze nie robi dobrze przyrodzie jak stado pędzących przez las maszyn offroadowych, wyjących niczym kombajn górniczy, zrywających darń i kamienie i emitujących pachnące fiołkami spaliny. Rozumiem Was i wasze potrzeby, powinien w tym względzie być jakiś rozsądny kompromis, ale na miłość boską nie opowiadajcie bredni, że przejazd quadem przez las nie ma żadnego znaczenia. Efekty widać choćby np. w Beskidach czy nawet lasach w moich okolicach - połamane drzewka, rozjeżdżone młodniki, przeorane stare drogi i "wyznaczone" nowe przez wszytko co jest tylko w stanie połamać quad - tak się troszczycie o przyrodę?<br><hr>easy_riderKomentatorzy napisał(a):Witam, by można było jeździć po lesie legalnie wystarczy zostać myśliwym (rok darmowego stażu i zdane egzaminy). Tylko by zdać te egzaminy, trzeba poznać las i zwierzynę w nim żyjącą, a mając tą wiedzę czulibyście smutek wjeżdżając do lasu.
Piszę to do tych co uważają, że las to tor, jeżdżą tam z tłumikiem przelotowym, na maksymalnych obrotach i kostką na oponach. Nie jestem ekologiem, ale rajd leśny w cyklu rozrodczym to głupi pomysł.<br><hr>crossowiec<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W większości przypadków ludzie jeżdża quadami gdzie popadnie dlatego ze w okolicy nie ma ani jednego legalnego miejsca na pojeżdżawki. To takie proste. Myślisz, że oni nie woleliby się pobawić bez pościgów straży leśnej na karku?<br><hr>YogiKomentatorzy napisał(a):Witam, by można było jeździć po lesie legalnie wystarczy zostać myśliwym (rok darmowego stażu i zdane egzaminy). Tylko by zdać te egzaminy, trzeba poznać las i zwierzynę w nim żyjącą, a mając tą wiedzę czulibyście smutek wjeżdżając do lasu.
Piszę to do tych co uważają, że las to tor, jeżdżą tam z tłumikiem przelotowym, na maksymalnych obrotach i kostką na oponach. Nie jestem ekologiem, ale rajd leśny w cyklu rozrodczym to głupi pomysł.<br><hr>crossowiec<br>Komentatorzy napisał(a):Ba! Wiadomo, nic tak dobrze nie robi dobrze przyrodzie jak stado pędzących przez las maszyn offroadowych, wyjących niczym kombajn górniczy, zrywających darń i kamienie i emitujących pachnące fiołkami spaliny. Rozumiem Was i wasze potrzeby, powinien w tym względzie być jakiś rozsądny kompromis, ale na miłość boską nie opowiadajcie bredni, że przejazd quadem przez las nie ma żadnego znaczenia. Efekty widać choćby np. w Beskidach czy nawet lasach w moich okolicach - połamane drzewka, rozjeżdżone młodniki, przeorane stare drogi i "wyznaczone" nowe przez wszytko co jest tylko w stanie połamać quad - tak się troszczycie o przyrodę?<br><hr>easy_rider<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Świetny artykuł pokazujący problem z różnych stron.
Zgadzam się z Tobą że nasze crossy czy enduro nie niszczą tak bardzo środowiska jak tony śmieci które walają się po lasach i nikomu nie jest na rękę żeby je posprzątać.
Podczas zawodów powinny być wyznaczane specjalne trasy, a wpisowe przeznaczone było by na utrzymanie czystości w okolicznych lasach. Myślę że skorzystalibyśmy na tym wszyscy, mam na myśli społeczeństwo które miało by atrakcje, leśników z dodatkowym budżetem na utrzymanie dróg czy czystości i nas miłośników moto którzy nie byli by traktowani jak kibole z kijami na stadionie.
Pozdrawiam wszystkich którzy czytają ten artykuł i proszę abyście zaangażowali się w tą sprawę proaktywnie tak aby ukazać naszą siłę i rozmawiać o problemie a nie jego unikać !<br><hr>peter
Zgadzam się z Tobą że nasze crossy czy enduro nie niszczą tak bardzo środowiska jak tony śmieci które walają się po lasach i nikomu nie jest na rękę żeby je posprzątać.
Podczas zawodów powinny być wyznaczane specjalne trasy, a wpisowe przeznaczone było by na utrzymanie czystości w okolicznych lasach. Myślę że skorzystalibyśmy na tym wszyscy, mam na myśli społeczeństwo które miało by atrakcje, leśników z dodatkowym budżetem na utrzymanie dróg czy czystości i nas miłośników moto którzy nie byli by traktowani jak kibole z kijami na stadionie.
Pozdrawiam wszystkich którzy czytają ten artykuł i proszę abyście zaangażowali się w tą sprawę proaktywnie tak aby ukazać naszą siłę i rozmawiać o problemie a nie jego unikać !<br><hr>peter
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cytuję:"To nie ma nic wspólnego ani ze zdrowym rozsądkiem, ani z poszanowaniem praw obywatelskich. Wybaczcie, ale ja do takiego „prawa” stosował się nie będę." No niestety ale Polska to dziwny kraj w którym poszanowanie praw obywatelskich rządzący i im podległe służby mają głęboko w czterech literach,musicie do tego się przyzwyczaić jeśli chcecie spokojnie dożyć ustawowych 67 lat a jeśli nie będziecie się stosować do tych dziwnych zakazów i innych wynalazków naszego rządu to was odpowiednie służby przywrócą do porządku i odpowiednio odchudzą wasze portfele.<br><hr>Dario70
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
hmm a może lepiej zróbmy zakaz ogólny wchodzenia do lasu żeby nie śmiecić i wjezdzania maszynami żeby nie hałasować.Reasumując jest to chore
<br><hr>Dawid

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
wszystko zakazać, zlikwidować wszystko...niech sobie ludzie kupią flaszeczke i siedzą w domkach...
<br><hr>Tycek

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja mam u siebie niestety park narodowy...to juz wogole lipa, bo pomontowali szlabany do lasuKomentatorzy napisał(a):wszystko zakazać, zlikwidować wszystko...niech sobie ludzie kupią flaszeczke i siedzą w domkach...<br><hr>Tycek<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wybacz ale nie rozumiem zdania "Też k...a przysrałeś.". <br><hr>crossowiecKomentatorzy napisał(a):Witam, by można było jeździć po lesie legalnie wystarczy zostać myśliwym (rok darmowego stażu i zdane egzaminy). Tylko by zdać te egzaminy, trzeba poznać las i zwierzynę w nim żyjącą, a mając tą wiedzę czulibyście smutek wjeżdżając do lasu.
Piszę to do tych co uważają, że las to tor, jeżdżą tam z tłumikiem przelotowym, na maksymalnych obrotach i kostką na oponach. Nie jestem ekologiem, ale rajd leśny w cyklu rozrodczym to głupi pomysł.<br><hr>crossowiec<br>Komentatorzy napisał(a):Rozumiem że myśliwi hałasując swoimi gazikami i zabijając te zwierzaki swoimi grzmiącymi kijami nie czują smutku? Też k...a przysrałeś.<br><hr>Yogi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Piękny tekst i jakże poważny problem ;/ Ja w Beskidach borykam się juz z tym od kilku lat. Las jest cały zniszczony przez ciężki sprzęt (np. lkt 120 - kto nie wie jak coś takiego wygląda, polecam zobaczyć w google), wycinka drzewa idzie pełną parą, strumyki są niszczone, rozjeżdzane, las wygląda jak po wojnie, ściólki brak - jest tylko błoto, ale jak wjedzie w ten teren jeden motocyklista, to pan leśniczy już wsiada do swojej Łady Nivy i zaczyna pościg -.-' Jednak po trzy, cztery LTK 120 w jednym miejscu mogą być i ryć, mogą też przecinać szlaki i zostawiać po sobie burdel... A żeby wyznaczyć nam jakiś teren do jazdy - to nie. Zatem terenu nie wyznaczą, w lesie jeździć nie wolno, a z roku na rok nasza ekipa endurowców się powiększa. Chyba będą musieli nas niedługo zacząć odstrzeliwać jak wilki czy sarny... Pozdrawiam. <br><hr>LeśnyWojownik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
dokładnie ziomKomentatorzy napisał(a):Piękny tekst i jakże poważny problem ;/ Ja w Beskidach borykam się juz z tym od kilku lat. Las jest cały zniszczony przez ciężki sprzęt (np. lkt 120 - kto nie wie jak coś takiego wygląda, polecam zobaczyć w google), wycinka drzewa idzie pełną parą, strumyki są niszczone, rozjeżdzane, las wygląda jak po wojnie, ściólki brak - jest tylko błoto, ale jak wjedzie w ten teren jeden motocyklista, to pan leśniczy już wsiada do swojej Łady Nivy i zaczyna pościg -.-' Jednak po trzy, cztery LTK 120 w jednym miejscu mogą być i ryć, mogą też przecinać szlaki i zostawiać po sobie burdel... A żeby wyznaczyć nam jakiś teren do jazdy - to nie. Zatem terenu nie wyznaczą, w lesie jeździć nie wolno, a z roku na rok nasza ekipa endurowców się powiększa. Chyba będą musieli nas niedługo zacząć odstrzeliwać jak wilki czy sarny... Pozdrawiam. <br><hr>LeśnyWojownik<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
sam jestem wędkarzem i motocyklistą jak w każdej grupie zdarzają się buraki i śmieciarze...wędkarstwo tak samo nie ma sensu jak wydawanie kasy i jazda motocyklem byle gdzieś bo to lubie:P teoretycznie pasje nie mają sensu więc nie porównuj:) są dla naszego własnego widzimisie nie jestem przeciwnikiem powinien być złoty środek bo jazda po rezerwacie ma się nijak do jazdy podmiejskim laskiem powinny być miejsca do wyżycia się...aha słoń nie ma rogów to jego zęby-kły : D<br><hr>PiotrKomentatorzy napisał(a):Z założenia staram się nie czytać anonimowych komentarzy pod tekstami, autorstwa znawców od wszystkiego, ale ciężko przejść obojętnie. Myślę, że naszą narodowościową chorobą, prawdopodobnie przekazywaną genetycznie, jest brak umiejętności postawienia się w nieznanej dla nas sytuacji, myślenia szerszymi kategoriami niż "ja i moje widzimisię".
Przykład: osobiście uważam za jedną z bardziej bezsensownych czynności weekendowych wędkarstwo sportowe. Czy jednak, kiedy jedna z moich ulubionych tras do biegania zostaje zamknięta na czas zawodów wędkarskich wyklinam, przypinam się do drzew i piszę podania? Możecie powiedzieć, że to inna klasyfikacja winy, ale wędkarze potrafią po sobie zostawić sporo puszek, foliówki czy puste paczki po papierosach. Wychodzę jednak z założenia, że każdy ma prawo spędzać wolny czas przez siebie wybrany sposób. Nawet jeśli nie potrafię sobie wyobrazić, żeby było to w jakikolwiek sposób "fajne" i widzę negatywne efekty tej działalności, to przez sekundę nie śmiałbym pomyśleć, żeby komukolwiek wędkarstwo zabraniać.
Zdarzało mi się spotykać w lesie np. grupy jeźdźców. Gasiłem motocykl, zjeżdżałem na bok i czekałem aż pojadą dalej (koń to płochliwe stworzenie). Ba, raz nawet powiedzieliśmy sobie "dzień dobry". Można? Pewnie, że można.
Konkluzją powinno być, że jeśli byśmy tylko chcieli, to pewnikiem poradzilibyśmy sobie z koegzystencją. Znam masę leśników, myśliwych czy rolników, którzy z chcą współpracować.
Konkluzja jest jednak inna - w świetle powyższego artykułu osobiście zaczynam mieć to w poważaniu. Szkoda energii na walkę z pseudo-ekologami, najmądrzejszymi na świecie szosowcami, dla których okazjonalne latanie na gumie jest okej, ale wyjazd w teren to największe zło, bo akurat wtedy jest tam z żoną, psem i czwórką dzieci. Czy w końcu z urzędnikami, których niekompetencja jest niemierzalna, za to umiejętności w mnożeniu kuriozów nieocenione. Wydaje mi się, że czas pogodzić się z wizerunkiem offroadowca-pogromcy dziewic. Oficjalnie kupuję dużego czterosuwa z przelotowym tłumikiem, na kask przypnę sobie rogi słonia afrykańskiego, buty wyłożę skorupką oceanicznych krylów, a po powrocie będę zajadał się - jak co dzień - mięsem orła bielika. Jak to mówi staropolskie przysłowie, idealnie nadające się do tej sytuacji: ave satan. <br><hr>Michał Mikulski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ciesze sie tylko z tego ze lesnicy tak bardzo troszcza sie o las nie uwazajac go wcale za fabryke czy sposob na nachapanie sie kasy. To cudowni pasjonaci, ktorzy z pensji lesnika buduja sobie wille, sa najbogatsi w mojej okolicy, przeprowadzajac sie do nowego domu zabieraja jedynie szczoteczke bo reszte wyposazenia maja nowa ja w tym programie"dom nie do poznania" Oni na szczescie nie kradna drewna, nie robia lewych interesow na boku tylko zyja za swoja pensyjke i kontempluja z natura. Podpalenia lasow, wywoz gruzu, jeziora szamba, tony smieci, jazda ciezarowkami, ciagnikami, terenowkami po lasach i monokultura polegajaca na robieniu z lasu fabryki wcale nie jest gorsza od dwoch cienkich opon motocyklowych. NIe dlugo unia kaze sie wszystkim tak samo szczerzyc na ulicy. Ale jak mi ktos zakosi telefon czy portfel z gotowka do 250 zl to ma tylko mandat to nie jest przestepca...<br><hr>sie wie
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Artykuł OK, ale co dalej? Te argumenty trzeba przedstawić swojemu parlamentarzyście, a absurd ograniczający ustawowo prawo własności zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Tylko czy autorowi wystarczy pary? Czy cała poszła w artykuł, autor się wywnętrzył i mu ulkżyło? To jak będzie, szanowny Autorze? Idziesz za ciosem?<br><hr>crossfun
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Artykuł OK, ale co dalej? Te argumenty trzeba przedstawić swojemu parlamentarzyście, a absurd ograniczający ustawowo prawo własności zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Tylko czy autorowi wystarczy pary? Czy cała poszła w artykuł, autor się wywnętrzył i mu ulkżyło? To jak będzie, szanowny Autorze? Idziesz za ciosem?<br><hr>crossfun
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A chciałbyś, żeby jakaś sarenka zostawiła klocka w Twoim salonie??? Tak samo sarenki nie chcą, żebyś rył ich okolicę!!
A już tak na marginesie, to zwykle do lasu idę na spacer, aby moje córki w wózku pospały i pooddychały świeżym powietrzem. Tylko jak mają to zrobić, gdy obok nas przelatuje quad i trzy crossy na pełnym gazie??<br><hr>joel
A już tak na marginesie, to zwykle do lasu idę na spacer, aby moje córki w wózku pospały i pooddychały świeżym powietrzem. Tylko jak mają to zrobić, gdy obok nas przelatuje quad i trzy crossy na pełnym gazie??<br><hr>joel
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Chyba leśniczego w życiu nie widziałeś albo zbyt mocny towar bierzesz skoro tak Ci się widzi jego rola. Brak nawet słów, chciałem Ci trochę opisać jak to wygląda w rzeczywistości, ale po co... Wynika z tego, że nie rozróżniasz kto jest pracownikiem LP pełniącym inną funkcję a kto leśniczym.<br><hr>CharyKomentatorzy napisał(a):ciesze sie tylko z tego ze lesnicy tak bardzo troszcza sie o las nie uwazajac go wcale za fabryke czy sposob na nachapanie sie kasy. To cudowni pasjonaci, ktorzy z pensji lesnika buduja sobie wille, sa najbogatsi w mojej okolicy, przeprowadzajac sie do nowego domu zabieraja jedynie szczoteczke bo reszte wyposazenia maja nowa ja w tym programie"dom nie do poznania" Oni na szczescie nie kradna drewna, nie robia lewych interesow na boku tylko zyja za swoja pensyjke i kontempluja z natura. Podpalenia lasow, wywoz gruzu, jeziora szamba, tony smieci, jazda ciezarowkami, ciagnikami, terenowkami po lasach i monokultura polegajaca na robieniu z lasu fabryki wcale nie jest gorsza od dwoch cienkich opon motocyklowych. NIe dlugo unia kaze sie wszystkim tak samo szczerzyc na ulicy. Ale jak mi ktos zakosi telefon czy portfel z gotowka do 250 zl to ma tylko mandat to nie jest przestepca...<br><hr>sie wie <br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A chciałbyś zarobić kulkę w łeb tj. sarenka od myśliwego? <br><hr>LukasKomentatorzy napisał(a):A chciałbyś, żeby jakaś sarenka zostawiła klocka w Twoim salonie??? Tak samo sarenki nie chcą, żebyś rył ich okolicę!!
A już tak na marginesie, to zwykle do lasu idę na spacer, aby moje córki w wózku pospały i pooddychały świeżym powietrzem. Tylko jak mają to zrobić, gdy obok nas przelatuje quad i trzy crossy na pełnym gazie??<br><hr>joel<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A chciałbyś zarobić kulkę w łeb tj. sarenka od myśliwego?<br><hr>LukasKomentatorzy napisał(a):A chciałbyś, żeby jakaś sarenka zostawiła klocka w Twoim salonie??? Tak samo sarenki nie chcą, żebyś rył ich okolicę!!
A już tak na marginesie, to zwykle do lasu idę na spacer, aby moje córki w wózku pospały i pooddychały świeżym powietrzem. Tylko jak mają to zrobić, gdy obok nas przelatuje quad i trzy crossy na pełnym gazie??<br><hr>joel<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości