[Aktualności] Motocyklista vs. wściekła kobieta

[raffocus]

Jak czytam komentarze to mam wrażenie, że jesteśmy na dzikim zachodzie, gdzie kary wymierza się na ulicy.
Analiza sytuacji:
- koleÅ› mandat za kopanie auta,
- kobita do sądu za umyślne spowodowanie zagrożenia życia.
Ewentualne sądzić mogą się cywilnie za obrazę i za kopanie auta.

A forumowiczom radze ochłonąć i nie przechwalać się żeby jeden z drugim spuścił manto motocykliście/kobiecie. To nie dyskoteka we wsi obok, tylko centrum cywilizowanego miasta, gdzie sporne sprawy załatwia się poprzez wezwanie policji, a nie przez danie sobie po mordzie za rogiem. Radzę koledzy wyjechać gdzieś w świat, poczytać książki, łyknąć trochę kultury. Życie to nie tylko R1, kombiak i dicho z tipsiarami co weekend, bo mam wrażenie, że większość czynnych użytkowników forum takie właśnie "życie" wiedzie ciao Mariano!

[Komentatorzy]

Oboje są równie winni i oboje dali się ponieść emocjom. Motocyklista kopnąć powinien się w czoło a pani z samochodu nie powinna rozwalać kolesiowi mota. Ale wyszło jak zawsze "ja ci babo pokażę! Kop!" ..."grrr to ja ci pokażę! Bum!" <br><hr>kelcia

[Komentatorzy]

Taki tam..dowód na to, że w niektórych krajach powszechny dostep do broni palnej nigdy nie moze być wprowadzony, bo polałaby się krew.<br><hr>Thrillco

[Komentatorzy]

Koleś na motocyklu za taki numer powinien dostać z klucza do kół. Pas pomiędzy samochodami to jest uprzejmość a nie przymus, o czym wielu jeźdźców wpadających na prędkości pomiędzy samochody zapomina. Na drodze wszyscy chcemy dojechać do celu, i im mniej problemów sobie nawzajem będziemy tworzyć tym lepiej. A bycie chamskim automatycznie nastawia gawiedź antymotocyklowo.<br><hr>alusia<br>

Bardzo mi się podoba kolegi komentarz. Więcej uprzejmości. Czasami ustępujesz, innym razem ustępują Tobie.<br><hr>,w

[Komentatorzy]

Warci siebie <br><hr>xy

[Komentatorzy]

a dlaczego w tym "artykule" autor nie odniósł się do tego co zrobił motocyklista na początku. No i nigdzie nie widac tej kobiety ;]<br><hr>fadsdas

[Komentatorzy]

Koleś na motocyklu za taki numer powinien dostać z klucza do kół. Pas pomiędzy samochodami to jest uprzejmość a nie przymus, o czym wielu jeźdźców wpadających na prędkości pomiędzy samochody zapomina. Na drodze wszyscy chcemy dojechać do celu, i im mniej problemów sobie nawzajem będziemy tworzyć tym lepiej. A bycie chamskim automatycznie nastawia gawiedź antymotocyklowo.<br><hr>alusia<br>

kierujący pojazdem powinien się trzymać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni tak mówi kodeks ruchu drogowego, kierujacy samochodami czesto na przekór stoja tak by nie mozna było ich wyminąć dlatego dochodzi do takich sytuacji<br><hr>motox

[Komentatorzy]

a dlaczego w tym "artykule" autor nie odniósł się do tego co zrobił motocyklista na początku. No i nigdzie nie widac tej kobiety ;]<br><hr>fadsdas<br>

co by nie zrobił motcyklista, czego by jej nie powidział i jak bardzo by jej nie zarysował lakieru to i tak nie uprawnia to laski do rozjeżdżania go celowo samochodem, wożenia na masce i próby zabójstwa. <br><hr>Statystyk

[Komentatorzy]

Dziwnie komentujecie według mnie. Nie wiemy dlaczego motocyklista tak sie zachowal co kobieta prowadzaca samochod mu powiedziała czy co. Ale musiala powiedziec cos naprawde obrazliwego ze kopnoł jej w samochod fakt nie powinien tego robic on ale ona tez musiala cos zapoczatkowac. A co do dalszej sytuacji to bez komentarza.... <br><hr>matise07<br>

Nawet jezeli zapoczatkowala to on powinien byc madrzejszy i to olac. Nie ma usprawiedliwienia dla jakiejkolwiek agresji. Nawet jakby mu powiedziala ze jest ch.. to nie powinien kopnac w jej samochod. A ona oczywiscie nie powinna probowac go rozjechac. <br><hr>kobieta

[Komentatorzy]

Motocyklista jako pierwszy rozpoczął fizyczną agresję - zaatakował ją.
To co było dalej to już była tylko obrona kierującej samochodem - natomiast być może granice obrony koniecznej zostały tu przekroczone, bo spokojnie można założyć że usiłowała motocyklistę zabić.

Inna sprawa że skoro najpierw zaczął ją kopać, potem szedł do niej, mogła zakładać że chce jej zrobić krzywdę i miała prawo się bronić.
<br><hr>qweq

[Komentatorzy]

Było jechac motorem tak jak ten koles to by sie w korku nie stalo jak ostatnia ****....<br><hr>grzelix

[Komentatorzy]

Było jechac motorem tak jak ten koles to by sie w korku nie stalo jak ostatnia ****....<br><hr>grzelix

[Komentatorzy]

hah mam wrazenie ze wiekszosc osob komentujacych to kierowcy puszek, wylewajacy swoja frustracje na portalu motocyklowym, skoro az tak bardzo nie trawicie motocykli to czego tu szukacie... propnuje wracac na onet, tam wasze miejsce a od sciagcza trzymac sie z daleka, ktory z zalozenie nie jest przeznaczony dla was.<br><hr>lwg

[Komentatorzy]

Kretynkę powinni zamknąć i dożywotnio zabrać prawo jazdy!!! Swoją drogą na jego miejscu dałabym strzała w mordę przez otwartą szybę, zalała by się krwią to by się szybciutko nauczyła...<br><hr>motocyklistka

[Komentatorzy]

Motocyklista jako pierwszy rozpoczął fizyczną agresję - zaatakował ją.
To co było dalej to już była tylko obrona kierującej samochodem - natomiast być może granice obrony koniecznej zostały tu przekroczone, bo spokojnie można założyć że usiłowała motocyklistę zabić.

Inna sprawa że skoro najpierw zaczął ją kopać, potem szedł do niej, mogła zakładać że chce jej zrobić krzywdę i miała prawo się bronić.
<br><hr>qweq<br>

na początku widac ze w niego wiechała<br><hr>kacper

[Komentatorzy]

chyba najbardziej mądrzy są tutaj kierowcy samochodów, którzy nigdy nie jechali motocyklem, zwłaszcza w upale, gdzie jest 30 stopni, a kierowcy samochodów specjalnie blokują drogę bo im żyłka pęknie bo oni muszą stać w korku a ktoś inny przejedzie szybciej! trochę kultury na drogach!<br><hr>kate

[Komentatorzy]

Koleś na motocyklu za taki numer powinien dostać z klucza do kół. Pas pomiędzy samochodami to jest uprzejmość a nie przymus, o czym wielu jeźdźców wpadających na prędkości pomiędzy samochody zapomina. Na drodze wszyscy chcemy dojechać do celu, i im mniej problemów sobie nawzajem będziemy tworzyć tym lepiej. A bycie chamskim automatycznie nastawia gawiedź antymotocyklowo.<br><hr>alusia<br>

kierujący pojazdem powinien się trzymać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni tak mówi kodeks ruchu drogowego, kierujacy samochodami czesto na przekór stoja tak by nie mozna było ich wyminąć dlatego dochodzi do takich sytuacji<br><hr>motox<br>

tak...wszystko się zgadza. W takim razie, kim według Ciebie jest motocyklista? nie przypadkiem "kierującym pojazdem" który powinien się zgodnie z kodeksem trzymać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni?? I co z minimalną odległością od omijanego, wyprzedzanego pojazdu?? To motocyklistów nie dotyczy? Każdy ma coś za uszami, więc nie wolno jednostronnie, w zaparte iść i bronić jednej strony...<br><hr>boziu

[Komentatorzy]

Do wszystkich "wściekłych" kierowców:
<a href="http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,59445,5614551,WSZYSCY_SIE_ZMIESCIMY.html" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,59445,5614551,WSZYSCY_SIE_ZMIESCIMY.html</a>

Uprzejmość ułatwi życie nam WSZYSTKIM. Jeżdżę i samochodem, i motocyklem. Nie wciskam się na siłę, nie blokuję autem środka pasa i MNIE to nie boli. Skoro wybrałem auto - stoję w korku, wsiadam na moto - to TEŻ po to, żeby w korku nie stać. Motocykl dziś to nie żaden szczyt - każdy może sobie kupić. Skoro widzę tutaj zazdrosnych złośliwców - kupcie sobie i skończcie "naprawianie świata".

Co do filmiku - nie widać "początku" całej akcji. Jako motocyklista nieraz mam chęć skopać komuś złośliwemu (przynajmniej) blachę - uprzejmym ZAWSZE dziękuję.<br><hr>Ducati

[Komentatorzy]

Co za LESZCZ! Zeby nie dac rady jej za włosy wygarnąć z samochodu???? Ja bym nie odpuscił... a poza tym po co zaczynal <br><hr>tez motocyklista

[Komentatorzy]

Co za LESZCZ! Zeby nie dac rady jej za włosy wygarnąć z samochodu???? Ja bym nie odpuscił... a poza tym po co zaczynal <br><hr>tez motocyklista